Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bart
Łowca
Dołączył: 03 Sie 2011
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 12:33, 27 Sty 2014 Temat postu: |
|
Powstrzymywany śmiech można chyba dostrzec? Jeśli owszem, Bart go zauważył, jednak nijak nie skomentował czy w żaden sposób nie zareagował, alternatywa dla opcji dotyczącej tego, że zauważyć tego nie mógł. "I wilk syty, i owca cała", czy coś takiego. Kiedy łeb wadery oparł się na jego barku, delikatnie ucałował jej głowę, gdzieś tam, gdzie sięgnął, bo chyba sięgnąć gdzieś mógł. Tak czy inaczej i jemu było jakoś cieplej, nie tylko dlatego, że grzała go fizycznie, ale... naprawdę, miała w sobie coś takiego, co cholernie mu się podobało.
- Na początek coś bym przekąsił. Pewnie na targowisku dwunogi mają nie lada przysmaki... - zauważył szeptem, na samo wyobrażenie wystawianych przez ludzi towarów oblizał kufę. W sumie jakiś dreszczyk może się i przydarzyć, zarówno ludziom, jak i wilkom. Skoro w końcu dwunogi spędzają czas w pobliżu ziem zajmowanych przez wilki, muszą mieć jakąś broń czy inne formy zabezpieczenia przed atakami czworonożnych nieprzyjaciół?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Shathow
Wojownik
Dołączył: 06 Maj 2012
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nie chcesz wiedzieć Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:30, 27 Sty 2014 Temat postu: |
|
Pokiwałaby zapewne łbem, gdyby nie spoczywał on na barku basiora.
- Czemu nie...? - odparła, również przyciszonym głosem.
Targowisko... Ludzie, strzały, psy, zabawa... Tak, zdecydowanie jej klimaty. Podobał jej się ten pomysł. Wypad gdzieś daleko, narobienie zamieszania, zwędzenie kilku smakowitych kąsków i pokazanie tym ogłupionym pchlarzom, kto tutaj rządzi...
Bendezarro patrzył ze zdziwieniem na wilki. Na jego panią, która od dawien dawna nie dopuszczała do siebie żadnego basiora i wilka spotkanego dopiero co, do którego wydawała się mieć pełne zaufanie. Dziwne... Ciekawe, co z tego wyniknie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bart
Łowca
Dołączył: 03 Sie 2011
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:03, 28 Sty 2014 Temat postu: |
|
Uśmiechnął się, nie mając żadnej pewności, że ta to zauważy. Przypuszczał wręcz, że szansa na to znikoma. Ogonem swoim lekko nakrył ogon wilczycy, jednak zrobił to odruchowo i nawet nie zdawał sobie z tego sprawy. Nie ugniatał go, nie w tym rzecz. Położył, po prostu.
- Jeśli nie chcesz, nie musimy tam iść. Jednak ja chętnie pogoniłbym kota tej tępej, dwunożnej bandzie - powiedział, oblizując wargi na samo wspomnienie smakołyków, które najpewniej już tam na niego czekały. Z racji na mróz, szybko zorientował się, jaki błąd popełnił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shathow
Wojownik
Dołączył: 06 Maj 2012
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nie chcesz wiedzieć Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:24, 28 Sty 2014 Temat postu: |
|
Jaki mróz? Czyżby na szczycie skały na środku pustyni pojawił się mróz? To równie nie na miejscu, jak ruchome piaski w górach wapiennych i niedźwiedź w zimie. Jednak z natury jestem (oczywiście, że jestem, nie wątp, bo przestanę być) wyrozumiała.
Shath tymczasem jakby z ociąganiem, podniosła głowę.
- Oczywiście, że chcę - stwierdziła, zdziwiona, że mógłby choć przez chwilę pomyśleć inaczej.
W jednej chwili jeszcze opierała łeb o jego kark, uśmiechając się lekko i będąc zupełnie do siebie niepodobna, w następnej zaś siedziała zwarta i gotowa, by wyruszyć. Teraz jej uśmiech był bardziej do niej pasujący - wyrażał radosne oczekiwanie na świetną zabawę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bart
Łowca
Dołączył: 03 Sie 2011
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:21, 29 Sty 2014 Temat postu: |
|
Tak to właśnie jest, kiedy na śmierć zapomni się, gdzie obecnie znajduje się postać ^^ . Czas na próbę wybronienia siebie i własnego nieogarnięcia. Bart przeklął mróz, na którym spękały mu wargi, o czym sobie przypomniał oblizując się w poprzednim poście. Szczypały. O. Chyba wyszło gorzej, niż zamierzałam, ale pal sześć.
Wilk powoli odsunął się od wilczycy uważając przy tym, by gdzieś tam niecelowo jej nie uderzyć czy coś, w końcu była dość blisko. Chyba, że znów coś ktoś pomylił, ale pal licho.
- Okej. Ja się już zagrzałem i mogę śmiało ruszać dalej. Ciekawe, jak tam z mrozem radzą sobie dwunogi z tą ich mizerną skórą... - mruknął tylko z zastanowieniem, przeciągając się mocno i pewnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shathow
Wojownik
Dołączył: 06 Maj 2012
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nie chcesz wiedzieć Płeć:
|
Wysłany: Czw 10:06, 30 Sty 2014 Temat postu: |
|
- Chodźmy więc.
Gwizdnęła cicho, wołając Bendezarra, o którym to pojęcia nie mam, gdzie aktualnie się znajduje. Feniks podleciał do niej i usiadł na jej grzbiecie.
Wilczyca skierowała się więc w kierunku targowiska, ciesząc się na tę wyprawę.
Kiedyś już na ludzkim terytorium była. To była noc, kilka lat temu. Wtedy nie wydarzyło się raczej nic ciekawego... Pewnie dlatego, że dwunogi spały. Teraz jednak miała nadzieję, że będzie inaczej. Że wydarzy się coś wartego uwagi. A przy okazji będą jakieś łupy...
zt -> Targowisko Ludzkie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bart
Łowca
Dołączył: 03 Sie 2011
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:26, 30 Sty 2014 Temat postu: |
|
Pogodnie machnął ogonem, przysiadając na zadku i przednią łapą wykonując pewien gest, podobny pewnie do salutowania, ale nie mam pewności, na ile wilcza anatomia zezwala coś takiego wykonać. Dlatego może i wyglądało to nieco pokracznie czy komicznie, ale Bart wcale się tym nie zniechęcił.
- Się robi, Wodzu! - zawołał tonem szczeniaka, którego właśnie ktoś zaprosił do zabawy. Po części tak właśnie się czuł, ciesząc się na spotkanie z dwunogami. Pogonią im kota, a co? Ktoś zabroni? Raczej wątpił.
Szybko wyrzucił przednią część ciała, aby znowu znaleźć się na czterech łapach, po czym dzielnie i dziarsko ruszył za czarną wilczycą, oblizując kufę. Tym razem się nie zapomnę i mrozie nie wspomnę, dwa razy tej samej gafy nie popełnię.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|