Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Shathow
Wojownik
Dołączył: 06 Maj 2012
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nie chcesz wiedzieć Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:14, 01 Sie 2012 Temat postu: Grań Złamanego Pazura - Legowisko Shathow |
|
Jest to niedostępna grań, na której na litej skale niewiadomo czemu wyrosły dwie brzozy. Pod nimi rozpościera się miękki dywan z mchu, a niewielkie źródełko napełnia uszy miłym szmerem. Na szczyt wiedzie wąska ścieżka, trudna do zobaczenia nawet za dnia. W ziemi widać szeroką szczelinę, wiodącą do chłodnej groty.
Shathow w pogoni za górskim kozłem dotarła na szczyt. Od razu urzekło ją piękno tego miejsca. Samotny azyl nie tknięty wilczą łapą. Doskonałe miejsce. Postanowiła tam zamieszkać.
Edit: Wadera przydreptałła tu wolnym krokiem, po czym zatrzymała się czekając na okruszka. Wyciągnęła z obszernej groty służącej jej za mieszkanie udziec sarny i czekała.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Shathow dnia Wto 18:49, 26 Lis 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Xissa
Młode
Dołączył: 27 Cze 2012
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 11:06, 27 Sie 2012 Temat postu: |
|
Weszła tu za starszą koleżanką. Górska wędrówka bardzo ją zmęczyła, w dodatku towarzyszył jej ostry ból w prawej łapce. Przysunęła kończynę do twarzy i przyjrzała się uważnie. Pierwszy raz w życiu się zraniała.
- Shathow łapka mnie boli!! Czy to nie jest niebezpieczne?! Co jak umrę?- popiskiwała zaniepokojona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shathow
Wojownik
Dołączył: 06 Maj 2012
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nie chcesz wiedzieć Płeć:
|
Wysłany: Pon 12:14, 27 Sie 2012 Temat postu: |
|
- Od tego się nie umiera. Co ty masz z tym umieraniem? - Shathow podsunęła młodej mięso, po czym zaczęła przekopywać swój skromny dobytek. Gdzie ona to schowała... Acha, jest! Wadera wyciągnęła zwój bandarzy, po czym zaczęła je rozplątywać. Musi chyba kiedyś znależć chwilę i posprzątać. W jej grocie nieodmiennie panował, delikatnie mówiąc artystyczny nieład.Wreszcie jej się udało. Zataszczyła bandaże nad żródełko, i zaczęła je prać. - Jak skończysz sarnę, to postaram się ci to opatrzyć, ale nastaw się, że nie będzie idealnie. Nie jestem lekarzem.- mruknęła do okruszka, nadal oczekując na odpowiedż w sprawie imienia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Xissa
Młode
Dołączył: 27 Cze 2012
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:06, 28 Sie 2012 Temat postu: |
|
-Zapomniałam ci powiedzieć, że mam na imię Xissa. -waderka polizała łapkę- A mogę tu spać? Mogę, mogę, mogę, mooogę?! Będe cichuteńko i ...- ostatnie zdanie wypowiedziała szeptem dla lepszego zobrazowania swoich słów. Kuśtykając podeszła do Shathow i wtuliła się w jej miękką sierść.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shathow
Wojownik
Dołączył: 06 Maj 2012
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nie chcesz wiedzieć Płeć:
|
Wysłany: Pon 13:22, 03 Wrz 2012 Temat postu: |
|
Wilczycy... no to już się robi nudne ... opadła szczęka. Znowu. Zbaraniała. Jeszcze nie zdarzyło jej się spotkać kogoś, kto tyle razy wprawi ją w totalne osłupienie. Xissa miała w tym zakresie niewiarygodny talent. Jej rodzice... Shathow szczeże im współczuła.
- Aaaa.... oczywiście - wymamrotała niepewnie - Eeee, co jedzą wilczki w twoim wieku?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Xissa
Młode
Dołączył: 27 Cze 2012
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:56, 03 Wrz 2012 Temat postu: |
|
-Mama mi dawała mięsko!! A ty co mi dasz?? Wiesz z bratem się często bawiłam w berka , ale teraz boli mnie łapka i chyba pobawimy jak wyzdrowieje - Xissa wymownie spojrzała na Shathow-
Dobrze, dobrze!!
Waderka wtuliła się głębiej w futro wilczycy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shathow
Wojownik
Dołączył: 06 Maj 2012
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nie chcesz wiedzieć Płeć:
|
Wysłany: Wto 5:36, 04 Wrz 2012 Temat postu: |
|
- Ok... - Shathow wyciągnęła łapę do tymczasowej podopiecznej - Pokaż tą straszliwą ranę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Flash
Dorosły
Dołączył: 03 Lip 2012
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:09, 05 Wrz 2012 Temat postu: |
|
Najpierw było widać tylko rudą wilczycę z różową kokardą. Po prostu taką delikatną, ledwo dotykającą ziemi. Uśmiech dość naturalny.
- Witajcie.
Słowa też nie były jakieś dziwne, były raczej delikatnie wymawiane, lekko dziewczęcym głosem. No cóż co w tym dziwnego? Przecież to jest ruda wilczyca z różową kokardą. A nie... jednak nie, po dłuższym przypatrywaniu się można zauważyć, że Flash to wilk. Dziwny jest ten świat, ale to prawda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shathow
Wojownik
Dołączył: 06 Maj 2012
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nie chcesz wiedzieć Płeć:
|
Wysłany: Czw 5:51, 06 Wrz 2012 Temat postu: |
|
Shathow spojrzała na przybyłą, to znaczy na przybyłego...
- Co cię tu sprowadza? - zapytała, decydując się na formę bezosobową. - jeśli chcesz mi sprzedać coś, czego kompletnie nie potrzebuję, to... zapraszam. Reklamujesz różowe kokardy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Flash
Dorosły
Dołączył: 03 Lip 2012
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:03, 06 Wrz 2012 Temat postu: |
|
-Różowe kokardy... hmm... zależy jaki odcień. - Jego Flashowatość odezwał się intensywnie myśląc. Po chwili spojrzał na wilka, który do niego powiedział, nie... to wilczyca. - Teoretycznie to nic mnie tutaj nie sprowadza.
Flash wolał pominąć to, że szuka miejsc gdzie nie ma pewnego wilka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shathow
Wojownik
Dołączył: 06 Maj 2012
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nie chcesz wiedzieć Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:24, 07 Wrz 2012 Temat postu: |
|
- Szkoda. Kokarda jednak mi się nie przyda. - Shathow machnęła ogonem - potrzebuję dwóch litrów mleka, materaca, hydraulika (zepsute źródło - odpływ się zatkał) świeżej kury sztuk trzy ... -z zawrotną prędkością wyrzuciła z siebie listę zakupów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Xissa
Młode
Dołączył: 27 Cze 2012
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:58, 08 Wrz 2012 Temat postu: |
|
Xissa spojrzała na Flasha. Bez wahania podeszła powoli do wilka.
- Mam taką samą kokardkę jak ty!-pomachała swoim puszystym ogonkiem- - to może ty sprzedałeś ją mojej mamie?-waderka przyjrzała się basiorowi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Flash
Dorosły
Dołączył: 03 Lip 2012
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:16, 08 Wrz 2012 Temat postu: |
|
-Niestety, ale sklepu ze soba nie noszę, przykro mi bardzo. - Flash powiedział całkiem szczerze. Zwrócił łeb w stronę szczeniaka. - Ja kokard nie sprzedaję - tak jakby nagle urwał, chciał pewnie coś jeszcze powiedzieć, ale w ostatnim momencie się rozmyślił.Bo po co psuć im umysły, mówiąc że kokarda od kolegi? Powiedział do siebie w myślach, następnie wstał, otrzepał sierść i delikatnie usiadł na ziemi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shathow
Wojownik
Dołączył: 06 Maj 2012
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nie chcesz wiedzieć Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:28, 08 Wrz 2012 Temat postu: |
|
- W takim razie, co przywiodło cię w to jakże niepasujące do kokardy miejsce? - zapytała - Teoretycznie nic, a praktycznie? A, tak na marginesie, Shathow jestem.
Może imię wyjaśni kwestię płci? Spróbować zawsze warto.
Poszła za przykładem wilka/wilczycy (właściwe podkreślić) i posadziła swój szanowny zadek na mchu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Xissa
Młode
Dołączył: 27 Cze 2012
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:18, 08 Wrz 2012 Temat postu: |
|
Xissa która odłączona z rozmowy być nie chciała przysiadła przy Shathow.
-Czy ten pan byłby zdolny nas zjeść?-Waderka niezbyt dyskretnie wyszeptała do swojej opiekunki obawy- Wyglądana miłą osobe ale nigdy nie wiadomo. Mama mi mówiła że obce wilki jedzą małe szczeniaczki.
Xissa dla bezpieczeństwa ostrożnie schowała się za wilczycy którą już zdążyła pokochać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shathow
Wojownik
Dołączył: 06 Maj 2012
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nie chcesz wiedzieć Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:11, 08 Wrz 2012 Temat postu: |
|
- Raczej nie. Wilki, nawet obce, jedzą sarnę, zająca i takie tam. - Zerknęła na wilka - mam rację? Nie martw się.
I znów wyszczerzyła się do Xissy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Flash
Dorosły
Dołączył: 03 Lip 2012
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:19, 08 Wrz 2012 Temat postu: |
|
-Praktycznie też nic mnie tutaj nie sprowadza, chociaż... - Flashowaty uśmiechnął się, nie wiedział co powiedzieć. Pytanie jednak go uratowało. Machnął swoim rudym jak u wiewiórki ogonem i powiedział swoim głosem -Flash.
Popatrzył trochę dziwnie na szczeniaka, ale szybko popatrzył przepraszająco na Shathow. Na wszelki wypadek. Usłyszał pytanie Xissy, najwyraźniej nie było skierowane do niego, ale powiedział pokazując ostre zęby. - Mógłbym ciebie zjeść, ale... - zawiesił głos na chwilę, najwyraźniej nie wiedział dlaczego. Po krótkiej chwili jednak dodał zdecydowanym głosme - Ale pobrudziłbym sobie futro krwią.
I taki właśnie jest Flash.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shathow
Wojownik
Dołączył: 06 Maj 2012
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nie chcesz wiedzieć Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:53, 09 Wrz 2012 Temat postu: |
|
Samiec. Po prostu się nudzi. Kilka pewnych faktów. Wadera milczała, nie wiedząc, co odpowiedzieć na jego oświadczenie. Skoro tak się martwi o swoje futro, to czym się właściwie żywi? Nigdy nie widziała wilka wegetarianina. A jak już przy tym jesteśmy, wielu rzeczy nie widziała. Samce noszące różowe kokardy są zaliczone na listę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Xissa
Młode
Dołączył: 27 Cze 2012
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:22, 09 Wrz 2012 Temat postu: |
|
Xissa wyglądała na przerażoną;
-Shathow on chce mnie zjeść!! On mnie zje, ona mnie zje-szczeniak w panice uciekł w najgłębszy kąt jaskini. Jedną łapą-gdyż druga trochę pobolewała- zaczęła zakopywać się w stercie rzeczy wadery.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Flash
Dorosły
Dołączył: 03 Lip 2012
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:43, 09 Wrz 2012 Temat postu: |
|
Wilk zrobiłby klasycznego facepalm'a gdyby nie fakt iż anatomia wilków tego nie ułatwia.
-To już nie można sobie żartować? - mruknął na tyle głośno żeby słyszeli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|