Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
April
Dorosły
Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:07, 15 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Czysta energia. W dodatku elektryczna, czyli coś co od zawsze chciała uzyskać April. Kiedyś jej się uda, zobaczycie!
- Szczęściarz z Ciebie - skomentowała, przechylając lekko łeb. Dużo by dała za bycie cyborgiem. Wyczerpująca się bateria? Na wszystko znajdzie się sposób...
- Jak sobie radzisz z korozją? I uszkodzeniami mechanicznymi? Usterkami? - zbombardowała Artemisa gradem pytań. Jego postać wydawała się być warta uwagi. Wadera usiadła wygodnie na śniegu i zamachała wesoło kitą z łysą końcówką. Niechroniona futrem część ciała narażona była na zimno, więc szybko zawinęła ogon wokół łap. Tak było znacznie lepiej. Rzuciła basiorowi ciekawskie spojrzenie dużych, błyszczących oczu. Czekała na odpowiedź.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Artemis
Nadorganizm
Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 708
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 13:03, 16 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Artek lekko zmrużył oboje oczu - zarówno to laserowe, jak i zwykłe. Oba w iście intensywnym koloru porażającej żółci. Ciekawa istota. Interesują ją wynalazki ludzi? Na samą myśl wilk nie mógł się powstrzymac od warkotu, jednak tym razem postanowił siedziec cicho. W odpowiedzi wziął w tę normalną łapę malutki wisiorek z równie małymi runami, jaki dyndał mu na szyi. - Dostałem to od takiej szalonej magiczki - powiedział - To ma mnie chronic przed rdzewieniem. A żyję tak, żeby nie miec obic, zarysowań i większych strat w moim aktualnym ciele - tymi słowami przekazał, iż jest osobą bardzo spokojną, lecz bardziej wiąże się to z tym, że wszystkiego się boi i od wszystkiego stroni. W tej chwili było.. jakoś inaczej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
April
Dorosły
Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:11, 17 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Popatrzyła na ciąg skomplikowanych znaków na wisiorku. Ah, tak magia...
- Właśnie, bądź ostrożny...- pokiwała łbem, potwierdzając słowa Artemisa. W jej słowach słychać było nutkę troski. To dziwne, bo April nie należała do szczególnie opiekuńczych wilków. Szkoda, że nie dowiemy się czy chodziło o zwykłą, serdeczną opiekuńczość, czy o żal by te metalowe części się nie zmarnowały. Nie miejcie do niej wyrzutów, wiecie jak ciężko jest tak wypolerować stal, mając do dyspozycji jedynie ściereczkę?
- Od dawna taki jesteś? - zadała kolejne wścibskie pytanie. Dużo takich zadawała. Czasem nawet zbyt dużo. Cóż, taki charakter.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Artemis
Nadorganizm
Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 708
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:24, 18 Kwi 2012 Temat postu: |
|
- Zanim przybyłem do krainy, podczas wędrówki napadli mnie psy wielkie jak niedźwiedzie i dwunożny - wszystko co było wcześniej, zupełnie nie pamiętam. Potem jak straciłem przytomnośc i obudziłem się w laboratorium na zimnym stole, już bez swoich części i serca, po prostu taki byłem. Miałem byc eksperymentem, ale coś nie wyszło. Wygrzebałem się z gruzów po wybuchu jakiejś dziwnej maszyny i uciekłem tutaj - opowiedział swą historię, chociaż mógł powiedziec po prostu "tak". Jednak nie w jego naturze było byc nieuprzejmym.
Wcześniej okropnie się wstydził. Ale teraz, kiedy coraz częściej spotykał się z uznaniem i podziwem, odeszła mu do tego ochota, choc zakompleksiony będzie już pewnie zawsze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Assire
Dorosły
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:52, 20 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Trochę mu się przysnęło. Ostatnio cały czas był zajęty i prawie w ogóle nie spał. Otworzył swoje ślepia i rozejrzał się.
- Bardzo was przepraszam - oznajmił, czochrając swoją czuprynkę. Zamachał ogonem powoli, wzrokiem zatrzymując się na swoim synku, który urósł. Jak te dzieci szybko rosną.
- To o czym rozmawialiśmy? - zapytał trochę niepewnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
April
Dorosły
Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:09, 20 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Ludzie potrafili być okrutni. Pomimo tego April żywiła do nich sympatie. Wśród wilków nie było mniej życiowych wykolejeńców. Wadera poprawiła gogle, i nabrała oddech na kolejne pytanie.
- Gdybyś mógł cofnąć czas... Zrobiłbyś to? - zastrzygła powoli uchem. Bycie nadorganizmem, choć wydaje się interesujące, to może być niewygodne, lub posiadać inną przeszkadającą w normalnym życiu wadę. Zdaniem April jedyną przeszkodą było niszczenie metalowych elementów, lecz jedyną istotą mogącą odpowiedzieć na takie pytania był sam Artemis.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Artemis
Nadorganizm
Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 708
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:09, 21 Kwi 2012 Temat postu: |
|
- Zapewne tak - rzekł ze spokojem, nie zdając sobie sprawy, jak wiele zwyczajnych wilków, jakim zapewne kiedyś był również, chciałoby byc tak bardzo oryginalnym, jak on teraz. Widocznie wystarczałoby mu wplątanie się w warkocz szarej rzeczywistości, jako jeden z włosów. Ciasno ściśnięty normalnością i typowym zachowaniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
April
Dorosły
Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:37, 21 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Uśmiechnęła się lekko. Sama zapewne traktowałaby przemianę, jaką przeszedł z radością. No, ale ona to coś innego. Do niej śmieją się cyferki. Dosłownie.
- Hmm... - mruknęła pod nosem, gdy zapadła niezręczna cisza. Artemis najwyraźniej nie należał do gadatliwych wilków. Wadera potrząsnęła ogonem, zrzucając z niego kupkę śniegu. Koniec kwietnia, a zima dalej trwa... Ekipa mająca za zadanie się tym zająć jeszcze nie wykonała powierzonej im misji. Miejmy nadzieję, że niedługo wszystko wróci do normy, bo chociaż śnieg jest miłą rzeczą, to w nadmiarze potrafi irytować.
- Odczuwasz zimno? - zapytała, lekko się podkulając. Chuchnęła, tworząc małą chmurkę pary. Ale fajnie! Kto nie lubi robić mgiełki? Chuchnęła raz jeszcze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Artemis
Nadorganizm
Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 708
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:31, 22 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Ten przyglądał jej się od czasu do czasu z uwagą. Była dośc niecodzienna. Pytała się o równie niecodzienne rzeczy. Hmm. - Tylko tam, gdzie mam normalne tkanki i skórę, czyli w niewielu miejscach. To nie pozwala mi marznąc, a nawet jeśli, to w małym stopniu. Mam osłabiony zmysł dotyku - powiedział, ziewnąwszy krótko. Nie żeby mu się nudziło. Po prostu był trochę zmęczony. Słońce nie dawało znaku życia, a spał tylko dla tego, żeby ot spac, nic mu to nie dawało. Póki co, tylko energia słoneczna dawała mu pełną moc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
April
Dorosły
Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:20, 22 Kwi 2012 Temat postu: |
|
- Szczęściarz - rzuciła, z uśmiechem. Przynajmniej nie czuje tego mrozu. To jest duży plus. Wszędzie należy odnaleźć pozytywy. Wadera zerknęła na ziewającego basiora. Nie powinien, być zmęczony, przecież metalowe części się nie męczą. Mogą się powycierać, zardzewieć, zaśniedzieć, ale nie zmęczyć.
- Skąd pobierasz energie? - zadała kolejne dociekliwe pytanie. Jej faworytami były kolektory słoneczne i układ zamieniający ciepło powstałe podczas ruchu na prąd. Doprawdy interesujące koncepcje. Ciekawe czy Artemis pozwoliłby się rozłożyć po śmierci na części. Taka bateryjka przydałaby się April o wiele bardziej niż nieżywemu basiorowi. Jeżeli nadorganizm wogóle może zginąć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Artemis
Nadorganizm
Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 708
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:17, 22 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Jeśli by się tak nad tym dobrze zastanowic, to Artek faktycznie był szczęściarzem. Wiele zwierząt, które w tej porze marzło albo nawet ginęło z zimna, jego jedynym zmartwieniem było to, żeby za bardzo się nie zmęczyc, jeśli będzie zmagał się z wiatrem. - Póki co to ze słońca, którego brak - powiedział, wyglądając tęskno na chmury, które pewnie ukrywały tę wielką gwiazdę za sobą. Samolubne - Jeśli zbyt długo go nie będzie, moja bateria się wyczerpie i wtedy zapewne przestanę działac - zacisnął wargi wymownie. To faktycznie wielka katastrofa. Póki co czuł w sobie dostateczną moc, jednakże z każdym dniem słabła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
April
Dorosły
Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:38, 22 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Faktycznie, słońce już długo nie dawało oznak życia. Krainę otaczał płaszcz ciężkich, śniegowych chmur.
- Nie martw się. Na wszystko znajdzie się sposób - wyszczerzyła kły w szerokim uśmiechu. Co miała w tej chwili na myśli pozostanie tajemnicą. To może nawet lepiej.
- Jeżeli będziesz kiedyś potrzebować pomocy, zgłoś się do mnie. Można powiedzieć, że trochę się na tym znam... - z gardła wydobył się stłumiony chichot. Artemis miałby kłopot, w sytuacji gdyby się rozładował. Pół biedy jeżeli chodzi o w pełni zmechanizowanen robota - taki po prostu się wyłączy. W przypadku nadorganizmu, mózg zacząłby obumierać a to z kolei prowadzi do śmierci. Przynajmniej taką teorie zdołała wysnuć April z tego co usłyszała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Artemis
Nadorganizm
Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 708
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:30, 22 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Artemis uśmiechnął się życzliwie do wilczycy. To bardzo miłe, że chciała mu pomóc. Do tej pory spotkał się z.. podziwem, współczuciem.. chyba zacznie to zapisywać. Tak. To będzie dobry pomysł. Jednakże chyba nie. W końcu wilki nie potrafią pisać, hmm. Bardzo inteligentny ten post. Tak to jest jak się user śpieszy. C:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
April
Dorosły
Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:18, 22 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Popatrzyła w niebo - robiło się już coraz ciemniej. Wadera zwróciła się ku basiorowi. Uznała jego uśmiech za zgodę.
- Jeżeli będziesz czegoś potrzebował, kieruj się na Bagniska na terenach Watahy Wody. Postaram się pomóc - rzekła wesoło. Zamachała energicznie ogonem i przestąpiła z łapy na łapę by się rozgrzać.
- Na mnie już czas. Robi się coraz później i zimniej. Do zobaczenia! - rozprostowała zdrętwiałe mięśnie i ruszyła do wyjścia. Pomachała jeszcze Artemisowi na pożegnanie, po czym zniknęła za skałami.
z.t.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Artemis
Nadorganizm
Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 708
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 13:18, 23 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Szkoda. Szkoda, że ta nieco dziwna wilczyca o równie dziwnych zainteresowaniach sobie poszła. Ale to nic, to nic, to nic. Tyle tułaczki w samotności, jeden dzień dłużej różnicy nie zrobi, prawda? Również Artemis powstał, starając się nie skrzypic metalowymi częściami i poszedł dalej. Przed siebie.
z.t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zed
Upiór
Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dGr Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:50, 06 Maj 2012 Temat postu: |
|
Mort przybiegł tu zalany łzami. W dodatku trafił na podobne morze gdzie niegdyś spędzał czas z Eleną... To przysporzyło mu jeszcze więcej cierpienia.
-Dlaczego tak jest, że zawsze przytrafi mi się coś takiego!- wrzasnął nad klifem piorunującym głosem, że nawet okoliczne mewy zerwały się w popłochu.
Był rozbity emocjonalnie... Szargały nim mieszane uczucia.
Spojrzał na dolne partie klifu. Miejsce w sam raz dla niego...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Enary
Dorosły
Dołączył: 30 Mar 2011
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:57, 06 Maj 2012 Temat postu: |
|
No i oto kto? A oto wielmożna Enary i jej ponętny zadek. Zauważyła od razu swojego ulubionego kochanka, którego darzyła pewnym uczuciem i podeszła do niego. Ogonem obróciła jego pysk w swoją stronę i go pocałowała, bardzo namiętnie.
- Witam przystojniaku.... - jej namiętny ton był niezwykle kuszący. Uwielbiała być obiektem pożądana, toteż i teraz tego oczekiwała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zed
Upiór
Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dGr Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:00, 06 Maj 2012 Temat postu: |
|
Gdy wadera pocałowała go, ten odepchnął ją od siebie z furią, która widniała na jego pysku.
-Nie dotykaj mnie!- wrzasnął ponownie.
Nie chciał z nikim teraz rozmawiać bo w takiej sytuacji w jakiej on się teraz znajdował... Po prostu nie pasowało mu żadne towarzystwo.
Ponownie spojrzał na dół klifu, a łapy przygotował na wypadek gdyby chciał już tam skoczyć.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Zed dnia Nie 17:01, 06 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Enary
Dorosły
Dołączył: 30 Mar 2011
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:03, 06 Maj 2012 Temat postu: |
|
Biała widząc posunięcie Mort'a, rzuciła mu się na szyję i całym ciałem pchnęła jak najdalej od klifu, o ile było to możliwe. W każdym razie miała taki właśnie zamiar. Dlaczego? Przecież to był kochanek! Jej nigdy nie zależało na żadnym z kochanków! On jak cała reszta miał być jednym z wielu i tylko tyle. Czyżby Enary się starzała? Ba, na pewno. Ale chciała mu to wybić z głowy.
- I po co chcesz to zrobić? Pozwolisz, bym była zmuszona obcować z istotami niższego gatunku!? - zapytała całkiem oburzona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zed
Upiór
Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dGr Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:07, 06 Maj 2012 Temat postu: |
|
Mort zerwał się z objęć wadery.
-A obcuj sobie z kim chcesz!- warknął i począł kierować się z powrotem w stronę klifu.
-Gdyby Tobie ukochany powiedział, że już Ciebie nie kocha to co byś zrobiła!- oznajmił z premedytacją.
-Zresztą do kogo ja mówię... Ty masz ich na pewno pod dostatkiem więc to Ci nie grozi!- dodał po chwili zastanowienia nie zwalniając przy tym kroku.
Nie wiedział co mówi bo działał pod wpływem silnych, negatywnych emocji toteż mógł skrzywdzić uczucia Enary, która próbowała mu pomóc... Tak od siebie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Zed dnia Nie 17:08, 06 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|