Przepaść

Jukasta

stała z boku i z zaciekawieniem ich obserwowała ....

Bridget · Gość

-Przepraszam poniosło mnie chętnie się czegoś nauczę.

Szasta

//mówiłem o Jukasta w poprzednim pości//

Nie mówiłem o niej i wskazał na Jukaste.A ciebie nie muszę niczego uczyć,no chyba,że chcesz-powiedział,chciałem jej pokazać kilka trików bo było mi jej żal,to jeszcze szczeniak-rzekł do Layry.

Bridget · Gość

-A mnie możesz nauczyć no nie wie np.wspinaczki.

Jukasta

"nie potrzebuje niczyjej litości!" - krzyknęła za krzaków i się z nich wyłoniła warcząc z pode łba na szaste - " chcesz się przekonać ??" dodała

Szasta

Spojrzał na zuchwałego szczeniaka i powiedział-Spływaj stąd zanim ci pokaże co znaczy być wojownikiem.Spojrzał na nią i się roześmiał.Choć Layra,wejdz na mój grzbiet to zeskoczymy na dół i cię nauczę.-powiedział i pochylił się.

Jukasta

"to pokaz jeśli na to Cie stać"- warczała głośnej lubiła prowokować to jedyny sposób by się czegoś nauczyć

Szasta

Warknął tak głośno,że aż ptaki wyleciały z drzew-Nie prowokuj-rzekł.

Jukasta

zaczęła się skradać w jego kierunku zęby miała wystawione na wierzchu -" to moje ulubione zajęcie" dodała uśmiechając się jednym kontem pyska

Bridget · Gość

-Zostaw go!!!!!!!-krzyknęła i weszła mu na plecy.

Szasta

Ph-prychnął na wilczycę,która udawała groźną i zeskoczył w dół przepaści,ledwo trzymał
Layrę zaczął wirować i przy samej ziemi odbił się łapami stanął łapy mu zadrgały,zsadził
Layrę i spojrzał w górę na Jukastę,nie zejdzie tu-powiedział do Layry,tylko ja potrafię tak zrobić-dodał.A teraz pokażę ci jak się wspinać-rzekł.

Bridget · Gość

-Dobrze.-powiedziała w skupieniu.

Jukasta

obserwowała szaste z góry- " stchórzył" powiedziała sama do siebie po czym się odwróciła i pobiegła w stronę gęstego lasu

Athoria

Przyszła. Jak zwykle cicho i bezszelestnie. Taka już była jej natura. Spojrzała spode łba na inne wilki, nie lubiła tłoków, ale teraz to nie miało znaczenia. Warknęła tylko cicho okazując niezadowolenie i pewnie to ją zdradziło. Jej czarne futro i peleryna mieszały się z otoczeniem i tylko para wielkich złotych oczu wyglądała spod opadającej na pysk peleryny. Oblizała kły z krwi niedawno upolowanego zająca. Te długie perłowe kły zabrudzone kroplami szkarłatu. Teraz była tuż przy innych wilkach, które już mogły ją dostrzec. Chyba patrząc na nią nie zdawały sobie sprawy, że była kiedyś całkiem inna. Ta część jej duszy nie zniknęła, tylko została ukryta bardzo głęboko. Usiadła przy skale patrząc smutnie w dal. Smutnie... Nikt tego nie potrafił stwierdzić. Jej wzrok przeniósł się na Jukastę.

Szasta

Wbij pazury w skałe,one będą się mocno trzymać bo skały nie są idealnie równę więc pazury wbijają się w szczeliny i trzymają jak przyssawki-powiedział,następnie szukaj wypukłych miejsc tam najłatwiej się utrzymać i cały czas do góry,tylko nie patrz w dół bo spadniesz-rzekł.Wbił pazury w skałę i czekał na Layrę.

Bridget · Gość

Zrobiła to s co on i zaczęła sięwspinać tak jak jej kazał.

Szasta

Wspinał się za nią na wszelki wypadek,rzekł-nie źle ci idzie.Spojrzał na Athorie.

Bridget · Gość

-To całkiem fajne-powiedziała do Szasty
po chwili była na górze

Athoria

Zamachała swym długim czarnym ogonem. Czy to oznaka zniecierpliwienia? Wciąż siedziała w tym samym miejscu. Na wietrze falowała tylko jej długa ciemna grzywka.

Szasta

Wskoczył na górę i powiedział-jesteś dobra uczennica zaśmiał się i rozejrzał za szczeniakiem-Jukasta!-zawołał.