Przepaść

Flame · Wysłany: Nie 19:03, 16 Mar 2008 Temat postu:

- Ty.. - warknąłem na smoka. - weź sie narazie zamknij. - dodałem. - Dash... - zwróciłem się do wilczycy. - a co Ci to niby da? Shadow skoczył i co? i nic to nie dało. nie uciekł od problemów.! mówiłaś, że masz honor. i nie zrobisz tego co On.! - wrzasnąłem i znalazłem się za wilczycą odgradzając ją od przepaści.

Punk · Wysłany: Nie 19:06, 16 Mar 2008 Temat postu:

Wchodziłam głębiej w jamę. Była bardzo głęboka.

Dasha · Wysłany: Nie 19:06, 16 Mar 2008 Temat postu:

- Jednak nie mam honoru jak widać. Co mi da? Hm... Wolność? Koniec bólu, smutku, cierpienia... - wyliczała, patrząc ze złością na granatowego wilka.

Hithan · Wysłany: Nie 19:06, 16 Mar 2008 Temat postu:

Ty sam kiedys skoczyłeś... Ale ja nie bedę się wtracał, niech se skacze

Flame · Wysłany: Nie 19:09, 16 Mar 2008 Temat postu:

- sory.. - mruknąłem w stronęsmoka. Spojrzałem Dash w oczy - zauważyłaśjak bardzo Wardress sie o Ciebie martwi? a Twój brat Ishaan.. potrzebuje siostry.. wiem.. bo .. ostatnio.. nieważne z resztą. Skok nie da Ci woolności.. uwierz, ja też już skoczyłem. - powiedziałem.

Hithan · Wysłany: Nie 19:10, 16 Mar 2008 Temat postu:

Posłuchaj go, mądrze gada koleś

Krik · Wysłany: Nie 19:12, 16 Mar 2008 Temat postu:

co dają skoki-mruczałem z przerażeniem-to chore,chyba pujde do Punk-powiedziałem i poszłam.

Dasha · Wysłany: Nie 19:12, 16 Mar 2008 Temat postu:

- Wardress? Nie widziałam jej chyba... miesiąc. Więc nie wiem czy się o mnie martwi. A tego Ishaan'a ani razu nie widziałam. Nic mnie tu nie trzyma. - rzekła półszeptem, omijając Flame'a.

Flame · Wysłany: Nie 19:13, 16 Mar 2008 Temat postu:

- Dasha. prosze Cię. Pomyśl o Wrednym. - szepnąłem tak, by tylko Ona mnie usłyszała. - Wardress myśli, że jej nie potrzebujesz... że jesteś silna. a brat? poszukaj go.. - dodałem lekko łapiąc ją za ogon.

Hithan · Wysłany: Nie 19:14, 16 Mar 2008 Temat postu:

Koleś się juz wtedy całkowicie załamie i skoczy za tobą

Flame · Wysłany: Nie 19:15, 16 Mar 2008 Temat postu:

Spojrzałem na smoka. - ona jest moją przyjaciółką. bynajmniej ja tak uważam. nie pozwole by coś jej sie stało! - rzuciłem w stronę Hithan'a.

Dasha · Wysłany: Nie 19:16, 16 Mar 2008 Temat postu:

- Jestem silna, ale... Ale naprawdę w tej chwili mnie to wszystko przewyższa. Do tej pory jeszcze się nie zagoiła rana w sercu, jak skoczył mój ojciec. - szepnęła, jej oczy po raz kolejny się zaszkliły.

Flame · Wysłany: Nie 19:17, 16 Mar 2008 Temat postu:

- Dasha. ale wszystko jest już dobrze. naprawdę. może pogadaj z nimi obojga. Oni Cię kochają. - szepnąłem. - mnie nikt nie kochał. - dodałem a ciemna łza spłynęła mi po pysku. pośpiesznie ją wytarłem.

Dasha · Wysłany: Nie 19:18, 16 Mar 2008 Temat postu:

- Nie... Lepiej nie. - położyła się nad krawędzią. Westchnęła cicho, otarła łzy łapą.

Flame · Wysłany: Nie 19:19, 16 Mar 2008 Temat postu:

- Dasha. prosze Cię. chodźmy stąd. - delikatnie objąłem wilczycę łapą. - czemu nie chcesz z nimi porozmawiać? Twoja matka ciągle na Ciebie czeka. - mruknąłem.

Krik · Wysłany: Nie 19:21, 16 Mar 2008 Temat postu:

punk gdzie jesteś-wołałem przy wejściu do jamy

Dasha · Wysłany: Nie 19:21, 16 Mar 2008 Temat postu:

- Niech się mną nie przejmuje. Po co ma się mną martwić, przecież jestem ... dorosła. Ishaan jeszcze nie jest, więc niech się nim zajmie. - rzekła, wstała.

Flame · Wysłany: Nie 19:23, 16 Mar 2008 Temat postu:

- Dasha! Ale matka Cię kocha! - wrzasnąłem. - Ty przynajmniej odczułaś odrobinę miłości, ja za to nic! - dodałem a łzy pociekły mi po pysku. Odwróciłem łeb.

Punk · Wysłany: Nie 19:24, 16 Mar 2008 Temat postu:

Bardzo spodobało mi się to miejsce. Zostanę tu, a to będzie moje miejsce przemyśleń. Tylko moje. Zostanie moją tajemnicą. - pomyślałam głośno.
Zobaczę co się dzieje na górze. - pomyślałam, po czym zaczełam wspinać się na górę

Dasha · Wysłany: Nie 19:25, 16 Mar 2008 Temat postu:

- A te wszystkie wilczyce, które się w Tobie kochają? Ty tego nie traktujesz jak miłość? - zdziwiła się, podeszła do Niego.