Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Boozer
Pośrednik Dusz
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 787
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:24, 21 Maj 2010 Temat postu: |
|
Natomiast Sham jakby zapominając o Gimerze odwrócił się do Hekate.
- Hekuś... Mój ty śliczny futrzaku... Gdzie mi uciekasz? Przyłącz się do konwersacji!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Idalia
Dorosły
Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 2140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:29, 21 Maj 2010 Temat postu: |
|
Momentalnie się zatrzymała, a wielkie uszyska oklapły jej smętnie. - Tylko nie "Hekuś"... - stęknęła. - Nie zdrabniaj mojego imienia, błagam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Boozer
Pośrednik Dusz
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 787
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:33, 21 Maj 2010 Temat postu: |
|
Sham przyglądał jej się przez chwile. Nie wiadomo co się działo w jego małym móżdżku, ale po chwili powiedział:
- Dobrze, Hekatenno!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Idalia
Dorosły
Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 2140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:42, 21 Maj 2010 Temat postu: |
|
Już chciała zaprotestować przeciwko tej ksywce, ale w porę ugryzła się w język. Pewnie kolejne zdrobnienia jej imienia byłyby coraz to głupsze. Uśmiechnęła się więc i z powrotem postawiła uszy na sztorc. - Dobrze, niech będzie Hekatenna - powiedziała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Boozer
Pośrednik Dusz
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 787
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:45, 21 Maj 2010 Temat postu: |
|
Shaman zdziwił się, po czym wzruszył ramionami. Podleciał bliżej wilczycy i przemówił:
- Tak więc, Hekate... Ponawiam pytanie - Co tam u ciebie słychać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Idalia
Dorosły
Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 2140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:54, 21 Maj 2010 Temat postu: |
|
Usiadła, czując, że ta rozmowa szybko się nie skończy. Zerknęła na Gimerę, zastanawiając się, dlaczego nic nie mówi. Czyżby się zawiesiła? - U mnie wszystko w porządku - odpowiedziała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Boozer
Pośrednik Dusz
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 787
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:58, 21 Maj 2010 Temat postu: |
|
Sham skrzywił się. Coś mu nie szło. Może dlatego, że wciąż słońce świeci? Może dlatego, że był już zmęczony? A może dlatego, że Hekate go nie lubi, za co powinna być w smole i pierzu wytarzana!
- Ach... Czujesz to? Świeżo upieczony banan! - powiedział pociągając nosem.
//Niedługo wracam.. Kto trawnik skosi jak nie ja? ._.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Idalia
Dorosły
Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 2140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:05, 21 Maj 2010 Temat postu: |
|
Ale kto powiedział, że Hekate nie lubi Shamana? Ależ oczywiście, że go lubi! Tylko po prostu zielony duszek bywa czasami... męczący. Również zaciągnęła się mocno powietrzem. Powiedziała. - O, rzeczywiście... Czyżby to twoja poprzednia rozmówczyni, Gimera?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Idalia dnia Pią 17:06, 21 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Demon
Doświadczony Wilk
Dołączył: 13 Lip 2007
Posty: 3552
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:17, 21 Maj 2010 Temat postu: |
|
przyszedł, usiadł sobie pod drzewkiem, jak to zwykle miał w zwyczaju, i patrzył przed siebie, czasami spoglądał na inne wilki, czasami patrzył w przepaść, czasem w niebo, i tak, przyjemnie leciał czas :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hari
Wygnaniec
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z otchłani kosmosu. Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:15, 21 Maj 2010 Temat postu: |
|
Śledził z ciekawością rozmowę między waderą i zielonym duchem, machając energicznie puszystym ogonem. Charakter martwego, ale niemartwego basiora był zaiście dziwny i niezwykle zmienny. Potrafił w jednej chwili przestawić się na inne uczucie, wprowadzając rozmówcę oraz osoby postronne w zdziwienie. Na pysku Dalek pojawił się uśmieszek.
- Witam, panie duchu - zwrócił się do szmaragdowego, niematerialnego wilka. - Mam takie bardzo istotne, wręcz życiowe pytanie - powiedział konspiracyjnym szeptem, jakby pragnął poznać zagadkę całego wszechświata.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Boozer
Pośrednik Dusz
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 787
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:18, 21 Maj 2010 Temat postu: |
|
Sham dopiero teraz zauważył puszysto-ogona. Odwrócił się do niego z uśmiechem oraz z gotową odpowiedzią na nie wypowiedziane jeszcze pytanie.
- Nie, nie rozdaję autografów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hari
Wygnaniec
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z otchłani kosmosu. Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:27, 21 Maj 2010 Temat postu: |
|
Zrobił niezwykle zawiedzioną minę, stulając płasko uszy i wytrzeszczając oczy niczym kot ze Shreka.
- Ale dlaczeeego? Jesteś pierwszym duchem, jakiego spotkałem. A co, jeżeli już nigdy żadnego nie spotkam? - zaczął się żalić, dopadając ducha i próbując złapać jego ektoplazmę. Niestety nie potrafił chwycić ducha, więc wylądował płasko na ziemi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Boozer
Pośrednik Dusz
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 787
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:34, 21 Maj 2010 Temat postu: |
|
Shamana zamurowało. Gdy już otrząsnął się po tej chwili konsternacji zaczął wrzeszczeć:
- GEJ!!! ZBOCZENIEC! RATUNKU! POMOCY~!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hari
Wygnaniec
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z otchłani kosmosu. Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:40, 21 Maj 2010 Temat postu: |
|
Odskoczył w tył, rozglądając się w panice.
- Gdzie, gdzie?! - krzyczał, niemal nie wykręcając sobie głowy przez ciągłe nią kręcenie w prawo i lewo. Sierść momentalnie zjeżyła się na karku, uszy stanęły na sztorc niczym dwaj żołnierze na warcie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Boozer
Pośrednik Dusz
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 787
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:46, 21 Maj 2010 Temat postu: |
|
Shaman spojrzał na niego z miną wyglądającą dokładnie tak: :<
Na jegopytanie Sham znał tylko jedną odpowiedź. Wskazał na niego łapą, a następnie wyrosło z niej tuzin kolejnych również wskazujących Daleka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hari
Wygnaniec
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z otchłani kosmosu. Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:50, 21 Maj 2010 Temat postu: |
|
Zamrugał, wpatrując się w skierowane w niego liczne łapy ducha. Obejrzał się dla pewności, czy aby nie chodzi o kogoś, kto znajduje się za nim, a on jest jedynie niewinnym osobnikiem na torze gniewu i oskarżenia.
- Chodzi o tę mrówkę, o tam? - Pokazał na insekta przechadzającego się po krawędzi urwiska.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Boozer
Pośrednik Dusz
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 787
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:06, 21 Maj 2010 Temat postu: |
|
Shaman zamrugał. Ilość kończyn wróciła do normy.
- Nie dość, że gej, to jeszcze debil... - mruknął pod nosem. I uniósł się nad ziemię.
- Mrówcia?! - zapiszczał jak mała dziewczynka i podleciał do ów owada. Próbował ją trącić łapą, ale nic z tego nie wyszło. Także zrobił oczy jak sowa i obserwował życie insekta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hari
Wygnaniec
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z otchłani kosmosu. Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:11, 21 Maj 2010 Temat postu: |
|
- Hej, ja Cię nie obrażam! - krzyknął oburzony, gdyż czułe uszka wyłapały mruczenie zielonego duszka. Odwrócił się ostentacyjnie, spoglądając jasnymi ślepiami na ciągnący się hen daleko horyzont.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Boozer
Pośrednik Dusz
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 787
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:18, 21 Maj 2010 Temat postu: |
|
Sham przestał obserwować mrówkę. Dalek musiał akurat przerwać mu, gdy mrówki zaczęły prace nad technologią atomową. Odwrócił się do wilka.
- Nie obrażasz mnie? A te obmacywanki, hę?! - oburzył się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sea_Wolf
Nowy
Dołączył: 18 Maj 2010
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się biorą wilki? Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:58, 22 Maj 2010 Temat postu: |
|
-Nie, nie byłam Shaman w Amazonce za to byłam w Irlandi na serio-mruknęla pod nosem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|