Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ginger
Młode
Dołączył: 08 Lip 2010
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:19, 16 Sie 2010 Temat postu: |
|
- Tak, pamiętam. 'Bursztynowe oko'. - Mruknęła w odpowiedzi, uśmiechając się do Toraka. Ostatni raz poklepała feniksa i zerknęła na Roana. - Nie, dzięki. - Odpowiedziała grzecznie. Nie była głodna, gdyż ostatnie żelki od Toraka sprawiły, że była najedzona do syta. A były takie pyszne! ~
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Roan
Duch
Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:23, 16 Sie 2010 Temat postu: |
|
Ten szybko wchłonął królika i usiadł przy krawędzi. Patrzył w dół, zupełnie jakby szukał tam kości tych, którzy spadli. Jego wzrok przeszedł na feniksa, który chyba był syty. Roan podszedł nie niego i wyciągnął łapkę w jego stronę, by go pogłaskać. Dotknął jego klatki piersiowej (chyba) i poczuł ciepło jego piór. Oddalił się w trochę i zastanawiał czy Gin faktycznie poleci.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Torak
Dorosły
Dołączył: 30 Lip 2010
Posty: 902
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Wilcza Akademia Sztuk Walki Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:28, 16 Sie 2010 Temat postu: |
|
Wyjołem zza pleców paczkę zielono zółtyc żelek-Chce ktoś?-spytałem poczym połozyłem paczkę na ziemi aby szczeniaki miały do niej łatwy dostęp.Wstałem otrzepałem sie i usiadłem spowrotem.Will przytulił przyjacielsko swoimi wielkimi puszystymi od piór,ciepłymi skrzydłami Ginger i Roan'a ale nie za mocno aby ich nie udusić.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Torak dnia Pon 18:29, 16 Sie 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Roan
Duch
Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:31, 16 Sie 2010 Temat postu: |
|
A on? Zamknął ślepka i pogłaskał feniksa po skrzydłach. Ale oczywiście ta niezdara, musiała coś zniszczyć. Gdy przestał głaskać Willa, zobaczył na swojej łapce długie, czerwone pióro. Schował je a siebie, choć wiedział, że każdy to zauważył. Przynajmniej miał jakąś pamiątkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Torak
Dorosły
Dołączył: 30 Lip 2010
Posty: 902
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Wilcza Akademia Sztuk Walki Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:37, 16 Sie 2010 Temat postu: |
|
Spojżałem na pióro które zostało w łapce Roana-Możesz je wziąć ponieważ wyrwiesz mu jedno dwa odrastają-powiedziałem z uśmiechem-A i jeszcze jedno to pióro będzie tak długo ciepłe jak ty będziesz żyć-dodałem dalej się uśmiechając
-możesz je zamaczać w lodowatej wodzie ochładzać je ale ono i tak będzie ciepłe-dokończyłem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Roan
Duch
Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:42, 16 Sie 2010 Temat postu: |
|
Zbliżył do siebie pióro. Faktycznie, było ciepłe. Ścisnął je i podszedł do Gin.
- Dla ciebie. Wyrwij jedno. Wymienimy się i będziemy wiedzieć czy żyjemy. - Powiedział uśmiechając się lekko. Wprawdzie poruszył poważny temat, ale dla szczeniaka był to lekki temat. Wyciągnął łapkę w piórkiem przed nos Gin.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:14, 17 Sie 2010 Temat postu: |
|
Nagle Carly się ocknęła. Widok przepaści sprawiał, że jej umysł wprowadził się w stan hipnozy. Potelepała łbem na boki, po czym starała się wymyślić, co się tu stało podczas jej "nieobecności". Ginger, Torak, Will i szczenię, którego nie zna. Jej ogon uderzał miarowo o ziemię, a ona tylko od czasu do czasu poruszała spiczastymi uszami.
- Jestem Carly - uśmiechnęła się do Roana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ginger
Młode
Dołączył: 08 Lip 2010
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:33, 17 Sie 2010 Temat postu: |
|
Wzięła ciepłe pióro od Roana i posłała mu lekki uśmieszek. Podeszła do feniksa. - Wybacz, Will. - Mruknęła cicho i wyrwała mu pióro, jak najdelikatniej potrafiła. Poklepała ptaszysko po barku i podała Roanowi pióro. - Teraz będziemy pewni. - Ukazała swoje śliczne ząbki w szerokim uśmiechu. Następnie podbiegła do Carly, jakby nigdy nic. - Pochodzisz z rodziny Alf? - Zapytała, patrząc na nią pytająco. No, bo skoro jest z Watahy Wody to przecież może być taką... taką waderą z rodziny królewskiej! ; o
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Roan
Duch
Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:35, 17 Sie 2010 Temat postu: |
|
- Ja Roan. - Odpowiedział i zamerdał ogonem. Zastanowił się przez chwilę, bo nie wiedział co robić. Jego mały móżdżek nie miał absolutnie żadnych pomysłów. rzez chwilę nawet na coś wpadł, ale miał zbyt dobre życie by to zrobić xD.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ginger
Młode
Dołączył: 08 Lip 2010
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:49, 17 Sie 2010 Temat postu: |
|
Klapnęła na swoje cztery literki tuż obok Carly. Hm, poczeka chwilę, gdyż wadera chyba po raz kolejny wpadła w owy trans. No nic. Z braku konkretniejszego zajęcia zaczęła obserwować merdający ogonek Roana. xDD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:03, 17 Sie 2010 Temat postu: |
|
- Niegdyś pochodziłam, można to tak ująć. Teraz jestem jedną z ostatnich nosicielek znamienia Watahy Gwiazdy Polarnej, które przeżyły straszną bitwę Czarnych Jastrzębi - mówiąc to, delikatnie zniżyła łeb, by Ginger i Roan mogli ujrzeć tuż obok ucha niebieską gwiazdę z księżycem, ledwo widoczną.
Kiedyś na te wspomnienia łzy lały się niczym groch, teraz przestało się tak dziać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ginger
Młode
Dołączył: 08 Lip 2010
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:14, 17 Sie 2010 Temat postu: |
|
Przyjrzała się z zainteresowaniem znamieniu. Jej oczka powiększyły się trochę, co znaczyło tylko jedno - u Ginger włączyła się ciekawość. Teraz to pewnie zasypie waderę pytaniami. - Ty też brałaś udział w bitwie? - Zadała jedno z wielu pytań, które zaczęły kłębić się w jej małej główce. Niestety, ona nie potrafiła się pohamować i przez to często wywoływała u innych powrót wspomnień i bólu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:17, 17 Sie 2010 Temat postu: |
|
- Nie - pokiwała przecząco łbem - Byłam zbyt mała, rodzice nie chcieli mnie narażać. Moja mama i siostra zginęły, zaś tata i brat wciąż żyją. Brat jest tu, w krainie. - uśmiechnęła się.
Uniosła łeb spowrotem, po czym położyła się, nie lubiła patrzeć na kogoś z góry ani z dołu, a tak było w sam raz. Jej koniec ogona wciąż się poruszał, nieustannie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ginger
Młode
Dołączył: 08 Lip 2010
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:21, 17 Sie 2010 Temat postu: |
|
Przekrzywiła łebek, co dodało jej nieco komicznego wyglądu. - Spotykasz się jeszcze z bratem? - Zapytała. - A gdzie jest Twój ojciec? - Nie mogła się powstrzymać. Ciekawość była silniejsza od niej. Ona w ogóle nie chciała z nią walczyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:31, 17 Sie 2010 Temat postu: |
|
- Czasem tak, ale on jest częściej poza krainą, niż w niej - zaśmiała się - Z tatą nie widziałam się już szmat czasu, nie mam pojęcia gdzie jest. Może kiedyś trafi do tej krainy - dodała nieco poważniej.
Wysunęła dalej łapy przed siebie i ziewnęła nieznacznie, rozdziawiając pysk. Zaśmiała się na widok Ginger.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Torak
Dorosły
Dołączył: 30 Lip 2010
Posty: 902
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Wilcza Akademia Sztuk Walki Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:32, 17 Sie 2010 Temat postu: |
|
Will podleciał do krawędzi urwiska i tam usiadł zasłaniając przepaść tak aby małę szczeniaki oraz wadera i ja nie wpadli do niej.Spojżałem na Willa i uśmiechnołem się poklepałem go po karku i powiedziałem w jego języku coś co znaczyło
"Dobry Feniks" odwróciłem się w stronę wilkó i wsłóchiwałem się w rozmowe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ginger
Młode
Dołączył: 08 Lip 2010
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:36, 17 Sie 2010 Temat postu: |
|
Gin także ziewnęła. Uh, nie pamiętała, kiedy ostatnio porządnie sobie poleniuchowała. - A jak się nazywają? - Zapytała, schylając łebek i rozluźniając nieco mięśnie szyi. - Masz tutaj rodzinę? - Dorzuciła. Ot, chyba zawsze o to pytała. ; o
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:39, 17 Sie 2010 Temat postu: |
|
- Mama to Airin, ojciec Kaoi, siostra Geena, a brat Visse. Rodzinę, owszem, mam. Jak już mówiłam, brata Vissego, bratową Paige, partnera Waspa i dwójkę dzieci - Amiję i Arianę. Ale jakoś nie widziałam ich ostatnio - z ostatnim zdaniem położyła łeb na łapach, a jej kąciki ust nie miały zamiaru opaść, w delikatnym uśmiechu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ginger
Młode
Dołączył: 08 Lip 2010
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:43, 17 Sie 2010 Temat postu: |
|
Słuchała uważnie, zapamiętując wszystkie imiona, jakie wypowiedziała. Gdy tylko Carly skończyła, Ginger aż podskoczyła z radości. - Znam Waspa! On jest taki fajny! - Obskoczyła waderę do około, po czym położyła się obok niej. - I lubi leniuchować, tak jak ja! - Pisnęła ucieszona. O tak, dobrze pamiętała tego basiora. Cały czas uśmiechała się wesoło, a jej ogon począł zamiatać ziemię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:55, 17 Sie 2010 Temat postu: |
|
Zaśmiała się. No tak, Wasp ma niejedną fankę. Zamiotła ogonem po ziemi, a trochę kamyczków upadło w przepaść. - Wasp już jest takim leniuchem. Ja zaś zwykle jestem energiczna, dlatego jesteśmy zupełnie odmienni. - westchnęła krótko - Ale to tym lepiej. Się dopełniamy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|