Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Przepaść

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Urwisko
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Richard
Dorosły


Dołączył: 05 Cze 2010
Posty: 847
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 17:38, 17 Paź 2010 Temat postu:

A Rysiek sobie przysnął. Obudziły go dopiero jakieś krzyki. Otworzył leniwie oczy i rozejrzał się bezradnie dookoła. Potrząsnął łbem i jako tako kontaktował ze światem. Widząc, że nic już się nie dzieje, położył się pod drzewem, pod którym ciągle siedział i spojrzał na wadery. Przez chwilę zawiesił wzrok na szarej wilczycy. Chyba jeszcze nigdy jej nie spotkał. Widząc, że zajęły się rozmową, postanowił nie przeszkadzać im i siedział cicho.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kyinra
Wieczny Dzieciak


Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 2526
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mglista Dolina
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 18:07, 17 Paź 2010 Temat postu:

No ale Rysiek się nie wyśpi. Kyinra się uśmiechnęła i podbiegła do Ryśka. Wskoczyła na niego i zaczęła skakać. -Wujku Ryśku! Czemu śpisz?- zapytała i spojrzała na niego przybliżając pysk. -Wujku! Opowiedz mi bajkę! - pisnęła i machnęła ogonem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yumi
Latający Tropiciel


Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 19:20, 17 Paź 2010 Temat postu:

Gdy Yumi usłyszała czyiś ruch odwróciła się w jego kierunku i spojrzała na Richa. Uśmiechnęła się do niego miło i znów jej wzrok padł na wilczyce. Niestety po to, aby dosłownie za chwilę pójść za Kyinrą i znaleźć się w przeszłym miejscu, czyli tam gdzie był Rysiek. Gdy usłyszała jak Kyinra nazwała Richarda zaśmiała się cicho zasłaniając pyszczek łapą i przyglądała się wilczycy i wilkowi z uśmiechem i lekko przekrzywionym łebkiem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kyinra
Wieczny Dzieciak


Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 2526
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mglista Dolina
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 17:35, 18 Paź 2010 Temat postu:

Podskoczyła jeszcze raz. -Wujku! Opowiedz mi bajkę a niech ona będzie o tym jak wujek palił fajkę!- pisnęła na cały głos aż w uszach było słychać szmer. Dosłownie. Więc lepiej zatykać uszy bo tak będzie zawsze~!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sou
Dorosły


Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 17:45, 21 Paź 2010 Temat postu:

Szła ociężałym krokiem, który i tak wydawał się być żywy, charakterystyczny dla tej osoby. Nie przejmowała się, dokąd to nogi ją niosą, chciała po prostu się przejść, choć może jej łapska nie były z tego pomysłu zadowolone. Mściwie przygniatały ziarnka piasku, ziemi, bezlitośnie łamały rośliny, wyginały je. Sama zaś wadera wydawała się nie zdawać sprawy z tego, jak też niszczy to wszystko.
Jak zwykle zamyślona, po raz kolejny pogrążona w tym, co tak naprawdę nie było w ogóle z nią związane. Przyjaźń... Taa, samo wypowiedzenie tego słowa było dla niej niezwykle trudne, jednak w myślach była już w stanie powtarzać je bez końca.
Zasiadła leniwie tuż przy przepaści, chociaż mogłoby pomyśleć, że nie wyhamuje i spadnie. Zerknęła obojętnie w dół, wypuszczając powietrze ze świstem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wesley
Nowy


Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 17:57, 21 Paź 2010 Temat postu:

Wesley już od dłuższego czasu znajdował się niedaleko przepaści, ukryty w kępie suchych, złocistobrązowych liści, których okres żywotności na rosnącym obok drzewie dobiegł już końca. Mały leżał z łebkiem zadartym, z niebieskimi oczkami utkwionymi w gałązkach owego drzewa, w gałązkach, z których przy każdym podmuchu wiatru odrywały się coraz to kolejne pożółkłe listki i z szelestem lądowały na ziemi. Sam nie wiedział, co przyciąga go do tego smutnego, ukazującego powolną śmierć obrazu. Myśl o swoim wiecznym dzieciństwie, która nie dawała mu spokoju? Być może. Wesley czuł się bardzo źle, jako zaklęty w ciele szczeniaka i przez to niejednokrotnie lekceważony. Był tak zamyślony, że nawet nie zauważył przybycia wadery.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sou
Dorosły


Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 18:06, 21 Paź 2010 Temat postu:

Irytowało ją to, z jaką łatwością wiatr bawił się jej sierścią, jak łatwo mu rozwiać grzywkę. Co chwilę kładła uszy, chroniąc je przed kolejnymi podmuchami chłodnego wiatru, świszczącego nieznośnie. Otuliła się szczelnie ogonem, siedząc sztywno, zamieniając się w posąg. Wzrok utkwiony w jednym miejscu, a dokładniej na dnie przepaści, wydawał się być martwy. Pusty, jakby wszystko zniknęło - wszystkie emocje, uczucia; jakby jej dotychczasowe wzloty i upadki zgubiły się gdzieś w zakamarkach pamięci, pozostając w kryjówce na wieki.
Doskonale wyczuwała obecność kogoś jeszcze. Nie interesowało ją kogo. Nigdy nie było to dla niej jakoś specjalnie ważne, obchodziła się bez informacji na ich temat.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wesley
Nowy


Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 18:14, 21 Paź 2010 Temat postu:

Wesleyowi dość szybko, jak na niego, udało się ocknąć z zamyślenia. Ileż można rozprawiać się nad tym jednym, idiotycznym zapewne z punktu widzenia innych problemem? Właściwie to po co lamentować nad niedorastaniem, gdy wiele wilków marzy o cofnięciu się do lat szczenięcych i w nich pozostaniu już do śmierci? Znał takie persony osobiście. Perspektywa wiecznej młodości nie była przecież taka zła, mimo to Wesley widział w niej same minusy. Może po prostu miał skłonności do umartwiania się, do werteryzmu na każdej płaszczyźnie życia? Wielu mu o tym mówiło. Jednakże nie chciał teraz tego roztrząsać, zimny, jesienny wietrzyk przyniósł mu bowiem woń kogoś obcego. Mały zamrugał kilkakrotnie powiekami i półprzytomnym spojrzeniem rozejrzał się wokoło. Jego wzrok natrafił na szarą wilczycę, leżącą na skraju urwiska.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sou
Dorosły


Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 18:23, 21 Paź 2010 Temat postu:

Jej myśli powoli utorowały sobie drogę, odrywając się w końcu od słowa' przyjaźń', które wydawało się takie proste, łatwe. Trudno było jej pojąć, co inni w tym widzą. Bo co, mogą sobie nawzajem pomagać, ale czy to nie sprawi, że następnym razem, kiedy takie coś się powtórzy wilk, któremu podano dłoń, nie będzie potrafił sobie poradzić po raz kolejny? Takie uczucie osłabiało. Wilki stawały się bardziej ufne, tracąc swoją czujność, która przecież od zawsze była bardzo ważna, jeśli nie chciało się zbyt szybko umrzeć. Sou może i nie bała się śmierci, ba, czekała na nią ze zniecierpliwieniem, ale nie mogła popełnić samobójstwa. Po pierwsze - naruszyłoby to jej dumę, a po drugie, jak każda inna osoba... nie była w stanie pozbawić się życia, ot, tak.
Czując na sobie czyjś wzrok nagle drgnęła. Uścisk ogona rozluźnił się, ale wciąż chronił bezlitosne łapska przed zimnem. Odwróciła się delikatnie, zerkając na szczeniaka z obojętnością. Uniosła pytająco brwi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wesley
Nowy


Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 18:34, 21 Paź 2010 Temat postu:

Gdy tylko obca wadera na niego zerknęła, kąciki pyska Wesleya od razu powędrowały w górę i uformowały się w lekki, lecz wyraźnie rozbawiony uśmiech. Rozśmieszyła małego ta wręcz wybuchowa mieszanka uczuć, która malowała się na pysku szarawej samicy. Z jednej strony jej jadowicie żółte, wyraziste oczy - jedyne, co można było z nich wyczytać to rażąca bierność. Z drugiej zaś strony łuki brwiowe wilczycy - uniesione były w jakby pytającym geście, czyli prezentowały postawę zupełnie od obojętności inną. Tak odmienne uczucia jak obojętność i zaciekawienie nie mogły iść w parze, więc małemu zdało się zupełnie jasne, że któryś z tych wyrazów jest wymuszony, tylko który? Warto sprawdzić, tak Wesley stwierdził, kiedy wstał i wygrzebawszy się z kupy liści, ruszył ku nieznajomej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sou
Dorosły


Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 18:42, 21 Paź 2010 Temat postu:

Widząc jego rozbawiony uśmiech, wywróciła teatralnie oczami, przy okazji wzdychając głęboko. To była ta tak zwana ufność... Czy Sou wymuszała na sobie, któreś z tych uczuć? Tak. Jej życie składało się głównie z grania różnych emocji, jej mimika stała się narzędziem w rękach mózgu, nawet oczy potrafiła częściowo kontrolować. A wszystko wydawało się tak naturalne, tak prawdziwe, że trudno było się w tym połapać.
Wzdrygnęła się, widząc, że szczeniak idzie ku niej. Kolejna natrętna, mała istota, hę? Ciarki ją przeszły na myśl o spotkaniu z Helmi. W pewnym sensie wadera ją polubiła, jednak z całych sił odpychała tę myśl. Bo nie mogła, nie chciała!
Gapiła się na młodego wilczka z grymasem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wesley
Nowy


Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 18:49, 21 Paź 2010 Temat postu:

A ów młody wilczek, gdy znalazł się obok wilczycy, bez słowa usiadł tuż przy niej i spuścił wzrok, wychylając się lekko wprzód. Wesley zapamiętał bowiem, że wilczyca, zanim spojrzała na niego, była głęboko zaaferowana widokiem rozpościerającym się na dnie przepaści, więc postanowił sprawdzić, co tak intrygującego się tam kryje. Jakież było jego zniesmaczenie, kiedy zobaczył stertę na wpół rozłożonych, roztrzaskanych ciał samobójców i wilków, które spadły z urwiska z własnej głupoty lub dziełem przypadku... Widok ten był równie nieprzyjemny co odpychający, więc zainteresowanie nim wadery wydało się szczeniakowi niepokojąco niezdrowe.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Wesley dnia Czw 18:57, 21 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sou
Dorosły


Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 18:57, 21 Paź 2010 Temat postu:

Odwróciła się, próbując nie zwracać uwagi na zbliżającego się młodego wilka. Zmrużyła ślepia z niezadowoleniem. Pazury wbiły się delikatnie w podłoże, jednak nie za głęboko. Ogon znowu naprężył mięśnie, ściskając łapy w bezlitosnym objęciu.
Kiedy tylko mały usiadł obok niej i wychylił się, zerknęła na niego. Szczeniak wydawał się nie przejmować tym, że jest prawdopodobieństwo, że spadnie. Odruchowo wyciągnęła łapę, by go odsunąć od przepaści. Nie miała zamiaru być świadkiem śmierci tak młodej osoby.
- Uważaj. - Syknęła przez zaciśnięte zęby i delikatnie ode pchała go od urwiska. Jej łapa szybko powróciła na dawne miejsce.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wesley
Nowy


Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 19:04, 21 Paź 2010 Temat postu:

Nieco zaskoczyła go reakcja wilczycy, bo przecież próbował zachować wszelkie środki ostrożności podczas wychylenia się nad przepaścią, o ile w ogóle można tu było o takowych mówić. Odwrócił łebek i obdarzył waderę zaskoczonym spojrzeniem.
- Skąd ten lęk o moje życie, skoro pani wzrok zdradza tak głęboką obojętność? - zapytał. Z wielkim wysiłkiem przyszło mu powstrzymanie tryumfalnego uśmieszku - chyba już odgadł, które z uczuć wyrażanych niedawno przez wilczycę było fałszywe. Wyjątkowo szybko.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Wesley dnia Czw 19:04, 21 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sou
Dorosły


Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 19:12, 21 Paź 2010 Temat postu:

Jej pysk stężał, kiedy tylko zadał pytanie. Nie patrzyła już na niego, jej wzrok błądził po niebie, jakby czegoś szukał. Zastrzygła jednym uchem, drugie pozostawiając w pozycji stojącej. Zaklęła się w myślach. Trzeba było go ze pchać, a nie ratować!
- Uwierz lub nie, ale nie każdemu podoba się widok umierającej osoby. - Wymamrotała dosyć cicho, jednak na tyle, aby mógł to dosłyszeć. - Po za tym, z pewnością masz tutaj kogoś, kto nie chciałby twojej śmierci, prawda? - Spojrzała na niego z dystansem.
~ ''Ależ oczywiście, że ma. Chyba każdy w tej krainie ma kogoś takiego. Tylko ty nie, Sou, tylko ty się wstrzymujesz. Czemu?" ~ Cienki, jękliwy głosik odezwał się gdzieś w jej głowie. Zignorowała go.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wesley
Nowy


Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 19:19, 21 Paź 2010 Temat postu:

- Śmierć jest naturalną częścią wilczego istnienia i spotkanie z nią, nawet pośrednie, nie powinno być dla nikogo stresujące - odpowiedział i przeniósł wzrok na drugą stronę urwiska. Usiłował nie myśleć o tym wstrętnym widoku, który był tuż na wyciągnięcie łapy, na dnie urwiska. Uśmiechnął się kątem drobnego pyszczka i dodał. - A ja nie mam nikogo bliskiego, ani w tej krainie ani w żadnej innej. I z każdą chwilą coraz lepiej mi z tym.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sou
Dorosły


Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 19:28, 21 Paź 2010 Temat postu:

- Cóż, wolę jednak oszczędzić sobie tych widoków. - Stwierdziła, zastanawiając się, skąd ten młody wilk wie o takich rzeczach. Czy to po prostu inteligencja? Przyjrzała mu się badawczo. Był zdecydowanie szczeniakiem, aż dziw, że tyle wiedział. Zaśmiała się w duchu. Najwidoczniej dzisiejsze maluchy były bardziej rozgarnięte.
- Czyli mamy coś wspólnego. - Mruknęła, przyglądając się jakiemuś kamyczkowi, który leżał tuż przed nią. Po chwili podniosła się leniwie i przeciągnęła, rozprostowując kości.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dorian
Dorosły


Dołączył: 17 Paź 2010
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:37, 24 Paź 2010 Temat postu:

Dorian przyszedł powoli w to miejsce. Jego puszysty ogon zwisał na ziemi i zbierał. Podszedł do samej krawędzi i usiadł tam. Wpatrywał się w przepaść. Co jakiś czas strzygł uszami.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Storm
Nowy


Dołączył: 24 Paź 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 14:41, 24 Paź 2010 Temat postu:

Storm podszedł wolnym krokiem do urwiska. Nie zatrzymał się, gdy zauważył innego wilka siedzącego przed przepaścią. Zatrzymał się przy krawędzi i spojrzał w dal, nie mówiąc nic. Sierść powiewała mu na wietrze. W końcu usiadł powoli i spojrzał na wilka obok, cały czas się nie odzywając.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dorian
Dorosły


Dołączył: 17 Paź 2010
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:47, 24 Paź 2010 Temat postu:

Dorian spojrzał na nowo przybyłego wilka.
-Jak cię zwą?-Zapytał się go.
Zlustrował go uważnie. Od kilku dni wilk stał się bardzo czujny i uważał na wszystkich innych. Nie znał tego wilka ale może nie ma się czego bać z jego strony.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Urwisko Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 194, 195, 196 ... 284, 285, 286  Następny
Strona 195 z 286


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin