Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Krillan
Duch
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 520
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:28, 26 Paź 2010 Temat postu: |
|
-Em, a co ja powiedziałem? - uśmiechnął się. Wadera chyba źle go zrozumiała, lub chciała potwierdzić fakt, który basior wyperswadował.
-Jakieś pomysły? - dodał. Zwykle kierunek jego wędrówki ustalały jego łapy, bez pomocy woli. Tym razem, skoro już miał miłe towarzystwo, czekał na propozycje. W innym razie, znów powędruje gdzieś samotnie, w nieznaną.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Krillan dnia Wto 17:28, 26 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:32, 26 Paź 2010 Temat postu: |
|
Uśmiechnęła się paskudnie.- A może małe polowanko?- spytała. W jej głosie rozbrzmiało podekscytowanie. uwielbiała to robić. Nie chodziło o akty mordu na zwierzynie... chodziło o możliwość podejścia jej tak po cichu... nagle, bez ostrzeżenia...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krillan
Duch
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 520
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:34, 26 Paź 2010 Temat postu: |
|
-Jestem jak najbardziej za. - odparł raźnie. Wyrażał ochotę na rozprostowanie kości, a z resztą, dawno nie polował - to i żołądek dawał znać.
-Znasz jakieś ciekawe miejsca? Sądzę, iż na pewno. - spojrzał podejrzliwie na Siom, z ledwo zauważalnym, chytrym uśmieszkiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:41, 26 Paź 2010 Temat postu: |
|
Zrobiła minę niewiniątka, lecz za chwilę się uśmiechnęła dziwnie. Podniosłą się z zimnej ziemi, a jej stawy troszkę zabolały.- Owszem, znam dobre miejsce.- powiedziała cicho udając się powolnym krokiem w dół urwiska.- Kierujemy się do Ciemnego Lasu. Tam o zwierzynę nie trudno, ale jest ona również gotowa na ataki, więc będzie bardziej przebiegłą, niż może się komuś wydawać.- uśmiechnęła się. Zapowiadała się dobra zabawa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Akeli
Dorosły
Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 1660
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:44, 26 Paź 2010 Temat postu: |
|
-To... idziemy na polowanie, a i... ja nic nie mówię, że ty coś powiedziałeś, ja tylko potwierdzam, to co ty powiedziałeś.- wyjaśniła i się uśmiechnęła. Chyba jej nie zrozumiał... no ale dobra, kiedyś zrozumie jej sens gadania.. chyba zrozumie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:57, 26 Paź 2010 Temat postu: |
|
- To jak? Idziecie?- spytała. Była już ładny kawałek od nich. W mroku błysnęły jej ślepia, gdy Siomha zwróciła łeb na pozostałych. Następnie odwróciła się w kierunku lasów. Już słyszała ich zew, wołający ją głosem wiatru.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krillan
Duch
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 520
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:58, 26 Paź 2010 Temat postu: |
|
-Niech Ci będzie. - zaśmiał się lekko z wypowiedzi Akeli i odwracając się, począł stawiać pierwsze kroki za Siom.
-Nie trudno mi również o, aktualnie, śmierć z głodu.. - mruknął, z zadziornym wyrazem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Krillan dnia Wto 17:59, 26 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:01, 26 Paź 2010 Temat postu: |
|
- To się pospiesz!- zawołała i w ciemnościach minęła tylko końcówka jej białego ogona. Wilczyca sunęła już długimi susami.- Nie ociągajcie się tak!- po tych słowach było tylko słychać jej śmiech. Radosny i perlisty. Zawyła donośnie.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Siomha Lorcan dnia Wto 18:08, 26 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krillan
Duch
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 520
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:07, 26 Paź 2010 Temat postu: |
|
Coś mu się poczęło zdawać, iż największą frajdą dla Siom były polowania i życie łowcy, choć któż to wie.. Może się mylił.. Ugiął się na łapach i począwszy od długiego susa w przód, pobiegł za waderą, oddalającą się w szybkim tempie. Zwinnie przekroczył linię owego miejsca i zniknął w gęstym lesie.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Krillan dnia Wto 18:08, 26 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aderwana
Dorosły
Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:02, 26 Paź 2010 Temat postu: |
|
Aderwana słuchała co mówią, ale nie za długo. Spojrzała jak wychodzą, a potem również szła do wyjścia. Uśmiechnęła się pod nosem i wyszła pozostawiając po sobie tylko zapach. Wiatr był delikatny, a cień promienie słoneczne padały na przepaść.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Richard
Dorosły
Dołączył: 05 Cze 2010
Posty: 847
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:13, 28 Paź 2010 Temat postu: |
|
Tsahaylu napisał: | Zerknęła na zebranych. Tłoczno się zrobiło. Zerknęła na Yumi. Kiwnęła głową wilkom i "Ryśkowi".
- To jak? W którym lesie chcecie polować? - Spytała, zerkając na tereny lasów. Głód dręczył ją bardzo, choć wadera nie dała niczego po sobie poznać. Zerknęła na Kyin i Yumi, a po chwili wyczekiwała odpowiedzi. |
Spojrzał na Tsahaylu. Skinął jej łbem i już miał się odezwać, kiedy Kyinra zaczęła po nim skakać i się drzeć. - Ale... ja... nie... znam... bajek! - zdołał wydusić, po czym podniósł się do siadu, by młoda nie mogła po nim skakać. Kiedy do jego uszu dotarło słowo 'polowanie' uśmiechnął się szeroko. - Polowanie mówisz? Może Las Tajemnicy? - powiedział i spojrzał na zebranych. Zdecydowanie wolał las i masę zwierzyny do upolowania, niż siedzenie nad urwiskiem gdzie pełno wilków. Cóż, Rysiek nie przepadał zbytnio za tłokiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:09, 28 Paź 2010 Temat postu: |
|
- Ja jestem za. - Odezwała się pewnym, jednocześnie miłym głosem i spojrzała na nowo zebranych w tym miejscu. Czy to nie dziwne, że wszędzie gdzie się pojawią, za nimi pojawiają się tłumy? Hmmm... Chyba nie, ale raczej coś im to nie podchodziło pod gust. - No to jak? Szykujemy się? - Zapytała z cwaniackim uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Akeli
Dorosły
Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 1660
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:16, 29 Paź 2010 Temat postu: |
|
Ojej, zaspała! Machnęła porywiście ogonem i ruszyła szybko za nimi. Musi ich dogonić do jasnej ciasnej i w ogóle! Wiatr bawił się jej włosami a one spokojnie falowały w czasie biegu. Po chwili zniknęła za krzakami.
z/t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:11, 30 Paź 2010 Temat postu: |
|
Spojrzała na wybiegającą wilczycę, którą już kiedyś gdzieś widziała razem z Fumi. Jej wzrok powędrowała po kolei. Zaczynając od Kyinry, przez Tsahaylu, aż do Richarda. - Yyy. No to idziemy? - Zapytała i nadal obserwowała Richa. - No dobra... No to może pójdziemy a dziewczyny dojdą? - Zapytała i uśmiechnęła się delikatnie, robiła się głodna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Richard
Dorosły
Dołączył: 05 Cze 2010
Posty: 847
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:21, 30 Paź 2010 Temat postu: |
|
Spojrzał przez moment na odchodzących, po czym zlustrował Kyinrę, Tsah i Yumi swoim wzrokiem. - Tak. Myślę, że to dobry pomysł. - powiedział i uśmiechnął się. Siedzieć w jednym miejscu bezczynnie to dla Ryśka istne piekło. Wprost nienawidzi nudy, chociaż zdawać się może, że jest leniwy. No troszeczkę tak, ale bez przesady. Dźwignął się na łapach i przeciągnął.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:28, 30 Paź 2010 Temat postu: |
|
- No to pozwolisz, że poprowadzę. - Powiedziała z cwaniackim uśmiechem na pysku. - Las Tajemnicy tak? Okej ... - Powoli podciągnęła się na łapach i już stała wyprostowana. Przy okazji strzelił jej kręgosłup, co było bardzo częste, a dla niej nawet przyjemne. Uśmiechnęła się w tym momencie miło i przymknęła powieki. Powoli zaczęła iść w stronę lasu. Niby to przypadkiem przejechała Ryśkowi ogonem po kufie, jednak dobrze wiedziała co robi. Po chwili jej marsz przemienił się w trucht.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Richard
Dorosły
Dołączył: 05 Cze 2010
Posty: 847
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:35, 30 Paź 2010 Temat postu: |
|
Pokręcił łbem i uśmiechnął się pod nosem, kiedy Yumi przejechała mu ogonem po kufie. Ta wadera jest niemożliwa. Jednak spodobało mu się to. W końcu ruszył za nią i po chwili nie było go widać.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Heroine
Dorosły
Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 951
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:23, 30 Paź 2010 Temat postu: |
|
Podniosła zaspany wzrok na miejsce, w którym miała być Yumi. No nie! Poszła! Pokręciła głową, kiwnęła Kyin i zebrała w sobie trochę siły, by chwiejnym krokiem odejść z tych terenów. Ciemna sylwetka wadery zniknęła w oddali, a jej już tu nie było.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seele
Duch
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 905
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Trójkąta Bermudzkiego Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:25, 05 Lis 2010 Temat postu: |
|
Seele pojawiła się znikąd. Znienacka. Była tylko delikatna mgiełka, potem trochę wyraźniejszy zarys. Jeszcze nikt nie przyszedł? Dziwne... Poczeka chwilę. Spojrzała w dół. Dostrzegła tylko delikatny zarys kości. Czyli jeszcze tam leżały... Teraz wystarczyło je przenieść. Ale z tym musiała poczekać na innych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dante de Cossa
Hybryda
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:28, 05 Lis 2010 Temat postu: |
|
Przepaść... Czy to tu? Schatt przybiegł na miejsce. Na jego twarzy widniał delikatny uśmiech. Był pierwszy? Nie, Seele była tu przed nim. Sterczała nad samą przepaścią. Podszedł do niej. Czyżby jeszcze było tam jej ciało? Tak, szczątki jeszcze były. Porozrzucane, ale były.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|