Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Seele
Duch
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 905
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Trójkąta Bermudzkiego Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:31, 05 Lis 2010 Temat postu: |
|
- Nikt więcej z tobą nie przyszedł? Jak sobie sam poradzisz? - Spytała z ironią w głosie. Zawsze taka była... Nie, nie zawsze, od śmierci. Wtedy wszystko się zmieniło. Jej sposób bycia i spojrzenie na świat. Może jednak miała jakichś przyjaciół, ale te szczeniaki... Eh, wolała o tym nie myśleć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:33, 05 Lis 2010 Temat postu: |
|
Jael przybiegł za Seele i Schattem. Udało mu się nie zgubić i był z tego bardzo dumny. Rozejrzał się, zerknął w dół. Leżały tam kości... to pewnie kości tej wilczycy... powinni teraz zejść i przynieść tu szczątki, a potem urządzić prawdziwy pogrzeb.
- To co? - powiedział w stronę Schatta. - przynosimy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:34, 05 Lis 2010 Temat postu: |
|
Uff... Puff... - Zipała ledwo Viki. - Wybaczcie za spuźnienie. Zaraz powinien przyjść Jael. No to gdzie ciało Selera? - Viki spojrzała w przepaść. Na dole było widać jakieś kości. Przez ciało Viktorii przeszły ciarki. Było wysoko. - Jak my zbierzemy te szczątki? Trzeba tam jakoś zejść lub... zlecieć! - Oczy zaczęły jej błyszczeć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dante de Cossa
Hybryda
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:41, 05 Lis 2010 Temat postu: |
|
- Niestety, ale jakoś sobie poradzimy. Widzisz Seele, chyba aż tak źle nie będzie... - Powiedział z obawą w głosie. Trochę nie wierzył w powodzenie tej misji, ale teraz nie mógł się wycofać. Było już za późno, ale nie żałował swej decyzji. Sądził, że postąpił słusznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seele
Duch
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 905
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Trójkąta Bermudzkiego Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:09, 05 Lis 2010 Temat postu: |
|
- Na szczęście... Ciekawa tylko jestem, jak tam zejdziecie. - Rzekła, nie rezygnując ze swego ironicznego tonu. - To będzie trochę trudne... Chyba, że też chcecie być duchami... - Powiedziała z ukrytą ulgą. To były w końcu szczeniaki i co one mogły wiedzieć o życiu? Dla nich nie istniało takie coś jak ryzyko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:16, 05 Lis 2010 Temat postu: |
|
- Ja tam nie wiem. - Jael nie bał się wysokości, ale też nie chciał skończyć tam w dole jak... Seele. Spojrzał na pozostałych. Więc Lea jednak nie przyszła? Cóż wydawała się taka pomocna. Spodobała mu się... jak wszystkie z resztą. Anabell także tu nie było, co również go zasmuciło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dante de Cossa
Hybryda
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:24, 05 Lis 2010 Temat postu: |
|
- Duchami może nie do końca... To jak, idziemy? - Spytał towarzyszy i powoli zaczął schodzić. Stawiał powoli krok za krokiem. Wszystko zdawało mu się wiecznością. Ciekawe, czy inni zejdą, a jeśli nie? Będzie musiał sobie sam poradzić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lea
Lekarz
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:26, 05 Lis 2010 Temat postu: |
|
Lea szła z zamkniętymi oczami. Przyspieszyła, gdy zapach Jaela stał się bardzo intensywny... był blisko! Tylko jak blisko? Zaraz nos wilczycy delikatnie uderzył w cos miękkiego... co okazało się Jaelem!
- O... przepraszam... - powiedziała wycofując się. - Jestem. Co mamy robić? - Lea spojrzała w dół. Zobaczyła kości należące prawdopodobnie do Seele. Tylko jak się do nich dostać? Oto jest pytanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seele
Duch
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 905
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Trójkąta Bermudzkiego Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:26, 05 Lis 2010 Temat postu: |
|
- Tylko sobie nic nie zrób - powiedziała z troską i zaczęła lecieć za nim. Kruki też były, ale unosiły się wysoko w powietrzu. Musiały pamiętać to miejsce. Nikt oprócz nich już jej nie został. Tylko dla nich jeszcze się nie załamała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dante de Cossa
Hybryda
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:29, 05 Lis 2010 Temat postu: |
|
- Lea? - Spytał Schatt gwałtownie odwracając się. Prawie spadł, lecz w ostatniej chwili zareagował i zaczepił się pazurami i skały. Po pewnym czasie złapał równowagę i ponownie zaczął schodzić. Przeszedł już zaledwie kilka metrów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seele
Duch
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 905
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Trójkąta Bermudzkiego Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:41, 05 Lis 2010 Temat postu: |
|
- Uważaj! - Krzyknęła rozzłoszczona. Nie chciała, żeby przez nią ktoś spadł. Jeszcze aż taka zła nie byłą. Przynajmniej dla młodych. Dlaczego inni nic nie robili? Jak on ma sobie poradzić sam?! Tchórze i tyle. Zostawili kolegę na pastwę losu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dante de Cossa
Hybryda
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:46, 05 Lis 2010 Temat postu: |
|
- Już, żyję, nic mi nie jest. - Wykrztusił Schatt. Może Seele nie była taka zła? Po prostu życie nie dało jej odpocząć i stąd jej nerwowość? Mimo wszystko wydała się teraz bardziej miła i taka... taka opiekuńcza. Jednak może brała za niego odpowiedzialność.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:26, 05 Lis 2010 Temat postu: |
|
Viktoria schodziła tuż za Schattem. Była opanowana. Nie bała się wysokości. - Schatt tylko nic sobie nie zrób! - Powiedziała z troską. Ona na szczęście była małą i zgrabna więc spokojnie schodziła w dół urwiska.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:05, 05 Lis 2010 Temat postu: |
|
Jael zaczął powoli schodzić w dół za Schattem i Viktorią.
- Czekajcie na mnie. - powiedział, po czym spojrzał na Leę. - Wolałbym, żebyś tu została... lepiej nie schodź. - rzekł z troską w głosie. Lea wydawała mu się taka delikatna... Nie chciał, żeby coś jej stało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lea
Lekarz
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:25, 05 Lis 2010 Temat postu: |
|
Co to to nie! Ona nie jest jakimś delikatnym kwiatuszkiem! Nie pozwoli sobie na takie traktowanie.
- Ja też idę. - powiedziała dumnie nie zwracając uwagi na troskę w głosie Jaela. Ruszyła za resztą najostrożniej jak umiała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:05, 06 Lis 2010 Temat postu: |
|
Już prawie doszliśmy - Powiedziała radośnie Viki - To koniec schodzenia! - Powiedziała i zeskoczyła z zejścia. Było nisko, więc nie złamała żadnych kończyn. - Dobra musimy brać kości w pyski. - I Viki wzięła parę kości - Choccie za mna! - Mówiła niewyraźnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lea
Lekarz
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:27, 06 Lis 2010 Temat postu: |
|
Lea także powoli zeszła na sam dół. Wzięła trochę kości i zaczęła wspinać się za Viktorią. Ciekawa była co teraz zrobią. Zapewne pogrzeb. Ostatnio była już na jednym pogrzebie. Miała nadzieję, że już więcej nie będzie musiała w czymś takkim uczestniczyć. Ale mówi się trudno. Lea bardzo chciała pomóc tej wilczycy. W dodatku Schatt chyba ją lubił, więc Lea nie musiała się już dłużej zastanawiać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:31, 06 Lis 2010 Temat postu: |
|
Jael zeskoczył i przyjrzał się szczątkom wilczycy. Wziął w pysk kilka kości, nawet jeżeli ich zapach nie należał do najprzyjemniejszych. Zaczął wspinać się za Leą, uważając, żeby nie spaść.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:14, 06 Lis 2010 Temat postu: |
|
Choccie juz nie daleko - Sepleniła nadal Viki. Weszła w końcu na szczyt urwiska i położyła ostrożnie kości, aby się nie rozpadły, przed Seele. - To chyba twoje? - Zapytała Viki. Wiedziała, że to jej kości, ale musiała się zapytać. Patrzyła na Seele błyszczącymi oczkami i machała ogonkiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:18, 06 Lis 2010 Temat postu: |
|
Jael położył kości na kościach przyniesionych przez Viktorię. Wilczyca wydawała mu się całkiem miła... ale odnosił wrażenie, że Lea, Ada, Anabell za nią nie przepadają. Ciekawiło go co ta wadera kiedyś przeskrobała. Jeszcze raz przyjrzał się Viktorii uważnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|