Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dante de Cossa
Hybryda
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:36, 13 Sty 2011 Temat postu: |
|
Schatt szybko zeskoczył na niższą półką i aż otworzył pyszczek z zachwytu. W skale znajdowała się jaskinia. Dziwne też było, że wcześniej nikt tego nie zauważył. Teraz chciał tylko tam wejść. Nic więcej się nie liczyło. Obdarzył Koku pytającym spojrzeniem. Wkroczył do jaskini i stanął, czekając na Koku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
KokuRai
Demoniczny Szpieg
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:42, 13 Sty 2011 Temat postu: |
|
Koku weszła szybko i stanęła obok Schatta, a jej uśmiech wskazywał tylko jedno... Zachwyt. Wadera rozejrzała się, a następnie zauważyła kilka wejść. Samica weszła szybko do byle jakiego. Rozejrzała się, a było tak ciemno że wyjścia nie było widać. Koku zaczęła pomału iść do przodu, a naglę zaczęła spadać. Koku wylądowała na twardej ziemi, a następnie wstała i spojrzała do góry. Samica rozejrzała się, jednak nic nie widziała. Było coraz lepiej! Wadera wyciągnęła zapalniczkę i zaświeciła. No na reszcie było cokolwiek widać, jednak tam gdzie ona była to tylko pustka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dante de Cossa
Hybryda
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:52, 13 Sty 2011 Temat postu: |
|
Schatt podążył za Koku i zauważył, że tunel gwałtownie opadał w dół. Koku najwyraźniej tego nie dostrzegła. Miał tylko nadzieję, że nie zgubią się w labiryncie tuneli. Zszedł do koleżanki.
- Nic ci nie jest? - Jego głos odbił się echem od ścian. Była to jakby mała jaskinia, której jedynym wejściem było chyba tylko to, którym weszli. Pociągnął nosem. Powietrze było ciężkie, przepełnione dymem. - Wyłącz - dodał, gdyż w jaskini było dużo dwutlenku węgla wytworzonego przez ogień.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KokuRai
Demoniczny Szpieg
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:59, 13 Sty 2011 Temat postu: |
|
Koku zgasiła, a następnie rozejrzała się. Naglę coś na nią pstrego zleciało, jednak nie wiedziała co to. Wadera spojrzała do góry, a tam były bardzo ostre Stalaktyty. Koku przestraszyła się, ponieważ one zaczęły się chwiać. Samica zauważyła jakieś małe wgłębienie i pociągnęła go tam. Samica zrobiła tak że Schatt już tam był, jednak było za mało miejsca i Koku była tylko trochę zakryta. Naglę wszystkie Stalaktyty zleciały, a przy tym Wadera została ranna, jednak nie przejmowała się, a gdy już wszystkie dosłownie zleciały to wyszła i zaczęła się wspinać z trudem do góry. Koku znalazła wyjście, lecz najpierw chciała zaczekać na Schatta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dante de Cossa
Hybryda
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:04, 13 Sty 2011 Temat postu: |
|
Schatt cofnął się przed gradem stalaktytów i zaczął się wspinać na górę. Wystarczyło kilka szybkich ruchów i już był na górze. Jakoś nie miał ochoty na zwiedzanie pozostałych korytarzy. Czekał tylko na decyzję Koku. Jeśli ona wybierze zwiedzanie, on też będzie musiał iść. Nie mógł pozwolić, żeby przez niego stała jej się jakaś krzywda. Ich oczy lśniły w ciemności niczym cztery małe punkty. Po chwili jednak pojawił się piąty i szósty. Schatt spojrzał niepewnie w ich stronę. Po zapachu poznał, iż to jest jego fenek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KokuRai
Demoniczny Szpieg
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:08, 13 Sty 2011 Temat postu: |
|
- Jakie fajne oczka - powiedziała patrząc na zwierze. Koku lubiła różnego rodzaju zwierzęta. Jej ogon poruszał się delikatnie, a następnie rzekła: - To co wychodzimy? Bo ja mam już dość. - Samica stała cały czas czekając na odpowiedź Schatta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dante de Cossa
Hybryda
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:12, 13 Sty 2011 Temat postu: |
|
- Chodźmy - kiwnął głową Schatt i czekał, aż Koku wyjdzie. W końcu "panie przodem". Schatt trącił fenka nosem, nakazując mu, żeby wychodził. Jeszcze się nie przyzwyczaił do obecności tego stworzenia. Dopiero po chwili ujrzał kolejną, mniejszą parę oczu. Najwyraźniej jego myszka już wróciła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KokuRai
Demoniczny Szpieg
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:16, 13 Sty 2011 Temat postu: |
|
- Dużo masz tych zwierząt - powiedziała odwracając się do wyjścia, a następnie zaczęła iść pomału i spokojnie. W końcu była już na zewnątrz i usiadła czekając na przyjaciela. Jej oczy już nie lśniły, lecz przeciwnie. Brak blasku. Machnęła ogonem, a następnie uśmiechnęła się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dante de Cossa
Hybryda
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:20, 13 Sty 2011 Temat postu: |
|
Schatt wyszedł na zewnątrz i wciągnął do nozdrzy świeże powietrze.
- Myszkę dostałem od Jaela na Mikołaja, a fenka sam sobie kupiłem. Jeszcze nawet nie myślałem nad tym, żeby je nazwać. Chcę, żeby w pewnym sensie były zwierzętami wolnymi, bez zobowiązań. Imię nawiązywałoby do tego, że są moją własnością - wytłumaczył spokojnie Schatt i spojrzał na zwierzęta wybiegające z jaskini.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KokuRai
Demoniczny Szpieg
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:24, 13 Sty 2011 Temat postu: |
|
Koku wszystko zrozumiała, a następnie uśmiechnęła się. - Co teraz robimy? - zapytała wesoło czekając na odpowiedź. Samica spojrzała w niebo, a następnie jej oczy zabłysły, a ogon poruszał się delikatnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dante de Cossa
Hybryda
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:34, 13 Sty 2011 Temat postu: |
|
- To ścigamy się? - Spytał Schatt niezbyt pewnym tonem. Już trochę odechciało mu się robić wyścigi. Jednak musiał robić dobrą minę do złej gry i delikatnie się uśmiechnął. Fenek z kolei złapał myszkę i za ogon i Schatt musiał szybko zainterweniować. Na szczęście myszka przeżyła zęby fenka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KokuRai
Demoniczny Szpieg
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:44, 13 Sty 2011 Temat postu: |
|
- Nie, a już naprawdę mam dość wyścigów i tego typów zabaw - powiedziała, a jej oczy znów zabłysły. Koku zerknęła na chmury, a następnie zapytała: - No to co wspinamy się już na górę? - Wadera spojrzała na Fenka z uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dante de Cossa
Hybryda
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:02, 13 Sty 2011 Temat postu: |
|
- Jasne - powiedział Schatt i wskoczył na najbliższą półkę, a jego zwierzęta wybrały inną drogę. Spojrzał w dół na Koku i uśmiechnął się do niej przyjaźnie. Czas dla przyjaciół się nie liczył, po prostu stanął w miejscu. Nie dostrzegał nawet różnicy wieku, dzielącej go i Koku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KokuRai
Demoniczny Szpieg
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:09, 13 Sty 2011 Temat postu: |
|
Koku zaczęła się wspinać, a następnie była na tej samej równi co Schatt. - Ładne masz zwierzaki, a ja zawszę marzyłam o lisie polarnym - powiedziała patrząc w niebo. Jej ogon machnął delikatnie, a czaszka na czubku głowy zabłysła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dante de Cossa
Hybryda
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:21, 13 Sty 2011 Temat postu: |
|
- Jeszcze nie myślałaś o tym, żeby pójść do sklepu? Często oferują dość duży wybór zwierząt... - Powiedział Schatt nieobecnym głosem. On trochę poczekał w kolejce, nim dostał to, czego chciał. Lecz nie żałował wyboru. Teraz przynajmniej miał wiernego towarzysza. Wiedział, że fenek kiedyś będzie chciał żyć sam, na wolności, ale cieszył się chwilą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dessie
Duch
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 445
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:09, 13 Sty 2011 Temat postu: |
|
- Tak... - Dessie chciała coś powiedzieć, lecz nagle straciła grunt pod łapami. Pólka skalna pod nią skruszyła się. Wilczyca walczyła, lecz to grawitacja zwyciężyła. Biało - niebieska wadera rzuciła ostatnie błagalne spojrzenie na Anabell i spadła na sam dół zabójczej Przepaści. Nie dało się jej uratować. Ile wilków straciło tutaj życie przed nią?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KokuRai
Demoniczny Szpieg
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:15, 13 Sty 2011 Temat postu: |
|
Koku zauważyła spadającą wilczycę i przestraszyła się, a następnie skoczyła za nią. Gdy już leciała z nią to odepchnęła ją łapami, a ta poleciała na półkę skalną z miękką trawą. Wadera złapała się gałęzi i tak wisiała, jednak badyl nie wytrzymał i Koku zleciała. Po chwili leżała na ziemi poraniona, jednak żywa. Wadera miała otwarte oczy i spojrzała w górę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez KokuRai dnia Czw 16:15, 13 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dante de Cossa
Hybryda
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:56, 13 Sty 2011 Temat postu: |
|
Schatt szybko zbiegł po pólkach w dół i, dyszą, spojrzał na wilczyce.
- Nic wam nie jest? - Spytał Schatt wyraźnie zatroskany. Szybko zerwał kilka liści, próbując zaopatrzyć jakoś ranę. Nigdy się tym nie interesował, lecz pamiętał z młodzieńczych czasów, co robi, gdy przez przypadek się zranił i nie chciał się pokazać tak rodzicom. Liście nieco stłumiły krwotok, lecz resztą musiała się zająć sama Matka Natura.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dessie
Duch
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 445
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:10, 13 Sty 2011 Temat postu: |
|
Dessie poczuła jak ją ktoś odpycha, a następnie wylądowała na półce skalnej. Jednak czuła się źle. Wilczycy zaczęło się kręcić w głowie i zleciała z bezpiecznego miejsca prosto na sam dół przepaści. Jej ciało z cichym łupnięciem wylądowało na ziemi. Teraz nikt jej nie uratuje. I kto się zajmie Adą?
*zdechła*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ines
Szpieg
Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:15, 13 Sty 2011 Temat postu: |
|
Machnęła ogonem i spojrzała na to wszystko bez niczego. W jej oczach nic nie było, ani emocji, ani strachu, ani litości. Po prostu.. spadła i co? Teraz muszą jej pogrzeb wyprawić. Odwróciła się i poszła pod drzewo, położyła się tam patrząc na Schatta i spółkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|