Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Przepaść

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Urwisko
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Dante de Cossa
Hybryda


Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 17:43, 16 Sty 2011 Temat postu:

- Jasne, chodź, pomogę ci - powiedział i pomógł jej wstać. Wiedział, że mimo wszystko powinien zanieść wilczycę do lecznicy, lecz nie chciał nic robić przeciwko niej. Toczył w sobie wewnętrzną walkę. Gdyby wdało się zakażenie miałby wyrzuty wyłącznie do siebie, gdyż mógłby ją jednak odprowadzić. Lecz gdyby to nie było nic poważnego, zapamiętałaby to i więcej mu nie ufała. Więc co robić?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KokuRai
Demoniczny Szpieg


Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 17:46, 16 Sty 2011 Temat postu:

Wadera wstała i uśmiechnęła się do Schatta, a następnie zaczęła się rozglądać i zauważyła bezpieczną drogę na górę. Po godzinie wadera był już u góry, a następnie usiała czekając na samca. Mimo że Koku czuła ból w ranach to się tym nie przejmowała. Spojrzała na samca z grzywą na oko, a następnie na Schatta.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dante de Cossa
Hybryda


Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 17:55, 16 Sty 2011 Temat postu:

Schatt szybko wbiegł za Koku, przynajmniej próbując ją zaasekurować. W końcu postanowił powiedzieć, co myśli.
- Jednak powinnaś pójść do lecznicy. Do ran może się wdać zakażenie i możesz skończyć gorzej niż ona - tu wskazał głową na Dessie. - W ten sposób zachowujesz się bardzo nieodpowiedzialnie, choć rany nie wyglądają na zbyt poważne. Czasem lepiej nie ryzykować. - Powiedział wszystko jednym tchem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KokuRai
Demoniczny Szpieg


Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 18:02, 16 Sty 2011 Temat postu:

Koku pomyślała przez chwilę, a następnie rzekła: - Tak wiem o tym, lecz w lecznicy będę bardzo długo czekać i zakażenie również może mi się wdać. - Wadera spojrzała na ducha i się uśmiechnęła. Przynajmniej próbowała ją uratować. Usiadła patrząc na Schatta.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dante de Cossa
Hybryda


Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 18:08, 16 Sty 2011 Temat postu:

- Powinniśmy przynajmniej spróbować... Albo chodźmy do Lei! Ona interesuje się takimi rzeczami, w końcu chce być w przyszłości lekarką - zaproponował Schatt po chwili namysłu. Tak, to byłoby najrozsądniejsze rozwiązanie. Rzeczywiście, w lecznicach zawsze są kolejki, a Lea mogłaby jakoś pomóc. - To co robimy? - Spytał w końcu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KokuRai
Demoniczny Szpieg


Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 18:19, 16 Sty 2011 Temat postu:

- Chodźmy do Lei - powiedziała wesoło i uśmiechnęła się. - Prowadź - rzekła i wstała, a następnie zrobiła kilka kroków w stronę wyjścia, a następnie się zatrzymała i spojrzała na Schatta.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dante de Cossa
Hybryda


Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 18:22, 16 Sty 2011 Temat postu:

- Dobrze - odparł Schatt i wolnym krokiem ruszył w stronę lasu. Musieli szybko znaleźć Leę, od tego zależało bardzo wiele. Pytanie brzmiało, gdzie ona teraz była. Możliwości było wiele, trzeba było tylko wybrać odpowiednią.

zt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KokuRai
Demoniczny Szpieg


Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 18:32, 16 Sty 2011 Temat postu:

Koku spojrzała na Schatta, a następnie ruszyła za nim. ,,A niech to gdzie teraz może być Lea?" zapytała w myślach podążając za samcem. Uśmiechnęła się, a następnie przyśpieszyła żeby go nie zgubić. Po chwili znikła.

zt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Innocence
Dojrzewający


Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 19:53, 16 Sty 2011 Temat postu:

Veli-Matti Onni napisał:
- Jestem Veli-Matti Onni - przedstawił się i obdarzył małą przyjaznym uśmiechem. Trochę zdziwiło go, że taki maluszek, który nie potrafi jeszcze dobrze mówić, kręci się samotnie w okolicach tak niebezpiecznych. Dziś już jedna wilczyca straciła życie w czeluściach przepaści.


- Miło mi Pania poźnać. - Zamachała delikatnie ogonkiem i na chwilę zwróciła wzrok w stronę wielkiej dziury pomiędzy.. może i skałą, na której się znajdowali, a tą po drugiej stronie. Czyli to właśnie nazywało się... nazywało się... no tą... przepaścią!
- Jeśli moge śpytać, to cio to za miejście? - Spojrzenie ponownie przeniosła na ciemnego wilka, który już nie był nieznajomym (a to dziwne xd). No tak, dziwne że miałaby wiedzieć... Pewnie przeszła przez wiele miejsc, które 'oferowała' kraina, jednak to jest pierwsze zapisane na liście jako przystanek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Darkly
Duch


Dołączył: 20 Kwi 2010
Posty: 409
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Dla niego to już nie ważne... Nic nie jest już ważne dla Ducha.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 20:47, 16 Sty 2011 Temat postu:

Darkly przybiegł tu jak oszalały. Nagle się zatrzymał. Był lód i zahamował dopiero tuż nad przepaścią. Wow!-Powiedział. Była naprawdę głęboka. Tego on się nie spodziewał. Szukał kogoś do rozmów. Chodził w kółko i nagle zobaczył szczeniaka. Usiadł i ziewnął. Cześć.-Powiedział do wilczycy. Potem wstał i zaczął biegać w kółko. Już chciał stąd wybiec. Jednak chciał się jeden raz ślizgnąć na lodzie. Zapomniał, że lód prowadzi prosto w przepaść. No to jazda.-Powiedział po cichu do siebie. Zaczął nagle biec. Ćwierć metra dzieliło go od przepaści. Nagle się jednak oprzytomniał i zahamował. Niestety, było już za późno. Lód się pod nim skończył i zrobił potem dwa koziołki. Pomyślał nagle o tym, kto się zajmie jego sklepem. Przecież ducha się prawie każdy boi, nawet on. Zaczął opadać z wielką prędkością w przepaść i w końcu grzmotnął z wielką siłą na samym dole. Wydał już tylko jeden długi ryk. Żadna siła by go już nie uratowała. Leżał ciągle, a jego serce już nie biło.

*Zdechł*


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Darkly dnia Nie 20:49, 16 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Veli-Matti Onni
Dorosły


Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 21:26, 16 Sty 2011 Temat postu:

- To urwisko - odpowiedział i łapą odsunął Innocence od przepaści, gdy dostrzegł, że mała zagląda w jej głąb. Lepiej, by nie widziała tych wszystkich ciał spoczywających na dnie. Dodał. - To bardzo niebezpieczne miejsce dla takich młodziutkich dziewczynek, jak ty.
I nagle, jakby w potwierdzeniu jego ostatnich słów, pojawił się tu wilk, który spadł z urwiska. Widok przerażonego basiora, spadającego z ogromną prędkością ku zgubie i ogłuszający wręcz wrzask, będący jednocześnie ostatnim jego tchnieniem, nie poruszyły Veli-Mattiego. Spojrzenie czarnego pozostawało niewzruszone, beznamiętne. Jedni odchodzą, inni przychodzą... zdążył już do tego przywyknąć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Darkly
Duch


Dołączył: 20 Kwi 2010
Posty: 409
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Dla niego to już nie ważne... Nic nie jest już ważne dla Ducha.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 22:45, 16 Sty 2011 Temat postu:

Darkly nagle wstał. Zobaczył swoje własne ciało i niemało się zdziwił. Dotknął go, a... A jego łapa przeniknęła. Ja nie żyję.-Powiedział do siebie nie za głośno. 'Wdrapał' się po ścianach przepaści i szybko znikł za drzewem. Nie chciał, by go ktoś zobaczył w takim stanie. Szybko uciekł stąd jak ścigany.

zt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Innocence
Dojrzewający


Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 8:30, 17 Sty 2011 Temat postu:

Spojrzała na kolejną, czarną istotkę, która przybyła w to miejsce. Tak Veil-Matti był to samiec. Przyjrzała mu się dużymi oczkami gdy coś do niej powiedział.
- Dzień dobji. - Odpowiedziała na przywitanie. No tak, wilk był dość... dziwny. Ale mała nie zamierzała tego komentować, była tolerancyjna. Nawet jak na młody wiek, ale przecież świat widziany oczami dziecka jest zupełnie inny, inaczej spostrzegany.
- Ujwisko... Jozumiem. Ciemu takie niebeśpiećne? - Spytała, jednak jej wzrok nadal śledził nieznajomego. I chwilę później dostała odpowiedź na swoje pytanie. Gdy wilk zaczął spadać tylko przekrzywiła głowę, nie sądziła że coś się stanie. Jednak jej przemyślenia zupełnie zmienił przerażający krzyk. Źrenice małej się powiększyły, w oczkach pokazał... strach?
- Ci on...? - Nie umiała dokończyć pytania, nie przechodziło jej przez gardło. Tylko dlaczego nie mogła dostać odpowiedzi słownej? Zauważyła lekko przezroczyste coś wyglądem przypominającego wilka, znikające wśród drzew. Serce zaczęło bić nieco szybciej, co tu się działo?! Spuściła wzrok, nadal nieco przestraszona tym wszystkim.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Veli-Matti Onni
Dorosły


Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 12:04, 17 Sty 2011 Temat postu:

Westchnął.
- On umarł - powiedział, pochylając się nad Innocence. Mała nie powinna tego widzieć, ale cóż... taka była kolej życia: każdy przychodził na świat, by kiedyś go opuścić i im szybciej każdy zda sobie z tego sprawę, tym lepiej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Innocence
Dojrzewający


Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 15:37, 17 Sty 2011 Temat postu:

- Mhm. - Wzięła jeden głębszy wdech i podniosła oczy na Mattiego. Był nadzwyczaj spokojny jak na takie wydarzenie. Czyli to było... normalne? Przecież jakby było czymś nadzwyczajnym, niepoprawnym czy niemożliwym, reakcja byłaby... no po prostu... jakaś.
- Wieś mozie ciemu on to zjobił? - Wydusiła coś z siebie. Spokój basiora podtrzymywał ją w dziwny sposób na duchu. Może też dlatego, że nie chciała dać po sobie poznać, że źle się z tym czuje. Nie chciała pokazać pewnego rodzaju słabości. Po prostu wilk był teraz kimś kto pokazywał jej jak powinna się zachować. Aktualnie nie miała brać z kogo innego przykładu...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Veli-Matti Onni
Dorosły


Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 17:27, 17 Sty 2011 Temat postu:

- To... - zaczął, lecz szybko urwał. Skąd mógł wiedzieć, dlaczego ten wilk rzucił się w przepaść? Veli-Matti szybko przypomniał sobie przebieg tamtego zdarzenia i dokończył. - ...to był chyba nieszczęśliwy wypadek. Tamten wilk miał po prostu wielkiego pecha.
Popatrzył na Innocence uważnie - choć starała się tego nie okazywać, widać było, że poruszyła ją śmierć Drakly'ego. W jej czarnych oczkach kryły się te skrzętnie skrywane uczucia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Innocence
Dojrzewający


Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 18:12, 17 Sty 2011 Temat postu:

- Mmm... Cili on na pjawde istnieje. - Rzekła. Mowa była oczywiście o pechu. Nie chodziło o to, że wilczyca nie wiedziała czym on jest czy może nie miała okazji spotkać go na własnej skórze. Po pierwsze starała się zauważać we wszystkim dobrą stronę... A po drugie bazowała bardziej na zasadzie Yin i Yang. Dobro - zło, dzień - noc, światłość - ciemność.
- A to był jego duch...? - Kolejne pytania, tak często zadawane przez te małe istotki. Innocence najchętniej dla potwierdzenia zajrzałaby w dół. Chciałaby zobaczyć czy jest tam ten czarny wilk, jesśli tak - to był duch. Jeśli nie - ta osoba była nieśmiertelna.

Sorry, że tak długo, ale musialam robić lekcje >.<


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Veli-Matti Onni
Dorosły


Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 18:39, 17 Sty 2011 Temat postu:

- Oczywiście, że istnieje. Gdyby dopisywało nam jedynie szczęście, na świecie nie panowałaby należyta równowaga - odpowiedział. Gdy usłyszał kolejne pytanie, odruchowo zerknął na miejsce, w którym ostatnio widział półprzezroczystą postać, przemykającą pomiędzy drzewami. Dopowiedział. - I tak, to był duch. Nieśmiertelna cząstka każdego z nas.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Innocence
Dojrzewający


Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 18:49, 17 Sty 2011 Temat postu:

- Tak jak z Yin i Yang. - Powiedziała, a uśmiech ponownie pojawił się na jej drobnej kufie. A więc jednak ma kolejną, przeciwną sobie, lecz tak bardzo pasującą do siebie parę. Szczęście - pech, ew. nieszczęście.
- Inaczej mówiąc dusza. Ale ci kaźdy potem tak chodzi jako... duch? Nie ma tego djugiego świata? - Kyaa~ Ile przed nią jeszcze zagadek do rozwiązania. Ile pytań do zadania. Usłyszanych odpowiedzi, bądź też nie, które będzie trzeba kiedyś samemu znaleźć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Veli-Matti Onni
Dorosły


Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 19:39, 17 Sty 2011 Temat postu:

Zaśmiał się krótko.
- Cóż... ciężko mi powiedzieć. Jeszcze nie miałem okazji umierać, więc tego nie doświadczyłem - odrzekł. - Ale myślę, że musi istnieć jaka Kraina Zmarłych, zaś zmarli mają wybór, czy chcą przejść na tamten świat, czy wolą pozostać tutaj, mieczy żywymi. Gdyby było inaczej, dusz błąkało by się po krainie więcej niż żywych wilków.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Urwisko Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 218, 219, 220 ... 284, 285, 286  Następny
Strona 219 z 286


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin