Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Viy Curay
Shrek
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:06, 19 Maj 2011 Temat postu: |
|
Uuu~! Szale? On kochał szale! ... może na serio się znali .. o.O
- Viy Curay jestem - Rzucił szybko po czym ponownie zlustrował wzrokiem samca. Wydawał mu się znajomy... co było dość dziwne bo ze swej przeszłości pamiętał tylko swoją niewielką rodzinę. Mamę, tatę oraz brata ... miał jakieś dziwne imię o ile pamięta ... coś z X" chyba...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Xythuel
Latający Mag
Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:09, 19 Maj 2011 Temat postu: |
|
Viy Curay? Xythuś mruknął coś niezrozumiałego. Jak zwykle, gdy się nad czymś głowił.
- Ja jestem Xytherian.
Odpowiedział jakby ignorując fakt, iż Viy mógłby być jego zaginionym bratem. A gdyby jednak, to byłaby niezła rozróba na świecie. Ha! Mag i rządny krwi szaleniec...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viy Curay
Shrek
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:20, 19 Maj 2011 Temat postu: |
|
- Xyhterian? zaraz zaraz... Xyhterian!!! To ty! - W głowie Viy wszystko się poukładało. Każdy element tej prymitywnej układanki złożył się do kupy! Xyth był jego bratem... jak to możliwe... niewiem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xythuel
Latający Mag
Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:25, 19 Maj 2011 Temat postu: |
|
- Xytherian, a nie Xyhterian, Wiju.
Powiedział nadając braciszkowi przydomek. Uśmiechnął się przelotnie. Ha, a więc marzenia o wielkiej rozróbie mają szansę się spełnić.
- Jak mnie znalazłeś? Albo nie, jak ja znalazłem Ciebie?
Spytał Viy'a. Nie okazywał jakiegoś zbytniego entuzjazmu. Jak zwykle. No ale... Gdzieś tam w środku może i się cieszył? Kto wie... A jak ktoś chce wiedzieć to niech zrobi sekcję, o!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viy Curay
Shrek
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:35, 19 Maj 2011 Temat postu: |
|
Mimo iż był tym wszystkim zaszokowany, tak jak brat, nie okazywał entuzjazmu. Który był starszy? Viy czy Xyth? Kto jest większym psychopatą? Viy czy Xyth? Kto jest bardziej przystojny? Viy czy Viy? xDDD
Basior spojrzał na basiora z zadziorny uśmieszkiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xythuel
Latający Mag
Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:42, 19 Maj 2011 Temat postu: |
|
No to będzie się teraz głowił, o! Takie zajęcie na długie, zimowe wieczory... Ale zima przeminęła... Ale nie! Xythuś mógłby zrobić śnieg... Ale pokiego? Nie było sensu... Wilk oddał się rozmyślaniom.
//brak weny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viy Curay
Shrek
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:58, 19 Maj 2011 Temat postu: |
|
- Może gdzieś pójdziemy? - Odpowiedzial w końcu, patrząc się uważnie na brata. Jak to możliwe, o ilę pamiętał jego brat został w watasze... to wszystko jakieś naprawdę dziwne.
//Gomen nasai za krótkość... brak weny totalny...\\
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Debra
Wojownik
Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 1157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:15, 19 Maj 2011 Temat postu: |
|
Ferine musiała tu wrócić. Gdy tu doszła, dostrzegła srebrną roślinę. O to właśnie jej chodziło. Podeszła do niej i zaczęła zbierać ostrożnie pyłek. Oby Viju jej nie zauważył...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xythuel
Latający Mag
Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:35, 19 Maj 2011 Temat postu: |
|
- Hmm... Możemy... Dokąd chcesz iść? Mam kilka osób i miejsc godnych poznania...
Oznajmił bratu delikatnie machając końcówką ogona. Aż wyczuł pewną osobę, waderę przybyłą w to miejsce. Czy to przypadkiem nie ona broniła Viktorii? Nędznej poczwary? Ech... Nie ma co się nad tym zastanawiać...
- Myślę, że mógłbym pokazać Ci moje mieszkanie u Kaji.
Dopowiedział chwilę potem czekając na reakcję Viy'a.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viy Curay
Shrek
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:58, 19 Maj 2011 Temat postu: |
|
- Dobrze - Rzucił tylko. Czul się jakoś inaczej niż zwykle - w końcu, nie był niemiły! Rozejrzał się dookoła, przyglądając się księżycowi. Był w nowiu, Viy ponownie spojrzał na Xythka ;3. Powoli acz energicznie ruszył w stronę wyjścia, kierując się ku mieszkaniu Kaji.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Viy Curay dnia Czw 21:01, 19 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xythuel
Latający Mag
Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:01, 19 Maj 2011 Temat postu: |
|
Xyth zadowolony iż będzie mógł pokazać swój stryszek, którego tak dawno nie sprzątał, pognał przed siebie chwilę potem wyprzedzając Wija. Tylko fioletowe oczy lśniły tej pięknej nocy. Jak jedne z gwiazd...
z.t.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viy Curay
Shrek
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:07, 19 Maj 2011 Temat postu: |
|
Ruszył szybkim krokiem tuż za Xyth'em. Uważnie przyglądał się gwiazdom, które świeciły dziś wyjątkowo mocno. Hhhh ciekawe jak wygląda to mieszkanie - Wymruczał tylko śledząc każdy krok swego brata. Dobrze, że w tej krainie nie jest sam.
z.t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Debra
Wojownik
Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 1157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:48, 20 Maj 2011 Temat postu: |
|
Ferine wstała i przeciągnęła się leniwie. Nudziło jej się, a miała już ten dziwny pyłek. Wstała i powoli sobie poszła...
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Assire
Dorosły
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:34, 20 Maj 2011 Temat postu: |
|
Samiec skończył poprawiać swój rysunek i wstał łagodnie. Potargał kartkę i rozrzucił ją. Nudy, nudy i jeszcze raz nudy. Poprawił swoją grzywę i zaczął iść powoli gdzieś indziej. Złożone skrzydła falowały delikatnie, a raczej te pióra falowały delikatnie. Stawiał jedną łapę za drugą. Szedł nucąc sobie coś pod nosem. Po chwili zniknął z pola widzenia.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viy Curay
Shrek
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:55, 22 Maj 2011 Temat postu: |
|
Viy przyszedł tu powoli. Usiadł przy samej krawędzi urwiska po czym począł się zastanawiać. Skoczyć? Czy na pewno? Tak... Wstał po czym spojrzał w dół. Czy żyć? Przecież to tylko jedna, marna istota mniej.... - Przez jego głowę przewijało się tysiąc myśli. Zamknął powoli oczy a jego łapa dała krok ku przepaści a także pewnej śmierci...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wheat
Beta Ognia, Artysta Malarz
Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z probówki. Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:29, 22 Maj 2011 Temat postu: |
|
Wheat westchnęła, czując odrazę do samej siebie. Jak mogła się tak zachować? Chciała dać sobie w pysk. Usiadła przy krawędzi i spojrzała w dół. Ciekawe, czy bardzo by się rozmazała na dnie. Uniosła głowę i spojrzała nieprzytomnie na wilka obok. Patrzyła tak, jak kołek, przez dłuższy czas, po czym coś jej tam puknęło i rozwarła swe oczęta zaiste szeroko.
-Wyjec! To znaczy, Wyj! To jest, Wiy! Co ty tu robisz!?-chwyciła go za ramiona i zaczęła nim potrząsać. Zaprzestała, gdy się w końcu uspokoiła.-Chcesz skoczyć? Nie możesz! Nie pomyślałeś, że ktoś cię kocha? Ze ktoś... na łące... się zauroczył... i to rosło... ale ten ktoś się zawahał... i to ma ci zniszczyć resztę życia i poharatać kości na dnie przepaści?!? Nie możeeeeeeeeesz!-Rozdarła się, z każdym ,,e'' coraz mocniej potrząsając samcem. Policzyła w myślach do dziesięciu i ostatecznie się uspokoiła.-Przepraszam. Po prostu się bałam.-wyszeptała, patrząc mu w oczy. Chwyciła go delikatnie za łapy.-Nie zabijaj się przeze mnie. Wystarczająco wielu zginęło z tego powodu.-Zamilkła. Wciąż patrzyła mu w oczy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wheat dnia Nie 19:35, 22 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viy Curay
Shrek
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:34, 22 Maj 2011 Temat postu: |
|
Wprawdzie to Wheat ostatecznie dobiła go, i dlatego postanowił się zabić lecz wolił się nie ujawniać. - Kochać? ... - Zapytał z lekkim nie dowierzaniem. Sam był na tyle niekumaty by nie wiedzieć kto... oj głupi Viy. No i co teraz zrobić... skoczyć? Czy żyć? Sam już nie wie... Uśmiechnął się on lekko, nadal patrząc głęboko w oczy wadery.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wheat
Beta Ognia, Artysta Malarz
Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z probówki. Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:37, 22 Maj 2011 Temat postu: |
|
Wheat zaniemówiła. Spodziewała się chwytania w locie nieugiętego samobójcy, a tu TO! Otworzyła pyszczek i spojrzała na niego jak nieprzygotowany uczeń na nauczyciela/kartkówkę.
-Bo... ja się bałam, że wyjdę na idiotkę, która chce się przypodobać pierwszemu z brzegu wilkowi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viy Curay
Shrek
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:43, 22 Maj 2011 Temat postu: |
|
Uśmiechnął się jeszcze szerzej... pierwszy raz zaznał takie uczucie. No właśnie - jakie?
Miłość? Czy aby na pewno to była miłość? Jego to nie obchodziło... pierwszy raz liczyła się dla niego inna osoba... pierwszy raz, nie uważał jej za bezmyślne, marne coś... [No może poza jego bratem, Xythkiem :3] Sam nie wiedział co teraz powiedzieć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wheat
Beta Ognia, Artysta Malarz
Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z probówki. Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:46, 22 Maj 2011 Temat postu: |
|
Wilczyca poddała się. Nilk nie odzywał się. Co miała w takiej sytuacji zrobić? Zamiast powiedzieć typowe ,,kocham cię, wyjdź za mnie'', przybliżyła się do wilka i niespodziewanie pocałowała go. Czy to był jej pierwszy pocałunek? Tak. A jeśli nie, niech tamte szatańskie pomioty odejdą w zapomnienie. Nie martwiła się. Jeśli wilk ją odepchnie, obrazi się za ten ruch, skoczy, bo blisko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|