Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Colin
Dorosły
Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:14, 06 Cze 2011 Temat postu: |
|
Colin patrzył na to wszystko ze zdziwieniem. Jego ogon leżał bez ruchu na ziemi. Kim oni byli? Zerknął na Crusoo, która się do niego przytulała. Odepchnął ją od siebie, chodź nie powinien. Podszedł do krawędzi i spojrzał na dół. Czy on też skoczy? Wyglądał jakby był pod wpływem czegoś. Po chwili zerknął na samicę, która wcześniej się do niego przytulała. Potem wybiegł jak najszybciej.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Crusoo
Dojrzewający
Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:06, 06 Cze 2011 Temat postu: |
|
Odepchnięta Crusoo nie poczuła się urażona. To ona zrobiła coś głupiego, a reakcja Colina była do przewidzenia. Samiczka miała oczka szeroko otwarte ze strachu i... no i czego? Cru sama nie wiedziała. Nie zwracała uwagi na to, co się działo dookoła. Po prostu siedziała na zadku wpatrzona w jakiś odległy punkt. Co się stało? Czemu on skoczył? Czemu później żył? Czy żył?
Fioletowa zamrugała. Może, gdyby spotkała tutaj kogoś z dorosłych, ten wytłumaczyłby jej, co się właściwie stało? Ale nikogo takiego nie zobaczyła.
Podniosła się i otrzepała ogon z piasku. Nic tu po niej. Powinna iść gdzieś, gdzie znajdzie trochę ukojenia i spokoju.
Ruszyła w dół zbocza, opuszczając urwisko.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alliance
Demon
Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: XXX wiek, Kryształowe Tokio Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:01, 09 Cze 2011 Temat postu: |
|
Tymczasem nastała noc. Czerwone niby krew ślepia wyłoniły się z krzaków, a zaraz za nimi smukła postać, przyciągająca wzrok. Kły jej były długie i błyszczały w świetle księżyca, długie pasma ciemnokasztanowych włosów przykrywały raz po raz smukły pysk. Rozległ się przerażający chichot. - Tyle tu ciał, marnych ciał. Ostatnie sekundy tak wyraźnie wiszą w powietrzu. Ta aura śmierci, zapach.. - mamrotała sama do siebie, jak gdyby odprawiała jakieś egzorcyzmy dla wywołania demonów. Usiadła na skraju, nie bojąc się o siebie. Czekała na jej "kotka". Ze śmiercią jej do twarzy..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Qusan
Dorosły
Dołączył: 04 Cze 2011
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:33, 10 Cze 2011 Temat postu: |
|
Basior szybkim krokiem przyszedł w to miejsce. Z szyderczym uśmiechem zlustrował otoczenie. Nudna. Nic się nie dzieję, kompletnie nic! - Co robimy? - Powiedział leniwym tonem. patrząc martwym wzrokiem na inne wilki. O, tam jakiś chyba skoczył! Czy te ścierwa muszą być takie głupie!?! Łypnął na Yuki po czym uśmiechnął się do demonicy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alliance
Demon
Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: XXX wiek, Kryształowe Tokio Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:39, 10 Cze 2011 Temat postu: |
|
- Nie wiem. Ty coś zaproponuj - nie, niech Qusan nie myśli, że będzie miał łatwo. Yuki to egoistka i materialistka, jest wredna, okrutna, wścibska i nieprzewidywalna. Dlaczego nie inna? Nigdy nie zaznała miłości. Nikt nigdy nie kochał jej, ani ona nie kochała nikogo. Była bezdusznym głazem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Qusan
Dorosły
Dołączył: 04 Cze 2011
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:49, 11 Cze 2011 Temat postu: |
|
- Pozrzucamy innych? - Zaśmiał się basior, przysiadając. Gdy nastaje dzień demon chowa się, lecz gdy wschodzi noc budzi się. Wtedy Qus nie panuję nad tym co robi, co myśli. Przeciągnął się i leniwie spojrzał na Yuki. Ostatnio był zmęczony - tylko czym?
//Przepraszam, brak weny\\
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alliance
Demon
Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: XXX wiek, Kryształowe Tokio Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:54, 11 Cze 2011 Temat postu: |
|
- Te marne ścierwa po coś tu przyszły, hm? Jednakże mimo to uważam, że tą sprawę warto pozostawić na kiedy indziej - odparła arogancko, jak zwykle zresztą. Poruszyła ogonem na chwilę porywczo, przez co ogon strzelił w powietrzu jak z bata.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stille
Wojownik
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Znikąd. Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:57, 13 Cze 2011 Temat postu: |
|
Shinq usiadła za kamieniem. Musiała obserwować otoczenie. Wiedziała, że Sandsea zaraz ty przyjdzie. Ona nie pozwoli by skoczył. Tymczasem uśmiechała się do siebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tod
Pomocnik Lekarzy
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 5:47, 14 Cze 2011 Temat postu: |
|
NO i rzeczywiście. Niedługo po przyjściu Annas, Sandsea zjawił się na miejscu. Na początku ukryty za krzakami wyszedł z nich i podszedł do krawędzi. On właśnie zdał na Szpiega, zaś Annas go oszukała. - I co? Teraz myślisz, że fajnie jest mnie oszukiwać?! - Warknął, jakby do powietrza. Był porążony we wściekłości. Ona go oszukała. Przymknął lekko oczyy i wyszczerzył kły. W końcu dorósł. Czuł nad sobą całkowitą władzę oraz wielką nienawiść. Spojrzał prosto w głęboki dół przepaści.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gekko
Dojrzewający
Dołączył: 08 Cze 2011
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:06, 15 Cze 2011 Temat postu: |
|
Myśli, błądzące bez celu. Szukające tego, czego i tak nie znajda. Spokoju. Zgrabna, smukła sylwetka wyłoniła się z za krzaków. Była to zielona wadera, o nienaturalnie świecących oczach. Przysiadła zastanawiając się nad sensem życia. Tak wiele wilków straciło tu życie... ona tego nie zrobi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Retes
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii! Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:23, 15 Cze 2011 Temat postu: |
|
Tralalala! Szczeniak wypadł nagle zza krzaków.
- Uuuoooaaaja! - zawołał robiąc pozycję godną prawdziwego ninja. Retes rozejrzał się, sprawdzając ile osób ogarnął lęk na widok tak znakomitego wojownika. A jego wzrok przemieszczał się w sposób powolny i czujny... Jak ninja...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gekko
Dojrzewający
Dołączył: 08 Cze 2011
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:30, 15 Cze 2011 Temat postu: |
|
Gekko odwróciła się gwałtownie. Pierwsze co cisnęło się jej na myśl to "co to za wariat?!?" - Jednakże nie wypowiedziała tego głośno. - Witam - Wadera uśmiechnęła się. Samica zwróciła się w stronę basior, bacznie mu się przyglądając.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Retes
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii! Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:33, 15 Cze 2011 Temat postu: |
|
Retes westchnął widząc, że nie wywołał spodziewanego efektu. Zaraz też wrócił do swojej zupełnie-nie-ninja pozycji i przybrał minę również zupełnie-nie-ninja.
- A witam, witam. - ozwał się spokojnie i obdarzył zieloną szerokim uśmiechem. A miał taki iście szatański plan! Czemu wadera nie okazała pożądanego przez szczeniaka lęku?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gekko
Dojrzewający
Dołączył: 08 Cze 2011
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:39, 15 Cze 2011 Temat postu: |
|
Młoda odwzajemniła uśmiech. - Jestem Gekko - Powiedziała po chwili, wstając. Podeszła bliżej basiora i poczęła mu się uważnie przyglądać. Wyglądał jakby wpadł na na jakiś plan. Wadera uśmiechnęła się jeszcze szerzej. Może w końcu kogoś tu pozna?
//Z.w muszę iść po majonez. o.O \\
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Retes
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii! Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:41, 15 Cze 2011 Temat postu: |
|
Ciekawe, po czym to wadera poznała, iż Retes ma plan. Po tym jak złowrogo zaciera ręce, uśmiecha się podstępnie, czy iście szatańsko rechocze? W każdym bądź razie Retes wykonywał wszystkie te czynności naraz i jakoś nie przejmował się tym, iż szybko zostanie zdemaskowany przez te właśnie gesty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gekko
Dojrzewający
Dołączył: 08 Cze 2011
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:58, 15 Cze 2011 Temat postu: |
|
Wadera nie przejęła się zbytnio. Sama lubi czasami robić żarty, bądź wymyślić szatański plan. - A ty? - Spytała się, wlepiając w niego wzrok. Tylko jaka ma dla niego być? Może nastawiona wrogo? Może będzie go podrywać? Może zachowa się przyjacielsko? Może po prostu będzie sobą, co będzie równoznaczne z połączeniem tych wszystkich czynników... "Pożyjemy, zobaczymy"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Retes
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii! Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:05, 15 Cze 2011 Temat postu: |
|
- Bond. - przedstawił się szczeniak. - Retes Bond. - dodał w celu uzupełnienia. - Ale ciii... - szepnął podchodząc do wadery i zasłonił jej palcem usta. - Moja tożsamość jest ściśle tajna. Nikomu ani słowa. - powiedział rozglądając się, czy aby wrogowie nie dosłyszeli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gekko
Dojrzewający
Dołączył: 08 Cze 2011
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:14, 15 Cze 2011 Temat postu: |
|
- Emmm, miło cię poznać... - Powiedziała, przez śmiech. Mimo wszystko na bonda nie wyglądał... Otrząsnęła się. - Jestem to trochę nowa, znasz tą krainę? - Zapytała, próbując zacząć rozmowę. Retes wydawał się być miły, jednakże na razie był żartownisiem.
//Brak weny >.<\\
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Retes
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii! Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:19, 15 Cze 2011 Temat postu: |
|
- Oczywiście. - rzekł Retes automatycznie zapominając o czatujących naokoło wrogach. - Mieszkam tu od urodzenia, to mój dom. - powiedział z uśmiechem. - A ciebie rzeczywiście nie widziałem. Zapamiętałbym przecież. - dodał przyglądając się waderze z uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gekko
Dojrzewający
Dołączył: 08 Cze 2011
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:26, 15 Cze 2011 Temat postu: |
|
Uśmiechnęła się. - Może to i głupie pytanie, ale czy mógłbyś mnie trochę oprowadzić? - Zapytała z nadzieją, iż nie odpowie "nie". Popatrzyła się na niego, a jej ogon machał w miarę nerwowo. Jakoś rzadko miała okazje rozmawiać... z kimkolwiek. - Jesteśmy chyba w podobnym wieku...? - Powiedziała po chwili, nadal gapiąc się na samca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|