Przepaść

Shani

hej powiedziałam do omleta

Czarny

położył się na skale dmuchał w mniejsze skałki które spadały na dół

Daniel

zaczołem się wiercić i śmiać
- prosze tylko nie łaskotki powiedziałem przez śmiech

Mack

cześć omletówna - powiedział do niej

Shani

znowu -.- a kit z tym ^^

Samanta · Gość

omlety - nagle ktoś krzyknął z krzaków
dwa omlety - znów krzykneła

Mack

Pokazał jej język..

Samanta · Gość

( ale ja byłam w krzakach i nie było mnie widać )
spalone omlety - krzykneła ze śmiechem

Alayna

weszła do krzaków zaczęła na nią warczeć - wrr wrr, wyłaź!!

Samanta · Gość

pstrykła ją lekko w nos
spalona - krzsykła jej do ucha

Alayna

zaczeła ją zargać, szarpał - wyłaź!

Samanta · Gość

kąpnąła Vell lekko i wyskoczyła do przepaści

Alayna

ała!! - krzykła i się popłakała, wyszła z krzaków kulejąc na łapke

Samanta · Gość

kiedy spadałam w dół złapałam się gałęzi i zjechałam na dół potem wspiełam się do góry
już ryczysz - foch i idzie sobie

Alayna

Ty mnie bijesz! - powiedziała do niej przez płacz

Samanta · Gość

a ja mogłam się zabić już wolę bicie - powiedziała

Alayna

Mumusiu! Mamusiu!! Tatusiu!! - zaczęła wołać

Samanta · Gość

mam jeszcze raz skoczyć ? - spytała wkurzona

Alayna

Jak byś spadła by było lepiej.. - burknęła

Shani