Przepaść

Orussis

pięknie... -powiedziała zachwycona

Demon

Uśmiechnął się lekko i wzleciał wyżej, podlecia., do jednej z gwiazd xD

Orussis

urwała xD se gwiazdkęę - ale fajniusia xD

Demon

Zaczął pikować w dół,

Orussis

lecę bo chcęęę!!!!!

Demon

ineli krawędzi wąwozu i dalej pikowałem

Orussis

Będzie BUM :D

Demon

widać było skały, byli 60cm od dna :P

Orussis

Auaa??? - zakryła się gwiazdkąą xD

Demon

centymetr od podłoza, i wtedy gładko wyla.dowali na czterech łapach demona xD

Orussis

xDD zeszła - nareszcie na noogach... pfff.... pićććć...

Gość

Przybiegła. Nie wychamowałąm i spadłam z urwiska. Złapałam się jakiejś skały.

Demon

- Zaraz - poleciał w góre, podniusł Merci , postawił na ziemi, i wyleciał z wodę w ół, stało si.e to tak szybko, że Merci niezobaczyła nawet mojej twazrzy

Orussis

Demon jest pomocny :D
I taki milusii :D

Demon

to latanie czasm sie przydaje, ale ego nielubie.. - pomyslał

Silje volver

- Cześć Judaszu! - krzyknęła do niego tak, żeby usłyszał.
- Ty latasz! Ej ja też tak chce! To niesprawiedliwe! - krzyknęła jeszcze głośniej, zadzierając łeb do góry, by lepiej go zobaczyć.
Ale jedyne co ujrzała to ciemną latającą plamę a, że Silje oczywiście miała bujną wyobraźnię to w jej głowie zaczęły się pojawiać dziwne obrazy między innymi Ufo i zagubione Orki. Tak naprawdę nawet nie wiedziała czy to on, ale zawołanie raczej by nie zaszkodziło.
To niesprawiedliwe!. - Powtarzała ciągle w myślach.

Demon

- Or, zaraz wrócę, - uśmiechnął się do niej podstawiając jej lisć pełen wody - smacznego - smile, - wylazł normalnie, nie chciał sie ujawniać.. - jak mus to mus - wyleciał jak strzała w powietrze, wkładajac na grzbiet Sil, nawet sie nie zatrzymując, poleciał do góry w niebo, przlecieli chmury, nie było ich widać, przestał pędzić i podleciał do gwiazd

Orussis

Tak ta... lece bo chce...

Silje volver

- AAAA - wydarła się gdy wyleciała z Demonem w górę.
- Czeeść - powiedziała wzruszona, przytulając się do niego.
- Jak cudownie, pięknie, genialnie! - Gadała jak najęta, rozglądając się wokoło.
- Jesteś kochany. - Mruknęła, zamykając oczy i uśmiechając się szeroko.

Demon

Zerwał jej gwiazdke - trzymaj... Sil -leciał wyżej, widac było księżyc, widoki były takie same, jak gdy leciał z Oru$$. - po chwili zaczął pikować w dół z zawrotną szybkością, z dwoma wilczycami na grzbiecie