Urwisko nad Jeziorem Zmian

Shira

Skoczyłam jeszcze raz.

Gmork

*Patrzył na skaczące Wilki*

Savar

Szła dalej niepewnie przed siebie, ale przynajmniej już nie kichając. Stanęła próbując się skoncentrować na otoczeniu, lecz przez ten zapach, który jeszcze krążył jej w nosie nie mogła się skupić. Zmartwiona odpuściła uznając, że się zgubiła, ruszyła dalej przed siebie, lecz nagle się zatrzymała, gdyż jej łapy nie znalazły gleby, przerażona runęła w dół łapiąc się o krawędź urwiska, próbowała się z trudem wspiąć na górę. Pisnęła coś w stylu "pomocy" lecz w połowie słowa uznała, że pewnie nikogo tu nie znajdzie. Nie miała sił i powoli zsuwała się w dół, lecz nadal próbowała się trzymać...

Gaara

Przyszedłem i spojrzałem z zaciekawieniem na wilczyce
- Nowy sport?

Savar

xD

Próbowała wspiąć się na górę, nie zwracała teraz uwagi na nic innego.

Gaara

Podałem jej z niechęcią łapę

Wredny

Przyszedłem. Zauważyłem łapy Savar przy krawędzi. Błyskawicznie, nie zastanawiając się wogule, podbiegłem do niej. Chwyciłem mocno i wciągnąłem z powrotem.

Gaara

Spojrzałem na wilczycę <Wrednego>

Wredny

Uważaj na przyszłość. - powiedziałem do Savar

Savar

Szarpnięta wylądowała na ziemi w szoku, oddychała ciężko.
Dzięki... - wybełkotała.

Gaara

Poszedłem sobie

Gmork

*Spał*

Savar

Nie mogła poznać swojego wybawcy, wszystko jej się mieszało xD
Eeee.... jeszcze raz dzięki... - wyszeptała. - Kim kimkolwiek jesteś - dodała w myślach. Podniosła się i skierowała się już pewna w stronę wyjścia xD

Wredny

Szedłem pewien kawałek z Savar. Potem się rozdzieliłem i poszedłem w inną stronę.

Felly

przyszła i zaczeła schodzić po urwisku

Szina

stanełam na krawędzi i skoczyłam...

Felly

popatrzałam jak szina mnie omija

Gmork

*Poszedł*

Weed

usiadł patrząc przed siebie na urwisko

Paige

Ziewnęłam przeciągle.