Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Itami
Dojrzewający
Dołączył: 15 Cze 2011
Posty: 502
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:37, 16 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Itami wzięła od niego szmatkę i zaczęła zawiązywać ją na łapce. Oj nie chciała aby wdało jej się zakażenie. Gdy uporała się z tym spojrzała na basiora. Wysłuchała uważnie jego słów.
- Wiesz ja niedawno tutaj przybyłam. Nie spotkałam jeszcze takich.... istot. -Powiedziała wadera spuszczając wzrok. Znowu wyszło na to ze nie wie nic o świecie i jest młoda. Ech... masakra.
- I tak się go boje. Nie da się nie bać kogoś kto potrafi zrobić od tak coś że nawet nie jest się w stanie obronić przed nim. Tak jak zrobił z ta mgłą.... -Powiedziała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:42, 16 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Elena kroczyła spokojnym, dostojnym krokiem, co było dla niej charakterystyczne. Nie było to jednak próżne, czy wywyższenie, po prostu dostojność miała wpojoną od urodzenia. Także jej wyraz pyska wskazywał na skupienie i powagę, co nie oznaczało, że nie potrafiła się bawić i uśmiechać. Któryś już raz zawitała w to miejsce i może ponownie wyniesie coś korzystnego. W ciszy podeszła do urwiska i usiadła na skraju skały przyglądając się krajobrazowi. Oddychała głęboko i usiłowała pozbierać myśli. Wszak Hiretsuna nie mógł umrzeć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Massacre
Władca Świata Zmarłych i Dusz
Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 796
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dGr Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:45, 16 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Massacre spojrzał na Itami ze współczuciem.
Rozumiał, że się boi takich istot jak Hiretsuna, ale póki on tu był to nie musiała się niczego obawiać.
-Ręczę za siebie, że nie spadnie Ci ani jeden włos z głowy- odpowiedział stanowczo.
Wadera powinna dorastać w przyjaznym otoczeniu aby nie popadła w samotność ze względu na inne wilki, które ją przerażały.
-Jeśli dzięki temu poczujesz się lepiej to z mojej strony możesz liczyć na pomoc- dodał po krótkim zamyśleniu.
Odwrócił się by obejrzeć całą okolicę gdy nagle zauważył tą samą waderę co w Dolinie Marzeń, która wypytywała go o Hiretsuna.
Postanowił podejść do niej i zagadać. Wypadałoby przecież poznać nieznajomą.
Skinął do Itami i ruszył do miejsca w którym przebywała tamta samica.
-Witaj ponownie- odezwał się pierwszy przysiadając nieopodal. Nie chciał naruszać jej prywatnej przestrzeni, ponieważ jak na waderę to wyglądała dość groźnie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Massacre dnia Pon 21:51, 16 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:59, 16 Kwi 2012 Temat postu: |
|
El odwróciła łeb i uśmiechnęła się lekko. Wstała i odeszła od niebezpiecznego urwiska siadając naprzeciw Massacre.
- Wybacz mi moje wcześniejsze zachowanie... ale ten demon to mój partner. - odparła aksamitnym, zupełnie nie pasującym do hardego wyglądu głosem. - Jestem Elena. A ty? - zapytała z ciepłym uśmiechem, który zazwyczaj zdobił jej pysk i nadawał mu wręcz niespodziewanego uroku. Też jej oczy miały już spokojny wyraz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Massacre
Władca Świata Zmarłych i Dusz
Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 796
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dGr Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:05, 16 Kwi 2012 Temat postu: |
|
-Spodziewałem się tego.- odpowiedział z uśmiechem.
-Współczuję, że stała mu się krzywda, ale fakt faktem, on tez nie był dla mnie zbyt przyjazny.- jego uśmiech zniknął w tym momencie z kufy.
-Gdyby nie interwencja Assira, mógłbym już nie żyć- dodał po chwili wahania.
-No cóż, pewnie się wyliże z tego, chyba nie należy do słabszych basiorów.- znów się uśmiechnął do wadery.
-Nie masz za co przepraszać. Jestem Massacre, miło mi Cię poznać!- oznajmił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:12, 16 Kwi 2012 Temat postu: |
|
- Mi również miło cię poznać. - powiedziała lekko skłaniając łeb. - Wydaje mi się, że wszystko będzie dobrze. To w końcu Hiretsuna. Ale nie sądzę by chciał cię skrzywdzić. Znam go lepiej niż ktokolwiek inny. Nie jest zły. Czasem tylko budzi się w nim coś, czego nie umie pohamować. Ale nie jest typowym demonem. Gdyby nim był, dawno byś nie żył. On pomaga. Uratował nie tylko mój żywot, nie raz i nie dwa. Uwierz mi, to dobry wilk. - wyjaśniła naturę swojego partnera i uśmiechnęła się nieco szerzej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Massacre
Władca Świata Zmarłych i Dusz
Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 796
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dGr Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:16, 16 Kwi 2012 Temat postu: |
|
-Rozumiem. Mi tego nie raczył pokazać prócz tego, że więził mnie w czerwonej mgle lub podduszał.- rzekł nieco zmieszany.
Może i nie popisał się wcześniej przed Hiretsuna, ale też sam basior nie pokazał się z lepszej strony.
-Może zmieńmy temat, co Ty na to?- popatrzył pytająco na waderę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Itami
Dojrzewający
Dołączył: 15 Cze 2011
Posty: 502
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:20, 16 Kwi 2012 Temat postu: |
|
- Dzięki.. -Powiedziała do basiora gdy obiecał że nic jej się nie stanie i że może na niego liczyć. Dobrze że jednak ktoś taki jest. Po chwili i Itami również do nich podeszła. Usiadła i spoglądała na nich. Z zaciekawieniem słuchała wadery. Nie mogła uwierzyć w to co mówiła. Dla niej teraz to wszystko stało się sprzeczne. Przecież widziała jak demon prawie zabił Massacre a Elena mówiła że jest dobry. No może był dobry bo waderom nic nie robił. Ale... Itami musiała to wszystko przemyśleć po swojemu. Wadera się nie odzywała na razie. W sumie nie miała za wiele do powiedzenia. Wolała słuchać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:31, 16 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Wilczyca uśmiechnęła się do Itami ciepło. No tak, mała niewiele z tego rozumiała bo istotnie, było to skomplikowane.
- Z miłą chęcią. Dziękuję. - odparła basiorowi i postanowiła zadać pytanie - Co cię sprowadza w te strony? Nie miałam okazji cię poznać choć długo tu przebywam. - patrzyła na wilka bystrymi oczami, z których można było wyczytać mądrość i inteligencję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Massacre
Władca Świata Zmarłych i Dusz
Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 796
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dGr Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:15, 16 Kwi 2012 Temat postu: |
|
-Cóż...- zamyślił się nieco po czym odpowiedział na pytanie.
-Przybyłem tu z Naggaroth. To kraina o surowych zasadach... Nie sposób porównać jej do tej krainy, ale mniejsza o to. Przybyłem tu by zaznać nieco spokoju, poznać sympatycznych mieszkańców oraz zjawiskowe wadery.
Niestety i tutaj miałem swój kryzys. Moja osobowość była rozdarta pomiędzy dobrem, a złem. W końcu i ta zła strona upomniała się o swoje. Chciała zabijać niewinne wilki, przelewać krew, żywić się ofiarami.
Na początku próbowałem z tym walczyć, ale to było zbyt silne.
Doszło do tego, że zabiłem własną ukochaną, a wraz z jej śmiercią odeszła moja zła strona... Odeszła na zawsze.- mruknął po czym spoglądnął na ogniste oczy wadery oraz siedzącą obok Itami.
-Nie jest mi łatwo się z tym pogodzić, ale jakoś trzeba dalej żyć.- dodał po chwili lekko zasmucony.
Właściwie to nie wiedział już czego ma tutaj szukać? Wszystko co kochał już dawno utracił, a jedyne co go tu jeszcze trzyma to chęć pomocy innym. Chciał by nikt nie podzielił tak smutnego losu jak on.
-Chyba już pójdę, pora na mnie- rzekł do swego towarzystwa i odszedł powolnym krokiem.
z.t
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Massacre dnia Wto 14:31, 17 Kwi 2012, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Itami
Dojrzewający
Dołączył: 15 Cze 2011
Posty: 502
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:31, 17 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Itami również uśmiechnęła się do wadery. Słuchała jego opowieści. Hmm teraz rozumiała już dlaczego tamten demon mówił ze on jest zły. Chociaż jak wnikało z tego co mówił to był zły a teraz się zmienił. Itami była skłonna w to uwierzyć bo, każdy mógł się zmienić. Życie jest na tyle krótkie że należy poprawiać swoje błędy. Wadera zastrzygła długim uchem patrząc to na jedno to na drugie. Wilczyca dmuchnęła na grzywkę. Gdy wilk pożegnał się skinęła mu głowa.
- Ja też uciekam. Do zobaczenia. -Pożegnała się i powoli odeszła.
z.t
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Itami dnia Wto 14:35, 17 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anastasie
Dorosły
Dołączył: 29 Lip 2011
Posty: 1204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mroczne czeluści tęczy Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:34, 02 Lis 2012 Temat postu: |
|
Wadera przydreptała niczego nieświadomo na przepaść. Zaraz, po co ta cholera tu przyszła? No tak, uciekła od Gehenny... Uciekła? To za duże słowo. Odeszła. Usiadła na brzegu, przyglądając się jezioru. Było piękne. Byle tylko nie zlecieć... Odsunęła się o klika kroków i odwróciła się. Te dziwne uczucie, że ktoś przylezie, beznadzieja. Wlepiła wzrok w oddal, czekając i wypatrując. Może szósty zmysł ją zawiedzie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maxime
Upiór
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Shajena i Viktorii... Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:39, 02 Lis 2012 Temat postu: |
|
Nie, szósty zmysł jej nie zawiódł. Otóż pojawiła się tu nachmurzona Maxime, a raczej nachmurzony upiór, który sobie ją wypożyczył. A nachmurzony, bo nijak nie mógł odnaleźć morza. Wszędzie, ale nie tam. Co za okrutny pech. No ale skoro już znalazł się tu, to podszedł na skraj urwiska nie bacząc na innych i spojrzał w dół. Wysoko, nie ma co.
- Miluchno - stwierdził na głos, ciesząc się z możności chodzenia na nogach, a raczej łapach. Czterech łapach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anastasie
Dorosły
Dołączył: 29 Lip 2011
Posty: 1204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mroczne czeluści tęczy Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:51, 02 Lis 2012 Temat postu: |
|
Ej, a co to za gburowata postać przylazła?
-Miluchno? Nie powiedziałabymm.-rzekła krótko. Upiorna aura przybyłej sprawiała niemiłe wrażenie, które waderę odpychało-Kim jesteś? - spytała, unikając zaskoczonego tonu, próbując wykorzystac ten naturalny; innymi słowy, dziwnie to wypadło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maxime
Upiór
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Shajena i Viktorii... Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:31, 02 Lis 2012 Temat postu: |
|
- Zamknij się, próbuję podziwiać - warknął upiór, odpychając Kaori łapą i nadal patrząc w dół z dozą ekscytacji.
Jak zabawnie byłoby Sobie tam polecieć. Tak tuż nad tym jeziorem. Ale nie było to dane upiorowi. Nie wziął sobie ciała byle ptaka, no cóż.
- Nie interesuj się - dodał na pytanie Kaori. - Bo oberwiesz - pogroził.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Maxime dnia Pią 14:31, 02 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anastasie
Dorosły
Dołączył: 29 Lip 2011
Posty: 1204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mroczne czeluści tęczy Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:46, 02 Lis 2012 Temat postu: |
|
-Cóż, interesuję się. -rzekła bezczelnie, oblizując wargi-Nie mój problem, że to ci nie odpowiada.- rzucila, wbijając w upiora obojętny wzrok-Jesteś kolejną mHroczną osobą z problemem.-dodała z uśmiechem ironii, denerwując, a zarazem prowokując Maxime.
-To powiesz?- spytała leniwie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maxime
Upiór
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Shajena i Viktorii... Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:51, 02 Lis 2012 Temat postu: |
|
Upiór westchnął rozzłoszczony. No nie można dać spokoju, no nie można...
- Wiesz co się robi z takimi natrętami jak w moich stronach? - spytał siląc się na złośliwy, nerwowy uśmiech. - Zabija się ich bez skrupułów. Ale ja jestem niebywale dobry i daruję ci, o ile raczysz przestać mnie irytować - przestrzegł ostatni raz, wpatrując się w pazury Maxime.
Wypadałoby zapuścić dłuższe, przemknęło mu przez myśl.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anastasie
Dorosły
Dołączył: 29 Lip 2011
Posty: 1204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mroczne czeluści tęczy Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:43, 02 Lis 2012 Temat postu: |
|
-Dobry? Mi tam wyglądasz na wilczycę, ale pewnie się mylę...- rzekła krótko, wpatrując się w dół. Faktycznie widok był miły.
-Ale ja tylko pragnę poznać twoje imię, nic więcej. Ja jestem Kaori.- rzekła po krótce raz jeszcze, wracając wzrokiem na upiorka. Niee byył starsznyy, jak te z koszmarów lub horrorów. Ale głos miał nieprzyjemny. I wyglądał na samicę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maxime
Upiór
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Shajena i Viktorii... Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:44, 02 Lis 2012 Temat postu: |
|
I tu Kaori popełniła największą gafę swego życia. Że niby on wygląda na samicę?! No cóż, biedna nie mogła go ujrzeć, widziała zaś tylko jego osłonę, jaką było ciało Maxime, ale upiora to nie obchodziło. Strasznie się zezłościł. Wyciągnął łapę ku górze, wziął szybki zamach i szast-prast, przejechał nią po pysku Kaori niszcząc jej oko, jak to zresztą było umówione. Upiór uśmiechnął się paskudnie.
- Imienia mojego, jesteś niegodna poznać, a tamto może oduczy cię mylenia płci - rzekł chrapliwie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anastasie
Dorosły
Dołączył: 29 Lip 2011
Posty: 1204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mroczne czeluści tęczy Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:17, 02 Lis 2012 Temat postu: |
|
Kaori zawyła. Jej oko zostało stracone, jak niegdyś jej imię. Ślepa na jedno oko wadera nie mogła trafić na upiora, by go zaatakować, przeżyła zbyt wielki ból. Padła na ziemię, niemal osuwając się na brzeg; jednak nie spadła.
- Następnym razem się policzymy, szatanie!- warknęła za sobą i odchodząc z miejsca zdarzenia gdzieś dalej, gdzie jej nikt nie znajdzie. NIKT.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|