Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kyuubi
Gość
|
Wysłany: Wto 14:34, 13 Sty 2009 Temat postu: |
|
Zamachała skrzydłami. Chwilę [mniej więcej minutę xp] obserwowała wilki. Zamachała znów skrzydłami i znikneła.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Louis
Dorosły
Dołączył: 02 Sty 2008
Posty: 306
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:43, 13 Sty 2009 Temat postu: |
|
Spojrzał kątem ślepia na odlatującą waderę. Machnął ogonem. Woda odbijała blask delikatnego słońca, wyglądającego zza chmur.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Breishe
Nowy
Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z owąd. ;> Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:27, 13 Sty 2009 Temat postu: |
|
Breishe ziewnęła, spojrzała na Okami. Zamknęła oczy układając wygodnie głowę. Zasnęła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Renna
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nowosybirska Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:39, 14 Sty 2009 Temat postu: |
|
Podąrzając z Therą,wzburzona usiadła nad brzegiem wodospadu.
-Normalnie powtórka czasu.-powiedziała cicho ze złością.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Śro 20:48, 14 Sty 2009 Temat postu: |
|
Wbiegła za mamą.
- Taaak? - Mruknęła trochę niewinnie, chciała wiedzieć dlaczego Renna ją przyprowadziła.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:20, 14 Sty 2009 Temat postu: |
|
Szedł w stronę, w którą udały się Renna i Thera. Chyba po raz pierwszy w życiu przyznał się w duchu do błędu... Niepotrzebnie się złościł. Powinien był porozmawiać z Renną w normalny sposób. Kiedy zobaczył gdzie wilczyce się zatrzymały pomyślał - "Cholera... znowu ten wodospad..." ALe zrobił jeszcze kilka kroków. Stanął z daleka od Renny i Thery, by nie wystraszyć szczeniaka. Nie wiedział też, czy Renna ma ochotę z nim rozmawiać. Zaryzykował jednak i odezwał się - Skoro wymagasz by wszystko było czarno na białym, więc mówię głośno i wyraźnie: musimy porozmawiać o tym co się wydarzyło jeszcze raz. Tym razem spokojnie.
Gdy to mówił zawiał mocny wiatr. Jego bujna grzywka rozwiała się tak, e zakryła oczy. Renna nie mogła więc odgadnąć jego wyrazu twarzy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wasp dnia Śro 21:21, 14 Sty 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zorza
Duch
Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:51, 15 Sty 2009 Temat postu: |
|
Pojawiła się i rozejrzała, szukając swoich.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cierń
Nowy
Dołączył: 07 Cze 2008
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Alagaësia Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:33, 15 Sty 2009 Temat postu: |
|
Przyleciałem
- muszę się umyć - mruknąłem i wskoczyłem pod wodospad.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Live
Nowy
Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bobrowniki Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:41, 15 Sty 2009 Temat postu: |
|
Pryszedłem.
- cześć wam! - powiedziałem do wszystkich - jak tam leci? - zapytałem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:47, 15 Sty 2009 Temat postu: |
|
Rozejrzał się by dowiedzieć się kto się odezwał. Zobaczył nieznajomego wilka.- "Ech... czy akurat teraz oni wszyscy muszą się tu zbierać?" - pomyślał. Jednak uśmiechnął się przyjaźnie do wilka. Nie chciał by inni wzięli go za gbura tylko dlatego, że ma problemy sercowe.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wasp dnia Czw 16:49, 15 Sty 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Krik
Nowy
Dołączył: 10 Mar 2008
Posty: 849
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z wielkiej otchłani. Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:22, 15 Sty 2009 Temat postu: |
|
Przyszedłem i popatrzyłam na obecne wilki. Położyłem się pod jakimś drzewem, Obserwójac wodospad w swietle księżyca...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Renna
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nowosybirska Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:00, 15 Sty 2009 Temat postu: |
|
Spojrzała na Waspa.
-Myślałam że...nie chcesz o tym rozmawiać.-powwiedziała cicho.
-Thero.Pójdż się pobawić.-powiedziała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:16, 15 Sty 2009 Temat postu: |
|
Podszedł do Renny i usiadł obok niej. - To nie będzie dla mnie najprzyjemniejsza rozmowa... Ale przecież nie będę w nieskończoność unikał tego tematu - powiedział i dodał po chwili patrząc jej w oczy. - Zachowywałem się jak egoista... Myślałem tylko o mojej urażonej dumie i nie brałem pod uwagę tego, że ty też masz uczucia... Przepraszam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Renna
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nowosybirska Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:19, 15 Sty 2009 Temat postu: |
|
-Nie..to ja przepraszam.Obrażam się za byle co.Ok porozmawiajmy otym.-powiedziała ale niewiedziała jak zacząć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:29, 15 Sty 2009 Temat postu: |
|
- To nie było byle co... - odparł. - W końcu chodzi tu o przyszłość twoich dzieci.
Zamilkł na chwilę i popatrzył na swoje zniekształcone odbicie w falującej wodzie. Zaczął nie podnosząc wzroku - Ja... Postanowiłem, że jeśli ty i twoje dzieci będziecie tego potrzebowali to oczywiście pomogę ci w ich wychowaniu. Nie chodzi o to, że nie chcę, tylko po prostu się boję. Boję się, że skończy się to tak jak ze mną i z moją matką. Też miałem ojczyma, co prawda bardzo krótko... Próbował zastępować nam ojca, którego nigdy nie poznaliśmy ale... Mimo to nienawidziliśmy go z całego serca. Był dla nas bardzo dobry, ale byliśmy mali i nie rozumieliśmy do końca wszystkiego. Znienawidziliśmy go, bo wydawało nam się, że to przez niego nasz prawdziwy ojciec odszedł. Nie chce skończyć tak jak on, czyli jako wróg dzieci osoby, którą tak kocham.
Wreszcie wyrzucił to z siebie. Ciężko było mu mówić o tych wspomnieniach...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wasp dnia Czw 20:30, 15 Sty 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Renna
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nowosybirska Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:32, 15 Sty 2009 Temat postu: |
|
-To nie twoja wina.Szczeniaki....jakby to powiedzieć..sama nie dam rady-powiedziała ciężko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:37, 15 Sty 2009 Temat postu: |
|
- W takim razie postaram się pomóc ci - odpowiedział i uśmiechnął się. Po chwili z powrotem spoważniał i dodał - Ale nie oczekuj ode mnie, że będę próbował kierować nimi tak, jak robiłby to ich prawdziwy ojciec. Nie mam do tego prawa, przynajmniej dopóki one nie zaufają mi i na to nie pozwolą. Inaczej naprawdę może skończyć się jak w mojej rodzinie. A tego naprawdę bym nie chciał...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Renna
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nowosybirska Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:59, 16 Sty 2009 Temat postu: |
|
Pazurami zaczeła ,ryć w korze okienko.Wzieła z dłoni amulet.Roztrzaskała go na drobny mak i zaczeła wcierać w drzewo.Powiedziała też pewne słowa.
-Argum de fraid some drano.La kumresu peremo strioe.Prisse lornean sard.-Z zapartym tchem powiedziała te słowa.Na korze tylko 1 osoba mogła odzczytać.Tutaj każdy widział coś innego.U Waspa było to jak musi zaczowywać się ojciec.U Renny natomiast pojawiła się dziwna mapa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:50, 16 Sty 2009 Temat postu: |
|
Z uśmiechem popatrzył na to, co robi Renna. - "Porady dla dobrego tatusia? - pomyślał i roześmiał się - "Obejdzie się. Dobrze wiem jak powinno być..."
Ziewnął i ułożył się bokiem do wodospadu, by dalej oglądać wyczyny Renny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cierń
Nowy
Dołączył: 07 Cze 2008
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Alagaësia Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:59, 16 Sty 2009 Temat postu: |
|
Wyszedłem z pod wodospadu i otrzepałem się. Spojrzałem na Renne i coś dziwnego na korze drzewa, lecz zaraz o tym zapomniałem. Rozpostrałem skrzydła i zamachałem nimi. Podszedłem do najbliższego drzewa u ułożyłem się w pozycji leżacej, lecz nie zasnąłem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|