Bursztynowy Wodospad

Ramona · Wysłany: Sob 22:11, 14 Mar 2009 Temat postu:

Podeszła bliżej, nic nie powiedziała,z zachwytu nie mogła nic powiedzieć, ani zawyć, nic. Po chwili jednak wydusiła z siebie - jakie piękne miejsce - powiedziała cichutko, swoim anielskim głosem, używała go rzadko, lecz teraz nie mogła się powstrzymać, spojrzała na Waspa - rzeczywiście piękne miejsce - powiedziała już normalnym głosem.

Wasp · Wysłany: Sob 22:15, 14 Mar 2009 Temat postu:

Uśmiechnął się i odpowiedział:
- Jeśli dobrze się poszuka, to w pobliżu wodospadu można znaleźć piękne bursztyny.
Po chwili oderwał wzrok od pieniącej się na dole wodospadu wody i spojrzał na Ramonę.
- Mówiłem Ci już, że masz piękny głos?

Ramona · Wysłany: Sob 22:32, 14 Mar 2009 Temat postu:

Zamyśliła się. Po chwili jednak, wróciła myślami do sytuacji w jakiej się znajduje - co, mój głos.... a nie mówiłeś - uśmiechnęła się, spojrzała swymi fioletowymi oczami na wodę, ujrzała tam coś dużego. Po chwili jednak przeniosła wzrok na Waspa.

Wasp · Wysłany: Sob 22:35, 14 Mar 2009 Temat postu:

Roześmiał się.
- Widzę, że to miejsce działa na Ciebie tak jak na mnie. Zobaczyłaś tam coś?
Również spojrzał na wodę. Nie zauważył tam niczego nadzwyczajnego. Uśmiechnął się widząc, jak woda zniekształca odbijający się w niej księżyc.

Ramona · Wysłany: Sob 22:39, 14 Mar 2009 Temat postu:

- nie wiem - powiedziała powoli i zaciekawiona, podeszła do tafli wody o przybliżyła pysk do wody - czy to coś to jest bursztyn - spytała ciekawa, w wodzie błyszczało coś dużego i pięknego.

Wasp · Wysłany: Sob 22:43, 14 Mar 2009 Temat postu:

Podszedł bliżej brzegu wody i stanął obok Ramony. Przyjrzał się kamykowi leżącemu niedaleko niego. Błyszczący, żółty, o lekko "miodowym" odcieniu.
- Tak... to właśnie bursztyn.
Włożył łapę do wody i wyciągnął kamień na brzeg.

Ramona · Wysłany: Sob 22:46, 14 Mar 2009 Temat postu:

Z radości, w jej oczach pojawiły się iskierki, spojrzała na Waspa - ale ładny - powiedziała, zaczęła powoli, z elegancją machać ogonem.

Wasp · Wysłany: Sob 22:53, 14 Mar 2009 Temat postu:

Uśmiechnął się na widok radości w oczach Ramony.
- O tak, piękny. Bursztyny mają dużo więcej uroku niż wiele kamieni uważanych za szlachetniejsze od nich. Myślę, że ten będzie wspaniale zdobił Twoją norkę. Bo chyba nie pozwolisz by nadal był samotny, hm?

Ramona · Wysłany: Sob 23:00, 14 Mar 2009 Temat postu:

Zaśmiała się - no to chodźmy - powiedziała i już była gotowa, do podróży.

Wasp · Wysłany: Sob 23:10, 14 Mar 2009 Temat postu:

- Gdzie? - zapytał i oderwał oczy od bursztynu. Spojrzał na Ramonę - Przecież tu jest tak pięknie... W tak miłym towarzystwie mógłbym nigdy nie opuszczać tego miejsca.

Ramona · Wysłany: Wto 12:02, 17 Mar 2009 Temat postu:

Spojrzała na Waspa - no może tak, ale mi przydałoby sie trochę zwiedzenia najładniejszych miejsc - powiedziała, ziewnęła odsłaniając zęby, - ach, dawno nic nie jadłam, pójdę coś upolować, pójdziesz ze mną - spytała, spojrzała się na tafle wody.

Wasp · Wysłany: Wto 16:05, 17 Mar 2009 Temat postu:

- Czemu nie - odpowiedział. Poczuł nagle, że jemu też przydałby się jakiś porządny obiad. - W Młodym Lesie jest mnóstwo zwierzyny.

Ramona · Wysłany: Wto 20:52, 17 Mar 2009 Temat postu:

- oki to chodźmy - powiedziała i zaczęła iść.

Wasp · Wysłany: Śro 18:38, 18 Mar 2009 Temat postu:

Truchtem ruszył za Ramoną. Rzucił ostatnie spojrzenie pięknemu wodospadowi. Nie chciał stąd odchodzić, wiedział jednak, że w tych okolicach nie znajdzie niczego jadalnego.

Blooshya

Przybiegła szybko. Położyla się na brzegu, mocząc łapę w zimnej wodzie wodospadu.
-Wspaniałe miejsce-powiedziała

Sasha

przybiegła zaczęła się przeglądać w lustrze wody i robić głupie miny

Flake

Weszła żwawym krokiem. Zatrzymała się dopiero tuż przy brzegu wody. Uniosła kolorowy łebek i spojrzała na wodospad. Był trochę mniejszy od tego diamentowego, ale tak samo piękny. Położyła się wzdłuż brzegu.

Sasha

podeszła do kory - Witaj, czy to skrzydła na plecach

Flake

Dopiero gdy wilczyca ją o to zapytała, Kora zwróciła uwagę na swój grzbiet. Odwróciła łeb spoglądając na plecy.
- Tak... - odpowiedziała. - Ale nie umiem latać. Są bezużyteczne.

Sasha

a może ktoś cię nauczy, no ale nie ja nie znam - spuściła uszy