Bursztynowy Wodospad

Hari · Wysłany: Wto 17:46, 09 Mar 2010 Temat postu:

Spojrzał z przekrzywionym łbem na poczynania jasnej wilczycy.
- Wpadniesz - odezwał się niespodziewanie, nie potrafiąc utrzymać dłużej języka za zębami.

Sheala · Wysłany: Wto 17:48, 09 Mar 2010 Temat postu:

- Gdzieś gdzie będziemy sami. - rzuciła przez ramię. Wielkimi susami kierowała się ku wyjściu. Chciała być z basiorem sam na sam. Po chwili zniknęła gdzieś w zaroślach.

zt.

Helmi · Wysłany: Wto 17:52, 09 Mar 2010 Temat postu:

- Trudno - burknęła. Nie spojrzała nawet na Daleka. Wciąż grzebała łapkami w wodzie, z każdą chwilą coraz bardziej się ku niej przechylając. I nagle... PLUM! Wylądowała w rzece.

Sasori · Wysłany: Wto 17:53, 09 Mar 2010 Temat postu:

Nie zdążył udzielić ognistej wilczycy odpowiedzi. Po prostu zniknęła. Cóż.. jego zainteresowanie nią wzięło górę i mimo iż iał ochotę podokuczać komuś poszedł za nią.. wręcz pognał rzucając obecnym tylko chłodne spojrzenie.

Hari · Wysłany: Wto 17:58, 09 Mar 2010 Temat postu:

Natychmiast, kierowany swoją impulsywnością, doskoczył do miejsca, gdzie jeszcze przed chwilą stała mała i pochwycił Helmi za skórę na karku. Wyciągnął ją z wody powoli, po czym ostrożnie postawił na ziemi.
- Aż tak bardzo chciałaś taki kamyk? - zapytał ze zdziwieniem i niezrozumieniem. Przecież to zwykły kamień!

Helmi · Wysłany: Wto 18:06, 09 Mar 2010 Temat postu:

- Tak! - odpowiedziała. Wstała i otrzepała się z wody, ochlapując przy tym Daleka. Utkwiła wzrok w rzece, z trudem powstrzymując wybuch płaczu.

Hari · Wysłany: Wto 18:10, 09 Mar 2010 Temat postu:

Zdziwił się niezmiernie nagłym wybuchem emocji u małej. Nie spodziewał się tego zupełnie, natomiast widząc ją bliską płaczu, nieco spanikował. Nigdy nie miał jeszcze do czynienia z kimś płaczącym, więc nie wiedział, co czynić.
- Ja... - zaciął się, rozglądając na boki. Wreszcie jego spojrzenie padło na rzekę mieniącą się od bursztynów. Żywiołowy temperament (a może desperacja?) dał o sobie znać, co objawiło się wskoczeniem wilka do wody.

Jumpi · Wysłany: Śro 7:00, 10 Mar 2010 Temat postu:

Jumpi dzieliło kilka kroków od Wilków, podeszła do niech nieco ostrożnie.
-Nie płacz mała-Uśmiechnęła się lekko.-Słyszałam że chcesz tamtego kamyczka, czy to prawda?-Zastrzygła uchem, wzięła głęboki wdech i skoczyła do wody.Dopłynęła do dna i wzięła kamyk który chciała mała beżowa kuleczka.Po chwili wypłynęła z zdobyczą na ziemię
-Proszę-Uśmiechnęła się lekko, po odłożeniu kamyka poszła się otrzepać.Ale wciąż patrzyła na włochatą kuleczkę i trochę większego wilka.

Helmi · Wysłany: Śro 16:11, 10 Mar 2010 Temat postu:

Helmi popatrzyła na kamyk, który wyłowiła nieznajoma wilczyca, a jej szafirowe oczka zabłyszczały ze szczęścia. - Dziękuję! - powiedziała, przenosząc wzrok na Jumpi.

Hari · Wysłany: Śro 16:55, 10 Mar 2010 Temat postu:

Wynurzył się z pięknym, idealnie owalnym bursztynem w pysku, który zaraz położył przed Helmi. Dopiero teraz też dojrzał wewnątrz kamienia malutkie stworzonko w postaci komara. Uśmiechnął się szeroko, a wtedy zobaczył drugą wilczycę. Spojrzał na nią podejrzliwie, lecz ta nie wydawała się niebezpieczna czy groźna, więc rozluźnił się. W sumie, sam nie wiedział, dlaczego zawsze jest taki nieufny. Wrodzony nawyk? Możliwe.
- Może być? - zawrócił się do Helmi.

Helmi · Wysłany: Śro 19:58, 10 Mar 2010 Temat postu:

Przez chwilkę patrzyła na bursztyn jak zahipnotyzowana. - Dziękuuujęęę! - wykrzyknęła i uradowana rzuciła się wilkowi na szyję.

Hari · Wysłany: Śro 20:05, 10 Mar 2010 Temat postu:

Zachwiał się, kiedy wilczyca rzuciła mu się na szyję. Wtem runął na plecy, mając jednak na pysku widoczny uśmiech. Polubił tę miłą, sympatyczną wilczycę, do której wprost nie potrafił czuć nieufności. Prysnęła ona jak bańka mydlana, zaś w jej miejsce weszła czysta radość. Dawno z nikim młodszym się nie bawił, jego siostra gdzieś się zawieruszyła, nie wspominając o bracie. Innych młodych nie znał, poznał jak na razie samych dorosłych.

Jumpi · Wysłany: Czw 8:03, 11 Mar 2010 Temat postu:

Podeszła do wilczycy i ją pogłaskała łapką.NIe ma za co-Powiedziała i podeszła do wody

Helmi · Wysłany: Czw 16:42, 11 Mar 2010 Temat postu:

Kiedy w końcu oderwała łapki od Daleka, podbiegła z powrotem do bursztynów. Położyła się przy nich i zaczęła je z uwagą oglądać, merdając przy tym puchatym ogonkiem. Była nimi zachwycona.

Hari · Wysłany: Czw 18:16, 11 Mar 2010 Temat postu:

Uśmiechnął się na widok zadowolenia Helmi. Był szczęśliwy, że bursztyn przypadł jej do gustu.
- Jestem Dalek - zwrócił się do niej, szczerząc wszystkie swoje białe kiełki.

Alliance · Wysłany: Pią 19:59, 12 Mar 2010 Temat postu:

Szybkim, energicznym krokiem, czarna ze znaczeniami, młoda wilczyca przybyła nad wodospad. Pomrukiwała, a w przerwach w podnoszeniu łap, stukała pazurami o podłoże. Ogon był w ciągłym ruchu, a zielone niczym trawa włosy były rozwiane na wszystkie strony. Zatrzymała się przy wodzie, by dokładnie się jej przyjrzeć. Zmieniła się. Zmieniła się, od odejścia Mel'a.

Jumpi · Wysłany: Sob 8:53, 13 Mar 2010 Temat postu:

Chlipnęła trochę wody i po chwili kątem oka zobaczyła nadchodzącą wilczycę.Nie odezwała się, wpatrzona w swoje odbicie położyła się i tak cały czas się patrzyła myślała że coś się w niej zmieni.
Znudzona patrząc na siebie odwróciła wzrok na bawiących się dzieciaków, z resztą ona też chciała się z nimi bawić, ale nie miała odwagi. Podeszła małym kroczkiem do małych wilków i dalej się im przyglądała.

Alliance · Wysłany: Sob 13:20, 13 Mar 2010 Temat postu:

Yuki z zaciekawieniem popatrzyła na wilczycę, chlipiącą wodę. Strzepnęła uszami i odwróciła się. Z cichym westchnięciem, opuściła tereny tego oto wodospadu. Nie zmieniała swojego chodu.

Jumpi · Wysłany: Sob 14:24, 13 Mar 2010 Temat postu:

Znudzona wyszła z tutejszego miejsca
zt

Gość · Wysłany: Nie 19:54, 21 Mar 2010 Temat postu:

Wbiegła, zauważyła kremowgo szczeniaka. Zdecydowała sie go zaskoczyć, i nagle na niego wszkoczyła krzycząc - Uwaga!!!