Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:39, 19 Paź 2010 Temat postu: |
|
Uniósł łeb i popatrzył na partnerkę, mrużąc przy tym oczy w nienawistnym spojrzeniu. Złość, która ogarnęła Waspa jeszcze w lesie, teraz przybrała wręcz ogromnych rozmiarów, przeradzając się w najprawdziwszą wściekłość. Tak, tak! Właśnie nadeszła chwila, która przejdzie do historii: Wasp po raz pierwszy w życiu popadł w tak niewyobrażalną złość. Oczywiście, było do przewidzenia, że to Carly jako pierwsza na świecie wytrąci go z równowagi aż do tego stopnia - nikt tak jak ona nie potrafił działać mu na nerwy.
- NIE! - wrzasnął, ryknął wręcz. Wstał, pospiesznie czyniąc kilka dużych skoków, żeby oddalić się od partnerki i wrócił do mozolnego czyszczenia futra. Całkowite wyczyszczenie go postawił sobie za punkt honoru. W końcu Wasp o nic nie dbał tak, jak o nienaganny wygląd.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:44, 19 Paź 2010 Temat postu: |
|
Carly w jednej chwili podkuliła ogon pod siebie i mocno stuliła uszy. Ryknięcie Waspa także sprawiło, że łapy się pod nią ugięły, prawie przysiadła na zadzie. Zaskowyczała tylko i delikatnie cofnęła się. Właśnie, kto by pomyślał, że Carly zdoła tak wkurzyć tego wilka, jak jeszcze nikt inny? Wilczyca pewnie uznałaby to wręcz za komplement, jako że jest optymistką, pewien rodzaj wygranej. Ale nie teraz. Teraz to wszystko jakoś czmychło, a ona nie potrafiła tego w sobie odnaleźć. Jej dolna warga poczęła lekko drgać, wywinięta w podkówkę. Była bliska płaczu, jednak walczyła z tym od środka, jak tylko mogła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:58, 19 Paź 2010 Temat postu: |
|
- Jak mogłaś! - prychnął na tyle głośno, by Carly (i stworzenia znajdujące się w promieniu co najmniej kilkudziesięciu metrów) dobrze go usłyszała. Nie spojrzał nawet na wilczycę, był za bardzo zajęty sierścią na bokach i grzbiecie oraz piórami, których fioletowa barwa uparcie się trzymała i ani myślała o zejściu. Raz na jakiś czas zaklął niby pod nosem, ale tak wyraźnie, że niecenzuralne słowa docierały do uszu zebranych nad wodospadem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:06, 19 Paź 2010 Temat postu: |
|
Carly tylko zaskomlała jeszcze głośniej. Nie mogła wydusić z siebie słowa, w myśli rzucała sobie tysiące pytań i protestowała sama ze sobą. Tymczasem słysząc, jak Wasp klnie, powoli obsunęła się w cień, jakim był owy krzak. Gdy była cała nim pokryta, przylgnęła do ziemi, jednak nie zmieniała postawy - ogon podkulony, uszy stulone do głowy, a jej warga wciąż się trzęsła. Nie chciała robić Waspowi wyrzutów, bo dobrze wiedziała, że to jej wina, że trzeba czasem przystopować, dlatego tym bardziej nie chciała, żeby ją widział. W takiej chwili jak ta czuła się jak szczenię. Jak bezbronne, małe szczenię, którym kiedyś była. Takim bez domu i bez ciepłej duszyczki. Takim, które musi walczyć samo z przeciwnościami losu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:17, 19 Paź 2010 Temat postu: |
|
Dużo jeszcze czasu będzie musiał Wasp poświęcić, by wyczyścić skrzydła. Dotarło to do niego, kiedy przyjrzał im się z większą uwagą. Futro było prostsze do wyczyszczenia - miało inną strukturę niż pióro i mocniej trzymało się ciała. Jak na razie próby wylizywania jagodowego soku ze skrzydeł kończyło się tylko wyrwaniem kilku piór.
~ "Prędzej się oskubię, niż to zmyję!" ~ - pomyślał i znowu burknął coś pod nosem, tym razem bardziej niewyraźnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:23, 19 Paź 2010 Temat postu: |
|
W końcu wilczyca poczęła cicho szlochać. Zacisnęła powieki, bardzo, bardzo chcąc się uspokoić. Ale to było silniejsze od niej, niestety. Po jej policzkach popłynęło kilka dużych, przezroczystych łez. Pociągnęła nosem i szybko je otarła, jednak napływało ich jeszcze więcej. Zrozumiała, że na nic tu jej siły. Schowała pysk w łapach, skowycząc co jakiś czas rozpaczliwie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:35, 19 Paź 2010 Temat postu: |
|
~ "No, nie... nie mogę" ~ przemknęło mu przez myśl. Zaprzestał zmywania fioletowych plam ze skrzydeł i usiadł w wodzie. Zgarbił się, patrząc bezradnie na opierzoną kończynę, którą trzymał wyprostowaną tak, że jej czubek miał podetknięty pod sam pysk. Z boku mogło się zdawać, że ten wybuch złości już minął, bo Wasp, zamiast miotać się z furią w rzece, siedział teraz całkiem spokojnie i oddychał ciężko, jakby próbował miarowymi wydechami wyciągnąć z siebie całą tę złą energię. Było to jednak tylko wrażenie, bowiem we wnętrzu wilka wciąż aż się buzowało od natłoku negatywnych emocji. Wtem do jego ucha dotarło szlochanie. Nie zrobiło jednak na nim żadnego wrażenia i Wasp nawet na moment nie oderwał wzroku od brudnych piór.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:41, 19 Paź 2010 Temat postu: |
|
Krzaki nawet się nie ruszały, nic nie było widać, tylko słychać było cichy płacz, który masowo był tłumiony. Carly przełykała łzy, obracając w łapach swój niebieski diamencik przyczepiony do niebieskiego szalika. Kiedyś go znalazła na dnie Diamentowego Wodospadu. Miał przynosić jej szczęście. Niewielu wiedziało o tym, że Carly jest bardzo podatna za zabobony. Wierzyła w to co mówią gwiazdy, horoskopy, to, że liczba trzynaście przynosi pecha i takie inne. W końcu płacz ucichł. Wilczyca poruszała końcem ogona, szklącymi się wciąż dużymi, niebieskimi oczami wpatrując się w kamień szlachetny. Poruszyła uchem, co jakiś czas pociągając nosem. Westchnęła i położyła się na brzuchu, tak, że teraz łeb wystawał jej z krzaków i początek łap. Położyła na nich głowę, wbijając wzrok w rwące kaskady Bursztynowego Wodospadu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:47, 19 Paź 2010 Temat postu: |
|
Wasp wreszcie dał za wygraną. Nie miał już siły ani chęci na szarpanie się ze skrzydłami. Najważniejsze, iż udało mu się wyczyścić sierść. Pióra miały na tyle ciemny kolor, że fioletowe plamy były dość trudne do zauważenia, jeśli ktoś o nich nie wiedział. Wilk wzdrygnął się lekko, bo przemoczona sierść zaczęła przepuszczać zimno. Wzbił się w powietrze i zaczął kołować nad terenem wodospadu, by futro szybciej wyschło. Nie przejmował się kroplami wody, które raz po raz ześlizgiwały się z jego gęstej sierści i skapywały na ziemię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:58, 19 Paź 2010 Temat postu: |
|
- No i co, wariacie? - burknęła do siebie w myśli - Wasp się na Ciebie obraził. Nie daj Boże dojdzie to do rozstania i co wtedy?
Na samą myśl Carly westchnęła głęboko i uniosła uszy z powrotem, tak, jak być powinny. Jej starannie zawiązany szalik powiewał na porywistym wietrze. Wstała, wyszła z krzaków i podeszła giętkim krokiem do wody. Nachyliła się nad nią i zamknęła oczy, chłepcząc wodę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:03, 19 Paź 2010 Temat postu: |
|
Latanie z przemoczonymi do cna skrzydłami wcale nie należało do najprzyjemniejszych, ale dzięki niemu udało się Waspowi w szybkim tempie wysuszyć sierść. No, prawie wysuszyć, bo kiedy wylądował, gęste włosie było jeszcze lekko wilgotne. Wilk zaczął się energicznie otrzepywać. Dobrze, że stał na tyle daleko do rzeki, że w tafli wody nie widział swojego odbicia - sierść suszona na silnym wietrze straszliwie się napuszyła, co na pewno by mu się nie spodobało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:11, 19 Paź 2010 Temat postu: |
|
Carly nie unosząc łba mlasnęła językiem i oblizała pysk, popatrzyła katem oka na Waspa. W końcu uniosła łeb i raz jeszcze spojrzała na wodospad. Nagle zacisnęła powieki i warknęła, odwróciła się gwałtownie i ile sił w łapach podbiegła do Waspa, tuląc pysk w jego futro. - Przepraszam, przepraszam, PRZEPRASZAM! - wykrzyczała przytłumionym przez futro głosem, tuląc mocno uszy do głowy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:23, 19 Paź 2010 Temat postu: |
|
Musiał wziąć kilka głębokich wdechów, żeby powstrzymać się od zrobienia Carly krzywdy lub odepchnięcia jej od siebie.
- Dobrze już, dobrze - odpowiedział, siląc się na spokój. Trudno mu było się opanować, ale przecież zdawał sobie sprawę, że Carly nie chciała zrobić mu na złość, a przynajmniej nie do tego stopnia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:28, 19 Paź 2010 Temat postu: |
|
Ponownie kilka wielkich jak groch łez potoczyło się po smukłym pysku wilczycy, a oczy przykryła gęsta, czarna grzywka. Pociągnęła nosem. - Na prawdę, przepraszam.. - rzekła przez łzy. Poczuła teraz, że jest jej lżej na duchu. Nie mogła znieść tej nienawiści w oczach partnera czy złego tonu. Do tej pory nie zdawała sobie sprawy, jak bardzo będzie kiedyś czegoś żałować. Tym bardziej nie mogła tego znieść, dlatego że kiedyś już takie coś widziała, nie raz, jako dojrzewające szczenię. Zrozumiała. Zrozumiała, że życiem nie zawsze można się bawić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:43, 19 Paź 2010 Temat postu: |
|
- Już w porządku, Carly, naprawdę - powiedział i przytulił do siebie partnerkę. Niepotrzebnie tak bardzo przejęła się tym jego wybuchem złości. Wasp zezłościł się, lecz szybko zaczęło mu przechodzić i docierać do niego, że to przecież tylko niewinny wygłup partnerki, a skrzydła prędzej czy później wrócą do swojego koloru.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Toboe
Nowy
Dołączył: 21 Maj 2010
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z doliny od Cleo Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:43, 20 Paź 2010 Temat postu: |
|
Przyleciał. Usiadł niedaleko wody pluskającej i słuchając rozmowy pary. Nie wiedział czy to sen czy śpi ale wiedzial że ona go napewno zdradza jego Cleo. Jest podłą oszustką tak myślał patrząc w dal po chwili zaczął płakać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ariana
Duch
Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: z dalekiej północy z krainy Arsha Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:46, 20 Paź 2010 Temat postu: |
|
Przybiegła zobaczywszy mamę podbiegła do mamy dala jej buzi a później tacie. zawyła z radości. Po chwili rozpłakała się i powiedziała -Mamo , Tato ja już taka nie będę przepraszam was - usiadła płacząc jak dziecię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Toboe
Nowy
Dołączył: 21 Maj 2010
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z doliny od Cleo Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:50, 20 Paź 2010 Temat postu: |
|
Przestał płakać zobaczył małego szczeniaka szlochajacego zrobiło mu się go żal, ale wolal nie wtrącać się, po chwili wzniósł sie i odleciał znikając.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:55, 20 Paź 2010 Temat postu: |
|
Wasp zupełnie zignorował rozbeczanego gryfa, choć przelotnie na niego zerknął. W jego oczach nie przystoi tak potężnemu stworzeniu mazgaić się jak szczenię, tak jawnie okazywać słabość. Przytulił Carly mocniej i... nagle usłyszał znajomy dziecięcy głosik. Odsunął się nieco od partnerki, a jego spojrzenie spoczęło na Arianie, której od tak dawna nie widział.
- Ariana? - na jego pysku malowało się zdziwienie. Tak długo nie było jej w krainie... Mała płakała, więc od razu pogłaskał ją po łebku. - Dlaczego płaczesz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ariana
Duch
Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: z dalekiej północy z krainy Arsha Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:59, 20 Paź 2010 Temat postu: |
|
Poczuła ciepło od taty roześmiała się i dała buzi tacie i po chwili westchnęła chyba z wzruszenia. Tak bardzo kochała rodziców a żalowała za swoije postępy.Kochała też siostrę i przyjaciółkę Sethę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ariana dnia Śro 14:59, 20 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|