Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tod
Pomocnik Lekarzy
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:49, 16 Lip 2011 Temat postu: |
|
Sandsea powoli, gdyż jeszcze nie umiał szybko chodzić na trzech łapach, szedł tędy. Krew na jego kikucie już zakrzepła. Za to na ciele były jeszcze nieduże rany po których zostaną blizny. Z westchnieniem usiadł obok tafli wody. Co w niego wstąpiło, że wyrwał se łapę? Co w niego wstąpiło, by wedrzeć się na obradę wody? Był głupcem, był durniem. O tym teraz rozmyślał biedny wilk. Wstając, stuliwszy uszy i podkuliwszy ogon pokuśtykał bliżej i napił się wody. Potem uniósł pysk, siadając na trawie. Po minucie wstał. Odszedł stąd.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tod dnia Sob 19:32, 16 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Stille
Wojownik
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Znikąd. Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:51, 16 Lip 2011 Temat postu: |
|
Shinq rzuciła wyzywające spojrzenie Enary. Głupia i przemądrzała suka. Warknęła dość głośno, a gdy już nikogo nie było, zaśmiała się i napiła. Zniżyła wzrok na ziemię, zauważając krew. Podniosła szybko nos, próbując wyczuć poranionego. To Sandsea. Mruknęła pod nosem i wybiegła stąd. Czemu zawsze gdy chce odpocząć, ktoś musi się wepchnąć?! I to z rodziny?!
\
z.t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Debra
Wojownik
Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 1157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:57, 30 Lip 2011 Temat postu: |
|
Debra przyszła tutaj z Raksasim. Ściągnęła szczeniaka z pleców i postawiła na ziemi.
-To jest Bursztynowy Wodospad. W gorące dni można się w nim ochłodzić.-wytłumaczyła szczenięciu. Wsadziła łapę do wody. Chłodna. I taką ona właśnie lubi.-Twoja kolej.-uśmiechnęła się do niego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raksasi
Dorosły
Dołączył: 20 Cze 2011
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:00, 30 Lip 2011 Temat postu: |
|
A Reksio, zamiast wsadzić tam jedynie łapę, cały wparował do wody. Ważnym czynnikiem było to, że psowate umieją pływać od urodzenia. Na szczęście dla niego. Wilk splunął, gdy woda dostała się do jego pyszczka i z niezadowoleniem oświadczył... - Too jess-tt zimnne. - to mówiąc wyszedł z wody, a przy okazji ukazał całe swoje futerko, które było przemoczone aż do suchej nitki. No cóż, tak bywa gdy się jest zbyt porywczym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Debra
Wojownik
Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 1157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:04, 30 Lip 2011 Temat postu: |
|
Debra zaśmiała się i spojrzała na syna.
-No cóż, tutaj woda jest zimna. Ale jak będzie bardzo gorąco, możesz tu przyjść i się ochłodzić.-wytłumaczyła-Ogólnie woda jest zimna. Chcesz iść gdzieś jeszcze?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raksasi
Dorosły
Dołączył: 20 Cze 2011
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:09, 30 Lip 2011 Temat postu: |
|
Raksasi potwierdził, lecz tym razem nie silił się na sklecanie i tak trudnych do wymowy zdań, a jedynie kiwnął łebkiem. Tak, tak nie wypada tu sterczeć bez końca, tyle rzeczy jeszcze jest do zwiedzenia. Czerwone ślepia błysnęły. - Aa gdzizzie chcesssz mnnie zaabraać? - zapytał ciekawsko, przeskakując z jednej nogi na drugą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Debra
Wojownik
Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 1157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:11, 30 Lip 2011 Temat postu: |
|
-Zależy. Może w góry pokryte śniegiem. Jezioro, które zmienia twój wygląd. Polanę pełną kwiatów. Wiele możliwości.-Debra spojrzała na szczenie.-Aha i przy okazji: twój ojciec do Raven, a ja jestem Debra. Twoja mama...-powiedziała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raksasi
Dorosły
Dołączył: 20 Cze 2011
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:17, 30 Lip 2011 Temat postu: |
|
- Ahaa... - wydał z siebie dźwiek, który miał oznaczać, iż zrozumiał przekaz. Zaraz też dodał. - A cco ttooo jesssst jest polllana? - spytął, próbując jak najlepiej wypowiedzieć zdanie, co niezbyt mu wychodziło, ale przecież był młody, miał dużo czasu do nauki, czyż nie?
// Lekki brak weny, robię podpis//
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Debra
Wojownik
Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 1157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:17, 30 Lip 2011 Temat postu: |
|
-Takie miejsce pełne trawy i kwiatów. Akurat ja zbyt nie przepadam za kwiatami.-powiedziała Debra, patrząc szczeniakowi w oczy.-No cóż, to tyle na temat polanek. Ale moge cię przecież zabrać nad morze! To coś podobnego do wodospadu, tylko są tam takie fale i... No sam zobaczysz.-wydaje się, że to łatwe, ale wcale takie nie jest. Opisanie morza małemu szczenięciu to naprawde trudna sprawa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:31, 30 Lip 2011 Temat postu: |
|
Wilk pojawił się tu delikatnie wkurzony. Nie wiedział nawet czemu... Widzac Fer a raczej Debre podszedł doń powoli acz ociężale.
- Ehh... Cześć. - tylko tyle zdołał wydusić. Uff! Jak jemu trudno było wymówić to jedno słowo "cześć". No cóż tak samo jak i userce sie czasami nic nie chce mowić. No tak to chyba przelatuje na postać, trudno. W każdym razie wilk spojrzał "z byka" na Fer od tak.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Debra
Wojownik
Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 1157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:33, 30 Lip 2011 Temat postu: |
|
-Coś się stało?-spytała Debra unosząc łeb. Miała co do niego sprawę... Ale nie chciała tego mówić przy dziecku. Niszczyć mu dzieciństwo, przez problemy rodziców.-Tak więc, jak się spędzało czas z Alli, hm?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:38, 30 Lip 2011 Temat postu: |
|
Wilk nic nie powiedział tylko pokręcił łbem. Jednak na drugie pytanie w środku go niewidocznie zamurowało.
- Hmm... Całkiem w porządku. - mruknął zamykając lekko ślepia. Po chwili jednak otworzył je a one był całe czarne.
- A więc jednak wiesz... - powiedział jego demon naprawde grubym i ochrypłym głosem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Debra
Wojownik
Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 1157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:40, 30 Lip 2011 Temat postu: |
|
[size=9]Yeah! Czerwona czcionka! :D[/color]
-A czemu mam nie wiedzieć?-Debra delikatnie przechyliła łeb. W jej oczach widać było żywy ogień. Nie była Demonem, a jednak czuła tą złość, rozrywającą ją od środka.-Chyba mam prawo, co?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:45, 30 Lip 2011 Temat postu: |
|
Basior potrząsnął łbem.
- Nie... znaczy sie... ja... - nie wiedział co powiedzieć. Biedny raffuś a niech zgarnie za userke a co xD
- Nie żałuje tego. Przynajmniej kiedy ciebie nie było miał mnie kto zabawić... - znowu ozwał się tewn psychopatyczny głos.
- Ja myślałem że.... Ty... odeszłaś z krainy i... - znowu zaczął sie jąkać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Debra
Wojownik
Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 1157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:50, 30 Lip 2011 Temat postu: |
|
Debre zatkało. Parę razy otwierała pyszczek, ale go zamykała, nie mogąc nic wydusić.
-Myślałeś...? Zostawiłeś mnie z Raksasim, samą, dla swoich przyjemności? I teraz jeszcze masz czelność mówić mi, że nie żałujesz...?-Debra wyjąkała to wszystko. Ogień w jej oczach zdawał się rozrywać ją od środka.-Widzę, że to tyl-le. T-tak?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:56, 30 Lip 2011 Temat postu: |
|
Wilk zacisnął mocno szczęki. W końcu nie wytrzymując z siadu poderwał się na równe łapy.
- ZAMKNIJ SIE GŁUPAWY DEMONIE!!! - warknął a jego futro jak na zawołanie stanęło w płomieniach. Nie płonęło a zdawało się że "płonie". Po chwili jednak uspokojony z płonącym futrem dalej stał.
- Emm... Nie.. ja tego... nie... wina... demona... - jąkał się. W końcu poukładałw głowie to i wowo.
- Ja... ciebie kocham. A Alli poprostu uwiodła demona we mnie, nie mnie. To wina tego czegoś. Ja nawet nie pamiętam co sie działo. - mruknął a futro płonęły tylko na jego łbie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Debra
Wojownik
Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 1157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:00, 30 Lip 2011 Temat postu: |
|
Debra stała i wpatrywała się w Ravena. NO COMMENT. Wzięła delikatnie Raksasi'ego w zęby i położyła przy Ravenie.
-Czas być zrobił chociaż coś dla niego.-wymruczała, po czym schyliła się do szczeniaka-Nie martw się tym co ON mówił. Posiedź tu, porozmawiaj z nim. Nic ci nie zrobi. Poznajcie się lepiej.-co innego miała powiedzieć do dziecka? Wykrzyczeć, że nie ma zamiaru mu wierzyć itd., itp.? Debra westchnęła ciężko i spojrzała ze smutkiem na wilka. Poszła do swojego sklepu.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Berenika
Latający Wojownik
Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brak danych Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:48, 31 Lip 2011 Temat postu: |
|
Berenika sła po zapachu pewnego wilka... Była pewna, że to on. Odetchnęła, gdy go zobaczyła. Podbiegła do niego i usiadła. - Witaj Ravenie, pamiętasz mnie? Ale mniejsza o to. Mam pewną sprawę. Mogłabym na chwilę? - Powiedziała do wilka. Wspominała te czasy, kiedy się z nim spotkała i z Death'em.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:02, 01 Sie 2011 Temat postu: |
|
Wilk nic nie powiedział tylko pokiwał głową.
- Emm... Raczej tak. Mów póki czas mam. - ozwał się po chwili a swe białe ślepia wbił w waderę. No ciekawe jakaż to sprawa dotyczy jej lub tego co che mu powiedzieć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Debra
Wojownik
Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 1157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:06, 01 Sie 2011 Temat postu: |
|
Debra wróciła. Czy jednak żałowała, że tak nagle poszła? No cóż. Spojrzała smutno na Ravena. Jako wymówkę przyciagnęła bliżej szczeniaka. No cóż, nie chciała... Czego?
-I co?-spytała cicho Ravena, przybliżając swój pyszczek tak blisko jego pyszczka, że stykali się czołami. Szczeniaka owinęła ogonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|