Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Bursztynowy Wodospad

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Wodospady
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Kyuubi
Gość





PostWysłany: Pon 19:55, 15 Gru 2008 Temat postu:

Wszyscy znają imie Okami oo' lekko się zdziwiła. Ratowanie świata jest trudne powiedziała po chwili i spojrzała z radością na wysuszoną MP3!
Powrót do góry
Tenebrae
Nowy


Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 520
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 20:10, 15 Gru 2008 Temat postu:

Parsknął śmiechem słysząc jej słowa.
- Wszyscy ? - uniósł lekko łuk brwiowy. - Wybacz. Mej rasy nie interesują 'wszyscy' - stwierdził obojętnie i spojrzał z jawną pogardą na mp3. Ludzi zabija, ich sprzętu używa. Spora hipokryzja. Spojrzał na Cujo.
- Dokąd ? - zapytał jedynie ze zduszonym śmiechem. 'ratowanie świata...' - Wampir spojrzał kątem oka na waderę. Tak. Ona i ratowanie świata. Prychnął w duchu i usiadł na pozór spokojny i opanowany.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kyuubi
Gość





PostWysłany: Pon 20:13, 15 Gru 2008 Temat postu:

Nie zna mocy mej pomyślała lekko się denerwować. Chodzi mi o tą krainę powiedziała obojętnie i zrobiła okrążenie oczami. :roll:
Powrót do góry
Cujo
Nowy


Dołączył: 12 Kwi 2008
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 20:18, 15 Gru 2008 Temat postu:

- Niby co ? - zapytał się go i przekrzywił łeb. "Wpuścić Tenebrae do umysłu to jak Ciapkę w pole. " - pomyślał rozbawiony.
- Może nad góry ? Albo do wąwozu ? - odparł i zamachał ogonem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kyuubi
Gość





PostWysłany: Pon 20:23, 15 Gru 2008 Temat postu:

Wybiegła.
Powrót do góry
Mack
Duch


Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2879
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 20:29, 15 Gru 2008 Temat postu:

Wstał, otrzepał się z trawy xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paige
Dorosły


Dołączył: 18 Maj 2008
Posty: 2400
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 10:51, 16 Gru 2008 Temat postu:

Dzika Perła napisał:
Zirytowała się i machnęła kilka razy mocniej skrzydłami przez co wpadły w turbulencje. Kiedy w końcu wyrównala lot miała szczerą ochotę łypnąć na waderę ze złością, jednak jak, skoro była ona na jej głowie.
Pomściłabym cię. - warknęła - I kicham w takich okolicznościach na wszelkie honorowe kodeksy i inne głupoty. - powiedziała zdecydowanym tonem.
Ktokolwiek by się tego dopuścił... - smoczyca zamilkła, za to przez umysł paige przewinęły się obrazy. Rozrywanie, szarpania, przypalanie... Dość... Dzikie obrazy. ... zabiłabym jak psa. - zakończyła zdecydowanie.
A dlaczego pytasz? - spytała niewinnie.


Bo...Właśnie umieram. - powiedziałam cicho i odepchnęłam się łapami z grzbietu smoczycy. Skoczyłam w przestrzeń. Wiedziałam, że trochę zaboli a potem już będę duchem. W końcu duchy nie mają tylu uczuc, jakie miałam na umyśle. Spadłam i uderzyłam ciężko o skałę. Nie poruszyłam już się. Nie pod TYM ciałem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tenebrae
Nowy


Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 520
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 18:22, 16 Gru 2008 Temat postu:

Basior spojrzał za odchodzącą waderą z jawną kpiną we wzroku i parsknął śmiechem. Spojrzał na Cujo, lecz kątem oka zauważył spadający punkt. Jego wampirzy wzrok momentalnie rozpoznał postać.
- Cujo, chodź ! - krzyknął, czując, że martwe już serce robi coś niemiłego w piersi. Skoczył w kierunku wadera i w mgnieniu oka znalazł się przy niej.
- O Boże, Boże - jęknął, widząc uchodzące z niej życie. Hipokryzja, pomyślał, by istota taka jak ja wzywała Boga. Jednak jeśli gdzieś jest, istnieje... Proszę, pomóż jej. Spojrzał w górę, na smoczycę, a potem w dół na wilka. Zacisnął szczęki, woń krwi docierała do jego nozdrzy i zdawał sobie sprawę, że jest jeden sposób na ratunek, dopóki serce w niej bija. Bezradnie szarpał się ze sobą. Spojrzał na Paige.
- Dlaczego to zrobiłaś ? - szepnął miękko, czując wilgoć w kącikach oczu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paige
Dorosły


Dołączył: 18 Maj 2008
Posty: 2400
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 18:30, 16 Gru 2008 Temat postu:

Bo miałam dość? - wilczyca o brązowej maści stanęła obok Brae. Powąchała ciało i odsunęła delikatnie łeb. - Naprawdę byłam taka brzydka? - zapytała ze znużeniem. Wtedy spostrzegła, że lekko unosi się nad ziemią. Odepchnęła się łapami i poleciałam parę metrów w górę. Zleciałam, by znów stanąc obok Brae. - Duchy nie czują tak mocno jak wilki. I nie będę się już męczyć z partnerstwem. - dodała z uśmiechem, który wskazywał zemstę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tenebrae
Nowy


Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 520
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 18:43, 16 Gru 2008 Temat postu:

Prychnął pogardliwie i strzepnął uchem. Nie odbierał obrazu, lecz myśli.
- Coś cię jednak zatrzymało - mruknął do siebie, patrząc na ciało. Nie było pulsu, nic więc już nie mógł zrobić. Prychnął.
- Że ktoś się zabija, bo jest, to rozumiem; ale zabić się z powodu jakiejś klęski, tzn. cudzej opinii - to przekracza moje rozumienie. - pomyślał z nieskrywaną furią. - Jak można nie doceniać daru, jakim jest życie ? - wampir spojrzał z goryczą na przyjaciółkę. Wiedział, że będzie ją za to długo potępiał i w duchu może gdzieś tam zrodziła się nienawiść... Wywowłan zazdrością, to fakt, ale zawsze. Nie potrafił się z tym pogodzić, że ktoś mający przed sobą całe życie wybiera śmierć. Zmrużył oczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dzika Perła
Nowy


Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Alagaësia
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 18:49, 16 Gru 2008 Temat postu:

Smoczyca w pierwszym momencie nie wiedziała co się właściwie stało. Dopiero potem, ułamki sekund później, rzuciła się za nią zwijając skrzydła i mknąc ku ziemi. W Paige było coś jednak, jakaś determinacja, siła wyższa... wciąż była poza zasięgiem.
NIE!!!! - rozległ się jej ryk w umyśle wadery. Dzika Perła o mal sama się nie zabiła. W ostatnim momencie rozłożyła skrzydła ostro hamując i amortyzując upadek tylko trochę. Czuła ból we wszystkich kosciach, jednak to było jakby poza nią. Nim opadła chmura pyłu dopadła do ciała wadery i zasyczała wściekle na wampira. Ryknęła w niebo z rozpaczą.
Dlaczego ona to zrobiła ? Czy była aż tak nieszczęśliwa ? W przeciwieństwie do Tene Dzika Perła nie miała osądów zmąconych straconym życiem. Patrzyła z innej perspektywy i jedyne co czuła to żal. Dobrze wiedziała, że nie spadła, że wybór był świadomy. Obwiniała się jednak, bo to ona jej to ułatwiła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tenebrae
Nowy


Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 520
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 19:00, 16 Gru 2008 Temat postu:

- Rozejm - mruknął patrząc smoczycy w oczy i odsuwając się o krok, gdy usłyszął jej warkot. - Ciało Paige trzeba złożyć do grobu... Grobowca - powiedział mrużąc oczy. - A sądzę, że zarówno ty jak i ja chcemy w tym uczestniczyć. Twój warkot i moje syki nie są najlepszym marszem pogrzebowym - stwierdził czując, że gotuje się ze złości pod tą pokrywą futra. Albo porozumienie - pomyślał zacięcie - albo walka. Tak łatwo nie popuści.
Wszystko przez ciebie, głupia jaszczurko, mogłaś jej tam nie zabierać - nie powstrzymał się jednak i skrzywił pysk z niesmakiem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tenebrae dnia Wto 19:14, 16 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cujo
Nowy


Dołączył: 12 Kwi 2008
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 19:29, 16 Gru 2008 Temat postu:

Podszedł z gracją i stanął. Poczuł od razu zapach nowej śmierci. I po co się mordować?
- Od niczego nie uciekniesz, Paige. Zabicie się nie rozwiązuje problemów. Żadnych problemów, a załatwia nowe - powiedział i usiadł. Jak zwykle owinął ogonem łapy. - Wiem jak jest po drugiej stronie. I nikt mi nie wmówi że tu gorzej - dokończył i spojrzał na smoczycę. Nie z lękiem, przerażaniem czy jakimś wyzywającym spojrzeniem, lecz pewnością siebie. Przeniósł wzrok na Tenebrae. Nie wszystko odczytał z jego myśli. Dał mu do odczytania tylko 1 lub 2 lata jego życia. A miał ich przecież znacznie więcej. Podniósł łeb w górę, po czym spuścił i spojrzał na Paige. Nastawił tylko uszu. Ptaki już zaczęły krążyć nad ciałami zabitych wcześniej ludzi i zwierząt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tenebrae
Nowy


Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 520
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 7:09, 17 Gru 2008 Temat postu:

Również spojrzał na ptactwo, jednak jego obecność i smoka działała na nie odstraszająca. Tenebrae wzniósł pysk ku niebu i zawył głębokim, dźwięcznym głosem składając hołd nieżywej waderze. Westchnął boleśnie słysząc słowa Cujo. Skąd w nim ta pewność ? Wampir odnotował w pamięci fakt, iż 'był po drugiej stronie'. To oznacza, że nie jest w pełni wilkiem... Zwyczajnym, skoro mógł wrócić.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paige
Dorosły


Dołączył: 18 Maj 2008
Posty: 2400
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 14:25, 17 Gru 2008 Temat postu:

Wilczyca westchnęła i otrząsneła się się. Zastygła w bez ruchu przypatrując się DP. - Wybacz... Nie chciałam, aby przeze mnie Twój stan jeszcze się pogorszył. -Odwróciła się do Brae. Podjęła taką decyzję, i nie podobało jej się krytykowanie jej xD. - Mi było to potrzebne... - dodała półmrukiem. - Tak już chciałam i kropka. - Wzbiła się lekko w górę i spojrzała na dół. Cujo, Brae - wciąż nie byli tacy mali.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cujo
Nowy


Dołączył: 12 Kwi 2008
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 19:42, 17 Gru 2008 Temat postu:

Czy miał wyć ? Nawet nie znał owego samobójcy.
- To jest raj, Paige. Nie każdy może tu wejść - kontynuował jakby wiedział iż ta wciąż tu jest. - Tam gdzie zmierzasz... Nie poradzisz sobie tam. - koniec przemowy. Zakończył 1 minutą ciszy. Spojrzał znowuż na ptaki. Dobra. Zaczynał być głodny. Odepchnął się od ziemi i skoczył na pień drzewa z niego na następny wskakując coraz to wyżej. Ptaki były tuż, gdy... Cujo zniknął. Wyparował. Nie wiadomo jak, lecz znalazł się w powietrzu. Otworzył pysk i z furią zaczął zlatywać na ptaka. Ptak zanim zdążył swe cielsko przemieścić, Cujo miał go już w kłach. Ale co dalej ? Przeciętny wilk mógłby pomyśleć że już po nim. Rozbije się na ziemi. Ale nie. Basior wpierw zlatując łbem w dole, nagle obrócił się tak iż łeb miał na przeciwko i wyglądała prawie jakby stał.
Po chwili wszystkie cztery łapy opadły delikatnie i cicho na ziemi. Położył swój "dar" na ziemi i usiadłszy owinął ogonem łapy. Ptak zdechł w czasie lotu w dół na zawał. Nie był nawet poszkodowany. Spojrzał na nich, po czym zaczął oskrobywać ptaka z piór. Robota to żmudna lecz wilk poradził sobie z nią całkiem dobrze i szybko. Przeniósł wzrok na niebo. Ptaki krążyły wciąż ale jakby... ostrożniej. Kłami rozciął brzuch. Wątpił by ktoś chciał. A jakby ktoś nawet chciał to by się odezwał nie ? Zaczął więc powoli jeść, przyglądając się im z bacznością.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tenebrae
Nowy


Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 520
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 8:35, 18 Gru 2008 Temat postu:

Prychnął. Wciąż jej nie widział, jednak wyczuwał nastrój, słyszał... słowa.
- To brzmi jak gadka rozpieszczonego dzieciaka - mruknął poriytowany i spojrzał na Cujo z niesmakiem. Dawno już domyślał się, że coś jest z nim nie tak. Nie czuł od niego tej apetycznej woni, która płynęła od innych wilków. Zmrużył oczy patrząc na basiora uważnie. Te kilka lat, które przejrzał wtedy w jego umyśle dawało wiele do myślenia. Cujo nie był wampirem. Nie był też tym, czym był owy pies, którego ostatnio widział na lodowej rzece. Był... inny, tajemniczy, dziwny.
Tenebrae zmarszczył się lekko, spojrzał w górę jakby przeczuwając, że wadera, któa odeszła... Jej dusza.... tam się znajduje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dzika Perła
Nowy


Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Alagaësia
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 8:40, 18 Gru 2008 Temat postu:

Warknęła wzburzona słysząc słowa Brae.
A jak myślisz, pijawko, dlaczego niby musiałam ją stąd zabierać w tempie ekspresowym ? - głos w jego głowie aż wibrował ze złości.
Właśnie po to, żeby pewien drapieżca o niepohamowanym instynkcie nie mógł jej zeżreć. - dodała, patrząc na niego spod byka i mrużąc groźnie oczy.
Spojrzała w górę, ze zdumieniem stwierdzając... że widzi Paige.
Pogorszy się? - smoczyca miała tak obolałe ciało, że po prostu skupiała się na czymś innym, gdyby mogła, opuściłaby ciało, jednakże teraz czuła, że jest zbyt rozproszona.
Tu już się nie ma co pogarszać - burknęła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paige
Dorosły


Dołączył: 18 Maj 2008
Posty: 2400
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 11:26, 18 Gru 2008 Temat postu:

Moja decyzja. - powiedziała jednocześnie z przekonaniem do Cujo i Brae. - Wybaczcie. Może macie rację, ja jednak wolę wierzyc w swoje słowa. Mam przynajmniej pewnośc, że nie kłamią. - westchnęła. Zniżyła lot. Spojrzała na DP i cicho stęknęła. - Muszę leciec na ziemię. Nie bardzo mam jeszcze wprawę w lataniu... A pogoszyc się zawsze może. - dodała i zniknęła wśród gęstych chmur.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dzika Perła
Nowy


Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Alagaësia
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 16:19, 18 Gru 2008 Temat postu:

Spojrzała na nią zdziwiona.
Co cię tu trzyma? - spytała nie pewna, czy duch ją usłyszy. W jedną łapę delikatnie chwyciła ciało wadery.
Uspokój się, Brae, to co widzisz to tylko otoczka, skorupa. - mrukneła - Paige jest wciąż wśród nas. - nie powiedziała nic więcej tylko zmusiła obolałe skrzydła do lotu, wzniosła się w powietrze.
Biegnij, jeśli chcesz w tym uczestniczyć! - syknęła nie mając wcale ochoty na rozejm. Delikatnie trzymała przyjaciółkę, skierowała się w stronę cmentarza.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Wodospady Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 23, 24, 25 ... 189, 190, 191  Następny
Strona 24 z 191


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin