Diamentowy wodospad

Vader

- to jedyny wodospad jaki lubię - powiedział potem zauważył jak wilczyca poprawia sobei sierść na pysku
- wygladasz oszałamiająco, to dlatego - powiedział i pocałował ją

Katana

Jak ja Cię kocham - pocałowałam go w "policzek" ;]

Vader

- ja ciebie bardziej - droczył sie z ukochaną xD objął ja łąpą

PS; będe za 5 min ;)

Katana

Nie, to ja Ciebie bardziej - zaśmiałam się cicho, patrzyłam w oczy wilka.

P.S. - OK ;)

Vader

- nie, nie, nie - pokręcił przecząco pyskiem
- ja bardziej - uśmiechnał sie

Katana

Oboje się kochamy xD - dałam mu całusa.
Ale ja Ciebie bardziej - mruknęłam cicho pod nosem ;D

Vader

- no niech ci będzie, oboje się kochamy - powiedział lecz nie dosłyszał daleszej części zdania
- Katanaaa??

Katana

Tak ? o co chodzi ? - uśmiechnęłam się do niego trochę chytrym uśmieszkiem xD

Vader

- Ee, no, bo jakby to powiedzieć... - jakał sie wilk. Zawsze tak robił jak było to cos ważnego
- Bo... chodzi.. o... - jakał się dalej
- CzyTybyśchciałamiećszczeniaki? - wypalił tak szybko jak się dało

Katana

Spojrzałam przed siebie zdziwiona, zastanowiłam się przez chwilę, spojrzałam na Vadera, szukałam odpowiednich słów.
No pewnie, że chce! - pomyślałam.
A ty chcesz ? - zapytałam

Vader

- No jak tak patrzę na Wadress i Showdowna i ich siudemke to chcę - uśmiechnął się do niej i liznął w pyszczek

Katana

Więc ja też chcę - szepnęłam mu do ucha i także liznęłam go w pyszczek ^^

Vader

położył sie na trawie a swoją czerwoną łapę maczał w wodzie rozkoszując się chwilą.

Katana

Heh... czemu Twoja łapa jest czerwona ? znowu bawiłeś się w jeziorze zmian ? - zaśmiałam się xD

Vader

- zgadaś - zaśmiał sie
- to wszystko przez moje wspaniaałe nawyki - powiedział ze śmiechem :D

Katana

Położyłam się obok Vadera.
Ty cały jesteś wspaniały - przytuliłam wilka, czułam się bardzo szczęśliwa.

Vader

- a ty cudowna - przytulił ją mocniej. Czego można więcej chcieć? pomyślał. Miał wilczycę swojego życia, był alfą, ojcem chrzestnym x} może keidyś ojcem x], oj to życie ejst wspaniałe

Katana

Hmm... ile chciałbyś mieć szczeniaków ? - zapytałam zamykając oczy.

Vader

- hymm, 4 albo 6 - uśmiechnął sie
- a ty?? - objąl ją mocniej

Katana

Sama nie wiem, byle nie za dużo^^ 4-6 jest idealnie - wtuliłam się w jego futro.
Wiesz, jesteś bardzo wygodny, mogłabym być taka przytulona cały dzień - zaśmiałam się.