Diamentowy wodospad

Chris

Przyszłam,rozejrzałam się zobaczyłam brata i jakiegoś szczeniaka,podeszłam do brata i powiedziałam.
-O,cześć dawno cię nie widziałam....-.odparłam i usiadłam obok niego.

Luan

Spojrzał na czarno-czerwoną waderę,po chwili podszedł do niej i powiedział.
-Witaj...-.odparłem cicho.

Darshan

Przyszedł wolnym krokiem. Rozejrzał sie nie zauwazył nikogo znajomego. Przeciągnał sie patrząc w wode.

Bertha

przyszła podeszła do wody spoglądała na swoje odpicie

Darshan

Kątem oka spojrzał na Wadere, ziewnął.

Bertha

zaczęła układać sobie grzywkę

Darshan

Ziewnał, połozył sie. Patrząc na wode.

Luan

Podszedłem do szczeniaka i powiedziałem.
-Witaj...-.odparłem i spojrzałem na niego.

Wasp

Położył się na skałce, w znacznej oddali od wszystkich. Położył łeb na zimnym kamieniu. Renny znów nie było.

Bertha

wsadziła łep do wody i tak siedziała na bezdechu

Wasp

Znudzonym wzrokiem obserwował z oddali dziwaczne poczynania wilczycy. - "Może chce się utopić?" - pomyślał. - "Nie będę jej przeszkadzał."

Bertha

wyjęła głowę - 33 sekundy nowy rekord. yey!!!

Wasp

Zmrużył rubinowe ślepia i ziewnął przeciągle. Był zadowolony, że mało kto zbliża się do wodospadu. Na skałce nieopodal niego miał święty spokój.

Bertha

spojrzała na waspa położyła się na skale i ogrzewała w słońcu

Wasp

/Mogłabyś używać znaków interpunkcyjnych i wielkich liter? Czasem ciężko mi się połapać w Twoich postach xD/

Uchylił lekko oczy. Wysunął przednią łapę i zanurzył ją w tafli. Łapą zaczął zataczać w wodzie kółka.

Bertha

//czasami się sama dziwię że rozumiecie moje posty ^^//
Opalała się

Wasp

// xD//

Gdy nagle niespodziewany strumień wody prysnął mu prosto na kark, zerwał się na równe łapy i zeskoczył ze skałki na stały grunt. Burknął coś pod nosem, otrzepując się z wody.

Bertha

Spojrzała na Waspa - Coś nie tak?

Wasp

Spojrzał na waderę. Uważnie zlustrował ją wzrokiem. - Nie, wszystko w porządku... - odparł i z powrotem zaczął się energicznie otrzepywać.

Bertha

spojrzała dziwnie na wilka - jak chcesz, przy okazji jestem Bertha