Diamentowy wodospad

Wasp

Stwierdził, że nic tu po nim. Już dosyć się nasłuchał. Wstał, podszedł do wody, zaczerpnął kilka łyków i energicznym krokiem opuścił to miejsce.

Bertha

nie zwróciła uwagi na jego słowa. Z wody wystawały tylko oczy patrzące jak odchodzi x

Kaja

Przyszła,rozejrzała się,zamachała ogonem,podeszła do drzewa i usiadła.

Blizna

Więc wyszedł.

Bertha

spojrzała na Kaję x popsuł jej humor nie chciala się odzywać wstała i wyszła (oczywiście ciągle kichała)

Lajra · Gość

Przyszła i usiadła, czekała na kogoś.

Drak

Przyszedł wolnym krokiem,spojrzał w niebo,nie za uwarzył wadery która siedziała,usiadł pod drzewem czyżby kogoś się spodziewał? a może wydarzy się jakaś sytuacja?

Bertha

znowu przyszła myślała o tym że napiła by się mleczka

Szasta

Przyszedł,położył się obok wodospadu.

Diamond

Przybiegła,polowała na zająca.Goniła go aż do wodospadu,wyskoczyła w górę żeby wskoczyc na zająca,ale on przeskoczył Szastę i przez przypadek wskoczyła na niego.

Szasta

Wow!-krzyknął,teraz Diamond leżała na nim,nie wiem kto cię uczył polowania na zające,ale muszę mu pogratulować wyszkolił cię świetnie.-Powiedział i uśmiechnął się do Diamond

Diamond

Heh,zabawnę-powiedziała stanowczo i zeskoczyła z wilka.To przez ciebie stanąłeś mi na drodze,gdyby nie ty to bym go złapała-krzyknęła z oburzeniem.

Szasta

Jak na razie to dorwałaś mnie,a wiesz co myślę,że zrobiłaś to celowo bo chciałaś zwrócić
na siebie moją uwagę-powiedział i wstał.

Diamond

Och jasne i co jeszcze może chcę z tobą wziąc ślub,co przystojniaczku?-powiedziała ironicznicznie.

Szasta

Szeroko poszłaś,a swoją drogą to ty też jesteś nie brzydka-rzekł i spojrzał na nią lekceważąco żeby zdenerwować Diamond,która sama siebie nakręcała.

Diamond

Jak śmiesz-powiedziała teraz ostro i pokazała pazurki.

Szasta

Spokojnie siostro nie tak ostro,bo się pokaleczysz.Poczekaj no tu chwilę-powiedział.Ta wadera choć jest młoda to ma temperament diablicy,nie chcę jej zaleźć za skórę.Upolował dla niej pięknego białego zająca.Masz,to rekąpęsata strat-powiedział i dał Diamond zwierzynę.

Diamond

Spojrzała zdziwiona na niego i na prezent.Dziękuje,nie trzeba było-powiedział zawstydzona swoim zachowaniem.

Szasta

Dobra to ja lecę-powiedział i oddalał się powoli.

Diamond

Szasta...!Zaczekaj,może zjesz ze mną-powiedziała i spojrzała na niego niespokojna.