Diamentowy wodospad

Hakuro

Hakuro-rzekł i podał jej łapę.Co robisz tu sama w nocy?-spytał i rozejrzał się wokół nie widział nikogo prócz innego wilka pod drzewem.Taka wilczyca nie powinna chodzi sama w nocy -dodał i uśmiechnął się.

Baks

Spojrzał na Sherii i ziewnął jak ją tylko zobaczył.
Cześć piękna-powiedział do niej

Hakuro

Obejrzał się na wilka,skinął mu łbem na powitanie nie żywił urazy takiej jak Szasta.Chciał poznać oba wilki.

Sherii

- Nie jestem sama, jestem z kumplem - powiedziała i wskazała łbem w stronę Baksa.
- Nie jestem piękna xD - odparła i rzuciła w Baksa kupką wyrawanej trawy.
- W zieleni Ci do twarzy - dodała po chwili.

Baks

Baks jestem-powiedział i podszedł do wilka

Hakuro

Co do ostatniej wypowiedzi zdania nie zmienię,witaj,Hakuro-rzekł do wilka pod drzewem.Oblizał kły i usiadł na brzegu,obserwując wilki.

Sherii

- Skąd jesteś Hakuro? - zapytała i nie potrafiła powstrzymać śmiechu patrząc na Baksa w trawie xD

Hakuro

Urodziłem się w Alpach,ale już jako szczenię zostałem porzucony.Pewnego dnia dotarłem do jakiś przełęczy tam poznałem Szastę.Wychowaliśmy się razem,ale on gdy był jeszcze młodym wilkiem odszedł tutaj ja zostałem i teraz ruszyłem go szukać i znalazłem-powiedział i wyrwał źdźbło trawy.

Baks

Zmierzył wilczycę wzrokiem, przymrużył oczy i podszedł do niej. Wbił pazury w ziemię i obsypał obsypał ją KUPĄ ziemi.
-Grunt to zdrowie, pamietaj.

Sherii

- Ahaaa... Czyli jesteś taki jak on, bo z tego samego rodu, ale mam rozumieć, że za nie długo odejdziesz, bo skoro go znalazłeś i wierz, że jest tu zdrowy, cały, szczęśliwy i ma tu rodzinę... - powiedziała, ale na moment urwała, bo nie wiedziała jak sensownie zakończyć jej rozgadanie.

Hakuro

Może i jestem tora,ale nie jestem jego rodziną tylko przyjacielem-rzekł i ochlapał ją wodą-Fresh też się przydaje-zażartował.

Sherii

- Jesteście okropni - powiedziała i odbiegła od nich kilka metrów.
- Powinniście być mili, romantyczni, a nie tacy dziecinni - dodała i odeszła jeszcze dalej na tzw. fochu.

Baks

-Ja jestem romantyczny-powiedział
-Wczoraj Ci kwiotki dałem nawet-dodał
xD

Sherii

Zignorowała zupełnie wypowiedź Baksa, usiadła pod tym samym drzewem, co wczoraj i zaczęła ignorować obu panów. Patrzała w niebo.

Baks

Ej no-zamruczał i podszedł do wilczycy
Co się stało się?-zapytał czas patrząc na nią swoimi brązowymi oczkami.

Sherii

Dalej go ignorowała, czekała aż się odezwie Hakuro... Ale się nie odzywał. Patrzała w gwiazdy, patrzała w gwiazdy i nadal patrzała w gwiazdy... Monotonia xD

Baks

Co robisz?-zadał idiotyczne pytanie do Sherii

Sherii

- Patrze w niebo, ale nie ma gwiazd O_o - powiedziała i dalej patrzała w bez gwiezdne niebo, że niby ją irytował. xD

Baks

Jak Ci przeszkadzam to powiedz-zażartował bardzo serio
Odszedł parę kroków od niej i położył się patrząc w bezchmurne i bezgwiezdne niebo xD

Sherii

- Bertha nie wie, że ją zostawiłeś, a jak się do wie to mnie kill i tyle z tego wszystkiego będzie - powiedziała i spojrzała na niego kątem oka, ale szybko odwróciła głowę, żeby znów spojrzeć na niebo.