Diamentowy wodospad

Hari

- A wilk? - zapytał dociekliwie wilczek, przybliżając się nieco. Jego postawa nadal nie była do końca otwarta na znajomość, a jednak nieufność znikała z każdą chwilą coraz bardziej. Szaro-czarny szczeniak wpatrywał się w szmaragdowego gada, wręcz lustrował go badawczo.

Getsu

Wilczek przybiegł i od razu włożył głowę, pod lecącą wodę. Gdy wyjął łebek, zauważył nieznajomego wilka. Usiadł przy nim. - Hejka, jestem Getsu, a ty - spytał.

Yuko

Obserwowała nowo przybyłego wilka.Podniosła się na równe łapy zapomniała,że siedzi na śliskim kamieniu poślizgła się wisiała nad wodospadem lecz trzymała się łapą wystającego korzenia.-Jak mogę wejść...-myślała i spoglądała w dół.

Yumi

Widząć zwisającą wilczycę podbiegła do niej. Stojąc już blisko podała jej łapę. - Pomogę ci. Złap mnie za łapę - Powiedziała z uśmiechem. - To niebezpiecznie tak zwisać - Zaśmiała się lekko.

Yuko

Złapała wilczycę za łapę.Uśmiechnęła się do niej-Tak wiem hehe tak jakoś wyszło-Powiedziała z uśmiechem na pysku.

Yumi

Wciągnęła wilczycę na górę, aby mogła spokojnie i "twardo" stanęła na ziemi. -Dobrze, że byłam w pobliżu bo jakby nikt nie zareagował, to mogłabyś spaść. Yumi jestem.

// Będę za jakąś max. 1 godz. //

Yuko

-Tak dziękuje za pomoc jestem Yuko-Powiedziałam z uśmiechem na pysku i usiadłam.

Yumi

-Szczerze... Pierwszy raz cię widzę. Długo tu jesteś? - Zapytała. - Bo ja tak pół na pół. Ale patrząc na to jak długo tu są inne wilki. To jestem tu króciutko. :)

Aurameres

Nie, wilk raczej nie dałby mi rady...- Wstałam na chwilę aby napić się wody ,przy tym rozłożyłam skrzydła żeby je nieco rozprostować, napiłam się i usiadłam.

Yumi

Czekając na odpowiedź spojrzała na Aurameres. Uśmiechnęła się do niej przyjacielsko. Nadal jej wielkość, skrzydła, łuski i pazury robiły na Yumi duże wrażenie.

Hari

Wilczek zmarszczył brwi na takową odpowiedź, lecz zaraz spojrzał na nieznajomego, niebieskiego wilka, który się z nim przywitał. Zmierzył go spojrzeniem.
- Hej, jestem Dalek - odpowiedział, nie wyczuwszy od niego zagrożenia.

Aurameres

Wysunęłam swoje pazury i zaczęłam się im przyglądać, potem spojrzałam na wodospad, myślałam o tym jak te wszystkie wilki się mną zadziwiały, byłam trochę zdziwiona, że moja osoba jest aż tak ciekawa...

Yumi

Widziała, że Yuko jest cicho. Pewnie się zamyśliła. Albo musi się otrząsnąć po niedawnym zwisaniu ze skały xdd
Podeszła niepewnie do smoczycy.
-Cześć - powiedziała... a raczej się powtórzyła.
Chociaż nie pamiętała już czy w ogóle się przywitała. Wolała jeszcze raz niż w ogóle. - Jeśli mogę spytać... Co cię tu sprowadza? - Zapytała
-Pytam ponieważ pierwszy raz widzę smoku w tym miejscu. Wiem, że jestem ty krótko. Ale słyszałam, że tu rzadko pokazują... tzn. pojawiają się smoki.

Aurameres

Hmm... Co mnie tu sprowadza? W sumie to nic, przyleciałam tu tak sobie- z nudów...- Odpowiedziałam pewnie patrząc na wilczycę.

Yumi

-Aaaa To pewnie jak większość z nas. Ostatnio nic się tu ciekawego nie dzieje. - Zamknęła oczy i wsłuchała się w dźwięk spadającej wody... - Prawda, że tu ładnie? To takie miejsce, w którym można wypocząć. Lubię naturę. Kiedyś nie zauważałam ile pięknych rzeczy mnie otacza. Ale teraz jakoś łatwiej to przychodzi. Np. taki wodospad. I wgl wszystko.! Ten wygląd natury, zapach kwiatów, porannej rosy, i wgl wszystkiego! Te dźwięki. To wszystko jest wspaniałe.. - Nagle zauważyła, że chyba za dużo gada.

Yuko

-Kto długo jest?-Spytała wilczyca patrząc na Yumi.-Jeśli chodzi o mnie to nie długo-Usiadłam pod drzewem.

Aurameres

Spojrzałam na Yumi.
Rzeczywiście, ładnie tu...- Sama nie wiedziałam już co robić, czy położyć się i zasnąć, a może polecieć gdzieś indziej...

Legenda

Przybiegła. Przeciągnęła się i podeszła do brzegu. Położyła się. Zaczęła muskać pazurem taflę wody.

Jaina

Jaina wyłoniła się spośród gęstych zarośli. Stawiała wolno krok za krokiem. Dawno tutaj nie była, dawno nie spotykała swoich starych znajomych. Na jej pysku widniało uczucie obojętności. Wskoczyła na jeden z wystających głazów. Położyła się na nim, wyciągając łapy do przodu. Ułożyła na nich łeb lustrując powoli otoczenie i zgromadzone wilki.

Hari

Młody wilczek czuł się nieco zdezorientowany coraz większą ilością wilków w otoczeniu. Stulił lekko uszy, przyglądając się każdemu z osobna. Jego uwagę przykuła wilczyca o żółtej sierści, lecz szczeniak nie spoglądał na nią długo. Chwycił materiał, którym miał przewiązane ślepka. Powinienem wrócić do treningu!