Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:39, 16 Kwi 2010 Temat postu: |
|
-Z wielką przyjemnością monsieur... - Odpowiedziała na propozycję. I lekko się ukłoniła.
Wstała i powoli, małymi kroczkami zaczęła iść w skazanym przez Daleka kierunku...
-Czy będzie mi Pan towarzyszył? - Zapytała jeszcze po drodze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Hari
Wygnaniec
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z otchłani kosmosu. Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:48, 16 Kwi 2010 Temat postu: |
|
- Będę zaszczycony móc ci towarzyszyć, Pani - odparł dworskim wręcz tonem, idąc obok niej dostojnym krokiem i z zadartym ku niebu nosem. Ledwo powstrzymywał śmiech na zewnątrz, lecz w duszy aż turlał się i płakał z tego przedstawienia. - Panie przodem - powiedział jeszcze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amija
Latający Tropiciel
Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 1872
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:45, 17 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Patrzała jeszcze na nich chwilę, po czym uśmiechnęła się lekko i odwróciła wzrok. "Nuda..." - pomyślała. Wstała, zeskoczyła po skałkach i opuściła to miejsce dosyć szybkim krokiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
shine
Dorosły
Dołączył: 03 Mar 2010
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z kądz Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:00, 17 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Wpatrywał się w wodospad i po minucie odszedł do legowiska.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:43, 17 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Dalek napisał: | - Będę zaszczycony móc ci towarzyszyć, Pani - odparł dworskim wręcz tonem, idąc obok niej dostojnym krokiem i z zadartym ku niebu nosem. Ledwo powstrzymywał śmiech na zewnątrz, lecz w duszy aż turlał się i płakał z tego przedstawienia. - Panie przodem - powiedział jeszcze. |
-Dziękuję bardzo. - Powiedziała znowu lekko się kłaniając. Myślała, że zaraz wybuchnie śmiechem... Śmiech rozsadzał ją od środka. Zaczęła iść w wskazanym wcześniej przed Daleka kierunku..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hari
Wygnaniec
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z otchłani kosmosu. Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:50, 17 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Dreptał z uniesionym łbem tuż obok Yumi, dumnie stawiając każdy krok. Był niczym lew, który obchodził swe królestwo, by doglądnąć czy wszystko w porządku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vena
Nowy
Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z bardzo, oj bardzo daleka... Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:14, 18 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Moje długie, białe futro falowało połyskując w świetle słońca. Spragniona biegłam za odgłosem szumiącej wody. Gdy dotarłam na miejsce poczułam się nieswojo wśród obcych wilków. Podeszłam w milczeniu do wody i napiłam się, po czym usiadłam i ze spuszczonym łbem zaczęłam myśleć.
"Co ja mam teraz zrobić? Jestem tu sama, spośród obcych mi wilków, nie ma tu nikogo, kto mógłby i chciał mi pomóc."
Spojrzałam na słońce, które powoli chyliło się ku horyzontowi...
"A na dodatek nie mam gdzie spać..."
Na moim pysku malował się smutek i zmartwienie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Vena dnia Nie 18:29, 18 Kwi 2010, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Balaa
Dorosły
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 603
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Wulkanicznej Krainy Mroku Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:20, 18 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Wstała i podeszła do wodospadu.Usiadła nie daleko i spuściła głowe by się napić po czym usiadła spoglądając kątem oka na wodospad.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vena
Nowy
Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z bardzo, oj bardzo daleka... Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:40, 18 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Podniosłam wzrok na wilczycę która usiadła nieopodal.
"Może warto by spróbować?" - pomyślałam. Biało-czarna wilczyca wydawała mi się całkiem sympatyczna, jednak życie nauczyło mnie, że pozory mogą mylić. Wolałam pozostać ostrożna. Niepewnie podeszłam do niej i cicho powiedziałam:
- Ekhm... Witaj. - nie wiedziałam zbytnio co robić, ale starałam się zachować zimną krew.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Vena dnia Nie 18:31, 18 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dante
Gość
|
Wysłany: Nie 16:43, 18 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Whitewind napisał: | Zamknęła oczy, stawiając uszy na baczność. Zaśmiała się co spowodowało trzęsienie się jej ciała. - Więc chyba byłeś bardzo zmęczony tymi myślami. W końcu tyle czasu i wciąż to samo. - Powiedziała żartobliwie, uchylając nieco powieki. Ciepło, które biło od jego ciała delikatnie ją pieściło. Uśmiechnęła się pod nosem. |
Nie mógł powstrzymać krótkiego chichotu. - Żartujesz? Za bardzo cię kocham, żeby myśli o tobie mogły mi się znudzić lub mnie zmęczyć - odpowiedział ze śmiechem, wciąż tuląc łeb do boku Whitewind.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Whitewind
Dorosły
Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 837
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Dalekiej Krainy... Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:48, 18 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Uśmiechała się przez cały czas. Było jej tak przyjemnie. Teraz trapiło ją tylko jedno... Była prawie pewna, iż Dante znów gdzieś powędruje. Zostawi ją tutaj samą i stęsknioną. Później wróci, nacieszy się wspólnymi chwilami i znów odejdzie. Uśmiech znikł tak szybko, jak szybko pojawiły się te myśli. - Obiecasz mi coś? - Zapytała podnosząc łeb i patrząc na niego błagalnie. Nie miała pewności czy się zgodzi, ale spróbować zawsze może, a nuż się uda!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Balaa
Dorosły
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 603
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Wulkanicznej Krainy Mroku Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:53, 18 Kwi 2010 Temat postu: |
|
-Witam!
Balaa obróciła się do wilczycy puszczając jej promienny uśmiech.
-Mam na imie Balaa a ty?
Powiedziała wilczyca swym miłym głosem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sheena
Dorosły
Dołączył: 17 Kwi 2010
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:54, 18 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Smoczyca latając po krainie w tę i we wtę musiała w końcu przylecieć nad ten wodospad. Wylądowała tuż przy brzegu, po czym spojrzała na obecne tu wilki. Nie zwracając na nic najmniejszej uwagi, pochyliła się i wzięła kilka "łyków" wody. Wspięła się po skałach, po czym usiadła na przewalonym drzewie. Ogon uderzał rytmicznie o wodę, a wzrok błądził po wszystkich zebranych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dante
Gość
|
Wysłany: Nie 18:11, 18 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Otworzył oczy i spojrzał na Whitewind. - Co takiego? - zapytał. Powstrzymał śmiech, przypomniawszy sobie, że ostatnio po jego powrocie do krainy Whitewind była zazdrosna o nieistniejące wilczyce, które rzekomo poznał poza krainą. Może znów o to chodziło?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Whitewind
Dorosły
Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 837
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Dalekiej Krainy... Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:17, 18 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Nie, myśląc iż znów chodzi o inne wilczyce, Dante się mylił. Westchnęła i spojrzała mu prosto w oczy. - Nie... - Zaczęła nieśmiało. - Nie odchodź już... - Powiedziała w końcu. - Zostań tutaj. Ze mną. - Dokończyła, przytulając się do jego miękkiego futra. - Proszę. - Dodała po chwili. Nie chciała, żeby znów ją zostawiał. Nie chciała znów tęsknić i bać się, że coś mu się stało. Wolała mieć go przy sobie. Już na zawsze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dante
Gość
|
Wysłany: Nie 18:31, 18 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Westchnął ciężko. Nie chciał jej tego obiecywać. Nie wiedział teraz, czy uda mu się tę obietnicę dotrzymać. - Whitewind... - zaczął niepewnym tonem, lecz urwał szybko, zastanawiając się dokładnie, jak ubrać w słowa to, co chciał jej powiedzieć. Dokończył po chwili. - Przecież ty wiesz, że cię kocham i zawsze będę wracał do krainy, do ciebie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vena
Nowy
Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z bardzo, oj bardzo daleka... Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:34, 18 Kwi 2010 Temat postu: |
|
- Mam na imię Vena. Przybywam z daleka i potrzebuję pomocy. - powiedziałam już pewniej, widząc w oczach wilczycy dobre chęci i jej szczery, serdeczny uśmiech. Po chwili rzucił mi się w oczy jej wiek. Była ode mnie młodsza. Niewiele, ale zawsze. "Oby mogła mi pomóc..."
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Vena dnia Nie 18:35, 18 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Whitewind
Dorosły
Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 837
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Dalekiej Krainy... Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:37, 18 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Nie chciała dawać po sobie poznać przygnębienia. Ale uszy nagle zaczęły jej strasznie ciążyć. Nie walczyła z tym ciężarem, poddała się bez buntu, przez co oklapły, dodając jej smutnego wyrazu pyska. - A więc dobrze... - Wyszeptała cicho. Przestała się do niego przytulać. Położyła łeb na łapach i zamknęła oczy. Skoro znów miała stracić swoją własną odmianę narkotyków, wolała jak najprędzej przejść na odwyk, by później mniej cierpieć. Żeby nie myśleć już o kolejnych samotnych dniach, skupiła się na ruchach swojego ogona. Raz-dwa, raz-dwa... I tak bez końca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dante
Gość
|
Wysłany: Nie 18:46, 18 Kwi 2010 Temat postu: |
|
- Whitewind... - szepnął, wciąż przyglądając jej się w bezruchu. - Nie chcę oddalać się znów od krainy i niczego takiego nie mam nawet w wybiegających daleko wprzód planach, jednak nie wiem, co zdarzy się w przyszłości. Nie chcę obiecywać ci czegoś, co kiedyś może okazać się niemożliwe do spełnienia, zrozum.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Whitewind
Dorosły
Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 837
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Dalekiej Krainy... Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:51, 18 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Dobrze słyszała jego słowa, ale przez jeszcze parę nieznośnie przedłużających się minut, siedziała cicho. W końcu przestała machać ogonem, a co za tym idzie przestała się na nim koncentrować. - Rozumiem. - Wyszeptała krótko, nie otwierając przy tym oczu. - Tyle, że nie chcę tego rozumieć... - Dodała cicho. Westchnęła ciężko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|