Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Katara
Dorosły
Dołączył: 04 Kwi 2010
Posty: 406
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: domyśl się Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:22, 03 Cze 2010 Temat postu: |
|
Zobaczyłam brązową wilczycę uśmiechnęłam się do niej i powiedziałam
-Cześć jestem Katara a ty i skąd jesteś?-zapytałam wilczycę i uśmiechnęłam się ponownie do brązowej wilczycy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Yukundus
Dojrzewający
Dołączył: 02 Cze 2010
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:00, 03 Cze 2010 Temat postu: |
|
Gryf przyjrzał się wilkom.
- Jestem Yukundus. - Powiedział do wilków. - Jestem przyjacielem Fedorry. - Powiedział podkreślając delikatnie słowo ,,przyjaciel'' i spojrzał w górę na złotopiórego gryfa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Torres
Duch
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:54, 03 Cze 2010 Temat postu: |
|
Z leśnej gęstwiny wyłonił się bardzo duży wilk o iście atletycznej budowie. Obrzucił zgromadzone stworzenia powłóczystym spojrzeniem i ruszył powoli ku wodzie, by zaspokoić pragnienie. Znów zniknął z krainy na dość długo. Bez słowa. Przystanął przy brzegu i spojrzał w niebo. Czy Nikita go jeszcze w ogóle pamiętała?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brenda
Duch
Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bodajże z nikąd Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:05, 03 Cze 2010 Temat postu: |
|
Z pomiędzy drzew o przeróżnej barwie i gatunku wybiegła nagle śnieżnobiała wilczyca. Z właściwą sobie gracją podbiegła do wodospadu ignorując te nędzne istotki, które dziś się tu zebrały. Wydawało się, iż jej oczy są zamknięte. I takie były. Wadera starała się oglądanie tego bajkowego świata ograniczyć do minimum. Węch załatwiał wszystko za nią. Od każdego tu zebranego pulsowało krwią. Łatwo było ich namierzyć. W ciszy skupiła się na jednym punkcie swej wyobraźni i zaczęła go lustrować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Torres
Duch
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:09, 03 Cze 2010 Temat postu: |
|
Usłyszawszy kroki nowego wilka, zastrzygł uchem. Nie zwrócił jednak na nią żadnej uwagi. Nie obchodziły go inne wilki. Położył się przy brzegu i położył pysk na przednich łapach. Wzrok zaś skierował w dal.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nikita
Dorosły
Dołączył: 15 Kwi 2010
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:14, 03 Cze 2010 Temat postu: |
|
Nikita kiedy ujrzała znajomego jej wilka , wstała . Machnęła końcówką ogona i zastrzygła uchem na szum wodospadu .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Torres
Duch
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:18, 03 Cze 2010 Temat postu: |
|
Rozejrzał się jeszcze raz po zgromadzonych, ot tak, bez konkretnego powodu. Z nudów. Dopiero teraz dostrzegł Nikitę. Utkwił w nie swoje złociste oczy, jakby oczekiwał jakiegoś ruchu z jej strony.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brenda
Duch
Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bodajże z nikąd Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:23, 03 Cze 2010 Temat postu: |
|
Z nieodgadnionym wyrazem twarzy odwróciła się w stronę wielkiego szaro-białego "miśka", który udawał, iż ją ignoruje. Było to bardzo zabawne z jej punktu widzenia. Czasem są na tym świecie rzeczy, którymi można się cieszyć. Na przykład głupotą innych. Brenda potrafiła czerpać przyjemności nawet z małych rzeczy. Jeśli zabijała małego zająca, rozkoszowała się jego śmiercią, mimo, iż to tylko zając. Wciąż patrzyła się namolnie na samca, tłumiąc dziecięcy śmiech.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Torres
Duch
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:27, 03 Cze 2010 Temat postu: |
|
Biała wilczyca ściągała go wzrokiem, więc zerknął na nią przelotnie. Szybko jednak jego spojrzenie powróciło na znajomą mu wilczycę z niebieskimi znaczeniami. Wrócił do tej krainy tylko z myślą o niej. Czy było warto?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brenda
Duch
Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bodajże z nikąd Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:35, 03 Cze 2010 Temat postu: |
|
Powróciła niewidzącym wzrokiem do wodospadu, lecz długo na niego nie patrzyła, gdyż tuż przed nią wylądował nie ptak, a ptaszysko. Dokładniej feniks. Atranoid nie przyniósł jak zazwyczaj zdobyczy, lecz Brenda była zbyt znużona monotonnym dniem, by teraz go karać. Feniks myślał, że w ogóle nie wiedziała, że ktoś tu jest. Wykręcił długa szyję, patrząc na Torresa. Od tyłu zaczął go lekko uderzać ogonem, aby podszedł bliżej niej.
- Atranoid, ja wiem, że on tu jest. - powiedziała znudzona i spojrzała ponownie na wilka. Czy każdy musi być tu taki sam? Czy wszystko musi być tak monotonnie podobne? Eh, widocznie tak.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katara
Dorosły
Dołączył: 04 Kwi 2010
Posty: 406
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: domyśl się Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:51, 03 Cze 2010 Temat postu: |
|
Zobaczyłam kilka wilków przyglądałam się każdemu bez zmrużenia oka i tak przez co najmniej godzinę.Po kilku minutach położyłam się na trawie i rozmyślałam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Russmond
Dojrzewający
Dołączył: 03 Cze 2010
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Preussen Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:41, 03 Cze 2010 Temat postu: |
|
Russ, z łbem złożonym na łapach, z niesmakiem przysłuchiwał się rozmowom dobiegającym z dołu.
- Doprawdy, czy oni wszyscy muszą zachowywać się jak dzieci? - mruknął pod nosem, przewracając oczami, gdy centralnie na jego dziób spadły pierwsze krople deszczu. Wiatr zaczął dąć silniej, przewiewając pierzaste futro gryfa na wskroś, aż ten odruchowo zadrżał. Spojrzał w ciemne niebo, bez zdziwienia zauważając pierwsze błyskawice nad horyzontem. Podniósł się chwiejnie na łapach, rzucając ostatnie spojrzenie tłumowi w dole. Nie zamierzał się z nimi użerać, banda idiotów. Jak chcą moknąć, proszę bardzo.
Russ trzepnął skrzydłami, po czym zsunął się ze skały, odbił i lotem ślizgowym poleciał w dal, możliwie najszybciej, by zdążyć przed nadciągającą burzą.
Tymczasem rozpadało się na dobre, obficie mocząc zebranych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fedorra
Dorosły
Dołączył: 26 Kwi 2010
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 9:21, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
Fedorra krzyknęła : - Chodźmy się gdzieś schronić , strasznie leje ! - powiedziała odgarniając czarną grzywkę . Podeszła do Katary i Yukundusa , - No chodźcie , nie zamierzam tu moknąć . - rzekła . Po chwili przestało padać , wyszło piękne słońce . Fedorra odsunęła się od pozostałych i otrzepała z wody , ciepłe promienie słońca osuszyły ją . Przysiadła obok Katary i Yukundusa i obserwowała co się dzieje nad wodospadem .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flame
Dorosły
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 2275
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Atlantydy . Płeć:
|
Wysłany: Pią 11:32, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
Powolnym, dumnym krokiem Brian wkroczył nad diamentowy wodospad. Uśmiechnął się lekko do wilczyc i przysiadł niedaleko nich. Rozciągnął mięśnie i ziewnął przeciągne spoglądając od czasu do czasu w kierunku Fedorry.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Diamond
Nauczyciel
Dołączył: 27 Cze 2009
Posty: 1313
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Mroczny Las Płeć:
|
Wysłany: Pią 12:01, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
Wilczyca przywiana tutaj z silnymi zdecydowanymi podmuchami, gorącego wiatru stała na szczycie półki skalnej wodospadu spoglądając płonącymi tęczówkami na zgromadzonych tutaj. Jej pazury bezszelestnie przesuwały się po kruchej skale. Szara sierść mierzwiona przez wiatr. Niebo rozcięły rude płomienie promieni słonecznych, a wiatr ustał odzwierciedlając jej nastrój. Wciąż miała niejaką kontrolę nad atmosferą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Pią 12:02, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
Zwinnym i szybkim krokiem przyszła nad wodospad. Dawno tu nie była. Pamięta pierwszy raz . Tu poznała Daleka... swojego przyjaciela. Tu znalazła diament przypominający kształtem serce. Podeszła bliżej wody i usiadła na skale. Na jej czarne futro od czasu do czasu leciały krople wody. Przekrzywiła łeb.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Diamond
Nauczyciel
Dołączył: 27 Cze 2009
Posty: 1313
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Mroczny Las Płeć:
|
Wysłany: Pią 12:11, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
Stojąc na uboczu wodospadu pod osłoną cieni drzew zadarła pysk wysoko ku niebu. Oddychając spokojnie wodziła rozpalonymi oczyma po niebie. Jedynie co jakiś czas mruczała przestępując łapami z odrzuceniem gdy krople wody opadały na jej ogniste ciało. Powracając do krainy od razu przyszła w to miejsce by pomyśleć. Wspomnienia same napierały aczkolwiek czy warto żyć przeszłością? A co gdy owej przyszłości się nie ma?...Zatracenie w czasie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Pią 12:18, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
Spojrzała na tajemniczą waderę kryjącą się w cieniu. Widziała jej ognisto świecące oczy. Troszkę ją zaciekawiła ta osoba. Ale jednak jej wzrok przykuła świecąca przez odłamki diamentów na dnie woda. Przyglądała się po czym wstała i podeszła do wystającej płyty skalnej. Zaczęła wchodzić na górę, po czym położyła się na jednej z półek. Z tej wysokości był lepszy widok .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flame
Dorosły
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 2275
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Atlantydy . Płeć:
|
Wysłany: Pią 12:24, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
Swoim bystrym wzrokiem spojrzał na Yumi. Wstał, strząsnął z sierści kurz i podszedł do wilczycy. - Witam panią. - mruknął cicho i ukłonił się przed wilczycą. - Zwą mnie Brian. - przedstawił się, ponieważ uważał, ze właśnie tego wymagała kultura.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kina
Nowy
Dołączył: 31 Maj 2010
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Znikąd Płeć:
|
Wysłany: Pią 12:27, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
Zauważyła wilka i podeszła do niego
-Jestem Kina powiedziała wilczyca
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|