Diamentowy wodospad

Yumi

Nale ocknęła się . Jej odbicie w tafli wody falowało. Rozejrzała się dookoła. Było tu mniej wilków niż wcześniej. Potrząsnęła głową. Nie było tu niczego ani nikogo interesującego. Nudziło jej się, jak w innych miejscach. Powoli wstała otrzepała futro z kropel wody, które przez wodospad na nią spadły. Odwróciła się w stronę, z której przybiegła i wybiegła xd

Jaina

Yakari Sevile

Otworzył zaspane powieki, i nieprzytomnym wzrokiem zilustrował otoczenie.
Nie spał chyba za długo, ponieważ wadera o kolorze porannych promieni słoneczny, jeszcze tu przesiadywała, obecnie wypłakując się w bark Deiny.
To co działo się po krótkiej wymianie uprzejmości, była jak trans.Basior położył na się nagrzanej skala, która podziałała na niego jak urok.Zasnął w twardy, lecz krótki sen.
Ziewną skrycie, i na ugiętych łapach wczołgał się do wody, z ulga przyjmując takie orzeźwienie.Przymknął blado-niebieskie ślepia, jednocześnie rozluźniając mięśnie.Pozwolił, by chłód bijący od wody, przenikał przez jego ciało, które obecnie była przegrzane i nieco spocone.Potrząsnął energicznie szczupaczym pyskiem, zaspokoiwszy palące pragnienie. Niemalże zamruczał gardłowo, zadowolony z obecnego stanu rzeczy.

Katara

Zobaczyłam znajomego wilka, którego już gdzieś widziałam, więc podeszłam do niego.
-Cześć-powiedziałam i po chwili dodałam-Jak masz na imię?-zapytałam białego wilka i czekałam na odpowiedź.

Ortanus

Wilk przyszedł leniwie do tego miejsca.Wodził wzrokiem po wilkach,jednak żaden z nich go nie interesował.Podszedł do pnia drzewa i położył się przy nim.

Freya

Ciemny kształt przesłonił na chwilę światło słoneczne. Zniknął równie szybko, jak się pojawił. W końcu za Jainą dało się słyszeć szelesty w krzakach. Szybko umilkły, a gałązki przestały drgać. Cokolwiek to było, musiało znieruchomieć.

Katara

Zobaczyłam Ortanusa, lecz do niego nie podeszła, ponieważ wiedziałam, że nie chce on mnie widzieć więc usiadłam i kątem oka przyglądałam się mu.

Ortanus

Ortanus dumnie wyprężył pierś i ruszył do wodospadu.Unikając wzroku zebranych wilków zatrzymał się,i przysiadł pod wodospade.Jego ogon wykonywał wolne ruchy a uszy stały na baczność.Położył się tak że pazury zamoczył w wodzie.

Katara

Zobaczyłam, że Ortanus poszedł koło wodospadu.Wolnym krokiem szłam w jego stronę ale po chwili zatrzymałam się bałam się do niego podejść. Po ty wszystkim.

DragonWolf

Popatrzył uważnie na nią i poszedł.

Kina

Podeszłam do Katary:
-Hejka!!!-powiedziałam

Katara

Zobaczyłam brązowego wilka,po chwili ujrzałam moją przyjaciółkę.
-Hej-powiedziałam uśmiechając się. I czekałam na jej odpowiedź.

Ortanus

Wilk zerknoł przelotnie na zebranych.Podniusł tylko łeb w góre i wstał.Przeszedł między wilkami i przysiadł pod krzakiem.Schował się w cieniu i położył łeb na łapach.Okrył się ogonem i zamknoł ślepia,ale nie spał tylko drzemał czyjnie.

Kina

-Dawno cię nie widziałam Kataro.O,cześć Ortanus-powiedziałam do wilków.

Katara

-Hej-przywitałam się z siostrą, ale gdy przywitała się z Ortanusem, coś we mnie zadrżało nie wiedziałam co robić, więc zostałam z moją najlepszą przyjaciółką czyli siostrą.

Ortanus

Wilk obrócił łeb w strone Kiny.
-Witaj..
Powiedział sucho i zerknoł na Katare.Nie przyglądał się jej długo po prostu wstał i położył się pod drzewen.Nawet nie zerknoł w ich strone położył łeb na łapach i zasnoł.

Katara

Zobaczyłam Ortanusa i cały czas przyglądałam się mu, lecz trzymałam się daleko od wilka, ponieważ bałam się go.Chciałam się odezwać, ale wolałam zostać przy siostrze.

Kina

Przytuliłam ją ale w głębi duszy miałam mieszane uczucia.

Katara

Patrząc na Ortanusa przytuliłam siostrę.Po cichu powiedziałam jej do ucha,
-dziękuję za wszystko pomogłaś mi.

Kina

-Czy nadal kochasz ortanusa?-spytałam ją nadal przytulając