Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bradon
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 14 Lip 2010
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:04, 16 Lip 2010 Temat postu: |
|
Mały zobaczył mamę . Podszedł do niej i usiadł . - Na pewno chcesz być moją mamą ? - Zapytał . Chciał wiedzieć czy do końca ma się cieszyć czy zaraz czar pryśnie . Widział bowiem jej spojrzenie kiedy odbiegał razem z tatą . Spuścił łebek i natychmiastowo się uspokoił .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kaji Meyit
Dorosły
Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z doliny snów... Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:09, 16 Lip 2010 Temat postu: |
|
Przybiegła tutaj lekkim truchtem, jak zwykle tryskając optymizmem niczym zraszacz ogrodowy wodą. Postawiła swoje spiczaste uszka na baczność, wyłapując najmniejsze szelesty, świadczące o tym, iż nuda pójdzie precz. Wtem dostrzegła Mu z jakąś rudą waderą oraz małym, białym szczeniakiem. Zaciekawiona doskoczyła do nich długim susem i typowym, szerokim uśmiechem.
- Dzień dobry!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bradon
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 14 Lip 2010
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:13, 16 Lip 2010 Temat postu: |
|
- Dzień dobry - Powiedział biały szczeniak nie spuszczając oczu z Sekai . Czekał na jej odpowiedź . Widać było po nim , że jest smutny i zdezorientowany . Po chwili jednak posłał krótkie i śmieszne spojrzenie do fioletowej wadery .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaji Meyit
Dorosły
Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z doliny snów... Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:16, 16 Lip 2010 Temat postu: |
|
Wyszczerzyła wszystkie swoje białe kiełki, siadając obok małego szczeniaka i wyciągając ku niemu łapę.
- Jestem Kaji, Kaji Meyit - przedstawiła się z godnością pawia, jakby swe imię uważała za niezwykły powód do dumy. I tak w istocie było.
Przyjrzała się bliżej śnieżnobiałemu malcowi, nachylając się nad nim i wbijając w niego swoje iskrzące ślepia.
- A ty, jak się nazywasz? - zapytała entuzjastycznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bradon
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 14 Lip 2010
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:20, 16 Lip 2010 Temat postu: |
|
- Bradon . Proszę Pani - Odpowiedział grzecznie patrząc na Kaji i podając jej łapkę . Po krótkim czasie zapomniał o pytaniu zadanym do Sekai . Rozbiegł się i wskoczył do wody . Koślawym stylem płynął tuż przy dnie . Nie wiedział co to za glony . Podobały mu się . Malec wystawił do nich łapkę . Te natomiast owinęły mu się w okół wszystkich łap i ogona . Spanikowany malec wypuszczał z pyszczka coraz więcej powietrza .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaji Meyit
Dorosły
Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z doliny snów... Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:29, 16 Lip 2010 Temat postu: |
|
- Miło mi - powiedziała, po czym patrzyła, jak malej wskakuje do wody. Zaśmiała się serdecznie, przyglądając się jego krzywemu pływaniu. Spojrzała na Mu, mrugnęła do niego porozumiewawczo. - To Twój syn? - zapytała, lecz nie czekała na odpowiedź. Zobaczyła bowiem bąbelki powietrza na powierzchni i tak wzburzanej przez wodospad wody. Pod krystaliczną powierzchnią natomiast ujrzała szarpiącego się z glinami malca.
Natychmiast wskoczyła do zimnej cieczy, nie zważając na szok termiczny - z gorącego w lodowate? Brrr... Podpłynęła szybko i z baletową gracją do Bradona, przegryzła krępujące go, oślizłe więzy i wypłynęła z nim na powierzchnię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bradon
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 14 Lip 2010
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:33, 16 Lip 2010 Temat postu: |
|
Mały wyszedł na brzeg . Usiadł . Cały trwał w bezruchu . Oczy miał jak guziki . Nie chodziło tu o kolor lecz o ich rozmiar . Mały był w szoku . Było mu bardzo zimno . Caly trząsł się ze strachu i drżał z zimna .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sekai
Dorosły
Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:13, 16 Lip 2010 Temat postu: |
|
-Tak Chcę być twoją mamą.-powiedziała spokojnie i z uśmiechem na pysku.Podeszła do Bradona i otuliła go puszystym Ogonowem.-Dużo nie zmieni..ale może będzie Ci cieplej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bradon
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 14 Lip 2010
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:19, 16 Lip 2010 Temat postu: |
|
- Kocham Cię mamo - Powiedział i zszokowany się wtulił w jej futerko . Kochał ją bardzo mocno mimo , że mało ją znał . Nie wiedział co robić . Co powiedzieć . Kiedy popatrzył na swoje łapki były całe brudne , pewnie od tych glonów .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sekai
Dorosły
Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:24, 16 Lip 2010 Temat postu: |
|
-Ja ciebie też.-powiedziała i posmutniała tak.Ona też strasznie kochała swoją matkę.Teraz może z nią jedynie gadać przez połączenie..z jej duchem.A jak będzie miała takie zadanie to się poryczy.Jak małe wilczątko.-Widze,że uczyłem się pływać.-zaśmiała się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bradon
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 14 Lip 2010
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:27, 16 Lip 2010 Temat postu: |
|
- Tak ale dalej nie umiem - Powiedział i przekrzywił pyszczek . Wstydził się tego , że nie umiał . Jego rodzice umieli , praktycznie wszyscy . On był tylko nieumiejącym . Podszedł do wody i spojrzał w swe odbicie .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaji Meyit
Dorosły
Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z doliny snów... Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:30, 16 Lip 2010 Temat postu: |
|
Podpłynęła do brzegu i wyszła na suchy ląd. Otrzepała ociekające wodą futro, po czym przeniosła wzrok jasnych, iskrzących ślepi na rudą waderę.
- Dzień dobry - przywitała się, podchodząc do dwójki i siadając naprzeciw z uśmiechem. W końcu małemu nic nie było, ne? - Jestem Kaji, Kaji Meyit - przedstawiła się, oklapując śmiesznie prawe ucho i wyszczerzając białe ząbki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sekai
Dorosły
Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:33, 16 Lip 2010 Temat postu: |
|
-Miło mi, jestem Sekai.-przedstawiła się owa ruda wadera.-Bradon nauczysz się..wystarczy tylko machać łapkami..-powiedziała do małego.-dzieci..-szepnęła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bradon
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 14 Lip 2010
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:38, 16 Lip 2010 Temat postu: |
|
Mały zaufał mamie . Wskoczył do wody i zaczął przebierać łapkami . Kiedy myślał , że już się nauczył zaczął opadać coraz niżej i niżej . Był zmęczony więc dał sobie spokój . Jego małe białe ciałko opadło na dno a on sam zemdlał . Ach te szczeniaki ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sekai
Dorosły
Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:43, 16 Lip 2010 Temat postu: |
|
-Aha..zaczekaj chwilę.-powiedziała do Kaji i podbiegła do wody wskakując w nią.Po chwili była na dnie.Złapała w pysk Bradona i wypłynęła z nim na powierzchnie.Po chwili znaleźli sie na brzegu.Sekai łapała szybko powietrze i zaczęła szturchać Bradona.-Przydała by sie Akeli..-wyszeptała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bradon
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 14 Lip 2010
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:45, 16 Lip 2010 Temat postu: |
|
Mały szybko zaczął oddychać wypluwając resztki wody z płuc . Był słaby i głodny . Zwinął się w kłębek i kaszlnął . Brzuch burczał bardzo głośno . On jednak próbował go zasłaniać łapkami aby go uciszyć , jednak nic z tego . Wstał powoli i rzekł do mamy - Jestem głodny - Oblizał sobie pyszczek .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Heydi
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 02 Lip 2010
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z brzucha mamy..A skąd się biorą szczeniaki?! Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:49, 16 Lip 2010 Temat postu: |
|
Błyszczące ślepka zabłysły w ciemności.Mała istotka bacznie śledziła ruchy dorosłych wilków.Miała nadzieje że spotka tu,i swojom mama,ale nic z tego.Zwinnie wyskoczyła z zarośli miczym sarenka.Radosnym susem ruszyła do wodopoju.Z rospędu skoczyła do wody chlapąc ją na wszystkie strony.
-Przepraszam!Nie chciałam..Prosze mi wybaczyć.
Krzykneła do dorosłych wilków.Wiedział że tak nie wypada,że nie wolno w taki sposób obchodzić się do dorosłych,ale była tak pełna życia i zabawy że nic nie mogło jej powstrzymać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sekai
Dorosły
Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:51, 16 Lip 2010 Temat postu: |
|
-Tu kręcą się zajączki i króliki.Zaraz Ci jeść dam.-powiedziała i znikła w krzakach.Wypatrzyła ofiary.Był to młody królik.Zaczęła się skradać i bam.Złapała.Wróciła do Bradona i upuściła przed nim jeszcze żywego królika.Złapała go za szyje i zacisnęła kły na jego szyi.Po królika pociekła krew.Sekai upuściła królika i oblizała pyszczek z krwi.-Masz jedz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bradon
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 14 Lip 2010
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:53, 16 Lip 2010 Temat postu: |
|
- Dziękuję - Powiedział i polizał ją po pyszczku . Bardzo kochał swoją mamusię . Kiedy poczuł krew brzuch odezwał się jeszcze głośniej . Mały pochylił się z wolna nad ofiarą i zaczął ją jeść .
Kiedy skończył beknął sobie - Przepraszam - Rzekł i zarumienił się .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sekai
Dorosły
Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:55, 16 Lip 2010 Temat postu: |
|
-Nic nie szkodzi.-powiedziała i zachichotała.-Chodź pouczymy się pływać..jak trochę Ci brzuch strawi królika.-stwierdziła i usiadła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|