Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sevi
Dorosły
Dołączył: 25 Lip 2010
Posty: 550
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z daleka Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:45, 10 Sie 2010 Temat postu: |
|
Savi popatrzała się na Toraka jakimś dziwnym grymasem odsłaniając jeden kieł. Nie znaczyło to właściwie nic. Znów popatrzała w gwiazdy i już odczytała kształt. Po chwili przyjrzała się dokładniej i uniosła jedną łapę. Uśmiechnęła się i opuściła głowę. Łapę też. Można było z twarzy odczytać że ma jakąś tajemnicę. Po kilku minutach ta dziwna mina zniknęła, a Savi oglądała wodospad i co chwilę spoglądała niezbyt widocznie na Szastę. Lekko odsunęła ogon lecz nadal był blisko łap. Myślała cały czas o tym wzorze z gwiazd.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Szasta
Dorosły
Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 2854
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:46, 10 Sie 2010 Temat postu: |
|
Uważnie zlustrował jego nad wyraz inne uzębienie. Czyżby ktoś podobny do niego? Efekty mutacji czy dziedzictwo po swoim rodzie? On posiadał wiązkę z obu tych zagadnień. - Imponujące uzębienie...- mruknął porozumiewawczo uśmiechając się cwanie kątem pyska i w tej chwili błysnęły jakby stalowe jego długie zagięte kły. Następnie skierował spokojny wzrok na Savi. - Szasta...miło poznać. Czy taka młoda wilczyca nie powinna już być w domu o tej porze? - uniósł jedną brew lustrując ją uważnym wzrokiem. Przecież to jeszcze szczenie. Czy ktoś w ogóle się nią opiekuję? On sam się musiał wychowywać aczkolwiek swoich podopiecznych pilnował lepiej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Torak
Dorosły
Dołączył: 30 Lip 2010
Posty: 902
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Wilcza Akademia Sztuk Walki Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:50, 10 Sie 2010 Temat postu: |
|
Spojżałem na jego uzębienie-Takze masz imponujący zgryz szczególnie kły-powiedziałem,usiadłem na zadku metr od wilka-a swoje zęby masz przez mutacje czy rodzinne?-spytałem ponieważ gdy wszedł odrazu było widać że także jest Inny
niż każdy wilk.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sevi
Dorosły
Dołączył: 25 Lip 2010
Posty: 550
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z daleka Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:54, 10 Sie 2010 Temat postu: |
|
-ja nie mam...Domu...Zresztą daję sobie radę sama...-zacięła się Savi. Opuściła ogon i uśmiechnęła się po raz kolejny do obiektu swoich westchnień. Po chwili jednak zbita z tropu spojrzała mu w oczy wciąż myśląc o tym kształcie na niebie. Choć zaczęła myśleć czy to się spełni. Przeciągnęła się szeroko i napiła trochę wody z wodospadu po czym złapała królika. Zakrwawiona przyszła na to miejsce w którym siedziała i spokojnie jadła. To chyba jedyna chwila w której się nie patrzała na Szastę. Po chwili najedzona ziewnęła szeroko. Mogła jeszcze rozmawiać i biegać jednak w każdej chwili mogła usnąć. Zaczęła myśleć o swojej rodzinie i tak ogólnie myśleć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szasta
Dorosły
Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 2854
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:57, 10 Sie 2010 Temat postu: |
|
- Po części to i po części to. - odmruknął tajemniczo po czym dźwignął się na łapach i naprężając mięśnie przeciągnął się by znów opaść tym razem w siadzie. - A ty? Obdarzony tak przez naturę czy też jesteś jednym z nas udręczonych przez mutacje genetyczną? - czy powiedział jednym z nas? Czyżby sam się ukrycie przyznał do tego, że był inny? Zmutowany? No cóż. Szasta to już dojrzały wilk, który swoje przeżył. Mógł uchylić rąbka przed pobratyńcem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Torak
Dorosły
Dołączył: 30 Lip 2010
Posty: 902
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Wilcza Akademia Sztuk Walki Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:59, 10 Sie 2010 Temat postu: |
|
Spojżałem w niebo a potem na Szastę-ja to mam niezbyt rodzinne poprostu urodziłem się jako wilk ale zostałem wychowany na wilkołaka dlatego mam te kły-powiedziałem-a że są trochę dłuższe to dlatego że byłem w opuszczonym labolatorium i do pyska naleciało mi trochę jakiegoś zielonego świecącego czegoś-
dodałem i znów spojżałem w niebo-Gdy weszłeś na polane od razu zauważyłem że jesteś inny niż kazdy wilk większość tutaj nabija się z takich jak my uważaj szczególnie na Yumi Tsahaylu i Kyinrę one będą się naśmiewać z ciebie to są podłę wilczyce-dodałem z uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Torak dnia Wto 22:09, 10 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szasta
Dorosły
Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 2854
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:08, 10 Sie 2010 Temat postu: |
|
Wilkołak? Westchnął wpatrując się w niego jakby dość zafascynowany a wręcz zatracony w tej myśli. - Więc wychowywali Cię ludzie? - jego ślepia przybrały wężowy kształt. Księżyc odbijał się w nich samotnie. - Laboratorium...- prychnął lekko - ...paskudne miejsce. Trzeba uważać na wyroby tych potworów. - tak właśnie określił naukowców. To Oni wprowadzali to całe szaleństwo w normalne życie, naturę itd.
Zwrócił się na moment ku Savi, która została tam jakby sama. - Chodź do nas. - po cóż miałaby siedzieć sama na dole. I jemu ciężko było odpowiadać na jej odzewy kiedy pochłaniała go rozmowa z Torakiem a Ona była gdzieś niżej na ziemi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Torak
Dorosły
Dołączył: 30 Lip 2010
Posty: 902
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Wilcza Akademia Sztuk Walki Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:12, 10 Sie 2010 Temat postu: |
|
Spojżałem na niego zdziwionym wzrokiem-Ludzie!? nie nie zostałem przez nich wychowany poprostu trafiłem do jakby takiego Shaolinu gdzie mistrzem był Wilkołak i on mnie uczył nie tylko chodu na dwóch łapach ale także posługiwaniem się łukiem,nożem i wyrabianiem strzał-powiedziałem,odwróciłem się i spojżałem na Savi-Chodz nie siedz tak sama wiem że on ci się podoba ale się nie wstydz-powiedziałem i odwróciłem się w stronę Szasty-to odrazu wyczuję-powiedziałem cicho.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szasta
Dorosły
Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 2854
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:30, 10 Sie 2010 Temat postu: |
|
Pokiwał lekko pyskiem ze zrozumieniem. Tak obiło mu się to o uszy już kiedyś.
- Cóż ja również wychowywałem się w czymś w rodzaju zakonu. Pochodzę z rodu Tora jak widać po szarych pręgach na moim futrze. Teraz nie są zbyt widoczne. - zawinął ogon wokół łap spoglądajac potem na Savi. Podoba jej się? Przecież ta wilczyca nie jest nawet dorosła. Słysząc jego słowa skrzywił sie jedynie lekko po czym zwrócił się ku niebu wyjąc raz krótko acz donośnie do dzikiego księżyca. Dziki zew go wzywał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Torak
Dorosły
Dołączył: 30 Lip 2010
Posty: 902
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Wilcza Akademia Sztuk Walki Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:51, 10 Sie 2010 Temat postu: |
|
Dopiero teraz zauważyłem jaśniejsze pręgi-mmhmm...Tora ród Tora coś mi to przypomina-powiedziałem cicho-jutro sobie przypomne a treaz Dobranoc-powiedziałem,podbiegłem pod drzewo skuliłem się i okryłem się czarnym plaszczem w czerwone płomienie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eshe
Dorosły
Dołączył: 09 Sie 2010
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dalekie miejsce... Płeć:
|
Wysłany: Śro 9:08, 11 Sie 2010 Temat postu: |
|
Eshe się lekko.. przysnęło. Podniosła głowę z lekko otworzonym pyskiem. Zasnęła? W której chwili? Jakoś tak się kimnęła. Lecz noc przespała. Spojrzała na Szaste - Witam. - powiedziała do niego i znowu oparła głowę o łapy patrząc w wodę. -Ładny ranek... - stwierdziła i spojrzała w niebo. A, ze słońce raziło t znowu opuściła głowę. Nie patrzyła na Szaste ani na Savi.. zamyśliła się tak po prostu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Torak
Dorosły
Dołączył: 30 Lip 2010
Posty: 902
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Wilcza Akademia Sztuk Walki Płeć:
|
Wysłany: Śro 9:51, 11 Sie 2010 Temat postu: |
|
Wstałem,ubrałem płaszcz podbiegłem do Szasty i Eshe-Witaj znalazłaś jakiś diament?-spytałem.Mój pysk był prawie niewidoczny spod czarnego płaszcza,usiadłem i czekałem na odpowiedz.
//będe za 1godz max do 2//
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eshe
Dorosły
Dołączył: 09 Sie 2010
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dalekie miejsce... Płeć:
|
Wysłany: Śro 9:56, 11 Sie 2010 Temat postu: |
|
Spojrzała na Toraka i zdjęła łapę z kamienia. Pod nią leżał czerwono-srebrny diament. Zmieniający kolory od świecącego słońca. - Ładny? - zapytała i się uśmiechnęła machając brązowym ogonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:02, 11 Sie 2010 Temat postu: |
|
W krzakach powolnie, ociężale przesuwała się ciemna postać. Niebieskie ślepia błyskały w ciemnościach nocy, świadcząc o pochodzeniu wodnym. Ogon zdawał ciągnąć się po ziemi, ale nie, końcówka wciąż była dumnie uniesiona. Uszy nie były postawione na sztorc jak zwykle, ale opuszczone bezwładnie w dół. Na pysku nie widniał dobrze znany wszystkim uśmiech Carly, a wyraz smutku nie do odczytania. Wilczyca z czerwonym irokezem wyszła zza krzaków, z opuszczonym łbem, kocim, delikatnym krokiem. Nagle coś się obudziło w niebieskookiej. Uniosła nagle łeb, a gwiazdki brzęknęły metalicznie. Jej nos wyczuł woń jedynego, można by powiedzieć, przyjaciela z Nocy. Jej ociężały chód zmienił się w bieg, skok. Dorwała Szasty, a nim zdążył się zastanowić gdzie niebo gdzie ziemia, już tuliła się do potężnego cielska.
- Szastuuuś! - pisnęła wesoło, merdając ogonem niczym szczeniak na widok ogromnej kości.
Jej gwiazdki wciąż brzęczały metalicznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Torak
Dorosły
Dołączył: 30 Lip 2010
Posty: 902
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Wilcza Akademia Sztuk Walki Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:36, 11 Sie 2010 Temat postu: |
|
Spojżałem na Wilczycę która zuciła się na Szastę-Witam Torak się zwe-powiedziałem,ukłoniłem się i spowrotem usiadłem.Zwróciłem się do Eshe-Ładny a mój?-spytałęm i wyciągnołem z woreczka czarny diament w krztałcie księżyca,zielony w krztałcie lizaka i pomarańczowy w krztałcie strzały.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eshe
Dorosły
Dołączył: 09 Sie 2010
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dalekie miejsce... Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:10, 11 Sie 2010 Temat postu: |
|
Spojrzała na diamenty. - Tal.. ten czarny mi się najbardziej podoba. - stwierdziła. Ten czarny był naprawdę bardzo ładny. Przyjrzała mu się dokładnie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Eshe dnia Śro 14:11, 11 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Torak
Dorosły
Dołączył: 30 Lip 2010
Posty: 902
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Wilcza Akademia Sztuk Walki Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:15, 11 Sie 2010 Temat postu: |
|
Schowałem wszystkie do woreczka prócz czarnego-Jak ci się tak podoba to proszę-
powiedziałem i podałem jej Diament-Chyba że chcesz żebym ci z niego zrobił wisiorek to gorącym metalem przetopie dziurkę i przewiesze przez srebrny naszyjnik-dodałem wyciągając z woreczka naszyjnik który znalazłem kiedyś na dnie morza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eshe
Dorosły
Dołączył: 09 Sie 2010
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dalekie miejsce... Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:36, 11 Sie 2010 Temat postu: |
|
Zastanowiła się chwile. Nie, ale dzięki za chęci.. chyba, że chcesz to możesz zrobić.. - Odeszła kawałek i się odwróciła. Wrednie się uśmiechnęła pod nosem później wróciła do Toraka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Torak
Dorosły
Dołączył: 30 Lip 2010
Posty: 902
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Wilcza Akademia Sztuk Walki Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:22, 11 Sie 2010 Temat postu: |
|
Rozpaliłem ognisko i wyjołem całkiem długi kawałek drutu,włozyłem go do połowy do ognia.Gdy ten był czerwony od gorąca przyłozyłem go do góry księżyca i naciskałem,po chwili drut wszedł do diamentu jak do plasteliny.Szybko wyjołem drut i wsadziłem diament do zimnej wody utwardzając rozrzażony diament.Wyjołem z worka znów srebrny naszyjnik i przeciągnołem go przez dziurkę.Zapiołem naszyjnik i podałem go Eshe-Prosze bardzo prawie nienaruszony-powiedziałem z uśmiechem,zgasiłem ognisko polewając je wodą,Położyłem się na plecach i głowę oparłem o łapy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eshe
Dorosły
Dołączył: 09 Sie 2010
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dalekie miejsce... Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:44, 11 Sie 2010 Temat postu: |
|
Wzięła od niego naszyjnik i se założyła. - Ładnie? -zapytała i spojrzała na łańcuszek. On był śliczny. Otuliła się ogonem i się podniosła. Uśmiechnęła się promiennie i spojrzała na wilczyce tulącą Szaste.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|