Diamentowy wodospad

Alliance

Yuki sapnęła wesoło, wywieszając jęzor. - A do kogo~? - zapytała, głosem niecierpliwym i oczekującym szybkiej wypowiedzi. Jej ogon wciąż przesuwał na prawo i na lewo brązowe włoski Kay. Oblizała się nieznacznie, poruszając uszami w przód i w tył.

Kaya

W główce Kay'i brzmiały bębny, jakby zapowiadały niesamowitą wiadomość. Kaya usiadla i spojrzala w górę - na swoją Czapeczkę.
Mam na myśli Sherii, znasz może? Możemy tam troche się pobawić c: - prychnęła i czekała na odpowiedź. Sherii, była śmieszną osobą. Niby dało się pożartować, jednak miała ten swoj dystans. >D

Alliance

Gdy Kaya uniosła pysk, Yuki instynktownie złapała się mocniej, by nie zlecieć, po czym spojrzała do góry nogami w oczka Kay. - Nie znam, ale poznam~ - uśmiechnęła się szalenie, cwanie. Jak kto woli xd Zamiotła niecierpliwie ogonem, czekając, aż nosicielka wybierze się w podróż do owej Sherii.

Sherii

Wilczyca wodziłam wzrokiem to za jakąś wilczycą, to za Torakiem.
- Faceci - mruknęła podchodząc nad brzeg rozlewiska wodospadu. Schyliła łeb i napiła się wody. Kiedy skończyła wróciła na miejsce pod sporym drzewem. Usadowiła się wygodnie, kilka razy ziewnęła ze znużenia.

Torak

Podszedłem pod drzewo gdzie znajdowałą się Sherii,wskoczyłem na pierwszą gałąź i spoglądałem na waderę.Przeciągnołem się i ziewnołem lekko.

Biały Kieł

W końcu nad Wodospad przydreptał i Kieł.Rozejrzał się obecnych wilkach.
-Witaj Kaya - teraz dopiero zauważył i wilkołaka - Cześć Torak.Co słychać u moich dobrych znajomych ?

Torak

Spojżałem na wilka-Witaj Kiba co u cb? U mnie nic ciekawego-powiedziałem zeskakując z drzewa,podszedłem do wilka i usiadłem naprzeciwko niego.

Sherii

Spojrzała na Toraka, który rozmawiał z jakimś nie znanym jej wilczkiem. Podniosła jedną brew ze zdziwienia i nadal leżała pod sporym drzewem, którego liście głośno szumiały na wietrze. Nudziło jej się, a w dodatku wilczyca była strasznie zmęczona. Przymknęła oczy próbując zasnąć. Po kilkunasty minutach zapadła w twardy sen.

Biały Kieł

-U mnie cisza jak makiem zasiał. - odparł Kieł - Z tego co wiem , znasz wiele wilków.
Te wilczyce tutaj pewnie także hm ? Przedstawisz mi je ? - spytał.Spojrzał na Yuki i uśmiechnął się.Następnie znalazł całkiem wygodny kamień i usiadł sobie na nim.

Torak

Spojżałem na dwie wilczycę-Nie nieznam ich tych akurat nie...No tylko tą co siedzi na głowie-powiedziałem z uśmiechem oraz zawijając ogon w kulkę i spowrotem go rozprostowując.

Biały Kieł

Yuki ? Też ją znam z morza. - Kieł uśmiechnął się - a ta tutaj o sierści brązowej ? -Spojrzał na śpiącą wilczycę.Następnie przeszedł na kamieniu w pozycję leniwca ;d
Leżał sobie i patrzył w niebo.

Torak

Spojżałem na Kła-Nie tej o sirści brązowej nie znam-powiedziałem uśmiechnołem się,wskoczyłem Kibie na plecy stawiając na nich przednie łapy-Wygrałem zapasy-
powiedziałem xD.

Biały Kieł

-Osz ty ! -Kieł się uśmiechnął i spróbował łokciem się wyzwolić.Uderzył Toraka w brzuch łokciem.Gdy się wyzwolił wskoczył Torakowi na plecy i przydusił go ;d
Następnie się roześmiał, - I co ? I co ?

Torak

Spojżałem na Kibę-I to!!-ryknołem.Moja sierść zmieniła barwę na czerń a ja odepchnołem Kibę do przodu tylnymi łapami,wstałem na dwie łapy a moje pazury i kły wydłużyły się.Uśmiechnołem się łobuziersko do wilka i przyjołem postawę gotowości do przyjacielskiej walki.

Biały Kieł

-Jesteś kameleonem ? Jak to zrobiłeś ? - Kiba zrobił wielkie oczy ze zdziwienia.
-Normalnie mutant ! Ja cie kręcę.. - Kieł nadziwić się nie mógł. - Powiedz jak to zrobiłeś !

Torak

Spojżałem na Kibę-To normalne u wilkołaków z dalekiej północy,każdy ma drugie ubarwienie futra-powiedziałem-A co do pazurów i kłów to tylko moja taka dzika furia-powiedziałem a pazury i kły znów się skróciły do normalnych rozmiarów.

Biały Kieł

ekhem.. skracają ci się pazury i wydłużają.. - zaczął niewierzący zbytnio temu wszystkiemu Kieł - nie paliłeś czasem czegoś szkodliwego ? - spytał.
- Nie jadłeś czasem grzybków halucynków ?

Torak

Podszedłem do niego wystarczająco blisko,usiadłem naprzeciwko niemu i napiołem mięśnie.Pazury jak na komendę zaczeły sie wydużać,a Kły także.Po 30 sekundach pazury miały długość 30 cm a normalnie mają 10 cm.Kły miałem jak tygrys szablozębny,uśmiechnołem się do wilka i zmieniłem futro na zwykły kolor.

Sekai

Jak zwykle wesoła Sekai, wdarła nad. Wodospad, podeszła do wody i się napiła. Później odwróciła się i zauważyła wilki. - Ohayo! - pomachała im łapą na przywitanie.

Biały Kieł

Tia.... - zaczął nadal nie widzący nic niezwykłego oprócz zmiany kolorów - Może pójdę stąd, muszę jeszcze upolować coś na ząb. - Powiedział Kieł i zaczął iść w stronę lasu..