Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dante de Cossa
Hybryda
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:20, 23 Paź 2010 Temat postu: |
|
Schatt patrzał na dżdżownicę, która z każdą chwilą się coraz bardziej wydłużała. Ciągnął i nie puszczał, ale bał się, że dżdżownica sama pęknie i znowu wyląduje na ziemi , a Kyinra w wodzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kyinra
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 2526
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mglista Dolina Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:24, 23 Paź 2010 Temat postu: |
|
Ona też dalej ciągła. Szła coraz dalej i dalej a dżdżownica się coraz bardziej rozciągała. Dosłownie, jak żelki. Gdy patrzyła na dżdżownice próbowała nie chichotać. Powaga, powaga i jeszcze raz powaga. A później ją zjeść, ciekawe jak dżdżownice smakują....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dante de Cossa
Hybryda
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:26, 23 Paź 2010 Temat postu: |
|
Dżdżownica była już dużo, dużo razy większa niż na początku. Schatt był już trochę głodny, więc z chęcią zjadłby tego długiego "żelka". Liczył. Już tak niewiele brakowało do pęknięcia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kyinra
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 2526
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mglista Dolina Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:31, 23 Paź 2010 Temat postu: |
|
Jeszcze tylko troszkę... szła do tyłu ale już jej się nie opłacało.. dżdżownica pękła, zupełnie jak żaba. Już i tak stała w wodzie więc się nie wywaliła, za zimno. Zaśmiała się. -Tak! Pękła! I co teraz? Zjemy ja?- zapytała i oblizała pyszczek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aderwana
Dorosły
Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:23, 23 Paź 2010 Temat postu: |
|
Aderwana przyszła pomału stawiając łapy. Uśmiechu już na jej kufie nie było. Położyła się patrząc w wodę, gdzie znajdowało się jej odbicie. Niestety jej wygląd nie pasował do charakteru.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dante de Cossa
Hybryda
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:38, 23 Paź 2010 Temat postu: |
|
- Tak! Jemy ją! - Krzyknął i zaczął jeść swoją część. Popatrzał na Kyinrę. Czekał, aż coś zrobi. Po chwili dżdżownicy już nie było. Teraz czekał, aż wilczyca zje swoją.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kyinra
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 2526
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mglista Dolina Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:48, 23 Paź 2010 Temat postu: |
|
No i zjadła swoją. Wciągnęła ją jak spaghetti. Zaśmiała się. I wskoczyła na niego. Spróbowała go wywalić. -Mam Cię, czy nie?- zapytała z pytającą miną. No.. ona go miała. Przycisnęła go łapami ,to się chyba liczy no nie?-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aderwana
Dorosły
Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:15, 23 Paź 2010 Temat postu: |
|
Aderwana spojrzała na szczeniaki, a je ogon leżał bez ruchu na ziemi. Wiatr zaczął bardzo silnie wiać jednak waderę to nie obchodziło. Spojrzała na swoją chustę. Aderwana nienawidziła jej jednak dostała ja od swojej matki przy porodzie od tamtej pory jej nie zdejmuje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dante de Cossa
Hybryda
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:03, 23 Paź 2010 Temat postu: |
|
Schatt się przewrócił. - A jak wolisz? - Spytał z uśmiechem. Jednak dżdżownica nie do końca zaspokoiła jego głód. Zaraz coś upoluje, ale to zaraz. Na razie głód aż tak nie dawał się we znaki. Potrafił przetrwać długo bez pożywienia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kyinra
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 2526
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mglista Dolina Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:07, 23 Paź 2010 Temat postu: |
|
-Jak ja wole? Mi tam bez różnicy. Ty wybierasz... w końcu to ty jesteś ofiarą a ja łowca w tym wypadku. - wyjaśniła i machnęła ogonem. Uśmiechnęła się i spojrzała w krzaki. Jakoś tak.. -Tam chyba coś szeleściło, wiesz? Albo to duuchy!- powiedziała i znowu machnęła ogonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dante de Cossa
Hybryda
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:14, 23 Paź 2010 Temat postu: |
|
- No dobra, czyli... masz mnie? - Spytał i spojrzał w stronę krzaków. Za duchami wyjątkowo nie przepadał. Nigdy nie zapomni, jak pierwszego dnia tutaj zobaczył jakiegoś ducha. Ducha Selera. - Może coś do jedzenia? Jakieś małe stworzonko?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kyinra
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 2526
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mglista Dolina Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:24, 23 Paź 2010 Temat postu: |
|
-No... to Cię mam. Jasne, mogę coś zjeść... co restauracja u Schatta serwuje na dziś obiad? No... wybacz kolację.- tak.. rzeczywiście kolacje, na niebie już były gwiazdy. Wiatr szeleścił a gałęzie poruszały się wydając straszne odgłosy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dante de Cossa
Hybryda
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:29, 23 Paź 2010 Temat postu: |
|
Schatt uwolnił się od Kyinry i wskoczył w krzaki. To był zając. Chwycił go za kark i rzucił wilczycy pod łapy. - Smacznego - powiedział i zaczął jeść. Bardzo mu to mięso smakowało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kyinra
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 2526
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mglista Dolina Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:34, 23 Paź 2010 Temat postu: |
|
Zapiszczała gdy coś upadło jej pod łapy i odskoczyła. Spojrzała pod łapy, to tylko zając. -Ty chcesz mnie o zawał przyprawić a... i dziękuje.- powiedziała i zaczęła jeść. Rzeczywiście.. bardzo dobre to mięso.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lyanti
Młode
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:38, 23 Paź 2010 Temat postu: |
|
Wpadła tutaj, jak zwykle siłą rozpędu, lecz tym razem zatrzymała się na ziemi, obsypując wszystkich dookoła. Przyuważyła szczeniaki. - Cześć. - wymruczała, dławiąc się kurzem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aderwana
Dorosły
Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:09, 23 Paź 2010 Temat postu: |
|
Aderwana spojrzała na nowo przybyłą. ,,Znów dzieciak" pomyślała i zlustrowała ją. - Khe - prychnęła i gwałtownie odwróciła łeb. ,,Nic ciekawego, a może" znów myśli złe nachodziły jej do głowy. Wadera podeszła do małego samca i złapała go za łapę, a następnie rzuciła na krzaki. Potem odeszła. Siedziała znów przy wodzie patrząc na swoje odbicie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arcueid
Dorosły
Dołączył: 15 Paź 2010
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:48, 24 Paź 2010 Temat postu: |
|
Nie wiadomo skąd pojawiła się nagle Arcueid. Brązowe oczy były lekko przesłonięte grzywką, ale niezbyt jej to przeszkadzało. Nie spojrzała nawet na inne wilki. Pochłonięta była swoimi myślami. Położyła się nad brzegiem wody i lewą łapą zataczała kręgi na wodzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aderwana
Dorosły
Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:48, 24 Paź 2010 Temat postu: |
|
Aderwana spojrzała na nowo przybyłą, a jej oczy były jak zwykle bez uczuć. Patrzała następnie w wodę, a wiatr czesał jej futro. Mało osób ją widziało, a nikt jej nie zna. Jej ogon był jak martwy. Uszy stały dęba żeby dobrze słyszeć najcichsze szepty. Aderwana lubiła wilki, które są złe jak ona sama.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dante de Cossa
Hybryda
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 7:34, 25 Paź 2010 Temat postu: |
|
- Cześć, jestem Schatt - powiedział do wilczycy w ich wieku. - Chcesz trochę? Właśnie upolowałem zająca. To jest Kyinra. - Przedstawił przyjaciółkę. Znowu zabrał się za jedzenie zająca. Jego mięso było bardzo sycące.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Naomi
Latający Szpieg
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 1331
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:14, 25 Paź 2010 Temat postu: |
|
Ada weszła stawiając delikatnie swoje łapy na ziemi. Była trochę głodna więc na widok mięsa oczy jej zmieniły barwę. Dokładnie przyjrzała się wilkom jednak nie było to wrogie spojrzenie, Bardziej przyjazne. Jednego wilka już znała, więc czuła się pewniej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|