Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Szandia
Dorosły
Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:19, 09 Gru 2010 Temat postu: |
|
- Co się z nią stało? - zapytała. Podeszła do leżącej wilczycy. Może ona odpoczywa, albo i nie? Spojrzała na nią. Usiadła i czekała na odpowiedź.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Dante de Cossa
Hybryda
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:56, 09 Gru 2010 Temat postu: |
|
Schatt szybko podbiegł do leżącej Ady.
- Co jej się stało? Czyżby to od śnieżki? - Spytał po chwili i usiadł przy niej. - Musimy poczekać, może się ocknie, choć lepiej byłoby zanieść ją do lecznicy. - Dodał nieco niepewnie. Jeszcze można było coś zrobić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lea
Lekarz
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:17, 09 Gru 2010 Temat postu: |
|
Lea szybko podbiegła do przyjaciółki.
- Trzeba ją jakoś ogrzać! - zawołała. - Po pierwsze: Jak zamarzła, to powinniśmy zabrać ją ze Śnieżnej Doliny do jakiegoś ciepłego miejsca. Chociaż wątpię, żeby to było zamarznięcie. Od kulki. Mogła dostać w głowę i chwilowo ją sparaliżowało. - Lea szukała coraz to nowych możliwości. - Ale najlepiej zabierzmy ją gdzieś, gdzie jest chociaż odrobinę cieplej niż tu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dante de Cossa
Hybryda
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:26, 09 Gru 2010 Temat postu: |
|
- No to chodźmy - powiedział Schatt biorąc Adę na grzbiet. Pobiegł kawałek dalej.
- Gdzie idziemy? - Spytał trochę niepewnie. Nie wiedział, gdzie reszta ma zamiar iść. Rozejrzał się. Było wiele ciepłych miejsc, które znał, lecz nie wiedział, które będzie odpowiednie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Szandia
Dorosły
Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:03, 09 Gru 2010 Temat postu: |
|
- Może Gorące Źródła? - zapytała. Spojrzała na wszystkich. Wstała i otrzepała się z śniegu. Zatrzymała wzrok na leżącą wilczycę. - Oby jej nic nie było. - pomyślała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:03, 09 Gru 2010 Temat postu: |
|
- Tak, gorące źródła powinny być najlepsze... Dzięki, eee... No nic, dzięki - powiedziała przestraszona Viki. Podbiegła do Schatta i skinęła mu głową. Spojrzała na wszystkich wokoło. Kartel chyba był najbardziej załamany. Biedny... Przybył do tej krainy i już go spotkał smutek. Viki znała się na smutkach, aż za dobrze. Po chwili zniknęła w cieniu drzew.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kartel
Dorosły
Dołączył: 18 Lis 2010
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:19, 09 Gru 2010 Temat postu: |
|
Kartel stał jak sparaliżowany. Po chwili ocknął się i podszedł do Schatta.
- Ta wilczyca ma rację. Powinniśmy pójść jak Viki nad Gorące Źródła. Może to jej pomoże i ją rozgrzeje. Daj mi ją. Ja ją poniosę - mówił z troską w głosie. Zdjął Adę ostrożnie z pleców Schatta i położył ją na sobie.
zt. I Ada też.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ines
Szpieg
Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:32, 10 Gru 2010 Temat postu: |
|
Ana tylko mrugnęła, przecież to było niechcący! I w ogóle jakim cudem tak szybko zamarzła? Ano, fakt.. jest zimno. Pobiegła przestraszona za nimi. Ojej.. raczej nic jej nie będzie.
z/t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lea
Lekarz
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:53, 10 Gru 2010 Temat postu: |
|
Lea spostrzegła, że została sama. Szybko więc pobiegła za zapachem reszty. Miała nadzieję, że Adzie nic nie będzie. Martwiła się o nią. Chwilę później zniknęła pomiędzy drzewami.
z.t.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lea dnia Pią 16:53, 10 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dante de Cossa
Hybryda
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:26, 10 Gru 2010 Temat postu: |
|
Schatt poczekał, aż wszyscy zniknął i sam też uciekł z tego miejsca. Ada trochę mu ciążyła, ale to mu nie przeszkadzało. Nie mógł się poddać, nie był słaby. Naprężył wszystkie mięśnie i szedł dalej.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Seth von Wiegemesser
Dorosły
Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 628
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:20, 10 Gru 2010 Temat postu: |
|
Seth widząc, że nikogo już tu nie ma, postanowił też pójść. Gorące źródła, zanotował sobie w głowie i dokładnie się rozglądając uciekł z tego miejsca. Już go tu nie było.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Szandia
Dorosły
Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:03, 11 Gru 2010 Temat postu: |
|
Szandia zaczęła się strasznie nudzić. Zaczęła chodzić w różne strony w poszukiwaniu kogoś do rozmowy, ale nikogo nie było. Po jakiejś chwili skierowała się w kierunku wyjścia i wyszła z tond.
z/t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Renna
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nowosybirska Płeć:
|
Wysłany: Czw 11:27, 23 Gru 2010 Temat postu: |
|
Wadera przybyła tutaj. Podeszła do tafli wody. Obejrzała swoje odbicie, po czym wskoczyła do wody. Wynurzyła się z diamentem w zębach. Usiadła nad wodą.
- Do niczego mi się nie przydasz- warknęła, patrząc na diament.
Położyła go przed sobą. Z jej płuc wydobyło się głębokie westchnienie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alliance
Demon
Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: XXX wiek, Kryształowe Tokio Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:47, 25 Gru 2010 Temat postu: |
|
Nad Diamentowy Wodospad przyszła mała istotka, o niezwykle giętkim ciele i energicznym chodzie. W pysku trzymała poszarpanego pluszaka, przedstawiającego wilka. Gdy wyszła z krzaków, jej oczom od razu ukazała się brązowa postać wilczycy, z której wydobyło się głośne westchnięcie. Wlepiła w nią swój przeszywający wzrok zielonych, pustych ślepi, po czym zaczęła się energicznie, na masywnych choć patyczkowatych łapkach podchodząc do wilczycy. Usiadła obok. - Cześć smutasie. - walnęła prosto z mostu i uśmiechnęła się szeroko, owijając mały pomponek, lub chociaż próbując, wokół tylnych łap.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Renna
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nowosybirska Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:57, 25 Gru 2010 Temat postu: |
|
- Cześć, wesołku. Zaskoczysz mnie jeszcze jakąś trafną ironią? Odpowiedzią?- zapytała i uśmiechnęła się nikle.
Cóż to za pewna siebie osóbka. Może będzie z niej ktoś, kogo Renna uważa za porządnego wilka. Uderzyła leciutko nieznajomą, a właściwie lekko musnęła ogonem.
- Pluszak?- zapytała, pokazując nosem na coś, co było owinięte brązową tkaniną i było trzymane przez szczeniaka.
Spojrzała na diament leżący przed nią i zaśmiała się dosyć kpiarsko.
- Ty, co tu robisz? Szukasz diamentu, który rzekomo odmieni twoje życie, dzięki niemu stanie się kolorowe i rozbłyśnie wszystkimi kolorami tęczy? Nie wiem, czy dasz radę wstrzymać oddech, bo diamenty są głęboko. Chyba, że nie tego szukasz- powiedziała z lekkim przekąsem, nie spuszczając oczu ze szczeniaka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Fari
Dorosły
Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 507
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Z pod Biedronki Płeć:
|
Wysłany: Nie 0:01, 26 Gru 2010 Temat postu: |
|
- Cześć wilki! - powitała się Le Fay
- Co robicie?? Trochę nudno.
Wilczyca wskoczyła do wody i po chwili zanurzyła się. W pysku miała coś świecącego. To była gwiazdka.
- Wow! Patrzcie jaka piękna!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Renna
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nowosybirska Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:47, 26 Gru 2010 Temat postu: |
|
Wadera spojrzała z kpiną w oczach na osobę, która się tu pojawiła. Kolejny słodziutki wilczek. A jak ona ich nie znosiła. Postanowiła zignorować bardzo skromną i niepewną siebie osobę i zwrócić uwagę na tą małą z pluszakiem. Renna czekała na odpowiedź. Och, żeby pojawił się tu ktoś poważny.
-Cudowny- mruknęła z kpiną w głosie do tej, co gwiazdkę znalazła.
Tak, według niej ta nowo przybyła zachowywała się naprawdę idiotycznie. Po prostu to było według Renny żałosne. Złapała w zęby diament i schowała go między swoją sierść.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Renna dnia Nie 12:48, 26 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alliance
Demon
Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: XXX wiek, Kryształowe Tokio Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:45, 26 Gru 2010 Temat postu: |
|
- Tak, to mój pluszak. Nazywa się Mr. Piernik. - uśmiechnęła się szeroko, totalnie ignorując nowoprzybyłą. Ah, jak ona nienawidziła przesłodzonych wilczków. Szczególnie niedobrze jej się robiło na widok Victorii i całej spółki zUo. Miłostki i w ogóle. Co te szczeniaki wiedzą o życiu? Zero, null. Myślą, że jak raz się zakochają i ktoś im złamie serduszko to koniec świata, trzeba być emo i podcinać sobie żyły. Żałosne. Odbiegając od wstrętnych myśli zaczęła odpowiadać na drugie pytanie Renny. - Diamentu? A po co mi diament? Nic przecież nie zmieni. Nie, nie tego szukam. Przyszłam tu zaraz po przybyciu z krainy. Zwykle jest tu dużo wilków, a ja lubię wkurzać owe towarzystwo. - zachichotała szatańsko, jak to miała w zwyczaju - A ty, jak ty się w ogóle nazywasz? Bo ja jestem Yukari, ale mów mi Yuki, bo walcem przejadę. - kolejny raz zaśmiała się i poprawiła czapkę, która spadła na jej duże, puste, zielone oczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Renna
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nowosybirska Płeć:
|
Wysłany: Pon 11:57, 27 Gru 2010 Temat postu: |
|
- Mądrze, Yuki. Renna.- powiedziała głucho, jakby bez sensu.
A o co chodziło jej z tym mądrze?
Spojrzała wzrokiem na nieznajomą. Oczy miała krwistoczerwone, patrzyły one surowo na zachowanie wadery. Na pysku Renny pojawił się cyniczny i złośliwy uśmiech.
- Lubisz wkurzać towarzystwo, hm? Nie jesteś sama. Masz jakąś...watahę?- mówiła, nie spuszczając Yukari z oczu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alliance
Demon
Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: XXX wiek, Kryształowe Tokio Płeć:
|
Wysłany: Pon 12:01, 27 Gru 2010 Temat postu: |
|
Yuki wstała, po czym jej pompon zaczął wywijać dzikie harce. - Oh! Niecodziennie spotyka się dorosłych, którzy lubią wkurzać! - wyszczerzyła białe kiełki w szerokim uśmiechu, zadzierając łebek, by spojrzeć Rennie w oczy. Była mile zaskoczona. Zaraz jednak usiadła i oparła się łapą o Mr. Piernika. - Watahę? Noc. Chociaż czasem się zastanawiam, czy nie powinnam należeć do Ognia. Jestem za mało spokojna, mroczna i takie tam. Jestem żywym ogniem, małe ze mnie dynamo! - oblizała kiełki, ot tak, jak to miała w zwyczaju, gdy się z czegoś bardzo cieszyła. Teraz cieszyła się, że spotkała kogoś.. no właśnie, takiego kogoś!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|