Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Diamentowy wodospad

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Wodospady
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Helmi
Młode


Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 1661
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 19:20, 09 Lut 2011 Temat postu:

Helmi uciekała ile sił w łapkach, śmiejąc się radośnie. Obejrzała się, żeby sprawdzić, jak daleko od niej znajduje się Colin i nagle PUF! Poplątały jej się łapy i się wywróciła! Na szczęście śnieg zamortyzował upadek i mała nic sobie nie zrobiła.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Colin
Dorosły


Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 19:22, 09 Lut 2011 Temat postu:

A mały Colin nie zdołała wyhamować w porę, na dodatek pośliznął się i potknął równocześnie, w związku z czym poleciał do przodu i wpadł z impetem na Helmi. Zaśmiał się wesoło, lecz zaraz stulił uszka z zakłopotaniem.
- Ekh... przepraszam. Nic Ci nie jest?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amija
Latający Tropiciel


Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 1872
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 20:09, 09 Lut 2011 Temat postu:

Amija z uśmiechem spojrzała na brata, który jak widać już znalazł sobie towarzystwo. Przez moment przypatrywała się drobnej brązowej wilczycy, po czym położyła się pod ogromnym drzewem. Otuliła nieco zmarznięte łapy puszystym ogonem i z braku zajęcia poczęła obserwować dwójkę szczeniaków. Z jej pyska nie schodził lekki, radosny uśmiech, który poszerzał się z każdą minutą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mizu
Wieczny Dzieciak


Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Góra Wiecznej Wody
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 9:36, 10 Lut 2011 Temat postu:

Zza krzaków wyłoniła się mała, czarno-biała kulka. Z sympatycznym, niepodobnym do niej uśmiechem szła w stronę wodospadu... Już tak dawno tu nie była, nawet nie pamięta tego. Ciągnąc za sobą swój delikatnie kołyszący się na boki ogon rozglądała się po zebranych lustrując ich wzrokiem. Na początku wzrok przykuła drobna, brązowa wilczyca i czarny wilk. Przekrzywiła delikatnie łebek, jednak spojrzenie całkiem zatrzymała skrzydlata wilczyca.
- Amija!! - Krzyknęła radośnie i już chude, smukłe łapki kierowały ją biegiem do wadery. Jak jej dawno nie widziała, będąc na tyle blisko wybiła się z podłoża i zaczęła w jej kierunku wręcz... lecieć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amija
Latający Tropiciel


Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 1872
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 11:32, 10 Lut 2011 Temat postu:

Leżąc sobie spokojnie nawet nie zdawała sobie sprawy z tego, że coś, a raczej ktoś na nią... leci. xd Dopiero dziecięcy krzyk wyrwał ją z zamyślenia i zdezorientowana rozejrzała się na boki. Ujrzawszy małą, czarno-białą kulkę poderwała się do siadu, żeby czasem owa kulka nie rąbła w drzewo znajdujące się za nią. Wystawiła łapy, by złapać... właśnie któż to w ogóle jest? Kiedy dokładniej przyjrzała się mordce wilczycy rozpoznała w niej Mizu.
- Mizu! - wykrzyknęła ucieszona.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mizu
Wieczny Dzieciak


Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Góra Wiecznej Wody
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 12:38, 10 Lut 2011 Temat postu:

I tak oto mała Mizu wpadła wprost w ramiona Amiji xd. O tak... Nie ma to jak dobry chwyt. Po prostu to była akcja niczym z meczu Baseballu! Miz będąc już bezpieczna i nie myśląc o lądowaniu zaczęła się śmiać.
- Jejj! Jak ja Cię dawno nie widziałam! Co tu robisz? - Spytała z szerokim uśmiechem na pyszczku ukazującym rząd, o dziwo czarnych, ostrych zębów. W oczach było widać radość, o tak... Mizu dobrze pamięta pierwsze spotkanie z Amiją. Było to w Restauracji Pod Wilczym Pazurem. Amija była po prostu... klientką, wtedy jeszcze przyjaźniły się z Maryse. Rozmawiały o tym jak to jest być tropicielem... Ach... To było daaaawno temu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amija
Latający Tropiciel


Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 1872
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 19:30, 10 Lut 2011 Temat postu:

Nie ma co, tylko pozazdrościć takiego lądowania! xd Wilczyca uśmiechnięta odstawiła Mizu na podłoże.
- Co tu robię? Pilnuję brata. - rzekła, po czy skinieniem głowy wskazała czarno-czerwonego wilka. Musiała przyznać, trochę minęło od ich ostatniego spotkania. Maryse. No tak, ją też wtedy poznała. Dwie małe, pocieszne, kolorowe kulki xd.
- A ciebie co tutaj sprowadza? - zapytała przyglądając się jej ciekawsko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mizu
Wieczny Dzieciak


Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Góra Wiecznej Wody
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 19:57, 10 Lut 2011 Temat postu:

Mizu usiadła i owinęła ogonem łapy, chroniąc je przed podmuchami zimnego wiatru.. Drgnęła uchem wyłapując jakiś dźwięk, ale najwyraźniej... nic nie znaczący.
- Brata? - Spytała nieco zdziwiona i poszła za 'wskazówką' Amiji i zatrzymała ponownie spojrzenie na małym wilku. Ach tak! Toż to w takim razie jej brat, a ta druga too...? Chyba nie ich siostra skoro Ami (o.O) o niej nic nie wspomniała.
- Ja? A zwiedzam stare miejsca... Może właśnie przez to, że do nich wracam mogę spotykać starych znajomych i przyjaciół? Nie wiem... Ale tak po prostu... wędruję bez najmniejszego sensu. - Odpowiedziała i ponownie wyszczerzyła czarne kiełki w szerokim uśmiechu, pomimo iż był dziwny... miał w sobie coś... uroczego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amija
Latający Tropiciel


Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 1872
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 20:24, 10 Lut 2011 Temat postu:

- Yhm, brata. - potwierdziła skinięciem głowy, po czym widząc, iż Mizu wpatruje się w brązową waderkę pokręciła łbem.
- To po prostu jakaś nowa koleżanka Colina. - wytłumaczyła z uśmiechem.
- Rozumiem... Też tak często mam. I zazwyczaj kogoś spotykam. - zaśmiała się po chwili widząc uśmiech wilczycy.
- Nie najadłaś się czasem za dużo słodyczy? - na jej pysku wymalował się ironiczny uśmieszek. po chwili z jej pyska zszedł uśmiech. - Przepraszam... - rzekła, po czym biegiem rzuciła się w stronę krzaków.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Amija dnia Sob 21:09, 12 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Helmi
Młode


Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 1661
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 21:41, 10 Lut 2011 Temat postu:

Gdy Helmi zaryła pyskiem w śnieg, a czarny wilczek wpadł prosto na nią, wybuchła głośnym śmiechem.
- Niee, wszystko w porządku - odrzekła. W tak oryginalny sposób jeszcze nie została złapana podczas zabawy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mizu
Wieczny Dzieciak


Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Góra Wiecznej Wody
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 8:37, 11 Lut 2011 Temat postu:

- Mhm. - Mruknęła z zastanowieniem znów wpatrując się w brązową, drobną wilczycę... Przekrzywiła nieco łebek. W oczy rzucał się jej błękitny szalik... ładny kolor. Wzrok znów wrócił na Amiję.
- Słodyczy? Czemu tak sądzisz? - Spytała i zaśmiała się krótko. Nie no, na prawdę nie wiedziała o co chodzi... To znaczy to, że ma takie ząbki to było jej wiadome. Jednak do tego się przyzwyczaiła i nie było niczym dziwnym. Ale była ciekawa o co chodzi wilczycy. Znów delikatnie przekrzywiła główkę, a pytające spojrzenie wbiła w Skrzydlatą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ceres
Młode


Dołączył: 01 Sty 2011
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 14:59, 12 Lut 2011 Temat postu:

Ceres pokręcił głową. Spojrzał jeszcze raz na mamę po czym powiedział:
-Ja muszę iść poszukać sióstr.
Wzruszył przy tym lekko ramionami próbując naśladować Yuu, ale w jego przypadku wyglądało to śmiesznie. Obrócił się na pięcie i poszedł sobie.

zt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Colin
Dorosły


Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 14:19, 17 Lut 2011 Temat postu:

On również zaśmiał się, mimo iż ów śmiech był nieco zakłopotany. Podniósł się więc, aby więcej nie przygniatać nowej znajomej i cofnął o krok. Wtem jego kufę przeciął szeroki, dziecięcy uśmiech.
- Teraz Ty gonisz! - wykrzyknął entuzjastycznie, odwracając się i ruszając pędem przed siebie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Helmi
Młode


Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 1661
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 14:30, 17 Lut 2011 Temat postu:

Zanim Helmi zebrała się ze śniegu, Colin zdążył już zwiać jej dość daleko. Choć mała, kiedy tylko wstała i otrzepała się z uczepionych sierści śnieżnych drobinek, pognała za nim ile sił w łapkach, nie mogła go dogonić. Fuknęła coś pod noskiem z niezadowoleniem, lecz nadal biegła, nie zwalniała nawet na chwilkę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Colin
Dorosły


Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 14:44, 17 Lut 2011 Temat postu:

Zaśmiał się, przebierając drobnymi łapkami najszybciej, jak tylko potrafił. Niestety śnieg, który nie stopniał jeszcze całkowicie utrudniał mu ucieczkę, aczkolwiek uparcie brnął naprzód. Niestety już po paru metrach nóżki mu się poplątały, przez to fiknął koziołka i poturlał się po ziemi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Helmi
Młode


Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 1661
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 15:05, 17 Lut 2011 Temat postu:

To była jej szansa na złapanie Colina! Mała, wciąż usiłując jeszcze przyspieszyć, biegła ku niemi, aż wreszcie dopadła czarnego szczeniaka.
- Mam cięę! - zawołała za śmiechem, lecz zaraz przyjrzała mu się uważnie, przekrzywiając łebek. - Nic sobie nie zrobiłeś?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Colin
Dorosły


Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 15:13, 17 Lut 2011 Temat postu:

Zaśmiał się, siadając i spoglądając wielkimi, szczenięcymi oczyma na Helmi.
- Nie, raczej nie - odpowiedział na pytanie nowej znajomej. - Tylko przekoziołkowałem kawałek - dodał, szczerząc do niej swoje małe jeszcze kiełki.
Podobało mu się to miejsce, podobało mu się rozmawianie z innymi oraz poznawanie coraz to nowych cudów świata, na którym przyszło mu żyć. Pragnął poznawać otoczenie coraz to dokładniej, pragnął dowiadywać się nowych rzeczy i odkrywać najróżniejsze tajemnice.
- Znasz jakieś jeszcze ciekawe miejsce? - zapytał więc z nadzieją i ciekawością w głosie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Talia
Dorosły


Dołączył: 30 Gru 2010
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 17:16, 17 Lut 2011 Temat postu:

Talia przyszła tu z ciekawością. To miejsce wydawało jej się takie... okropnie dziwne. Westchnęła cicho i spojrzała na dwa młode wilki. Nie miała ochoty z nimi gadać, lecz z drugiej strony warto się z kimś zaznajomić. Nauczyli ją tego Anabell i Monst. Lubiła ich. Podeszła do szczeniaków. Witam.-Powiedziała nagle. Nie wiedziała, czy to dobrze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elvan
Dorosły


Dołączył: 20 Sty 2011
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 20:14, 17 Lut 2011 Temat postu:

Elvan przyszedł tu energicznym i spokojnym krokiem. Bowiem chciał napić się przepysznej wody. Nagle zobaczył, że nie jest sam. Zauważył dwie wilczyce od razu przedstawił się - Elvan, a wy? - zapytał ze śmiałością. Po czym wyciągnął swój długi jęzor i zaczął pić.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Crystal
Łowca


Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z Krainy Dzikich Gór.
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 20:18, 17 Lut 2011 Temat postu:

Crystal przybiegła nad Diamentowy Wodospad. Rozejrzała się dookoła w poszukiwaniu innych wilków. Nagle ujrzała brązowego basiora pijącego wodę z wodospadu. Podeszła więc do niego:
- Cześć! Jestem Crystal. A ty? - zapytała i uśmiechnęła się lekko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Wodospady Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 338, 339, 340 ... 379, 380, 381  Następny
Strona 339 z 381


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin