Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Legenda
Weteran
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1884
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:43, 18 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Śnieżnobiała wilczyca spojrzała na brązowego wilka. Odpowiedź na jego pytanie była prosta.
- Wojownik nie potrafił utrzymać swoich emocji.
Kolejny raz jej dźwięczny głos przerwał głuchą ciszę jaka otaczała wodospad. Hm. Może ta cisza nie była aż tak głucha? W końcu szum wody.. Po chwili jej uwagę znów przykuł Rav.
- Chciałbyś - prychnęła po czym machając ogonem, z gracją wyprzedziła pana debila - Spróbuj się nie zgubić - posłała wilkowi cwaniacki uśmiech po czym zniknęła w gęstwinie.
Napisz pierwszy bo nie jestem pewna dokąd idziemy. Lecznica? zt.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Legenda dnia Pon 18:44, 18 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:16, 18 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Basior pokręcił łbem z niedowierzaniem. Niby taaaaka poważna wadera. Ruszył spokojnie ku Lecznicy. Po chwili zniknął za drzewami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:43, 30 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Biała, wychudzona wilczyca z czarnymi skrzydłami przechodziła ze świeżej trawy na kamienie nad wodospadem. Okrągły księżyc, jednak nie w pełni odbijał się w wyjątkowo spokojnej tafli wody. Delikatny uśmiech widniał na podłużnej kufie, jednak mógł szybko zniknąć. Odwróciła się za siebie i czekała na towarzyszkę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenna
Dorosły
Dołączył: 21 Kwi 2010
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Martwego Miasta Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:47, 30 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Nie za szybkim krokiem przyszłam nad wodospad za Yumi. Było to fascynujące pierwszy raz byłam nad wodospadem. Postawiłam uszy na sztorc, by słyszeć dokładnie szum spadającej wody. Podniosłam nos do góry, ładny zapach wody. Bardzo mi się tutaj podobało. Po chwili spojrzałam na wilczycę.-Dzięki, że mnie tu przyprowadziłaś.-Powiedziałam z radosnym uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:01, 30 Kwi 2011 Temat postu: |
|
- Nie ma sprawy, żaden kłopot. Na prawdę. - Powiedziała i powolnie zaczęła schodzić po skalnych półkach w dół. Pomimo braku sił bardzo sprawnie jej to szło. Jakie szczęście, że nie będzie musiała spinać się z powrotem tylko będzie mogła pójść dalej, w inne miejsce. Po chwili znajdowała się tuż przy miejscu gdzie swój koniec miała lecąca z wodospadu. Można było do niej wejść albo napić, czy przejrzeć w tafli. Położyła się na brzuchu, głowę miała uniesioną do góry.
Ja jak wspomniałam spadam... Dobranoc ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenna
Dorosły
Dołączył: 21 Kwi 2010
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Martwego Miasta Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:06, 30 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Zeszłam za wilczycą na dół. Od razu podeszłam do wody i się napiłam, byłam bardzo spragniona. Po chwili przednimi łapami weszłam do wody i obserwowałam wodospad.
Dobranoc:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Nie 9:16, 01 Maj 2011 Temat postu: |
|
- Wiesz... Pamiętam jak przybyłam w to miejsce dopiero zwiedzając krainę. Siedziałam na jednej ze skałek i obserwowałam wszystko dookoła. W oczy rzucił mi się obraz jak niewidoma wilczyca uczyła szczeniaka poruszania się za pomocą słuchu. Był to... miły widok. A co jest najśmieszniejsze? Że ten szczeniak jest teraz moim przyjacielem. - Powiedziała, a w myślach leciały obrazy z tamtego dnia. Było to około rok temu, a jednak ona pamięta to jakby zdarzyło się niedawno. - Oczywiście już dorósł, nie jest nadal szczeniakiem. Jedna lepiej go poznałam gdy był... mniej-więcej w Twoim wieku. - Uśmiechnęła się sama do siebie. Hari... zawsze był jaki był. Nie potrzebował żadnych zmian... Ani charakteru, ani wyglądu. W zupełności akceptował samego siebie. Zmienił jedynie imię, ale dla Yu było to zrozumiałe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenna
Dorosły
Dołączył: 21 Kwi 2010
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Martwego Miasta Płeć:
|
Wysłany: Pon 8:46, 02 Maj 2011 Temat postu: |
|
-Pewnie tęsknisz za nim.-Powiedziałam i lekko się uśmiechnęłam i nadal stałam w wodzie. Byłam tu po raz pierwszy chciałam się tym nacieszyć, bo nie wiem ile tutaj będę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Pon 9:06, 02 Maj 2011 Temat postu: |
|
- Cóż, w sumie... też. Choć na upartego mogłabym go poszukać. Ale w sumie, też nie byłby to problem, bo wiem gdzie najczęściej można go znaleźć. - Stwierdziła. Wystarczyłoby, że poszłaby do restauracji. Na pewno tam był, prawie nigdy nie opuszczał tego miejsca... Jednak czy byłaby w stanie tam dojść? Nie wiedziała. Delikatnie przysunęła się do wody i zamoczyła w niej jedną łapę. Poruszyła uchem przypatrując się kręgom na wodzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenna
Dorosły
Dołączył: 21 Kwi 2010
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Martwego Miasta Płeć:
|
Wysłany: Pon 9:13, 02 Maj 2011 Temat postu: |
|
W pewnym momencie weszłam głębiej. Złapałam dużo powietrza i zanurkowałam. Pod wodą było wspaniale, pełno przeróżnych ryb a na samym dole diamenty. Popłynęłam całkiem na dół i przyglądałam się im, bardzo się błyszczały. Na powierzchni wody, wypływały tylko bąbelki powietrza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Pon 9:17, 02 Maj 2011 Temat postu: |
|
Yumi spojrzała na Jennę. No tak... Sama kiedyś znalazła tu diament, który... dziwnym trafem kojarzył jej się z siostrą. Jednak postanowiła go tu zostawić i może nadal tu jest. Może nie, trudno stwierdzić. Kiedyś także płynęły razem z Siomhą pod prąd, właśnie w tym miejscu... Ścigały się o ile dobrze pamięta. Jednak kto był pierwszy? To już uszło jej pamięci. Machnęła ogonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenna
Dorosły
Dołączył: 21 Kwi 2010
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Martwego Miasta Płeć:
|
Wysłany: Pon 9:23, 02 Maj 2011 Temat postu: |
|
Po chwili wypłynęłam, lecz bez diamentu. Postanowiłam je tam zostawić.-Tu jest wspaniale. Woda jest tu taka czysta. Można w niej wszystko zobaczyć.-Powiedziałam a na moim pyszczku, pojawił się szeroki uśmiech.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Pon 9:30, 02 Maj 2011 Temat postu: |
|
- Tak, to prawda. - Potwierdziła słowa wilczycy. - Jednak kiedyś to miejsce było... jeszcze piękniejsze. W tych wodach diamenty wypływają raz na tysiąc lat. Pozostałe leżą na dnie odbijając promienie słońca czy księżyca. Jednak gdy tak każdy łowi te kamienie to... jest ich coraz mniej. Na szczęście i tak, poniektóre wilki się opamiętały. - Miejsce swoją oryginalność i wyjątkowość zawdzięczało właśnie tym kamieniom szlachetnym. Jego wygląd zupełnie by się zmienił gdyby ich zabrakło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenna
Dorosły
Dołączył: 21 Kwi 2010
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Martwego Miasta Płeć:
|
Wysłany: Pon 9:36, 02 Maj 2011 Temat postu: |
|
- No cóż mi wystarczy, że tylko zanurkuje i już je widzę. Tam pod wodą wyglądają lepiej.-Powiedziałam i spojrzałam na wodę.- Ja wolę tu cały czas przychodzić i nurkować, a nie wyłowić parę i je zabrać. Wtedy by było to nudniejsze.-Dodałam i spojrzałam na wilczycę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Pon 9:44, 02 Maj 2011 Temat postu: |
|
- Cóż... masz rację. W wodzie prezentują się o wiele lepiej i w jakimś stopniu... zachwycają. A zabrane do siebie po prostu się nudzą, tracą swoje piękno. - Potrząsnęła delikatnie łbem i znów machnęła ogonem. Po chwili na niebie ujrzała srebrną smugę światła. Uśmiechnęła się, ale... czy to na pewno ona? Po chwili to srebrzyste światło zaczęło się materializować, przybierać postać niezwykłego ptaka.
- Ever! - Krzyknęła radośnie, wyjątkowo... jak na nią ostatnimi czasy. Srebrny feniks podleciał do właścicielki. Przyglądał jej się badawczo. Po dziobie spływała mu strużka krwi. Po chwili jednak wtulił łeb w miękką sierść Białuchy :3.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenna
Dorosły
Dołączył: 21 Kwi 2010
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Martwego Miasta Płeć:
|
Wysłany: Pon 9:47, 02 Maj 2011 Temat postu: |
|
Nie wiedziałam o co chodzi, ale ten feniks był duży. Odeszłam parę kroków do tyłu. Bałam się tego trochę więc trzymałam się na dystans, żeby mieć czas na ucieczkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Pon 10:10, 02 Maj 2011 Temat postu: |
|
Hmmm... Akurat Ever była jednym z mniejszych feniksów, na całe szczęście. Wielkością nie przerastała nawet łabędzi, a wręcz przeciwnie. Spojrzała zdziwiona na szarą wilczycę i... zasyczała.
- Ojjj... Ever! Nie wolno! - Skarciła ptaszynę. Jednak, taki miała charakter i Yumi o tym wiedziała. - Nie bój się... Tak na prawdę nic Ci nie zrobi, jest niegroźna. Chyba, że poluje - ale to na mniejsze gryzonie lub ją o to poproszę. A w Twoim wypadku na pewno tego nie zrobię. - Zaśmiała się cicho i zakryła pyszczek łapą.
Ja spadam, będę później :3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenna
Dorosły
Dołączył: 21 Kwi 2010
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Martwego Miasta Płeć:
|
Wysłany: Pon 10:15, 02 Maj 2011 Temat postu: |
|
Powolnym i ostrożnym krokiem podeszłam bliżej. Usiadłam koło wilczycy i patrzyłam na feniksa. Nie bałam się już tak jak przed chwilą.-Bardzo ładny.-Powiedziałam i na moim pyszczku znów zawitał uśmiech.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marillion
Dorosły
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:30, 02 Maj 2011 Temat postu: |
|
Szare wilczysko z jadowicie zielonymi oczyma przybyło tu powolnym, leniwym krokiem. Chude łapy niespiesznie sunęły po trawiastym podłożu, a oczy basiora wbite były w wodospad. Wodospad. Rzeka. Woda. Picie! Nagle samiec przyspieszył kroku i kiedy tylko doszedł do brzegu, począł łapczywie chłeptać wodę z rzeki. Wreszcie mógł zaspokoić pragnienie, które paliło go w gardle już długo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenna
Dorosły
Dołączył: 21 Kwi 2010
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Martwego Miasta Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:33, 02 Maj 2011 Temat postu: |
|
Nagle zobaczyłam jakiegoś basiora. Uśmiechnęłam się do siebie, widać było, że bardzo chce mi się pić. Obserwowałam go z miejsca gdzie stałam nie chciałam mu przeszkadzać, niech biedny się napije.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|