Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Diamentowy wodospad

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Wodospady
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Katla
Młode


Dołączył: 15 Lip 2012
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 14:50, 04 Paź 2012 Temat postu:

Uśmiechnęła się radośnie i zamerdała ogonkiem.
- Już biegnę ! - Po czym wskoczyła na główkę i zanurkowała płynąc tuż za samcem. Patrzyła jak ryby uciekają przed nimi w popłochu co ją tak rozbawiło, że z jej noska wydobyły się małe bąbelki.


/Wybacz, że mnie nie było, ale sprawy osobiste i może mnie nie być jeszcze przez 2 - 3 tygodnie. Postaram się jednak wchodzić/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dasim
Dorosły


Dołączył: 02 Sty 2011
Posty: 306
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 18:42, 04 Gru 2012 Temat postu:

A biedny to Dasimek, musiał przechodzić przez życie samotnie. Tak bez żadnej waderki u boku... Ale po co?! Na co mu jakakolwiek wadera?! Miał już trzy partnerki! Trzy partnerki, które go porzuciły! Jednak on je rozumiał... Był dla nich zbyt przewspaniały! One czuły się od niego gorsze, więc musiały sobie znaleźć partnerów gorszych od siebie samych. Dlatego nie żywił do nich tak wielkiej urazy. Dasim usiadł nad brzegiem i zaczął wpatrywać się w wodę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maksymilian
Shrek


Dołączył: 19 Kwi 2012
Posty: 320
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 18:53, 04 Gru 2012 Temat postu:

A i przybył tu Maksiu - krocząc niezwykle powoli i spokojnie - miał wtedy dużo czasu na przemyślenia i rozważania nad sensem życia, czy chociażby spraw o wiele bardziej błahych i nieważnych. Uwielbiał rozmyślać, marzyć - mógł oderwać się na krótką chwilę od szarej rzeczywistości, odpłynąć w bliżej nieznane miejsce. No, z resztą, nieważne.
Maks usiadł kilka metrów od nieznanego mu wilka po czym zlustrował go wzrokiem.
- Witaj - rzekł, po czym uśmiechnął się delikatnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dasim
Dorosły


Dołączył: 02 Sty 2011
Posty: 306
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 18:58, 04 Gru 2012 Temat postu:

Ucho basiora lekko drgnęło, a on odwrócił się w stronę przybysza. Cóż, dawno już nie rozmawiał z nikim z krainy... Uh, na szczęście nie stała za nim żadna z jego eks- bał się, jak by wyglądała rozmowa z nimi.
- Witam.- odpowiedział wilk, a jego ogon poruszył się parę razy.- Jestem Dasim.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maksymilian
Shrek


Dołączył: 19 Kwi 2012
Posty: 320
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 19:13, 04 Gru 2012 Temat postu:

Beżowy wilk odwrócił głowę w stronę głosu - lustrując wilka swoim jednym, czerwonawo-różowawym okiem. Drugie bowiem stracił w nieprzyjemnych okolicznościach. Aż dreszcze go przechodzą, kiedy tylko wspomina sobie tą straszną sytuacje. Jak on, zwykle spokojny, miły wilczek mógł zrobić coś TAKIEGO? Dlaczego nie mógł nad tym zapanować?
- Witaj, Dasimie. - ozwał się energicznie a zarazem spokojnie, o ile tak się w ogóle da - ogółem mógł tym co najmniej zbić 4 ścianę.
- Mów mi Maks. - dodał po chwili, uśmiechając się przyjaźnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dasim
Dorosły


Dołączył: 02 Sty 2011
Posty: 306
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 20:09, 04 Gru 2012 Temat postu:

- A więc dobrze, Maks... Cóż Cię tu sprowadza?- ta sama gadka za każdym razem zaczynała być już nudna, jednak to było coś w rodzaju "rytuału", który musiał odprawiać za każdym razem, gdy spotkał nowego wilka. Oczywiście chodzi to o basiory, gdyż gdy spotkał jakąś waderę, rytuał od razu ulegał zmianie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maksymilian
Shrek


Dołączył: 19 Kwi 2012
Posty: 320
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 20:40, 04 Gru 2012 Temat postu:

Tak, i Maksiu odczuwał tą rutynę poznawania nowych wilków i szczerze mówiąc wyjątkowo jej nie lubił, ale dla dobra sprawy potrafił ją znieść.
- W sumie... czy to ważne? Po prostu chciałem się przejść, ot tak. Nie miałem większych powodów by się tu udać i spotkać siebie. - rzekł nieco chłodniej, wciąż jednak zachowując delikatny uśmiech na swym beżowym licu. Userka niemalże zapomniała, że nieco zmienić się miał - tak więc stąd ta raczej nagła zmiana charakteru. No, na początek nie jest to zbyt widoczne, ale poczekamy, pożyjemy - zobaczymy.
- A ciebie?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Maksymilian dnia Wto 20:43, 04 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dasim
Dorosły


Dołączył: 02 Sty 2011
Posty: 306
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 20:46, 04 Gru 2012 Temat postu:

- Cóż, łapy mnie tu przyniosły i chęć ucieknięcia przed moimi eks, eh... Miłość jest żałosna.- lekko naburmuszony wilk położył głowę na swych łapach i marszcząc nos, wpatrywał się w spływającą ze skał wodę.
- "Zdrady patrzają, nie z serca miłują..."- mruknął, marszcząc brwi- Bycie singlem jest zdecydowanie lepsze i spokojniejsze. Nikt Cię nie śledzi, nie obserwuje Cię za każdym razem, gdy rozmawiasz z przedstawicielką płci żeńskiej...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KokuRai
Demoniczny Szpieg


Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 17:15, 06 Gru 2012 Temat postu:

Trolololo! Wreszcie Kokosia zawitała w krainie. Pełna gracji, podpełzła do niewielkiego strumyka. Znajdował się trochę dalej od wodospadu. Wokół niej naprawdę robiło się zimno... Nawet zimniej niż jest teraz! Wokół jej nóg bawił się mały, czarny kotek. Dreptał po śniegu, machając radośnie długim, chudym ogonem. Demonica uniosła wysoko łeb, dumnie rozglądając się po okolicy. Właśnie zdałam se sprawę, że wadera zachowuje się dziwnie... A gdzie szaleństwo? No właśnie! Przecież nie będzie z siebie pannicy robić. Ślepia przeniosła na woda, która była zamarznięta. Tak... Dobrze pamięta ostatnią rozmowę s staruszkiem, który uczył ją tłumić trochę demona.
"Twój demon jest stłumiony, jednak nie do końca. Dalej będziesz go słyszeć, jednak nie będzie nad twoim ciałem panować. Uważaj! Za każdym razem gdy będziesz zła, wściekła, lub zawstydzona, to będzie uwalniany i nie będziesz mogła go uspokoić. Dopiero po jakimś czasie. Poradzisz sobie"
To dokładnie jej powiedział, ale Koku się tym nie przejmuje. Ma to gdzieś. Rozejrzała się jeszcze raz. Zauważyła jakieś wilki, jednak niezbyt je rozpoznawała. machnęła gwałtownie ogonem, przecinając nim powietrze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dasim
Dorosły


Dołączył: 02 Sty 2011
Posty: 306
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 17:33, 06 Gru 2012 Temat postu:

Ucho Dasima drgnęło. Najwyraźniej ktoś pojawił się w pobliżu. Wilk odwrócił głowę w stronę nowo przybyłej.
- Koku...?- powiedział, będąc no powiedzmy sobie szczerze, zszokowany. Teraz czuł się troszku niezręcznie, ze względu na to, że Kokcia go zostawiła dla Alfy Nocy. o3o Nie wiedząc zbytnio, co robić, znów odwrócił się w stronę Maksa, przygryzając lekko dolną wargę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KokuRai
Demoniczny Szpieg


Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 18:06, 06 Gru 2012 Temat postu:

Przyglądała się jasnemu wilkowi... Skądś go zna, jednak nie pamięta skąd. Ta cała sprawa z tym demon trochę skasowała jej pamięć. Uniosła wysoko ogonem oraz głowę, zmierzając ku istocie. Zatrzymała się tuż za nim, wciągając nachalnie powietrze.
- Ty kto? - zapytała, kładąc zad na ziemi. Prawie przygniotła swojego kiciusia... Prawie, ponieważ w ostatniej chwili uskoczył. Nieco obrażony położył się na jej ciepłym ogonku. Demonica cały czas się przyglądała. Wzrokiem mierzyła raz tego, raz drugiego wilka. Biło do niej lodowate zimno.
- Głupia jesteś? Nie pamiętasz go? - odezwał się demonek.
- Stul pysk! Nie pamiętam! I co z tego? - wrzasnęła bardzo głośno. Dziwnie to wyglądało... jakby krzyczała do siebie. Warknęła zniżając lekko przednią część ciała. Przejechała prawą, przednią łapą po śniegu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez KokuRai dnia Czw 18:06, 06 Gru 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dasim
Dorosły


Dołączył: 02 Sty 2011
Posty: 306
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 18:09, 06 Gru 2012 Temat postu:

- Gzyta się spytaj... Twój eks, ot co.- mruknął, nie odwracając się do niej, a jedynie delikatnie gładząc jej łapencje swym ogonkiem- Coś jeszcze? Hmmm... Zostawiłaś mnie dla Alfy Nocy, najwyraźniej wolałaś znanego partnera, niż takiego zacnego jak ja. To chyba wszystko. Ale było miło. Dobrze wspominam ten związek.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KokuRai
Demoniczny Szpieg


Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 18:34, 06 Gru 2012 Temat postu:

Gzyt... Koku nadal go kocha i nadal kochać będzie. Nigdy go nie zapomni. Oj! Dasim źle postąpił. Czując jego ogon, wadera od razu przystąpiła do czynu. Złapała go pyskiem i mocno ugryzła. Puściła po chwili, podnosząc zad.
- Załatw go! - wrzasnął demon w jej głowie. Demonica walnęła ogonem o ziemię, jakby to był jakiś bicz. Zmarszczyła nos i odsłoniła ostre kły. Wokół niej pojawiło się pełno czarnych plam w których zaczęły wyłaniać się czarne ręce. Owinęły się wokół samca, coraz bardziej go ściskając.
- Jak śmiesz! Jeśli tak mówisz, to nawet go nie znasz. On był wspaniały! I nie kochałam go z powodu tego, że był alfą, tylko z powodu jego wnętrza. Nie masz prawa źle o nim mówić - oznajmiła, przybierając już normalną pozę. Wzrok wpatrywała w Dasima. Dopiero teraz go poznała.
- Żałuje, że się z tobą w ogóle związałam - dodała, by zaraz długaśnym jęzorem oblizać sobie wargi. Tak... Koku czasami działa zbyt pochopnie i łatwo ją było wkurzyć. To były jej dwie wady.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dasim
Dorosły


Dołączył: 02 Sty 2011
Posty: 306
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 18:40, 06 Gru 2012 Temat postu:

-Eh...- Dasim zmarszczył nos. Nie był z kamienia, czuł ból, ale nauczył się tego aż tak nie okazywać- Ile razy to już przerabialiśmy? Te wykorzystujesz swoje moce Demona, by się na mnie wyżyć, ja tam coś mówię, ty coś mówisz, bla bla bla... Szkoda na to życia. Zróbmy więc tak ma droga- postaw mnie na ziemię i porozmawiamy na spokojnie. Fakt, że masz w sobie Demona, nie znaczy, że możesz używać jego moc do tak błahych bójek. Kochaj go, nie zabronię Tobie tego, nienawidź mnie, jak sobie chcesz. Ale nie wywyższaj się Demonem. Siła nie wszystko rozwiąże.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KokuRai
Demoniczny Szpieg


Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 18:57, 06 Gru 2012 Temat postu:

Wilczyca nawet go nie słucha. Patrzyła gdzieś w bok, całkiem zamyślona. Jedynie jakieś pojedyncze słówka wchodziły do jej głowy, reszta uciekała bokiem. Postawiła uszy, powracając na niego spojrzeniem. Wyraz pyska miała raczej znudzony.
- Zamknij się już. Gadasz bez sensu - oznajmiła. Okrążył go spokojnie, by zaraz puścić go gwałtownie na ziemię. Oczywiście wcześniej jeszcze trochę go uniosła. Łapska się schowały, a plamy znikły. Podeszła do zamarzniętej wody, by się jej przyjrzeć. Wbiła swoje znudzone spojrzenie w lud.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dasim
Dorosły


Dołączył: 02 Sty 2011
Posty: 306
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 17:13, 07 Gru 2012 Temat postu:

Lud? Łot the LUD?

Dasim leżał na śniegu. Był zbyt obolały, by się podnieść. Ah, te jego stare kości i ciężko chore stawy. o3o Leżał tak w miejscu, zerkając ukradkiem na KokuRai.
- Ja Ci powiem na przykład...- zaczął- ...że ja nie żałuję, że się wtedy związaliśmy. Może byliśmy za młodzi i za szybko podjęliśmy tak ważną decyzję. Jednak wszystkie spędzone z Tobą chwile wspominam dobrze, ba, nawet najlepiej. Co mi było z innych wader? Rozumiem, zrozumiałaś, że tak na prawdę kochasz Xytheriana. Mam jedynie nadzieję, że dobrze się Tobą zajmował i...- Dasim nabrał powietrza- dbał o Ciebie. Najważniejsze, czy dbał o tak wspaniałą waderę jak ty.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KokuRai
Demoniczny Szpieg


Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 19:49, 07 Gru 2012 Temat postu:

/nie wiem xD No wiesz... Zimno to woda może trochę przymarzła/

- Zamknij się! - powiedziała głośno, nie odwracając się. Nie chciała go słuchać. Machnęła gwałtownie ogonem, by zaraz spuścić łeb, prawie do samej ziemi.
- Cały czas tylko gadasz i gadasz! Ja żałuje, że byłam z tobą! I tak to się źle skończyło, więc się zamknij! Nie chcę cię słuchać - dodała, zerkając na niego. Prychnęła, powracając wzrokiem na wcześniejsze miejsce. Położyła swoje chude cielsko, wywalając jęzor na zewnątrz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dasim
Dorosły


Dołączył: 02 Sty 2011
Posty: 306
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 15:45, 08 Gru 2012 Temat postu:

Chodzi o to, że pisze się lód. Nie lud.

Dasim jedynie wzruszył ramionami i spojrzał na Maksymiliana.
- Przepraszam za kłopot.- powiedział, uśmiechając się lekko- Nie chciałem, by ktoś widział moje spotkania z eks, ale... Tak wyszło. No więc może wróćmy do naszej jakże szalenie wspaniałej rozmowy?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Morte
Demoniczny Tropiciel


Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nieznanych
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 14:34, 28 Maj 2013 Temat postu:

Dobra. Bez zbędnego zwlekania, jak i rozpisywania się zupełnie nie na temat, pojawiła się tu Morte. Sama właściwie nie wiedziała, dlaczego przybyła właśnie tu. Ale, w sumie... Miejsce niczego sobie, nic tylko wypoczywać.
- Zastanowiłaś się? - Wyrwała melancholijnie, krocząc przed siebie. W końcu przystanęła i zasiadła na zadzie, jak najdalej od reszty.
- Nie. Z jednej strony chcę odejść, jednak z drugiej... Za dużo tutaj osiągnęłam. - Odpowiedział krótko demon.
- Oho, przepraszam Cię bardzo... Co TY tutaj niby osiągnęłaś? Wszystko, co do tej pory mam, jest tylko i wyłącznie MOJĄ zasługą! - Wycedziła przez zęby, mrużąc przy tym ślepia.
- Gdyby nie ja... Ty byś nic nie osiągnęła. - Wymamrotała Edith.
- Heh, śmieszne. Wiesz, lepiej się już po prostu nie odzywaj. Siedź cicho, czekaj na rozkazy swojej Pani! - Rzekła z ubawem. Oj, Edith, ten głupi demon. Wiedział co powiedzieć, oj wiedział. Takie głupoty plotła, że szok!
Morte osunęła się bezwładnie na podłoże i zamknęła ślepia. Była strasznie głodna. Niedługo trzeba się wybrać na jakieś polowanko, prawda?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Destroya
Dorosły


Dołączył: 26 Maj 2013
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 15:09, 30 Maj 2013 Temat postu:

W takich miejscach właśnie najczęściej zjawiała się Destroya. Spokojnych, cichych - ale widać nie tylko ona w takowych gustowała, jako że zarejestrowała również inne istoty, tudzież wilki właśnie. Przerzuciła oczami, co właściwie stawało się stopniowo rutynom jej dnia. Po prostu cudownie. Jak tylko chce być sama, to akurat trafia zawsze na jakieś przeludnione miejsca. Jak na ironię.
Wycofywać się jednak było teraz niezręcznie, w szczególności że nie zastanowiła się wielce nad swoją pozycją, i teraz wszyscy zebrani mogli obserwować ją w całej okazałości. Westchnęła tylko cicho, przeklęła pod nosem, po czym poprawiła hełm na głowie i ruszyła na przód. Starała się raczej trzymać dalej niż inni, nienawidziła być w centrum uwagi. Zanurzyła obolałe łapy w wodzie, obmywając je z wszelakiego brudu i kurzu, a następnie ugasiła swoje pragnienie pijąc chłodną, orzeźwiającą wodę (Oczywiście wszystko zrobiła na opak). Nie ściągnęła przy tym nakrycia głowy, gdyż w najmniejszym nawet stopniu jej ono nie przeszkadzało. Owy przedmiot był dla niej omal świętością, zatem właściwie nigdy się z nim nie rozstawała, choć bywało to czasami nieco uciążliwe.
Nie zwracając uwagi na resztę nacji, wadera rozciągnęła się i położyła, maczając koniuszki palców w przejrzystym płynie. Uznała to za dobrą taktykę, choć właściwie teraz mogła się już wycofać. Tylko, czy to ma jakikolwiek sens, skoro zapewne tak czy siak trafi na inne osobniki? Takie już jej szczęście.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Wodospady Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 373, 374, 375 ... 379, 380, 381  Następny
Strona 374 z 381


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin