Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Star
Dorosły
Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 746
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:37, 21 Paź 2011 Temat postu: |
|
Mała kropelka spadła na Star'a.
- Chyba zaczyna padać... - mruknął. - Chętnie więc odwiedzę twe legowisko Ado, nie wiem oczywiście jak Flake, jednak ja uważam to za dobry pomysł. - powiedział.
Cóż, więc Star wykrakał bo zaczynał się lekki deszczyk...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Flake
Dorosły
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 2477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:47, 21 Paź 2011 Temat postu: |
|
Deszcz, rzeczywiście. Flake mimowolnie się wzdrygnęła, kiedy na jej karku rozbiło się kilka lodowatych kropel.
- Oczywiście, jeśli chcecie, idźcie - odpowiedziała, owijając się długim ogonem. Ona na zwiedzanie cudzych legowisk się nie pisała, zdecydowanie nie. Flake uwielbiała towarzystwo, to prawda, ale jednocześnie nienawidziła włóczenia się po cudzych mieszkaniach. Nie potrafiła poczuć się pewnie nawet na terenach bliskich przyjaciół.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Naomi
Latający Szpieg
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 1331
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:08, 21 Paź 2011 Temat postu: |
|
Ada chciala, by wreszcie ją ktoś odwiedził. Bardzo lubiła przyjmować gości. - to jak, idziemy? To cudowne miejsce. Z pewnością Wam się spodoba. - rzekła wesoło i spojrzała najpierw na Stara, a później na Flake. Polubiła nowych znajomych i chciała ich lepiej poznać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jennifer
Dorosły
Dołączył: 26 Lis 2010
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:29, 22 Paź 2011 Temat postu: |
|
- No cóż Flake, szkoda. Może kiedyś znów się spotkamy. - powiedział. - Tak więc z chęcią Ado. - rzucił.
Spojrzał na wilczycę i podbiegł do niej.
- Prowadź. - powiedział bez uczuć. - Nie cierpię deszczu... - zaśmiał się.
Srebrny wilk podniósł skrzydła nie-loty i uśmiechnął się do Flake.
//Asz, nie to konto. Tu Star//
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jennifer dnia Sob 10:29, 22 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Naomi
Latający Szpieg
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 1331
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:33, 22 Paź 2011 Temat postu: |
|
- Bywaj! - krzyknęła na pożegnanie i odwróciła się w stronę wiatru, który nie zawahał się wiać jej prosto w pysk. Teraz musiała Rozpoznać teren i jakoś wyczuć drogę do domu.. tylko jak ona ma to zrobić. Podniosła noc do góry i już po chwili miała trop. Dobiegła szybko do Stara i zatrzymała się tak by być z nim łapa w łapę. Nie chciała biec sama, przed czy za nim. Im bliżej tym raźniej.
Po chwili zniknęła. Już jej tu nie było.
z.t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flake
Dorosły
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 2477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:22, 22 Paź 2011 Temat postu: |
|
- Do zobaczenia - odrzekła z uśmiechem Adzie i Starowi, po czym wstała i ruszyła ku wyjściu z tego miejsca. Deszcz zacinał, a ona moknąć tutaj nie zamierzała.
zt
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xythuel
Latający Mag
Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:51, 22 Mar 2012 Temat postu: |
|
Aż tu nagle na widnokręgu pojawił się czarny wilk, o dość niespotykanym wyglądzie. Nie dość, że kufa długa, to i musiał sobie koszulkę machnąć. Nie mówiąc już o reszcie swego wyglądu. Ależ on był człowieczy. To ponoć teraz na topie, och i ach. A Gzytuś jest najlepszy. Zawsze. No i już wiecie kim był ten wysoki, dziwny basior. Tak, oczywiście, Xytherian znalazł chwilkę czasu, by wyrwać się z monotonnego, Alfowego życia. Dość już miał gnicia w jaskini. Raz na jakiś czas trzeba się dotlenić, czyż nie? Wilk zastrzygł długim uchem i oblizał długi, długi pysk jaskrawo niebieskim ozorem. Wreszcie siadł i zaczął coś cicho nucić. Dokładniej taką fajną piosenkę. Szczerze mówiąc, to user jakby mógł, wwalił by jej fragment na av Cassie, bo bardzo mu się z nią kojarzy. Ale nie o tym teraz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cassie
Dorosły
Dołączył: 21 Mar 2012
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:57, 22 Mar 2012 Temat postu: |
|
Nagle gdzieś z północnego zachodu wyłoniła się smukła sylwetka czarno-białej wadery o leciutko szarych oczach i podłużnym pysku zakończonym lekko białym nosem. Na jej kufie widniał szyderczy, jakby drwiący z całego świata uśmieszek. W końcu zaprzestając dalszej podróży Cassie usiadła nieopodal wodospadu przyglądając się z pogardą każdej, choćby najmniejszej roślince. Aż w końcu jej przepełniony złością i pogardą wzrok przykuł czarny wilk, o długim, bardzo długim pyskiem oraz... Albo wiecie co? Darujmy sobie te opisy, ważne, iż był to Xytherian. Na jej czole wystąpiła niewielka zmarszczka niezadowolenia. Czy ona nigdy nie zazna spokoju? Czy wszędzie musi ktoś być?! Przecież każdy zasługuje na chwile pobycia samemu, a już w szczególności Cass.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Cassie dnia Czw 18:58, 22 Mar 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xythuel
Latający Mag
Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:08, 22 Mar 2012 Temat postu: |
|
Mrug, mrug i już żółte, kocie oczy patrzyły na nowo przybyłą. Ach, biedny Gzytuś. Tak dawno się na nikim nie znęcał. A przecież to było właśnie jego sensem życia! Pamiętał jeszcze czasy Blooders'ów... Aż się łezka w oku kręci. Wilk kłapnął paszczą, na znak swego rozmyślenia i melancholijnego stanu. Nie znał samicy, toteż nawet się doń nie odezwał. Ale spojrzał. A to już swego rodzaju zaszczyt. A gdyby tak, znów powrócić do dawnego fachu? Do irytowania wszechobecnych?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cassie
Dorosły
Dołączył: 21 Mar 2012
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:24, 22 Mar 2012 Temat postu: |
|
Za to Cassie przyglądała się wilkowi z typowym wyrazem twarzy znudzenia i pogardy. Mlasnęła głucho i pewnie uniosłaby teraz jedną brew gdyby takową w ogóle posiadała.
- I czego się gapisz?! - warknęła mierząc wilka z pewnością nieprzyjemnym wzrokiem. No tak, najpierw paniusiowała, a potem zaczyna się rzucanie nożami na prawo i lewo, wyzywając od debili równocześnie. Słodko, czyż nie? Niemniej Cass uniosła lekko pysk do góry z dumą i poczęła piłować swoje paznokcie jednym z noży. Tasakiem, by być dokładniejszym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xythuel
Latający Mag
Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:15, 22 Mar 2012 Temat postu: |
|
Xytherian buchnął śmiechem. Gardłowym, kpiącym i niemiłym dla ucha. Że niby takie chuchro do niego pyskuje? Do niego?! Ach, to ci dopiero...
- Nim coś powiesz, zastanów się nad tym. Twoja dziwna irytacja jest po prostu... śmieszna - rzekł do Cassie, pouczającym tonem.
Tak, jeśli chodzi o kwestie okazywania swej niechęci i obrażanie innych, Gzytencjusz z pewnością coś o tym wiedział.
- Albo w ogóle się nie odzywaj - dodał obojętnie.
Wreszcie miał okazję obudzić swe Ja! Wreszcie wracał dawny Gzytuś! Kto się cieszy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cassie
Dorosły
Dołączył: 21 Mar 2012
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:32, 22 Mar 2012 Temat postu: |
|
Cassie uniosła jedną brew. Nie rozumiała dlaczegóż to Xyth się śmieje. Co było w tym takiego śmiesznego? Prychnęła z pogardą i przymrużyła oczy.
- Nie będziesz mi rozkazywać, miernoto. - rzekła. Ach, te jej chwilowe naburmuszenia. Wadera schowała nóż do torby i zaczęła poruszać jedną łapą w rytm jednej z ulubionych piosenek userki. Pogarda - pogardą, choć i tak niebawem jej brak szacunku przemieni się w hasanie po placu handlowym z butelką rumu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xythuel
Latający Mag
Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 10:42, 23 Mar 2012 Temat postu: |
|
Dopiero wtedy Gzytencjusz zauważył nóż, którym już od pewnego czasu bawiła się samica, a teraz dopiero go schowała. Jednocześnie wspomniał swój czarodziejski wynalazek, który stworzył dla Wilczura. Taki piękny... Taki magiczny... ALMETTE!
- Och, ja ci tylko dobrze radzę - odparł mało zadowolony z nadanego mu tytułu, acz nadal grał zadowolonego. - Ale naprawdę, radzę ci się zastanowić co mówisz... I do kogo - syknął.
Z Gzytusia był trudny charakter. W ogóle aż dziw, że jakoś się z Cassie zaprzyjaźnią, bo zwykle tenże osobnik, ma przyjaciół o zupełnie przeciwnych do niego charakterach.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Xythuel dnia Pią 10:45, 23 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cassie
Dorosły
Dołączył: 21 Mar 2012
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:34, 23 Mar 2012 Temat postu: |
|
Cassie nie odezwała się już ani słowem. Jej przepełniona dumą dusza nie pozwoliła dodawać niczego więcej. Prychnęła więc z niezadowoleniem i wyjęła zaś inny nóż, do krojenia mięsa tym razem, by dokładniej wypiłować paznokcie. Mlasnęła cicho przyglądając się teraz tylko i wyłącznie nożykowi z prawdziwą skórą jelenia na rękojeści, nawet troszkę zaschniętej krwi pozostało na krańcach skóry, Cassie zawsze lubiła ją obgryzać, ale była zbyt twarda. Dość o tym, ważne że po chwili przyjrzała mu się z pogardą i rzuciła go w stronę Xytheriana, jednak nie celowała w niego, choć tak mogło się wydawać. Wylądował idealnie na samym środku pieńka jakiegoś niewielkiego drzewa, brzozy bodajże...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shiro
Nowy
Dołączył: 02 Mar 2012
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:05, 27 Mar 2012 Temat postu: puff |
|
Nagle rozległ się okropny hałas
-NIE DAM SIĘ ŻYWCEM! Nagle z zarośli wybiegła Shiro, była cała potargana,na uchu miała niezłe złamanie, a na pysku ślady krwi.
-Niech będą przeklęci ci ludzie! Zezłoszczona bąknęła na patrzące się wilki:
- Co sie kurde gapicie?! ...
Shiro została pobita kablami,drewnem i szkłem, gdy chciała podkraść sobie trochę mięsa z tutejszego domu, bo robili grilla.
-Jestem głodna, obolała i zła. Chyba to mój najgorszy dzień w życiu...Powiedziała do siebie.
Miała już dosyć. Położyła się na skale, która stała przy zbiorniku wodnym, więc mogła sobie pomoczyć łapy i wygrzać się na upragnionym słońcu.
-Puff ... zła wzdychała i pod sypiała, przecież była głodna, więc co miała robić?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sekirn
Nowy
Dołączył: 01 Lut 2012
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z pomiędzy Cieni Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:42, 09 Cze 2012 Temat postu: |
|
Olbrzymi smoczy cień przesłonił na chwilę słońce ponad wodospadem. Sekirn oglądał z góry mieniący się wodospad rozmyślając gdzie by tu wylądować. Ostrożnie przechylił się na skrzydło by Loba również mogła swobodnie obejrzeć płynącą wodę i wodospad. Był jednak przygotowany by wyrównać gdyby tylko wilczyca zaczęła się zsuwać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Loba
Dorosły
Dołączył: 23 Mar 2012
Posty: 559
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z Pod Gwazdy Północnej Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:03, 12 Cze 2012 Temat postu: |
|
Loba wyciągneła głowę i wskazała mały klif obrośnięty różowymi kwiatuszkami
-Może tam?-Wilczyca ziewneła i mocniej potrzywała się łusek smoka gdyby zwierzę chciało nagle wylądować.
Jej białe futro powiewało lekko na wietzre gdy nagle jej niebieska hustka rozwiązała się i poleciała niewiadomo gdzie.
-Moja hustka!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sekirn
Nowy
Dołączył: 01 Lut 2012
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z pomiędzy Cieni Płeć:
|
Wysłany: Pon 7:59, 18 Cze 2012 Temat postu: |
|
Smok obejrzał się na klif. Owszem było to niezgorsze miejsce do lądowania, choć nieco krótkie. No nic będzie musiał przejść w zawis i dopiero w tedy lądować. Miękko będzie tak miękko jak by chciał, ale cóż.
Wtem usłyszał krzyk Loby. Odwrócił głowę By zobaczyć gdzie rzeczona płachta materii leci. Smocze ochy z łatwością wyłapały chustkę na tle nieba, ale nie było szans by gad ja pochwycił bez gwałtownego zwrotu. Tego zaś nie mógł zrobić, w obawie że wilczyca zleci dobre 30 metrów w dół.
Sekirn zawisł nad klifem gwałtownie bijąc skrzydłami. Stopniowo schodził coraz niżej, aż w końcu na wysokości około 5 metrów złożył skrzydła i runą na ziemię klifu. Silne smocze łapy znacząco zamortyzowały upadek, ale ni tak ciało gada przeszedł potężny wstrząs.
-Przepraszam- powiedział próbując ponownie wypatrzyć na niebie kawałek niebieskiego materiału, teraz jednak mu się to nie udało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Loba
Dorosły
Dołączył: 23 Mar 2012
Posty: 559
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z Pod Gwazdy Północnej Płeć:
|
Wysłany: Pon 10:14, 18 Cze 2012 Temat postu: |
|
Wilczyca przytaknęła i zeszła ze smoka.
-Oki...nic się nie stało-Odparła przyglądając się okolicy.-Co robimy?-Spytała cofając się o kilka kroków. Loba rozpędziła się i wskoczyła do jeziorka- Juuuupiiiiii!- Krzyknęła.
Wilczyca spadając rozbryznęła wodę na biedną Shiro.
-Sorki-Wilczyca uśmiechnęła się lekko po czym wyszła otrzepując się z nadmiaru wody.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zed
Upiór
Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dGr Płeć:
|
Wysłany: Pon 12:21, 18 Cze 2012 Temat postu: |
|
Mort przyczłapał się tutaj nieco ociężale, ale z pogodną miną. Humorek także miał nie najgorszy.
Pierwsze co zrobił to podszedł do krystalicznej wody wypływającej nieopodal z wodospadu. Schylił mozolnie łebek po czym żłopał łapczywie.
Ach to pragnienie jak u słonia... Po chwili uniósł z powrotem łeb i spoglądał za siebie, czy aby na pewno jego towarzyszka podążała za nim.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|