Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hono-no Ninetails Fox
Postać Specjalna
Dołączył: 20 Wrz 2011
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:44, 23 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Ten, kto nie zdążył uciec został poważnie poparzony przez pomarańczowe, żarłoczne płomienie.
Niespodziewanie ogień zadrżał i począł pełznąć w jedno miejsce, na sam środek tego miejsca, pozostawiając za sobą wyłącznie spopielone drzewa, popękany i sczerniały grunt oraz zwęglone ryby. Uformował się w wielką, strzelającą iskrami kulę, która po krótkiej chwili przyjęła kształt rosłego, równego drzewom lisa o dziewięciu ogonach. Ten ryknął donośnie, obrzucił zniszczony teren karminowym spojrzeniem i skoczył ku następnemu miejscu, które mógł zrównać z ziemią.
z.t.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Hono-no Ninetails Fox dnia Pią 13:44, 23 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Anexia
Dorosły
Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:56, 23 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Musiała uciekać - nie chciała zginać. Nie teraz, gdy jest jeszcze taka młoda. Próbowała uniknąć płomieni, nie do końca jej się to udało. Prawie całe jej ciało zostało ciężko zranione, a ona sama ledwo trzymała się na nogach. Śmierć... to za pewne dziwne uczucie... Is nie chce jednak na razie go doznać, dlatego postanowiła niezwłocznie opuścić to miejsce i udać się do lecznicy.
z.t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
De Musica Angelus
Duch
Dołączył: 10 Sie 2011
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:44, 23 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Lifeline musiała to zrobić. Złapała szczeniaka i uciekała przed płomieniami. Gdy jej ogon zaczął się palić, rzuciła małego wilka w ptasie gniazdo. Miała cela! Zaczęła się palić. Była prawie cała spopielona.
-Argghh!-ryknęła-Lisie!Pożałujesz!Słyszysz?!Pożałujesz!
Co teraz?
Lifeline chyba zostanie duchem...
Idziemy do lecznicy!
zt.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez De Musica Angelus dnia Pią 18:10, 23 Wrz 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stille
Wojownik
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Znikąd. Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:01, 23 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Shinq upadła niezdarnie, wpadając na zarośla. Spojrzała na lawę. Była blisko, ale lis również. Samica burknęła głośno:
- Jesteś zwykłym, rudym lisem! Łał, nauczyłeś się ziać lawą, co nudziarzu?! Zachowujesz się jak dziecko! A spadaj stąd! Idź do mamuśki, Hono-psycho z chorobą fizyczną! Miłego dnia w Piekle! - krzyknęła i ruszyła przed siebie. Nie widziała wilków. Ogień dotykał jej łap. Zaczęła się palić. Musiała ruszyć do lecznicy.
z.t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
De Musica Angelus
Duch
Dołączył: 10 Sie 2011
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:23, 23 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Lifeline wróciła nad wodospad. Na krótko. Musiałam coś wytłumaczyć liskowi...
Szybko uciekła znad wody i pognała głęboko w las. Szukać i coś przekazać...
/brak weny/
zt.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez De Musica Angelus dnia Sob 16:56, 24 Wrz 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Armor
Dorosły
Dołączył: 10 Lip 2011
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:49, 24 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Nikanor siedział sporo czasu nad Potokiem, jednak na czas całej akcji zasnął snem iście kamiennym... Wilka obudziło dopiero niezwykłe gorąco. Minęło mało czasu, nim zorientował się, że płonie. Szybko podbiegł i zamoczył się cały w chłodnej wodzie potoku. Super. Nie dość, że będzie śmierdział rybą to jeszcze spalenizną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elizabeth Angeline
Dorosły
Dołączył: 19 Wrz 2011
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:53, 08 Paź 2011 Temat postu: |
|
Ciemna i szczupła sylwetka wyrażnie rysowała się w oddali. Zbliżała się coraz bardziej, garbiąc się i mrucząc coś pod nosem. Angeline postanowiła zaszczycić swoją obecnością inne wilki, tak więc przybyła nad Potok Pstrągów. Usiadła, mrugając wielkorotnie ciężkimi powiekami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Armor
Dorosły
Dołączył: 10 Lip 2011
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:58, 08 Paź 2011 Temat postu: |
|
Nikanor, jako iż gasząc futro w potoku niemal zasnął, tym samym utonął szybko wyskoczył z wody, jednym susem stając na brzegu. Szczęśliwie był jeszcze młody, w związku z czym kolana mu nie strzykały i jako-tako mógł sobie pozwolić na podobne numery. Leniwym wzrokiem rozejrzał się po okolicy. O, jeden nowy osobnik.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elizabeth Angeline
Dorosły
Dołączył: 19 Wrz 2011
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:01, 08 Paź 2011 Temat postu: |
|
Angeline powoli podniosła się, wchodząc do wody. Zanurzyła się na chwilę, a gdy wyszła zdarzyło się coś dziwnego. Jej włosy nagle zzieleniały, tak samo sierść, a oczy przybrały jaskrawego limonkowego koloru. Elizabeth otrzepała się i rozejrzała. Podbiegła uśmiechnięta do wilka.
-Witam, witam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Armor
Dorosły
Dołączył: 10 Lip 2011
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:09, 08 Paź 2011 Temat postu: |
|
Nikanor ze zdziwieniem spojrzał na waderę, która przeszła jakby transformację.
- Eee... Witam. - powiedział niezbyt przyjaźnie, gdyż nie przepadał za tego typu dziwadłami. Nigdy nie wiadomo co to i czego chce. Ani do czego jest zdolne. Wilk nie spuszczał z wadery wzroku miodowych ślepi, w gruncie rzeczy czekając aż zrobi coś ciekawego. Piruet na przykład.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elizabeth Angeline
Dorosły
Dołączył: 19 Wrz 2011
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:41, 08 Paź 2011 Temat postu: |
|
Elizabeth w wesołych podskokach zaczęła okrążać wilka.
-Jak masz na imię? Ja jestem Elizabeth. Jestem z Nocy. Ty też jesteś z Nocy? To bardzo dobra wataha-tutaj przystanęła na chwilę-A lubisz ciastka? One są boooskie!
Jednak, że była istotą, któa uwielbiała zwiedzać krainę, wyszła.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Elizabeth Angeline dnia Pon 16:57, 10 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fikis
Duch
Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:34, 05 Sty 2012 Temat postu: |
|
Fiksi przybyła tutaj rozglądając się. Było już nieco ciemno, a jej ogon poruszał się powoli. Nie spała od kilku dni. Jej ślepia zalśniły, wpatrując się w gwiazdy, które gościły te piękne niebo. No nie! Nawet w nocy musi być śnieg! No dajcie spokój! Jest zimno. Strasznie zimno. Wiatr lekko rozszarpywał jej grzywę, jeśli mogę tak to ująć. Gapiła się cały czas w jedno i to samo miejsce.
|Brak weny -.-|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stille
Wojownik
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Znikąd. Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:36, 07 Sty 2012 Temat postu: |
|
Shinq przyszła tutaj. Było pusto. Żadnego wilka, żadnej duszyczki. Samica zerknęła na tafle wody i usiadła. "Zniknęły jej dzieci" - Ta myśl bolała najbardziej, ale kiedyś. W jej oku zakręciła się mała łezka. Nic nie pamiętała. Jedynie partner pozostawił smugę pamięci. Bolesną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ravi
Nowy
Dołączył: 25 Cze 2011
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:46, 07 Sty 2012 Temat postu: |
|
Biednego Ravi'ego ni chciała żadna. Albo partnera miała, albo była zbyt dziwna. Samiec się zawiódł. Przez cały czas rozmyślał o Shinq. "Pewnie ma wielka rodzinę, i partnera silnego jak Pudzian!" - pomyślał. Wtem podniósł nos. Wyczuł woń osoby, którą wcześniej zdradził. Potruchtał trochę do przodu i skręcił na dużym drzewem. Widział ją! Swoją Shaolcię! Pełen radości podszedł do niej z niebieską różą.
- Witaj, o piękna wadero. Czym Cię jeszcze godzien? - spytał i usiadł obok niej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stille
Wojownik
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Znikąd. Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:22, 07 Sty 2012 Temat postu: |
|
Shinq momentalnie odskoczyła, uderzając wilka tylną łapą i ogonem. Spojrzała na niego i pokazała kły. Zaczęła głośno warczeć.
- Odejdź stąd! Zostaw mnie w spokoju!! Jeszcze chcesz w zęby?!?! Nie byłeś mnie godzien i nie jesteś! Zabiłeś nasze dzieci!! Nigdy Ci tego nie wybaczę! I zdradziłeś mnie!! - zawarczała, pokazując ostre kły. Jej ślepia znów zabarwiły się na czerwone.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ravi
Nowy
Dołączył: 25 Cze 2011
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:28, 07 Sty 2012 Temat postu: |
|
Basior prychnął, gdy został gwałtownie styrany. Podniósł się z ziemi i pokazał Shinq list od Cansy, Bart'a i Cookie.
- Nasze dzieci chciały, abyśmy byli znów razem. Gdyby dały ten list Tobie, na pewno byś mnie nie chciała. Plan by nie wypalił. Lecz kiedy bym nie opowiedział szczegółów, może i byś mnie przyjęła z powrotem. Przeczytaj go. - podał jej wiadomość, kryjąc w łapach różę. Ona była na później.
- Zrozum, że Cię kocham. Popełniłem błąd. - zaskomlał jak szczenię i podkulił ogon.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stille
Wojownik
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Znikąd. Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:44, 07 Sty 2012 Temat postu: |
|
/Shinq i Ravi to moje konta. Mogę pisać co robią razem./
- To niemożliwe. Czemu akurat teraz odeszły? Już chcą założyć rodzinę... - westchnęła ciężko po przeczytaniu listu i uśmiechnęła się do P A R T N E R A ! Przyjęła go z powrotem! Na jej twarzy zawitała szatańska mordeczka.
- Możesz mi mówić kochanie. Przyjmuję cię z powrotem. Przez cały czas Cię kocham! - krzyknęła donośnie i skoczyła na Ravi'ego. I wtedy zaczął się romans... Całowała go wiele razy, a ich ogony splotły się razem. Byli bardzo blisko siebie. Shinq wyczuła, że ma cieczkę.
- Dawno nie mieliśmy młodych... - rzekła, dalej całując ukochanego. Nagle mocny podmuch wiatru skierował ich w stronę rzeki. Nim się obejrzeli, byli już w wodzie. Woda dosięgała im pod kolana, więc to nic takiego.
Ponownie tulili się (w wodzie O.o). Nadszedł wieczór i musieli już wracać. Do nowej nory, albo starej.
- Choć do naszej nory. - szepnęła mu do ucha i zamrugała słodko oczami tak, że jej rzęsy kusiły na kilometr. Z gracją zniknęła za drzewami.
z.t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ravi
Nowy
Dołączył: 25 Cze 2011
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:46, 07 Sty 2012 Temat postu: |
|
Odebrało mu głos. Nie oczekiwał AŻ takiej reakcji Shinq. To było pewne, że kochała go tak samo, jak on ją. Super. Elegant z radością pomaszerował kilka kroków w wodzie i rozmył się we mgle.
z.t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fikis
Duch
Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:15, 07 Sty 2012 Temat postu: |
|
Wadera patrzyła się na całą tą sytuację. Coraz bardziej zaczynało jej się tu nudzić. Westchnęła i przewróciła oczami.
- Żałosne
Oznajmiła oglądając całą tą szopkę. Zamachała gwałtownie swym ogonem, kątem oka zerkając na niebo. Wypuściła gwałtownie z pyska powietrze i poszła. Nie chciało sie jej tutaj czekać.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Florek
Dorosły
Dołączył: 12 Mar 2011
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z lasu! Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:11, 25 Lut 2012 Temat postu: |
|
Przybył, ot tak, po prostu przybył. Nie było nad czym się rozpisywac. Nie miał najmniejszej ochoty sterczec na mrozie, chciał z kimś pogadac, zrobic coś aby mu nie było zimno. Spojrzał na zamarznięty potok pstrągów i westchnął. Chciałby, aby w jego nudnym życiu stało się coś ciekawego. Nie wiedział jednak, że jego marzenie miało się już niedługo spełnic...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|