Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Eshe
Dorosły
Dołączył: 09 Sie 2010
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dalekie miejsce... Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:42, 28 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Uniosła łeb i się uśmiechnęła. - Konnichiwa Kinnojo-kun.- powiedziała i spojrzała na odchodzącą wilczycę. Zrobiła grymaśną minę. Tak.. wilczyca jej do gustu nie przypadła. Później już z normalnym wyrazem pyska zwróciła się do Kinnoja. -No, no.. tak troszkę dawno się nie widzieliśmy.- stwierdziła i usiadła. Nie ładnie było tak leżeć w czasie rozmowy, nawet ona to wiedziała.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Eshe dnia Wto 16:42, 28 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kinnojo
Duch
Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 682
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:52, 28 Wrz 2010 Temat postu: |
|
- Dawno? Eshe-chan, widocznie twe życie towarzyskie jest tak rozległe, że nie pamiętasz rzeczy, które stały się całkiem niedawno - uśmiechnął się szerzej, zadziornie. Tak, lubił Eshe, szczególnie za jej charakterek. Większość wilczyc była delikatna, grzeczniutka, milutka, słodziutka... Kinnojo na samą myśl wygiął uśmiech w grymas, jednak zaraz do niego powrócił spowrotem. Machnął leniwie ogonem i owinął go wokół tylnych łap.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eshe
Dorosły
Dołączył: 09 Sie 2010
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dalekie miejsce... Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:58, 28 Wrz 2010 Temat postu: |
|
-No wybacz jak uraziłam twą wielką dumę. No.. ale cóż. Tak życie towarzyskie.. wszędzie same problemy. A to jedna się na drugą z nożami rzuca a to ktoś inny ma problem. I takie kółeczko. Pff.... dobrze, że ja nie mam problemów...- powiedziała i westchnęła. -A.. co tam u ciebie się działo?- zapytała i przeniosła złote ślepia na chwilę na wodospad, albo prędzej na żaby siedzące na liściach lilii wodnych. Uśmiechnęła się wrednie do siebie a później przeniosła wzrok na Kinnoja ale już bez wrednego śmiechu. Można by zawsze w niego żabami porzucać co nie?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Eshe dnia Wto 17:00, 28 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kinnojo
Duch
Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 682
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:02, 28 Wrz 2010 Temat postu: |
|
- Od naszego spotkania? Dokładnie nic. Łaziłem po krainie, spałem, polowałem... niepostrzeżenie, heh - mruknął i przeniósł wzrok na białe kaskady, które spływały z wielką energią do rzeki. Komponowały się z szarym niebem, niczym śnieg. Szare niebo. Niby dopiero początek jesieni, a już takie zimno, a i wilcza złota jesień schowała się głęboko pod falami deszczowymi. Okropna pogoda. Kinnojo nigdy nie lubił jesieni. Wiosny z resztą też. Tylko deszcze, deszcze i deszcze. Zima i lato mają jakiś sens, a to..? pff.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eshe
Dorosły
Dołączył: 09 Sie 2010
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dalekie miejsce... Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:06, 28 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Podniosła się i obeszła go kilka razy dookoła. Machnęła ogonem i podeszła do wody. Żabcie taś taś.. pff.. i tak nie przyjdą. Spojrzała na żabkę na lilii i ją migiem złapała za tylną łapę mocząc pysk w wodzie. Wyjęła ją i stanęła na przeciw Kinnoja. -Psywitaj sie z.. paniem Jóskiem..- powiedziała lekko sepleniąc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kinnojo
Duch
Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 682
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:11, 28 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Roześmiał się na widok mokrej Eshe. - Siemka Józkuuu - powiedział rozbawionym głosem. Złapał żabę zębami za przednią nogę (?) i mocno pociągnął. - No to co, rozrywamy żabę i robimy żabie udka? - uśmiechnął się i machając porywczo ogonem. O tak, powrót to szczenięcych zabaw dobrze Kinnojowi zrobi. Odgiął uszy do tyłu, szarpiąc za żabę - rzucał Esh wyzwanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eshe
Dorosły
Dołączył: 09 Sie 2010
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dalekie miejsce... Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:13, 28 Wrz 2010 Temat postu: |
|
-No jasne, cemu nie.- wydukała i zaczęła rozciągać żabę. No ba.. i się rozciągła. Wyglądała jak żelek. Było słychać tylko głośne Kum..kum..kum. ale takie bardziej przerażające. No.. zobaczymy kto ma więcej siły wredna wilczyca o delikatnym ciele czy duuży wilk wojownik. No... od niej na pewno był większy i to o ile.. Ona miała za sobą wodę Kinnojo krzaki. No.. ciekawe kto miał gorzej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kinnojo
Duch
Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 682
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:24, 28 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Kinnojo mocno ciągnął. Co jakiś czas szarpał, lecz delikatnie. Zbyt duże szarpnięcie mogło coś zrobić nie tylko żabie, ale i Eshe. Nagle poczuł, że żabie coś strzyka (xD). Uśmiechnął się cwaniacko i otworzył pysk... Przy sile ciągnięcia jego i Eshe wyszło, że Eszi.. chlup! Odwrócił łeb by go zbytnio nie ochlapała i zaśmiał się. - Wygrałem. - wyszczerzył zęby w uśmiechu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eshe
Dorosły
Dołączył: 09 Sie 2010
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dalekie miejsce... Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:06, 28 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Nom i było chlup. Usiadła wodzie i zrobiła obrażona minę. I ta nieszczęsna grzywka która opadła jej właśnie na oczy. Odgarnęła ją i po chwili powagi zaczęła się śmiać. Wstała i wyszła z wody. Otrzepała się i wskoczyła na Kinnoja. -Owszem wygrałeś... lecz zobacz co się stało żabce.- powiedziała i trzymając łapy na Kinnoju wskazała pyskiem na żabę leżącą niedaleko wody. -Wiesz co? Masz fajne futro..- wyszeptała i się uśmiechnęła tak.. szczerze? No cóż... ona znana jest z tego, że potrafi kłamać i nie tylko. Cóż.... teraz nie kłamała. Była szczera.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kinnojo
Duch
Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 682
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:14, 29 Wrz 2010 Temat postu: |
|
- Wiem - zaśmiał się pod nosem. Zapewne powinien podziękować za komplement, tym bardziej że był on od samej Eshe, jednak jego zdaniem na uznanie trzeba zapracować dużo ciężej. Esh wiele nie brakowało. Spojrzał na żabę, która rozciągnięta do granic możliwości ledwo dychała. Poruszył uszami i odgarnął grzywkę z oczu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eshe
Dorosły
Dołączył: 09 Sie 2010
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dalekie miejsce... Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:28, 29 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Wypuściła go i podeszła do żaby. Złapała ją w pysk i zaczęła podrzucać. -Żonglerka! Ram tam tam.. tararararam.- zachichotała i przy ostatnim razie jej nie złapał. Żabka spadła na kamień robiąc lekkie? Kuku sobie. Uśmiechnęła się do Kinnoja. -Ups..... zrobiła se kuku..- powiedziała niewinnym głosem i przewróciła oczyma.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Eshe dnia Śro 19:32, 29 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:51, 29 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Wszedłem w to miejsce,nudziło mi się,przechodziłem obok jakiejś brązowej wadery
-Yōkoso-powiedzialem.Podszedłem pod drzewo pod którym się położyłem.Wyjolem z plecaczka na grzbiecie metalową kulkę i zaczołem nią podrzucać na ogonie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eshe
Dorosły
Dołączył: 09 Sie 2010
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dalekie miejsce... Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:04, 29 Wrz 2010 Temat postu: |
|
-Konnichiwa.- powiedziała do przybyłego nie zwracając najmniejszej uwagi na niego. teraz.. liczyła się ona, żabcia i Kinnojo. W dupie z resztą. Spojrzała znowu na żabę. -Kin.. i kto jej zrobi sztuczne oddychanie? A jak zdechnie..?- zapytała z udawaną troską w głosie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Eshe dnia Śro 20:49, 29 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kinnojo
Duch
Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 682
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:26, 30 Wrz 2010 Temat postu: |
|
- Niedaleko jej do śmierci, doktorze. Już nic się nie da zrobić - pociągnął nosem jak w tandetnych telenowelach. Oczywiście robił to wszystko udawanie, na "nieprawdę". Opuścił uszyska i ogon, robiąc smutną minkę. No i co teraz z żabcią? Ciekawe, ciekawe. Z Esh baaardzo dobrze mu się gadało. Lubił ją. A może nawet więcej?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eshe
Dorosły
Dołączył: 09 Sie 2010
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dalekie miejsce... Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:52, 30 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Zaśmiała się i nachyliła pysk nad żabcią lekko ją całując. Po chwili szybko uniosła łeb i pobiegła do wody pijąc ją zawzięcie. A czemu? Otóż.. ta żabka miała dziwny smak. Zaczęła pluć po bokach gdy skończyła podeszła do Kinnoja. - Ta żaba.. to chyba ropucha... a one są trujące.- powiedziała po czym padła teatralnie na plecy udając nie żywą. -Już po mnie..- dodała i zamknęła pysk.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sou
Dorosły
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:19, 30 Wrz 2010 Temat postu: |
|
A co na to wszystko ona? Gdy tylko zauważyła, że Helmi zupełnie o niej zapomniała, zajmując się innymi osobami, postanowiła sobie pójść. A tak, nawieje jej, a co! Wyburczała coś niezrozumiałego pod nosem i wybyła stąd, niemalże niezauważalnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kinnojo
Duch
Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 682
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 12:31, 01 Paź 2010 Temat postu: |
|
- Ropuchy trujące? - strzepnął uchem i podszedł do "padniętej" Eshe. Usiadł nad nią i delikatnie pochylił pysk. - I co księżniczko, może mam Cię jeszcze pocałować? - zaśmiał się, machając energicznie ogonem na boki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eshe
Dorosły
Dołączył: 09 Sie 2010
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dalekie miejsce... Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:20, 01 Paź 2010 Temat postu: |
|
Uśmiechnęła się. -Jak chcesz to możesz, nie widzę przeszkód.- powiedziała i machnęła ogonem. No... no.. no.. bardzo ładnie. I teraz decyzja będzie należała do Kinna. Jak jej nie pocałuje to trudno się mówi Eshe powstanie z zmarłych. No.. i będzie bardzo ładnie! I to jak. -Tak.. trująca ropucha..- dodała i zachichotała.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Eshe dnia Pią 14:24, 01 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kinnojo
Duch
Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 682
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:25, 01 Paź 2010 Temat postu: |
|
Kinnojo popatrzył na Eshe. Wstał i schylił się, patrząc wilczycy w oczka. W czerwone ślepka. Wydawało by się, że zaraz ją pocałuje. Ale zamiast tego pociągnął ją za oklapnięte ucho w swoją stronę i zaśmiał się. Jego ogon nie przestawał wywijać dzikich pląsów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eshe
Dorosły
Dołączył: 09 Sie 2010
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dalekie miejsce... Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:27, 01 Paź 2010 Temat postu: |
|
No i ją podniósł. -Tak się księżniczek nie podnosi..- powiedziała i zrobiła obrażoną minę. -Tylko nie wybuchnij śmiechem.. tylko nie wybuchnij śmiechem,...- powtarzała sobie w myślach co jakiś czas zerkając na Kinnoja. Nabrała powietrza. Teraz... czas się pobawić w poważną panią Eshe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|