Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kinnojo
Duch
Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 682
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:38, 01 Paź 2010 Temat postu: |
|
- Wybacz mi, o pani - pokłonił się nisko przed majestatem Eshe. Był tak nisko, że łeb prawie mu dotykał ziemi. Tylko merdający na boki ogon świadczył o tym, że Kinnojo jest bliski wybuchnięcia śmiechem. Strzepnął uchem, które zaraz opuścił, pokazując niższość. Oczywiście na żarty. Serio by nigdy tego nie zrobił. Opuszczone uszy były oznaką słabości, niższości, poddania się. A życie go nauczyło, że nie można światu tego okazywać, bo przejedzie po tobie jak... czołg.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Eshe
Dorosły
Dołączył: 09 Sie 2010
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dalekie miejsce... Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:41, 01 Paź 2010 Temat postu: |
|
-Ależ nic nie szkodzi. . zacny wojowniku.- zaśmiała się i otworzyła oczy. -Dobrze, że Romea i Julii nie przedstawiamy. Cóż by to było..- powiedziała i się dumnie uśmiechnęła. -Odpuszczam Ci.. grzechy.- dodała jak ksiądz i znowu brecht.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kinnojo
Duch
Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 682
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:56, 01 Paź 2010 Temat postu: |
|
Trwał moment w bezruchu, aż nagle jak bomba nuklearna wybuchł śmiechem. Przewrócił się na plecy i trzymając się za brzuch, nie przestawał się śmiać. Eh, z Eshe to można się na prawdę pośmiać. ;] Kinnoja już dawno nikt tak nie rozbawił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eshe
Dorosły
Dołączył: 09 Sie 2010
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dalekie miejsce... Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:58, 01 Paź 2010 Temat postu: |
|
Uśmiechnęła się i usiadła obok Kinnoja. -No.. to co teraz? Napad na kasyno?- zapytała z ironicznym uśmiechem patrząc w niebo. Lecz po chwili zaczęła rysować pazurem po śniegu. Coś.. ale co to jest? Hymm.. nie wiadomo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kinnojo
Duch
Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 682
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:07, 01 Paź 2010 Temat postu: |
|
- Nie szalej, Eshuś - uśmiechnął się zadziornie i wstając, usiadł obok niej, patrząc co rysuje. - Co za bazgrołek? - przejechał ogonem po słabej od zimna trawie. Popatrzył na wodospad, którego kolor wspaniale komponował się z szarym niebem, które z każdą chwilą szarzało jeszcze bardziej. Tak tak, nadchodziła noc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eshe
Dorosły
Dołączył: 09 Sie 2010
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dalekie miejsce... Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:10, 01 Paź 2010 Temat postu: |
|
-Nie mam pojęcia co to jest... miały wyjść kółeczka. No i wyszły..- powiedziała i machnęła ogonem. Spojrzała w niebo. -No.. zimno się robi..- powiedziała. No... tak lekko zimno było, a, że Eshe.. należy do zmarzluchów to dla niej była lodówa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kinnojo
Duch
Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 682
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:22, 01 Paź 2010 Temat postu: |
|
- Zimno Ci? - Kinnojo raczej należał do tych grubofutrnych (?), którym tylko przy wyjątkowych mrozach było zimno - Jeśli chcesz, możemy iść do mojego legowiska. Nie pachniesz żadną watahą, więc raczej nic ci nie zrobią - uśmiechnął się nieco złośliwie, gdy wypowiadał słowo "raczej".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eshe
Dorosły
Dołączył: 09 Sie 2010
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dalekie miejsce... Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:26, 01 Paź 2010 Temat postu: |
|
-Możemy iść... lecz nie chce być nachalna...- powiedziała i spojrzała w śnieg. Po chwili starła te bazgroły i się podniosła. Otrzepała się i stanęła przed Kinnojem. Spojrzała na już zdechniętą (Yay nev słowo) żabę i się uśmiechnęła. -Biedna żaba... - machnęła ogonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kinnojo
Duch
Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 682
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:28, 01 Paź 2010 Temat postu: |
|
- No co Ty, nie jesteś! - uśmiechnął się i wstał - Chodź za mną - mówiąc to truchcikiem, niepospiesznie, ale też nie wolno, ruszył przed siebie. Wszedł w krzaki i już go tu nie było. Zmierzał w kierunku terenów Watahy Nocy.
z.t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eshe
Dorosły
Dołączył: 09 Sie 2010
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dalekie miejsce... Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:30, 01 Paź 2010 Temat postu: |
|
-Ahh.. no zgoda..- powiedziała i spojrzała jeszcze na wodospad. Powoli szła w kierunku Watahy Nocy. Noc.. ona tam jest.. to fajnie nie ma co. Przyspieszyła i bez najmniejszy szmeru wybyła z terenu wodospadu.
z/t
pisz pierwszy
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Eshe dnia Pią 15:31, 01 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alerth
Dorosły
Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 300
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Srebrzysta Dolina Płeć:
|
Wysłany: Pon 13:00, 11 Paź 2010 Temat postu: |
|
Podniosła się i machnęła ogonem. Idzie Assiriego poszukać o! Tak będzie najlepiej. Zrobiła obrót i weszła w krzaki. Po chwili tu już jej nie było.
z/t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elvan
Dorosły
Dołączył: 20 Sty 2011
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:36, 22 Sty 2011 Temat postu: |
|
Elvan machając ogonem podszedł do zamarzniętego wodospadu. Ekscytował się nim bo nigdy nie widział niczego piękniejszego niż wodospad. Wodospad był zamarznięty na lód ale słychać dalej było ruch wody. Młody wilk zaciekawiony wskoczył na lód i zaczął swoimi łapkami odpychać się aby zrobić swoje mini lodowisko. Powoli swoimi łapkami przewracał i widać było ,że powoli jeździ na lodzie. Swoimi pazurkami zatrzymywał się gdy było za szybko. Prawie działało tak ja łyżwy lecz młody wilk nigdy nie widział dwunożnego ssaka ,który ma coś na nodze. Zmęczony już wyszedł na brzeg i zaczął powoli chodzić. Nagle zatrzymał się blisko wodospadu pokrytego lodem i jego uszy stanęły do góry. Chciał posłuchać ruchu wody. Jego uszy przeważnie był oklapnięte i mało co usłyszał prze z nie. Chcą się zrelaksować położył się na śniegu zamknął oczy i marzył.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|