Śnieżny Wodospad

Mack

Wyczuł zapach Sasuke. nie przejął się nim, powrócił do tej samej pozycji. Położył głowę w wodzie myśląc.

Kyuubi · Gość

Jak zawsze na czas odpowiedziała mu w myślach. Wiesz o co mi chodzi powiedziała. Zamachała ogonem.

Sasuke.

Tak odpowiedział, już normalnie. Nagle łapy mu zadrżały, ale oczy nie. Nie, wiesz o co chodzi. Cholera! pomyślał, zaciskając kły.

Kyuubi · Gość

Wiesz, że już czas. odpowiedziała. Przymrużyła oczy. Nagle wyjeła małe pudełko owinięte w czerwono-białą hustę. Weź powiedziała.

Mack

Zamknął oczy... Zasnął po dłuższej chwili

Sasuke.

Wziął. Otworzył wieko. Zamknął oczy. I znów czerwień. Wyjął dziwną hustę z blaszanym logiem. Zawiązał ją tuż pod grzywką (jak na avie). Spojrzał na wilczycę i zamkną zamaszyście wieko.

Kyuubi · Gość

Spojrzała zadowolona na ucznia. Do twarzy ci odpowiedziała mu w myślach i uśmiechneła się lekko.

Sasuke.

Prychną. Machną ogonem. Zastrzygł uszami i odchylił je do tyłu. Tak odpowiedział jej w myślach po czym rozmył się w powietrzu.

Kyuubi · Gość

Prychneła. Zastrzygła uszami i spojrzała na Mack'a. Znów to ciepło. Warkneła gniewie i wyrwała sobie...serce. Po chwili zniknęła.

Dark Queen · Wysłany: Wto 21:49, 10 Mar 2009 Temat postu:

Przybyła nad wodospad. Rozejrzała się. Zastanawiała się jak ją przyjmą jako nową w krainie. Będą do niej przyjaźnie nastawieni,a może wręcz przeciwnie? Tego nie wiedziała...

Daria · Wysłany: Śro 12:24, 11 Mar 2009 Temat postu:

zostaniesz moim wójkiem lub bratem rzekła dziarsko Daria ipodeszła i przyjażnie musneła pyszczkiem obark macka

Magic Darkness

Przywłóczyła się. Spojrzenie jak zwykle chłodne, dziwnie zagubione.
Powoli sunęła przed siebie, spuściła wzrok na dół. Twardo stąpała po ziemi, jakby nie chcąc się od niej oderwać, jakby miała z pewnych powodów... Odlecieć?
Nie znała samej siebie, może nie chciała znać... Zacisnęła szczęki, by nie wypuścić z ust czegoś, czego nie zamierzała powiedzieć.

Lee

Przyszedł chwilę później po nie znanej mu wilczycy, od razu rozpoznał latającego wilka. Na ziemi pozostały odciśnięte przez jego łapy, ale gdy szedł dalej one znikały poprzez wiatr, który ziarenkiem po ziarenku zasypywał ślady, usiadł obok przybyłej przed nim wadery.
Życie w cale nie jest takie słodkie, nieprawdaż? Zamknął powoli pysk wydobywając dziwny chłód.

Magic Darkness

- Zależy jak dla kogo. Mi osobiście ni chłodzi ni ziębi. - nie zauważyła nieznajomego.
Głos uznała za rozdwojenie jaźni.
Skrzydła bezwładnie opadły na trawę, zaś Magic nadal zwrócona ku śnieżnej wodzie.

Lee

Cóż... Ta kraina stała się mroczna... pełna smutku. Spojrzał ne swe łapy i westchnął.
Nie tak jak kiedyś... Nagle jego głowę zaatakowały myśli o Samancie, Jego oczy się rozszeżyły, a źrenice gwałtownie pomniejszyły, w jego oku zakręciła się łza...

Samanta · Gość

Przyszła, machając ogonem. Długo jej nie było. Westchnęła, przypominając sobie jak tu było. Taak.

Lee

Wyczuł zapach Samanty...
Powoli odwrócił się w jej stronę, jego oczy się jeszcze bardziej powiększyły, a źrenice zwęszszyły.
Sa-samanta? Watr mocno zaczał falować jego sierścią.

Samanta · Gość

Tak. oO - mruknęła. Poprawiła google na swym łbie, zawsze była w takim...stylu? oO Zamachała ogonem. - Lee? - wskoczyła od razu na wilka. xd

Lee

Pf! Prychnął, a raczej warknął i zrzucił waderę z pleców.
Nadal nie dojrzałaś? Zapytał się, a raczej twierdził z lekką drwiną w głosie.

Lajra · Gość

Podeszła do wodospadu i odmyła się jak pod prysznicem a następnie otrzepoła się mocząc Lee i Samante.