Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Samanta
Gość
|
Wysłany: Nie 11:41, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
- no ba. - mruknęła z ironią. poprawiła szybko kaptur, wstając. - więc? - spod cienia kaptura było widać tylko jej lśniący, ale chłodny uśmiech.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Lee
Łowca
Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:46, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
Mam nikłą ochotę na apokalipse. Zaśmiał się ochryple, lustrując okolicę, machnął jednym z pięciu ogonów i oblizała długie kły, z których cieknie azot.
Wiem jestem mutantem. Przewrócił oczyma i znów zlizał azot.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samanta
Gość
|
Wysłany: Nie 11:47, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
- och. - szurnęła kosą, na szczęście nie trafiła w żadną żywą istotę. spod jej kaptura nagle 'wyjrzała' na światło dzienne czarno-niebieska grzywka..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lee
Łowca
Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:53, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
Lepiej nie użalaj się nad mną. Ma głupota do tego to prowadziła, acz przyznam, że tęskniłem. Na jego twarzy pojawił się nikły, acz blady uśmiech zadowolenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samanta
Gość
|
Wysłany: Nie 11:58, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
- nie użalam się. - powiedziała. - po prostu się nudzę. - odparła. zmarszczyła nos, krzywiąc się.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lee
Łowca
Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:01, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
[i]Hm.
Nie z nim takie przekomarzania, ściągnął kaptur z jej głowy.
Zmieniłaś się. Stwierdził. Lustrował jej nowe wcielenie, szczerze wolął, te które niegdyś pamiętał.[/]i
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samanta
Gość
|
Wysłany: Nie 12:06, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
Warknęła, po czym znów założyła kaptur, nie odsłaniając nawet na sekundę łap. - więcej tego nie rób. - warknęła w jego stronę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lee
Łowca
Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:06, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
Czemu? Zaczął się przekomarzać z Samantą.
Jednak wciąż wierzę, że w tobie jest chociaż cząstka z tamtych czasów... Zamyślił się i melancholijnym głosem dodał:
..., błogich czasów. Machnął ogonami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samanta
Gość
|
Wysłany: Nie 16:12, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
- coś jest. - mruknęła. - pewnie coś jest, naprzykład uzależnienie do alkoholu. - uśmiechnęła się szeroko, jednak po chwili zmieniła uśmiech w chłodny grymas.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lee
Łowca
Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:16, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
Mam przy sobie jedną taką małą wódeczkę. Na jego twarzy pojawił się łobuzerski uśmiech i wyciągnął ***** gwiazdką butelkę wódki i przejechał opuszkiem po jej szklanej obudowie.
Cuudo. Mruknął.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samanta
Gość
|
Wysłany: Nie 16:18, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
- nie lubię czystej. - prychnęła. zamachała ogonem. - wolę wino, whisky. - dodała, poruszając jednym uchem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lee
Łowca
Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:26, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
Wadery. Mruknął i napił się tego cudownego napoju, po czym wytarł pysk i bez słowa wskoczył na drzewo.
To nie jest ta stara wadera za którą tak tęsknił, to tylko jej zapyziały cień...
Westchnął smutno i zamknął oczy, kładąc się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Diamond
Nauczyciel
Dołączył: 27 Cze 2009
Posty: 1313
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Mroczny Las Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:26, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
Przybiegła,była zmęczona więc położyła się w cieniu jednego z drzew.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lee
Łowca
Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:29, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
Spojrzał z drzewa na przybyłą, która położyła się pod jego gałęzią.
A ta tu czego? Warknął, tak że dwie wadery mogły go usłyszeć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Diamond
Nauczyciel
Dołączył: 27 Cze 2009
Posty: 1313
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Mroczny Las Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:33, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
Usłyszała ponurą opinie,ale nawet nie zwróciła na nią uwagi,zasnęła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lee
Łowca
Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:39, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
//Mogłabyś zmniejszyć łaskawie swój avatar =/\\
Przewrócił oczyma patrząc na waderę.
Wyciągną whisky i wypił kilka łyków, po czym butelkę rzucił do Samanty i położył się tak jak wcześniej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samanta
Gość
|
Wysłany: Nie 18:40, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
złapała, nie ukazując swoich łap. były wciąż spowite w tej swojej szacie. - mhm. - wyrzuciła butelkę, a ta o dziwo się nie rozbiła. walnęła kosą o ziemię.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lee
Łowca
Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:46, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
Tęsknie za Samantą. Powiedział to bezszelestnie podchodząc do Sam, co można nazwać nagłym się pojawieniem.
Tęsknotę czuł do staruch czasów...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samanta
Gość
|
Wysłany: Pon 10:57, 29 Cze 2009 Temat postu: |
|
przekrzywiła łeb. - przecież tu stoję. - mruknęła. zamachała kitą. - skąd wiesz, czy nadal nie jestem tą starą? - spytała z nienacka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lee
Łowca
Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 11:16, 29 Cze 2009 Temat postu: |
|
Pozory mylą, lecz mym zdaniem zmieniłaś się nieodwracalnie... Westchnął i dodał półtonem:
... winię samego siebie. Nie było mnie tyle, a głupota ogarnęła mój umysł.
Usiadł obok niej patrząc na słońce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|