Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Stella
Dorosły
Dołączył: 14 Maj 2011
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:12, 03 Cze 2011 Temat postu: |
|
-Ja chętnie poznam ciocię Leę! To twoja siostra mamo?-spytała Stella, podchodząc bliżej wilczycy i przypatrując się niej uważnie.-A czemu Ventus taki spokojny?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:09, 04 Cze 2011 Temat postu: |
|
- To moja przyjaciółka Stello. Zobaczysz, polubisz ją. - uśmiechnęła się ciepło i spojrzała na synka. - Zdaje się że usnął. No ładnie! Nawet w takiej chwili on jest w stanie zasnąć. - pokręciła z niedowierzaniem głową.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rüell
Dorosły
Dołączył: 20 Kwi 2011
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:25, 04 Cze 2011 Temat postu: |
|
Ell zaś z nudów począł ignorować całą sytuację. W pewnej chwili ziewnął, rozejrzał się i siadł na powrót. Nic ciekawego nie wydawało się rozgrywać... Albańczyk otrzepał się, wstał i pobiegł przed siebie, nawet nie kiwając głową na pożegnanie. Nie miał po co... A czuł, że wcześniej czy później jeszcze spotka którąś z tych osobowości...
z.t.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Akeli
Dorosły
Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 1660
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:53, 04 Cze 2011 Temat postu: |
|
Wilczyca prychnęła tylko, widząc Ravena. Ach, to ten nie umiejący się zachować wilk. Niedorzeczność! Mruknęła coś pod nosem i spojrzała w niebo, czas iść. Podniosła się z miejsca i odeszła z tego terenu, ostatnio często się zawieszała. A to niedobrze.
z/t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stella
Dorosły
Dołączył: 14 Maj 2011
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:32, 04 Cze 2011 Temat postu: |
|
-To w takim razię, może on usiądzie na moim karku i pójdziemy do Lei?-spytała Stella. Spojrzała na swojego małego braciszka i pokręciła głową. Co on zawsze musi spać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:17, 04 Cze 2011 Temat postu: |
|
- Wiesz co? Skoro ja go tu przyniosłam, to i teraz poniosę do Lei. A teraz proszę ładnie pożegnać się z panem Ravenem i ruszamy. - polizała Stelle po czółku i wstawszy włożyła malca na swój grzbiet.
- Na razie Raven... - powiedziała i czekała za tym, kiedy córka się pożegna i odejdą z tego miejsca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:42, 05 Cze 2011 Temat postu: |
|
Basior sie uśmiechnął szyderczo jak to miał w zwyczaju. On poprostu tylko tak się uśmiechał, to było jego wydanie "dobrego" śmiechu.
- Do zobaczenia Evano... - syknął. W tej chwili czerwona mgła owiłą jego wilczą sylwetkę tak szczelnie że nie było nic widać prócz jego żółtych ślepii. Mogłoby się wydawać że mgła poprostu spala jego ciało lecz tak nie było. Było to jedynie realne złudzenie po którym i mgła rozpłynęła się w powietrzu znikając tak szybko jak się pojawiła. z.t.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:19, 05 Cze 2011 Temat postu: |
|
Przewróciła oczami... no... to się porobiło. Teraz nie dość, że był ojcem jej przyjaciółki, to jeszcze musiała zacząć go... tolerować. Może z czasem i tolerowanie przejdzie i zaczną się lubić? Kto tam wie...
- Dobrze, w takim razie tę nieprzyjemność mamy za sobą. Teraz pójdziemy poszukać łobuzów Lei i jej samej a jak znam życie to będzie tam gdzie te urwisy. - powiedziała i objąwszy córkę długim ogonem powiodła ją w kierunku legowiska przyjaciółki.
[zt]
ZAPRASZAM
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leavi
Dorosły
Dołączył: 15 Mar 2011
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:28, 15 Cze 2011 Temat postu: |
|
Ocknęła się. Ilu tu przesiedziała? Nie wiedziała... Chociaż bardziej nurtowało ją pytanie... jak to się stało, że przysnęła czy tam zamyśliła się... Wydawało jej się, że trwało to długo. Przecież... Ostatnio było tu nieco chłodniej. Cóż to się z nią działo?! Nie wiedziała.Machnęła puszystą kitą i obróciła się w stronę, którą musiała przyjść aby tu zawitać. Uśmiechnęła się do samej siebie i zniknęła...
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Scarlett
Dorosły
Dołączył: 08 Gru 2010
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:46, 13 Lip 2011 Temat postu: |
|
Wilczyca powoli przypełzła nad Tęczowy Wodospad. Jak zwykle, nie uśmiechała się. Jej prawdziwy, radosny uśmiech, gościł na pyszczku wadery tylko w towarzystwie przyjaciół, bądź osób, które bardzo polubiła. Zaczęła wodzić ponuro łapą po tafli wody.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tod
Pomocnik Lekarzy
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:51, 13 Lip 2011 Temat postu: |
|
[Na początku niech będą przyjaciółmi. Ciągnijmy to, jak ja[Mystic] z Atritą.]
Sandsea ostrożnie, skradając się pośród drzew i największych cieni wkroczył na ten iście dziwny teren. Rozejrzał się badawczo, sprawdzając czy nie ma niebezpieczeństw. Teren czysty. Mógł spokojnie iść wąziutką ścieżką. Doszedł do wodospadu. Jednak znajdował się an przeciwległym brzegu[Od Scar]. Nie przeszkadzało mu to. Bardziej szkodziła pogoda. Pewnie niedługo popada w tej części krainy. Słońce się gdzieś schowało, a wiatr muskał sierść wilka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Scarlett
Dorosły
Dołączył: 08 Gru 2010
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:18, 13 Lip 2011 Temat postu: |
|
Ok.
Wilczyca zamrugała parę razy, wpatrując się w taflę. Dojrzała na niej rozmazaną sylwetkę. Ale tam, dalej. Spojrzała przed siebie. Zobaczyła wilka. Porozmawiać z nim? Ale jak? Nie chciała teraz cała się zamoczyć. Dojrzała drzewo. Dobry pomysł. Powoli przechodziła po gałęziach, aż spadła na drugi brzeg.
-Witam.-mruknęła, podnosząc się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tod
Pomocnik Lekarzy
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:01, 13 Lip 2011 Temat postu: |
|
Sandsea spojrzał wilczycy prosto w oczy. - Hem...? Ach, tak... Witam. - Powiedział, wracając znów do szarej, ponurej rzeczywistości. Teraz wiedział gdzie jest. Mimo tej tęczy, nie powrócił do swego humoru. Coś go dręczyło, pewne myśli... Czy uda mu się dobrnąć do końca, skoro jeszcze nic ciekawego mu się nie przytrafiło jako Młodszemu Szpiegowi? Nie wiadomo, wszystko jest pewne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Scarlett
Dorosły
Dołączył: 08 Gru 2010
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:07, 13 Lip 2011 Temat postu: |
|
Scarlett spojrzała na taflę wody. Miała pomysł. Rzuciła kamieniem w wodę, tak blisko siebie, że woda rozbryzgała się na nią. Wyglądało to jak deszcz. Zamruczała coś pod nosem i odwróciła się do wilka.
-Jestem Scarlett.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tod
Pomocnik Lekarzy
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:11, 13 Lip 2011 Temat postu: |
|
Sandsea z westchnieniem zaczął rozmyślać. Nie miał całkowitej pewności, czy Scarlett jest z Ognia, czy z innej watahy. - Na imię mi Ronaldo. - Skłamał. Jednak nie chciał się zdradzić. Bo jako Młodszy Szpieg lepiej się nie zdradzać. Ostrożności nigdy za wiele. A on nie znał tej wilczycy. Dlaczego nie przyszło mu na myśl, by sprawdzić zapach? Bo był po prostu zbyt zamyślony. Myślał o zupełnie czym innym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Scarlett
Dorosły
Dołączył: 08 Gru 2010
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:15, 13 Lip 2011 Temat postu: |
|
-Tak... Miło mi zacny Ronaldo z Nocy. Szpiegu... A raczej Młodszy Szpiegu.-powiedziała, kładąc się i pozwalając, by chłodny deszczyk na nią spadł.-Jam z Ognia. Nie masz się o co bać. Nasze watahy zawarły sojusz mój drogi. I nie dziw się , skad tyle wiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tod
Pomocnik Lekarzy
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:43, 13 Lip 2011 Temat postu: |
|
Wilk odetchnął, słysząc że wilczyca jest z Ognia. Przekonała go. - Nie, ja mam na imię Sandsea. - Przywitał się w końcu jak należy. Wystawił do niej łapę. W ten sposób uwielbiał się zazwyczaj witać. Czekał, aż Scarlett też mu poda łapę. Z resztą, co by jej to szkodziło? To tylko parę sekund. Złapanie za łapę i poruszenie ją. Prostszej czynności nie ma.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Scarlett
Dorosły
Dołączył: 08 Gru 2010
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:45, 13 Lip 2011 Temat postu: |
|
Scarlett również podała mu łapę.
-Słyszałam, że w Nocy był nabór na Młodszych Szpiegów. Jak widzę, ty nim jesteś. Gratuluję postawy. Taki powinien być każdy prawdziwy Szpieg.-powiedziała uśmiechając się-Ale ja wiedziałam, że jesteś z Nocy, wiec nie musiałam ukrywać przed tobą informacji i danych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ekke
Nieumarły Zombie
Dołączył: 01 Paź 2010
Posty: 486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Latającego Holendra Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:51, 13 Lip 2011 Temat postu: |
|
Ekke dosłownie wystrzeliła w powietrze, lądując tuż przed blondynką o białym futrze. Nasrożyła to, co zostało z jej futra i pokazała żółciutkie ząbki w szyderczym uśmieszku. Nie mogła mówić, ale mogła się poruszać. Stanęła, rozstawiwszy szeroko nogi, w pozycji bojowej, jakby gotowała się do ataku. Ślepia błysnęły, a gdyby nie brak strun głosowych, z gardła wydobywałby się cichy, stłumiony charkot.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tod
Pomocnik Lekarzy
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:23, 13 Lip 2011 Temat postu: |
|
Sandsea machnął łapą. - Był nabór na Szpiegów. Jednak ze względu, że nie dorosłem do pozycji Szpiega, jak sądziła Atrita, zostałem Młodszym Szpiegiem choć wiedzę na ten temat miałem wielką. - Wytłumaczył Scarlett. - Chcesz iść ze mną na łowy jakichś informacji? Co ty na to? - Powiedział jej na ucho tak cicho, że nikt nie mógł w pobliżu tego dosłyszeć. Nagle jednak zauważył Ekke. Cóż, dziwnie się zachowała ta Zombie.
Powtarzam, nikt tego nie słyszał. Tylko Scarlett. No, Ekke mogła tylko trochę, bo była blisko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|