Tęczowy wodospad

Dreyk

Przybiegł,stanął przed wodospadem i zaparło mu dech w piersi,serce stanęło.Tu było przepięknie,ten widok przypominał mu jego dom.Wpatrywał sie w ten cudowny wodospad i wszystko dookoła,po chwili odwrócił się i czekał na Kaje.

Kaja

Przybiegła,machnęła grzywą,rozejrzała się,już widziała Dreyka,podeszła do niego.

Dreyk

Niesamowity widok-rzekł i spojrzał na Kaje,teraz nie mógł oderwać wzroku od jej oczów.Powiedział zafascynowany-Twoje oczy są piękniejsze od zorzy polarnej,mienią się jak ten tęczowy wodospad w blasku,a gdy staniesz w cieniu wyglądają jak dwa szmaragdy,ale to pewnie tani komplement.Patrzył w jej oczy i po chwili spuścił łeb.

Kaja

Zarumieniła się,chyba się zakochała? tak to prawda,podeszła bliżej,uśmiechnęła się i liznęła go w bok pyska.

Dreyk

Zarumienił się tak bardzo,że nie potrafił tego ukryć.Dotąd ukrywał swoje uczucia.Spojrzał w jej oczy i powiedział-lubię cię...i to bardzo.Uśmiechnął się i spytał głodna?Już powoli wracał do realnego świata.

Kaja

Widziała że się zarumienił,uśmiechnęła się.
-Ja ciebie też lubię-.odparła i zamachała ogonem.
-Mhm,nie-.dodała i zastrzygła uchem.

Dreyk

Było gorąco strasznie,ale tylko jemu chyba?Nie wiedział co zrobić po chwili spojrzał tajemniczo na wilczycę i rzekł z powagą-Teraz się utopię.Rozpędził się i wskoczył do wody zanurkował.Co knuł?Długo się nie wynurzał a na wodzie pojawiały sie początkowo bąbelki,później zniknęły.

Kaja

-Hej! Dreyk! Co ty wprawiasz!-.krzyknęła i podbiegła do wodospadu,patrzyła na wodę,nie wiedziała czemu to zrobił.

Dreyk

Zauważył,że podbiegła i sunął jak torpeda w górę,wynurzył się i wciągnął ją łapami do wody.Teraz oboje byli w wodospadzie,zaczął się śmiać i rzekł z uśmiechem-Trochę adrenalinki,tak naprawdę to musiałem wskoczyć do wody bo przez ciebie cały płonę.Patrzył na nią wzrokiem zawadiaki.

Kaja

Zaśmiała się pod nosem,nic nie powiedziała,wzięła oddech i zanurzyła się,otworzyła oczy,na dnie wodospadu było pięknie.

Mack

Pojawił się na niebie, zaczął się zbliżać do wody. Po chwili złożył skrzydła ku sobie. Zaczął płynąć.

Dreyk

Zobaczył potężnego basiora,podpłynął i rzekł-Witaj,jestem Dreyk.Patrzył na skrzydła wilka.

Kaja

Zobaczyła że Dreyk wypłynął,zmrużyła oczy,wypłynęła,otrzepała się,spojrzała na niego i jakiegoś basiora,fuknęła pod nosem,zdenerwowała się trochę,Dreyk miał być z nią a nie z tym basiorem,podeszła do drzewa,usiadła.

Mack

Rzekł cicho - Mack - obserwował basiora. Wyszedł na brzeg. Zaczął lekko machać skrzydłami, by się wysuszyły.

Szasta

Przyszedł spojrzał na Macka i brata.Położył się i obgryzał patyk z nudów.Brakowało mu swojej miłości.

Kaja

Dreyk jej się podobał,była w nim zakochana po uszy,położyła się,zrobiło jej się smutno,gdy on do niej nie mówi jej jest smutno i to bardzo.

Dreyk

Podbiegł do Kaji,nie złość się i chodź zemną to ci coś powiem-rzekł i chwycił ją za łapkę.Spytałem go o imię bo gdzieś mi zniknęłaś a on się pojawił-dodał i pociągnął ją do wodospadu.

Kaja

-Dobrze wybaczam ci-.odparła i uśmiechnęła się znów,zastanawiała się co on jej chce powiedzieć,zaśmiała się pod nosem.

Dreyk

Wziął ją na grzbiet i wskoczył do wodospadu,zanurkował płynął na samo dno,przepłynął przez zarośla na dnie i wpłynął do groty,którą odkrył gdy zanurkował po raz pierwszy.Wynurzył się bo grota nie była do końca zatopiona wodą z wdospadu.Wszedł na brzeg,który był cały z grafitowej mazi.Jaskinia była pełna diamentów,a konkretnie szmaragdów,które wbite były w jej ściany.Spuścił delikatnie Kaje i spytał- podoba ci się?

Kaja

Zaczęła się rozglądać,nie wiedziała gdzie patrzeć,spojrzała na Dreyka.
-Tu jest pięknie-.odparła i znów jej oczy powędrowały do patrzenia na te klejnoty.