Wodospad Miłości

Katie

-Aha-opowiedział Agashar

Riven

Przybiegł tu , wolno . Dokładnie rozejrzał się , ilustrując wszystko swoim chłodnym spojrzeniem . Zauważył nieznajome mu wilki oraz jego przyjaciela - Agashara .
Usiadł i nastawił uszu . Obserwował co się dzieje .

Charles

Charlie zadowolony przyszedł nad wodospad i mu się przyjrzał.-Siema ziomy!-powiedział na przywitanie i usiadł z uśmiechem na pysku.Uderzył parę razy ogonem o ziemię.

Sekai

-Siema ziom.-odpowiedziała panu z niebieskim medalikiem.Spojrzała na nowe wilki i podniosła głowę z łap.-Całkiem miła atmosfera.-pomyślała i się uśmiechnęła pod nosem.Zaczęła łapą wyrywać źdźbła trawy.

Katie

Agashar zobaczył że jest tu Riven przywitał się z nim i był tak zadowolony że go znowu zobaczył że nie mugł od niego oderwać wzroku wzioł kawałek trawy i błękitny jak woda kamieni i przywiązał kamień do trawy zrobił z tego naszyjnik dał go Riven i powiedział:
-Daje ci oto ten naszyjnik na znak naszej przyjaźni.

Charles

Zagwizdał pod nosem jak zauważył wilczycę w takim otoczeniu.Poszedł do niej i położył się z jej drugiej strony.-To może mi zdradzisz swoje imię ładna pani?-powiedział.

Katie

Witam cie Charles-odpowiedział z uśmiechem na twarzy.

Sekai

-Sasha jestem.-przedstawiła się szybko i spojrzała na niego.Dmuchnęła w swoją grzywkę która spadła jej na oczy.Jeszcze ją odgarnęła na drugą stronę.

Charles

-Tak ja też Cię witam.A wracając do Ciebie Sasha.Masz bardzo ładne imię.A ja jestem Charlie.-teraz on się przedstawił.Jak wszyscy to wszyscy.

Katie

Agashar stał i przyglądał się obojgu wilkom nie mówiąc ani słowa.
Po chwili wstał podszedł do wilczycy i przeprosił ją za swoje głupie zachowanie i miejądz nadzieje że się zgodzi zapytał czy zaczną swoją znajomość od początku.

Sekai

-No zgoda.Ale za co przepraszasz?Jej dziękuje.-powiedziała lekko zawstydzona i położyła głowę na trawie.Spojrzała na wodospad.Taki ładny kolor.Wsłuchała się w jego szum.

Riven

Samanta

Przyszła i zobaczyła kilka wilków .
Widziała , że prowadzą rozmowę więc nie chciała im przerywać . Położyła się nad brzegiem i patrzyła na wodospad . Wsłuchiwała się w szum wodospadu . Zamknęła oczy i zachwycała się powiewem wiatru . Jej grzywka powiewała wysoko lecz Samancie to nie przeszkadzało . Jej szczęście jednak szybko znikło . Ciągle dręczyła ją myśl jak wytłumaczyć swojemu partnerowi co też zaszło między nią a innym wilkiem . Bała się , że wyznanie to zadecyduje o ich końcu .
Ułożyła łeb na łapach . Po jej policzku spłynęła łza . Samanta otarła ją szybko .

Katie

Agashar wskoczył do wodospadu i wyciągnoł Kwiat dał go Sasha na przeprosiny i dodał:
-ten kwiat jest tak piękny jak twoja lśniąca sierść-i wyciagnoł kamyk i dodał:
-a ten kamyk jest tak piękny jak twoje oczy w blasku słońca.
Agashar miejąc nadzieje że Sasha przyjmie ten upominek na przeprosiny.

Sekai

Wzięła podarunki.-Jej dziękuje bardzo ładne.-powiedziała i się uśmiechnęła.Spojrzała na białego wilka.Oblukała ich jeszcze raz i wstała.Poszła napić się wody z wodospadu.Kiedyś to trzeba wypróbować.Lampiła się teraz w wodę

Katie

Witam cię Samonto-odpowiedział Agashar
Riven nie ma za co powiedział.

Samanta

Samanta kiedy zobaczyła swojego partnera wskoczyła szybko do wody i zanurzyła się . Podpłynęła do samego dna i tam pazurami zaczepiła się o głaz . Bała się mu tego powiedzieć jednak wiedziała , że jeśli tego nie zrobi będzie jeszcze gorzej .

Charles

-Czy ona nie jest cudowna?-zapytał i wysunął język na wierzch.Położył łeb na trawie patrząc na Sashe.Machał ogonem.Czyżby się zakochał?

Katie

Agashar wskoczy do wody za Smantą i patrzał co ona tam robi prubując jej pomuc.

Riven

Było tu za dużo wilków . Nie lubił siedzieć w tak wielkim towarzystwie .
- Idę Agashar , jak będziesz chciał pogadać , to na mnie możesz liczyć - pożegnał się i wybiegł stąd truchtem w inne miejsce .