Wodospad Szeptów

Flake

- Nie całe, ta kraina jest zbyt duża, żeby poznać ją nawet w ciągu kilku lat, ciągle ą odkrywane jakieś nowe miejsca... ale większość tutejszych obszarów znam bardzo dobrze - odpowiedziała. - Dlaczego pytasz?

Biały Kieł

-Nie wiem,tak po prostu z ciekawości -Odpowiedział z uśmiechem.
Nie widział żadnego innego tematu do rozmowy.Bo chyba nie o pogodzie.Chociaż..
-Pochmurna dziś pogoda,prawda ? -Wilk uśmiechnął się ponownie.
-Chyba zanosi się na deszcz.Może będzie nawet burza...

Flake

- Burza?! - powtórzyła i od razu zadarła łebek do góry, żeby spojrzeć w niebo. Nie znosiła deszczu i nadmiaru wody, więc na samą myśl o burzy robiło jej się niedobrze.

Biały Kieł

-Być może będzie. -Kiba zauważył zdenerwowanie wilczycy.
-Ale chyba nie będzie,przynajmniej ja w to wątpię. -oznajmił po czym wstał z kamienia.Podszedł do jakiegoś drzewa.Oparł się o nie,od siedzenia już go tyłek bolał.

Psychopathic Ghost Doll

//jbc jestem duchem, tylko jeszcze rangi nie dostałam xp//

Uszom wilków dał się usłyszeć donośny chichot. Rozbawiony chichot dziecka. Niósł się echem jakby dochodził ze wszystkich stron. Niepohamowany śmiech stawał się coraz głośniejszy.
Tylko z czego się tu śmiać? Panna Psychopathic Doll przed chwilą z rąk własnych straciła swój żywot. Ale wystarczyło się głębiej wsłuchać... Nie był to radosny śmiech, niemalże histeryczny. Można by rzec iż psychopatyczny. Ghost chichotała tak niemalże wołając o pomoc i zrozumienie. Niemalże rozszarpując się na setki cząstek, błagając o zrozumienie...
Pomiędzy para wilków niespodziewanie, jakby się zmaterializowała, ukazała się dusza - bo przecież nie ciało - drobnej istoty wciąż nie mogącej powstrzymać wybuchu psychopatycznego chichotu.
- W-w-witam. - Bąknęła do wilków próbując opanować zrozpaczony śmiech.

Biały Kieł

Spojrzał na małą istotkę,patrzył tak i patrzył.
W końcu odszedł od drzewa i poszedł z powrotem na kamień.
-Witaj.Kiba jestem. - odrzekł Kieł.
Po czym podniósł łeb i popatrzył na pochmurne niebo.

Psychopathic Ghost Doll

Nagle, jak za dotknięciem różdżki, Ghost przestała się śmiać i przybrała poważny wyraz twarzy. Prócz śmierci jej charakter się nie zmienił.
- No i co? - Pisnęła podlatując do Kła i przelatując przez niego. A każdy wie, iż gdy duch przez ciebie przelatuje czujesz się jakby oblany lodowatą wodą. Ghost niegdyś sama doświadczyła podobnego uczucia.

Biały Kieł

//Skoro tak to niech będzie//

Kieł poczuł zimno, gdy istota przez niego przeleciała.Myślał sobie.
Umieram ? Nie to nie to,lecz i tak coś go wzięło i poczuł się dziwnie.
Nagle łeb opadł mu na bok.Nogi się ugięły.Padł na ziemię.
Zemdlał !

Psychopathic Ghost Doll

Ghost znów zaczęła chichotać gdy wilk padł na ziemię. I znów po chwili przybrała poważny wyraz twarzy.
- Ech, no dajże spokój. - Mruknęłam patrząc z pożałowaniem na wilka. - Troszkę zimna i już mdlejesz. Żałosne.
A potem znów zaczęła chichotać i okrążać wilka. Na myśl nasuwała się tylko jedna myśl: Wariatka.

Biały Kieł

oO
Otworzył oko,następnie drugie.
Czy ja umarłem ?
Uśmiechnął się dziwnie.
Ja tylko zemdlałem.
Podniósł łepetynę,
I wstał, spojrzał smętnie,
na ducha przed nim.Ja śnię ?
To przecież niemożliwe !
Duchy powinny siedzieć w grobie !
To Skandal !!

Psychopathic Ghost Doll

- Kvikkk. - Wydała z siebie ten dziwny dźwięk.
- No co? - Żachnęła się widząc, że owa podróbka wilka wlepia w nią gały. Przejechała dłonią po jego ogonie, co było jak dotyk lodu. Zachichotała cicho. Przystawiła pysk do ucha basiora i szepnęła. - A wiesz, ze mogę zabierać do świata Zmarłych?

Biały Kieł

Patrzył osłupiały na istotę.To na pewno sen.Pomyślał.
-Naprawdę potrafisz zabrać kogoś do świata zmarłych?
To możesz mnie wziąść.Chętnie wniosę skargę,twemu panu.
Że jego maskotki uciekają i męczą wilki.A teraz odejdź jeśli łaska.
Nie zniżyłem się do tego poziomu żeby gadać z tobą.
Uciekaj stąd daleko.
Najlepiej do grobu swego.

Psychopathic Ghost Doll

Znów zaniosła się śmiechem. Był zabawny. Może go ozłoci i postawi na kominku?
- A co ty mi zrobisz? - Spytała spokojnie znów się przed nim materializując. Wymówiła najmocniej słowo "ty". Zaczął ją lekko nudzić, ale przysiadła na ziemi, a właściwie się nad nią unosiła.

Biały Kieł

-Mam tego dość.
Idź się utop !
A przepraszam,zapomniałem.
Ty już nie żyjesz.
Więc idź do grobu i zamknij się w nim na wieki.
No to cześć.
Idę sobie do lasu.
Mam nadzieję że cię nie spotkam już.

Następnie podniósł się i poszedł w stronę lasu.Pomachał jeszcze.
-Leć do grobu.Duchom się pochwal.że mają nowego towarzysza.- odkrzyknął jeszcze.Egipcjanie mieli plagi egipskie,duchy mają mają ją.Pomyślał.
Po jakimś czasie zniknął w gęstwinie drzew

Psychopathic Ghost Doll

- Ojoj, przestraszył się. - Pisnęła smutna, a po chwili wybuchła śmiechem. Łojoj, mały piesek się przestraszył... Żałosne.
Ghost spojrzała w niebo i tak stała nie poruszywszy sie nawet.

Setha

Siomha Lorcan

- Hej, szkrabie!- zawołała wesoło. Nie usłyszała jak, Setha do niej podeszła. Przewróciła młodą na plecy i lekko przechyliła jej łeb nad wodę, tak, by sierść wpadała do wody.- Lubisz pływać?- zapytała zadziornie.

Setha

Setha w żartach próbowała się uwolnić. Głośno się zaśmiała.
- Oczywiście, że lubię pływać!! - Zawołała. - A ty mamuś? Lubisz pływać? - Spytała ze śmiechem.

Siomha Lorcan

- No jasne!- zawołała. Bardzo ostrożnie przeturlała się z Sethą i razem wpadły do wody.- Ja kocham pływać!!!- zaśmiała się głośno.- Myślałam, że znasz mnie na tyle, by się spodziewać, co zrobię.

Setha

Setha jak wpadła do wody, zanurkowała i przez jakiś czas nie wypływała. Opłynęła swoją mamę i dopiero za jej plecami wypłynęła i zawołała.
- Oczywiście, że to przewidziałam! - Krzyknęła. - A nawet gdybyś nie wrzuciła nas do wody, to ja zamierzałam to zrobić. - Powiedziała i zanurkowała.